|
Forum |
|
|
5750. | Odnośnie wpisu numer: 5740 Obywatelu K-013!
Ja ostrzegam was! Wy 8 grudnia nie róbta tu sobie jaj z moich urodzin
i nie organizujta tu w Iławie żadnych żadym z jakimikolwiek mumiami,
choćby nie wiem jak utytułowanymi w słusznie minionej przeszłości.
Nie macie szans! To będzie czysta kompromitacja!
Na tę chybioną imprezę z tym chybionym niby-prezydentem (nomen omen Kaczorowskim), który nigdy nie przyznał się do tego, iż on i jego kolesie maczali swoje prawicowe łapki w zamachu na Wodza Naczelnego Polskich Sił Zbrojnych gen. Wł. Sikorskiego – nie pojawi się nawe 5% tej ciżby, jaka przybyła gromadnie do amfiteatru nad Małym Jeziorakiem na spotkanie z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim – jak dobrze pamiętamy – w roku 2000.
Chyba że dla podratowania frekwencji poprosicie mnie, bym pojawił się tego dnia na tej hucpiarskiej imprezie, sam we własnej jubilackiej osobie,
i przyjął od zebranych gorące życzenia urodzinowe. |
|
| Wiesław Niesiobędzki |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5748. | [OCENZUROWANO]
[szlaban na radyjkowych plugawych porno-bankrutów i oszołomów] |
|
| [...] |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5747. | Odnośnie wpisu numer: 5743 Ale przecież Macierewicz nie jest księdzem - do cholery!
I czego tam ma szukać politolog Ewertowski (radny miejski),
on nie był internowany (wychowywany). |
|
| K-013 |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5746. | Odnośnie wpisu numer: 5743 5742 Macierewicz za komuny siedział w iławskim więzieniu, cóż więc dziwnego,
że będzie na mszy w iławskim kościele z okazji wydarzeń grudniowych?
"Siedział" tu nie tylko on, ale także inni znani działacze opozycyjni.
Szkoda tylko, że Jacka Kuronia nie będzie wśród nich. |
|
| Seweryn |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5744. | Szanowny Panie Redaktorze Radosławie Safianowski!
Informuję Pana po raz kolejny, że nie jestem w opozycji wobec Pana
Włodzimierza Ptasznika. Podpis, który znalazł się pod moim zdjęciem
w aktualnym numerze Kuriera, str. 4 ("(...) teraz siedzieć będzie w
miejskiej opozycji (...)") jest ewidentnym mijaniem się z prawdą.
Wyrażam ubolewanie, że dopuścił się Pan manipulacji. |
|
| MARCIN WOŹNIAK, radny Rady Miejskiej w Iławie |
| Piątek 24-11-2006 |
|
Odp. | Panie Marcinie!
Po pierwsze. Podpis pod zdjęciem o zasiadaniu przez Pana
w opozycji dotyczył układu politycznego w Radzie Miejskiej,
nie osoby burmistrza!
Po drugie. Proszę mi wytłumaczyć, czy istnieje jakiś stan
pośredni między zasiadaniem w ugrupowaniu rządzącym
a stanowieniem wobec niego opozycji? Według mnie – nie!
Dlatego w tym sensie zakwalifikowałem Pana do opozycji.
Jeśli jestem w błędzie, proszę mnie podszkolić na forum.
Pozostaję z sympatią. |
|
| Radosław Safianowski, zastępca red. nacz. |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5743. | Odnośnie wpisu numer: 5742 Czy rozumieć mam, że mszę celebrował będzie Antoni Macierowicz
przy udziale, znanego w Iławie z pieniactwa, radnego miejskiego Iławy,
Ewertowskiego i niedoszłego radnego z Kazanic - Kamińskiego? |
|
| owidiusz |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5742. | Msza w iławskim czerwonym kościele w piątek 8 grudnia z udziałem
Antka Macierewicza (mojego największego miłośnika) i prezydenta
na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego, będzie wydarzeniem
niespotykanym w historii Iławy. |
|
| ORMOWIEC |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5741. | Policjanci pomagali gangsterom „Kulawego”.
Policja nie tylko tuszowała przestępstwa gangu z Mazur, ale sama brała w nich udział. Do szokujących materiałów ze śledztwa dotarli dziennikarze ŻW i „Misji specjalnej” TVP.
Kisielice, Sobiewola, Kwidzyn, Iława – to tutaj zrodziła się potężna organizacja przestępcza kierowana przez Jana R. ps. Kulawy – byłego samorządowca, który swoje diety radnego oddawał biednym. Bez rozgłosu w mediach, z dala od uderzających w warszawskie gangi funkcjonariuszy CBŚ, przestępcy z Mazur przemycali transporty warte setki tysięcy euro. Skarb Państwa i oszukiwane przez gang towarzystwa ubezpieczeniowe straciły blisko sto milionów złotych.
O działalności przestępczej grupy wiedzieli niemal wszyscy w Kisielicach. Wiedziała także lokalna policja.
– Wszyscy wiedzieli, że policja pracuje dla „Kulawego” – mówi Ingrid G., znajoma „Kulawego”, mieszkanka Kisielic. – Nikt nie miał odwagi zgłaszać jego przestępstw. Strach w Kisielicach panuje nadal, bo wszyscy policjanci są na wolności.
Z akt sprawy przeciwko gangowi „Kulawego”:
„W 2002 roku, kiedy jeden z naszych wpadł na kradzieży auta, Jan telefonicznie instruował policjanta z Kwidzyna, że ma sprawie ukręcić łeb. Potem Jan podziękował policjantom. (…) Policjanci z Kisielic nigdy nas nie kontrolowali, a wręcz doszło do tego, że jak któryś z nas jechał z przyczepką z papierosami, to udawali, że nas nie widzą”.
|
|
| Ewa Ornacka, Życie Warszawy |
| Piątek 24-11-2006 |
|
5740. | Odnośnie wpisu numer: 5736 Pragnę towarzyszowi ORMO podziękować za pielęgnowanie chlubnych tradycji polskiego ruchu robotniczego i obiecuję wytrwale pracować w jedności z PRAWEM I SPRAWIEDLIWOŚCIĄ na rzecz umacniania sojuszu (lewi.) polsko-amerykańskiego.
Po wysłuchaniu przemówienia tow. "Wiesława" pragnę i ja przemówić:
w Iławie 8 grudnia 2006 odbędą się obchody XXV rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Przybędzie Kaczorowski - ostatni prezydent RP na uchodźstwie, marszałek sejmu Marek Jurek i byli internowani w
zakładzie karnym w Iławie - na czele z Antkiem. |
|
| K-013 |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5738. | Zajebisty kawałek widziałem na stronie www.e-lubawa.pl
Miała ongiś przyjechać
Ta, która śpiewa -
"Że życie kabaretem jest"...
I przepraszam iławskich łobywateli,
Ja chcę opinię wyrazić swą:
Nie takie łajzy u nas minęli!
Nie takie łajzy gdzie one są?
Gdy celem jednych są drudzy w celi...
Nie takie łajzy u nas minęli!
Nie takie łajzy miną i już. |
|
| Stanisław |
| http://www.e-lubawa.pl |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5735. | Obywatele i obywatelki! Towarzysze i towarówki, czyli tirówki!
Nie jest lekko. |
|
| Wernyhora |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5734. | Szanowni Mieszkańcy GMINY I MIASTA SUSZ!
Pragnę serdecznie podziękować Państwu za liczny udział w wyborach samorządowych. Jednocześnie pragnę zaprosić wszystkich do wzięcia udziału w II turze wyborów w niedzielę 26 listopada br. |
|
| JAN SADOWSKI, Burmistrz Miasta i Gminy Susz |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5733. | Odnośnie wpisu numer: 5732 Ma Pan rację. Z tej wrzawy medialno-rządowej (oczywiście nie mam nic
przeciwko ogłoszeniu żałoby) wynika smutny i traumatyczny wniosek:
jak umierać to tylko kupą mości panowie - nigdy pojedyńczo! |
|
| Obserwator |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5732. | Poraża mnie fakt ogłoszenia żałoby narodowej w związku z tragedią
w kopalni Halemba. Perfidia rządzących mnie rozwala. Do dnia wypadku
w Halembie zginęło w tym roku 20 osób, co prawda niejednorazowo. Wniosek stąd jest taki, że nieważna jest sumaryczna ilość zgonów, ważna jest ich kumulacja w ciągu doby. Coś niebywałego... |
|
| sztygar |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5730. | Odnośnie wpisu numer: 5724 Za tak zwanej komuny takiej rozpusty "dietetycznej" w radach nie było. Były zwroty za dojazd i woda mineralna na stolikach. Teraz urządza się różne "sesje wyjazdowe", przyjęcia, aczkolwiek sponsorowane, ale pewnie coś za coś. W samorządach, tak jak w Belwederze, powinny być tylko dwie kadencje władz wykonawczych. Miały być w tym punkcie ustawy samorządowej zmiany, PiS to obiecał, jednak inne kluby tego nie poparły.
Może ma ktoś więcej informacji na temat. Niech na Forum o tym napisze. |
|
| K - 013 |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5729. | Odnośnie wpisu numer: 5721 Panie smutny, przerażony! Nie czekaj tylko teraz policz: bezdomnych umierających każdej zimy z zimna , kierowców, pieszych i rowerzystów zabijanych na polskich drogach, dzieci zadręczone na śmierć przez zwyrodniałych rodziców, ludzi zmarłych z powodu braku leków i dostępu do lekarzy-specjalistów.
Najlepiej zaś licz na warszawiaków, żeby wybrali sobie na prezydenta Warszawy kandydata Kaczyńskich - Kazia Marcinkiewicza, wtedy każdy bezdomny dostanie mieszkanie pod ślicznym mostem, jaki im pan Kazimierz w stolicy wybuduje. |
|
| Wiesław Niesiobędzki |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5728. | Odnośnie wpisu numer: 5722 PRZYJDZIE CZAS ROZRACHUNKU: "za naszą niewolę kajdany", za wyzysk, krwawą ekonomię w wykonaniu balcerowiczowskim, za rozbojniczą prywatyzację, uwłaszczenie i przewłaszczenie mienia narodowego.
W Iławie również dostrzegamy niektórych, dawnych urzędników pewnych znanych państwowych firm, co weszli w świat potęgi zyskow z dewident, dopłat unijnych od ziemii uprawnej, od nasadzedzenia lasów prywatnych, udziałów.
Jeden z przykładów: [odnośnik poniżej]. Bardzo przepraszam, że użyłem takiego przykładu, ale dane są publiczne. Jasne, że legalnie, a logicznie biorąc, co nam do tego, że człowiek był od nas o pewien dystans do przodu w kompetencjach i - co nie bez znaczenia - w układach.
Pytanie zaiste jedno: czy mieliśmy rowne szanse do przywatyzacji, uwłaszczenia. Otóz nie! Powiedzmy zgóry: nie kazdy człowiek potrafi obracać sie w świecie biznesu i zwyczajnie nie chce. Jego pragnieniem to nic więcej niż uczciwie pracować i zarabiać na swoją rodzinę. Nie każdy chce byc właścicelem wielkich i dochodowych spółek. Ale wielu postrzega siebie w roli np: policjanta, lekarza, nauczyciela, urzędnika, naukowca, rolnika itp, chcąc normalnie żyć ze swego zawodu.
Każda właściwie z partii, które w ostanich latach krajem rządziły, utwierdzała sie w przekonaniu - tu powiem brutalnie - trwania przy dochodowym żłobie władzy. "Żaś gospodarką kieruje wolny rynek, a my tylko pilnujmy".
Czas rozliczeń, o którym w tytule, nie może być barbarzynkim rozliczenem w stylu bolszewickim - jak niektórzy imputują obecnym rządzącym -
a czasem dotarcia do win i czasem na wymierzenie kary za nieuczciwość
i bezprawie.
|
|
| owidiusz |
| http://ilawa-sp.bip-wm.pl/public/get_file.php?id=97445 |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5727. | Odnośnie wpisu numer: 5721 Ratowano sprzęt za 60 mln zł. Zginęło 23 górników. Rodziny zmarłych otrzymają po 30 tys zł. Na tyle życie zmarłych wyceniła budująca się IV RP. Tak więc życie tych ludzi zostało wycenione na 690 tys zł. Czyli do uratowania pozostało 59 ml 310 tys. zł. Próby kolejne zostaną podjęte. Gwarantuję...! |
|
| expert |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5725. | Odnośnie wpisu numer: 5721 Do smutnego, przerażonego i czekającego (na co?).
Powiadasz, że "śmierć 23 ludzi, ciężko pracujących jest szokiem". Dla kogo i dlaczego? Jest to nic innego jak tylko kategorria statystyczna. Bólem potwornym, szokiem i traumą jest ta śmierć dla najbliższych zmarłych. Nie bądź, i tobie podobni - hipokrytą. Dlaczego nie zamartwisz się tym, że rocznie na polskich bezdrożach ginie około 7 tys. ludzi? Dlaczego nie zamartwiasz się tym, że zginęło już w tym roku na polskich budowach 150 osób? Zdaj sobie sprawę, że na drogach zginie do końca roku 500 osób, czy ty tego chcesz czy nie... |
|
| okaleczony kierowca |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5724. | Wczoraj przeglądałem oświadczenia majątkowe radnych za rok 2006 i muszę przyznać, że w niektórych przypadkach brałem się za głowę. Toż to jest świetny interes!
Czasami diety są niewiele mniejsze od stałych dochodów. Za dietę marnego radnego można przez jeden rok ogrzać dom, opłacić prąd i telefon. Znam wielu ludzi, którzy powinni być radnymi lecz mają poczucie wstydu i nie łamżą za głosami, nie śmią nachodzić domów i ich gospodarzy, nie wożą sąsiadów na wybory i nie robią imprez. Kiedy Polacy przejrzą na oczy? |
|
| K-013 |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5723. | Odnośnie wpisu numer: 5722 Nie lubię konusów z wielu powodów, więc nawet z tego powodu nie jestem fanem Rygielskiego. Ale powiedz mi gościu, o jakim ty jego moralnym przygotowaniu mówisz? I czy ty masz moralne prawo o tym mówić? Szczerze... |
|
| J-23 |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5722. | "O cześć wam panowie magnaci, za naszą niewolę kajdany" - dopiero teraz, po tragedii, mówi się znów o Śląsku. Ekonomia i ślepy pęd za zyskiem to sztandar burżujów z Warszwy spod znaku Unii "Wolności". Kilka lat temu mówiono o ekonomicznym Noblu dla bożka Balcerowicza. Ich pogrobowcy - PO - w Iławie przejmują władzę w powiecie na czele
z Maciejem Rygielskim, człowiekiem, który nie ma moralnego i merytorycznego przygotowania do pełnienia funkcji starosty. |
|
| K-013 |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5721. | Smutny to dzień, tragedia na Śląsku...
Śmierć 23 ludzi, ciężko pracujących, jest szokiem. W jednej chwili wiele rodzin straciło Kogoś, ojca, brata, syna. Wyrazy współczucia od mieszkańców Iławy.
Niecały rok temu Śląsk i cały nasz kraj spotkała równie wielka tragedia, śmierć pod gruzami zawalonej hali targowej w Katowicach.
Smutek i chwila zadumy... Czy trzeba było śmierci 23 ludzi, aby uratować jakiś tam sprzęt górniczy?
Polska w żałobie. Zastanówmy się chwilę nad pędem za pieniędzmi, czy zysk firm jest najważniejszy, czy nie liczy się życie a tylko kasa? Ile jeszcze trzeba będzie tragedii aby biznesmeni i prywaciarze zaczęli szanować ludzi pracy, aby zapewniali warunki do pracy i życia na godnym poziomie?
Nie wiem, nie jestem w stanie odpowiedzieć i nie wiem czy ktokolwiek może na to odpowiedzieć. |
|
| smutny, przerażony, czekający, lat 54 |
| Iława, Czwartek 23-11-2006 |
|
5720. | Przemysław Kaperzyński, słynny polonista patriotyczny, porno-redaktor i wydawca-bankrut z wsi Ząbrowo, popadł w nie lada tarapaty. Nie dość, że na głowę mu wskakują wierzyciele i komornicy, a tu kolejne sprawy sądowe się mnożą. Nawet bystra ucieczka do Olsztyna, cholera, nic nie daje (pod ojcowskie skrzydła PiS-u). No i tak każdego dnia wije się jak tylko może, chłopczysko...
Wczoraj – po zaskakującym aresztowaniu – na kolejną rozprawę karną
do Sądu Okręgowego w Elblągu musiała go pod eskortą dostarczyć policja umundurowana – w szykownym Polonezie koloru „niebiesko-białego...”. Kolega Przemcio drogę do sądu bowiem wyparł ze swej percepcji.
Taki dziś kozak okulały z niego... |
|
| Zygmunt i jego sekretarka |
| Czwartek 23-11-2006 |
|
5719. | Odnośnie wpisu numer: 5714 5696 Agent "5696", opisując jego drogę życiową, donosi, że to Maciej R.
będzie starostą, rasowy i wybitny aparatczyk nie rządzącej jeszcze,
lecz u progu gabinetu partii PO-PiS. |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 22-11-2006 |
|
5718. | Odnośnie wpisu numer: 5699 Do pana Wiesława Niesiobędzkiego:
„Kto jest winien wszystkiemu?”
– CHAM spytał GBURA.
Uzgodnili na sesji: – Kultura!
Pozdrawiam. |
|
| podglądacz |
| Środa 22-11-2006 |
|
5717. | Burmistrz Maśkiewicz odczuwa z biegiem lat
Decydujący w skutkach feler
Taki niewielki skórki płat
Co wszędzie łamie mu karierę |
|
| Wernyhora |
| Lubawa koło Iławy, Środa 22-11-2006 |
|
5715. | Odnośnie wpisu numer: 5701 Do Stefana z Kałdun. Scenka:
- Czy z tego przystanku odjeżdża autobus do Kałdun?
- Oczywiście.
- Jak często?
- Codziennie!
- Przepraszam... w czwartek też? |
|
| Zdzisław z Kazanic |
| Środa 22-11-2006 |
|
5714. | Ludzie!!! Może ktoś wie konkretnie, kto będzie starostą i jego wickiem? |
|
| pytek |
| Środa 22-11-2006 |
|
5713. | Odnośnie wpisu numer: 5696 Nic na to nie POradzę, ale!
Albo – za pseudonimem autora tego brzydkiego tekstu o panu Macieju Rygielskim pt. „TKJ” kryje się rzeczywista postać naszego trawionego poczuciem klęski lokalnego Tymochowicza, który „już witał się z Gąską” i był pewien, że razem z Nią zasiądzie w naszym pięknym iławskim ratuszu w odpowiednio miękkim fotelu, zaopatrzonym w odpowienio wysokie apanaże.
Albo – ten Owidiusz to osoba trawiona bezinteresowną zawiścią i nie potrafi sobie przyswoić, że Rygielski jako szef powiatowy PO potrafił stworzyć odpowiedni zespół odpowiednich ludzi, którzy wspólnym wysiłkiem odnieśli sukces wygrywając wybory:
* na burmistrza Iławy,
* do Rady Miasta,
* do Rady Powiatu,
* a niewykluczone, że odniosą też kolejny wielki sukces, który da naszej Iławie świetną pozycję, wygrywając w sejmiku wojewódzkim dla naszego Adama Żylińskiego stanowisko marszałka lub również przewodniczącego sejmiku.
Wobec takiego rozwoju sytuacji, łaskawie powiedz mi Owidiuszu:
w czym to wszystko ci zawadza? |
|
| Wiesław Niesiobędzki |
| Środa 22-11-2006 |
|
5712. | Odnośnie wpisu numer: 5687 Zgadzam się w 100%! Popieram Jana Sadowskiego.
Mimo wielu trudności słowa dotrzymał! Taka nowa fabryka to skarb dla mieszkańców Gminy Susz w tych trudnych czasach - a taki burmistrz miasta i gminy musi zostać doceniony w niedzielę. W sercu wiedziałam,
że czymś nas zaskoczy. To pracowity, skromy, ale jakże silny człowiek,
nikt by się nie spodziewał!
Natomiast konkurencja tylko plakaty wywiesza. Tylko to potrafi. Szkoda, że te plakaty nie mogą głosować i się tylko maluje...
Pozdrawiam mieszkańców Susza. |
|
| suszanka |
| Środa 22-11-2006 |
|
5711. | Odnośnie wpisu numer: 5706 A czemu nie ma nic w Kurierze o tym, że komitet wyborczy kandydata
na burmistrza Susza P.[...] to skład ludzi, którzy są winni gminie i miastu
1.200.000 złotych!
Sprawa jest godna uwagi, bo jeśli pan P.[...] zostanie burmistrzem to dług umorzy! Panowie D.[...] i Ch.[...] tak sobie bezinteresownie mu pomagają? Już chyba z tych pieniędzy kasę na kampanie wydają i płacą za głosy! To temat z którym warto się zapoznać i zbadać! Bo jak się P.[...] do władzy dostanie, to na rączki mu trzeba szybko w tej sprawie popatrzeć! Jako przewodniczący rady już chciał to zrobić! A dlaczego???Ludzie obudźcie się! Ci ludzie to klika cwaniaczków! Pracują, bo chcą umorzenia tego długu wobec gminy! |
|
| prokurator |
| Środa 22-11-2006 |
|
5710. | Odnośnie wpisu numer: 5702 Piłkarski może być tylko GŁOMB, nigdy głąb. Ich, murzynów, wyjazd pachnie sprawą o której nie wszyscy wiedzieć powinni. Cicho.... sza... |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 22-11-2006 |
|
5709. | Odnośnie wpisu numer: 5706 Do informatora!
Co ma burmistrz Sadowski do wyroku sądu? Chłopie! Jakbyś się znał trochę na administracji i procedurach przetargowych a przede wszystkim wiedział coś w tej sprawie, to byś wiedział, że to kara dla prezesa zamówień publicznych. Burmistrz w tej sprawie może tylko zwrócić koszty przygotowania oferty przez wykonawcę. Tak jest skonstruowana procedura przetargowa w Polsce, że sąd sobie a prezes zamówień publicznych sobie!
Najpierw dowiedz się wszystkiego, a potem pisz cwaniaczku. Chyba że boli cię, że można budować miasto Susz i je rozwijać, bo facet ciężko na to pracuje i mu się udaje na to kasę załatwiać. A ty tutaj kampanię wyborczą prowadzisz. Jak czytałeś Kuriera dzisiejszego, to pewnie ci oczko zbladło, że miejsca pracy w Suszu będą dzięki burmistrzowi Sadowskiemu i inwestorom, którym pomógł. A ty co zrobiłeś dla Susza? |
|
| mieszkaniec Susza |
| Środa 22-11-2006 |
|
5708. | Odnośnie wpisu numer: 5706 Ponieważ baranie nie ma takiego wyroku!
Nie wiesz za co masz się już złapać nierobie! Nie macie czym się pochwalić to wymyślacie kłamstawa i myślicie, że uda Wam się ludzi wpuścić w maliny! O nie, aż tak naiwni nie jesteśmy! Nie ośmieszaj siebie i twojego zaplecza. A za te łgarstwa odpowiesz przed sądem, bo łatwo cię namierzyć panie F.[...].
Powiedz lepiej ludziom ile set tysięcy podatku gminie wisi "zaplecze" pana P.[...], niech on się wytłumaczy co zamierza dla nich zrobić... Ludzie już wiedzą! Oj wiedzą..
Albo niech "P" o swoim wyroku sprzed lat poopowiada... Czy się może wstydzi...? To się dopiero ludzie zdziwią... |
|
| mieszkańcy Susza |
| Susz, Środa 22-11-2006 |
|
5706. | Czemu nie ma w Kurierze informacji o BURMISTRZU SUSZA?
Chodzi o wyrok sądu o zapłatę 503 tys. zł kary za niedostosowanie się
przez burmistrza do wyroku sądu w sprawie budowy sali w Suszu.
Milczycie czy nie wiecie? |
|
| informator
denwer11@poczta.onet.pl |
| Środa 22-11-2006 |
|
5702. | Czy doczekam się powrotu z kraju pochodzenia do Iławy trzech piłkarzy rasy murzyńskiej. Rasa biała ich popiera i szanuje.
Jeden z działaczy oznajmił niedawno, że wszystko jest pod kontrolą, a trzej chłopcy wyjechali załatwić wizy na powrót do Polski. Większego głąba, niż działacza piłkarskiego z IKS-u, nie ujrzysz pod słońcem. |
|
| trenerro |
| Środa 22-11-2006 |
|
5701. | Chłopczyk wyciąga na brzeg podtopionego mężczyznę. Ten po masażu klatki piersiowej wydaje z siebie bulgot:
– Uratowałeś mi życie. Muszę ci się jakoś odwdzięczyć. Jestem burmistrz Jarosław Maśkiewicz...
Chłopiec blednie: – Błagam, niech pan nie opowiada, że to ja uratowałem mu życie, bo rodzice mnie zabiją...! |
|
| Stefan z Kałdun |
| Środa 22-11-2006 |
|
5699. | Odnośnie wpisu numer: 5693 Nie przejmuj się, miły Owidiuszu, zbytnio
Tą rzymską na dachach w Iławie dachówką
Milsza nam bowiem niż rzymska dachówka
Brzęcząca w kieszeni fenicka gotówka. |
|
| Wiesław Niesiobędzki |
| Środa 22-11-2006 |
|
5698. | Odnośnie wpisu numer: 5682 Ma... Magnificencjo!!! Panie Wiesławie Niesiobędzki!
MODLITWA
Ty, co ogarniasz "myślą nową blaski promiennymi" lud ociemniały Ziemi Lubawskiej, Iławskiej, Suskiej, Zalewskiej, Kisielickiej, Żuromińskiej, Zasławskiej, Laudańskiej, etcetera...
Dzięki wielkie ci składamy, żeś pozostał z nami w Polsce; że w jedności duchowej z Radiem Maryja i o. Stanisławem ku naszej szczęśliwości wiekuistej Czwartą RP raczysz nam zbudować. Amen. |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 22-11-2006 |
|
5697. | Ale jaja...
Kazimierz Neumann zrezygnował z ubiegania się o stanowisko Wójta Gminy Lubawa. Stwierdził w piśmie do Gminnej Komisji Wyborczej, że czyni to z powodów osobistych.
"Wymuszono" na nim jednak drobny komentarz: "Poddaję sie, jestem realistą. Spojrzałem na liczbę osób, która na mnie głosowała i wiem, że nie mam szans".
Oto prawdziwy mężczyzna-realista. Jestem przekonany, że realistyczny kandydat stworzył mimochodem nowy twór językowy: "Realistyczny jak Neumann". Podobnie było z Gołotą. Kiedy dostał baty w I rundzie od Tysona, nie pojawił się już na ringu, a właściwie uciekł. Oto prawdziwe typy Polaka-chojraka.
A co, panie Kazimierzu, z zobowiązaniami wobec tych, którzy na pana emocjonalnie stawiali? Chciał pan reaktywować śmietnik w Sampławie.
A co z zobowiązaniami wobec tych, którzy finansowo pomogli w pana kampanii?
Cholera! Realista - jak Neumann. |
|
| Wernyhora |
| Lubawa, Środa 22-11-2006 |
|
5696. | MACIEJ R. TO MA KLAWE ŻYCIE... - CZYLI "TKJ"
TKJ (Teraz K***a Ja), bo nic więcej nie wniesie ten pan do zarzadzania powiatem iławskim. Przykład podam jeden, niewychowawczy zreszto, jak można niezasłużonie zagarnąć stanowisko w samorządzie przy pomocy partyjno-koleżeńskiego układu w zgromadzeniu radnych.
Czym wykazał sie w zawodowym życiu, w szkole na przykład, gdyż, by cieszył się szczególnym autorytem, tego nie odnotowano. On na lekcjach bywał... Poza polityczną grą w byłej radzie, na nieustanym zaprzeczaniu opartej wikłaniu się z gierki, ferowaniu poglądów na swojsko pojmowany rozwój naszej Iławy, nic szczególnego nie wnosił.
Dla nas wyborców, z szacunkiem dla wielu innych osób po byłej PZPR, ten pan należy również do zwyczajnych apratczyków partyjnych, którzy nie pracą jakąś organiczną, a nachalnym służeniem nawet nie idei, a efemerycznemu (przejściowemu) ugrupowaniu, dostepuje godnego stanowiska w samorządzie. Aby sprawiedliwość oddać, nie tylko on.
Jeszcze daleko do względnej normalności w naszym kraju. |
|
| owidiusz |
| Środa 22-11-2006 |
|
5695. | Polecam analityczny remanent powyborczy Andrzeja Kleiny w bieżącym numerze Kuriera (str. 36). Bardzo dobry. Ba, świetny. |
|
| Janusz Ostrowski |
| Środa 22-11-2006 |
|
5694. | Odnośnie wpisu numer: 5693 "Sfój" brzmi swojsko! |
|
| owidiusz |
| Środa 22-11-2006 |
|
5693. | Odnośnie wpisu numer: 5686 Bez starożytnej kultury rzymskiej nie byłoby w Iławie np. dachówek czy alfabetu. Do dziś jest jeszcze spełnia sfoją nie tylko historyczną funkcję "VIA APIA", droga rzymska, natomiast asfalt w Iławie po 30 latach ginie.
W Hiszpanii stoi kamienny most (wciąż użytkowany), liczy około 1800 lat. |
|
| owidiusz |
| Środa 22-11-2006 |
|
5692. | Odnośnie wpisu numer: 5691 Lakiernik do bezrobotnego!
Widzę, że to bezrobocie ci się na mózgu odcisnęło. Może ty jesteś nawet w trzecim pokoleniu bezrobotny? Skoro żaden poprzedni burmistrz nic nie ściągnął do twojej wiochy...
A o mój fach i moje paluszki to ty się nie martw, poczciwino. Sześćset pracowników to sześćset aut, więc dużo walniętych będzie. I trafią do mnie oj trafią. Ty możesz też za trzy lata przyjechać, jak się dorobisz, chyba że cię wcześniej wywalą, bo ty, bezrobotny, do roboty nie jesteś przyzwyczajony. |
|
| lakiernik |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5691. | Odnośnie wpisu numer: 5689 Do lakiernika, bez szkoły bałwana!
Może i to obowiązek burmistrza pracować dla miasta i gminy, ale to jemu się udało ściągnąć do małego miasta tak dużego inwestora, wcześniej inni nie umieli! Może obowiązku nie mieli? Chyba ci żal dupę ściska, bo lakierni tam nie będzie i dalej w garażu będziesz malował sobie paluszki. |
|
| bezrobotny |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5690. | Odnośnie wpisu numer: 5684 Panie Owidiuszu, ja wiem, że to powiedzenie o pierniku i wiatraku ktoś inny wymyślił, bo ja to znam od małego. Ale ono jest głupie. Bo co ma piernik do wiatraka? A ma panie! Przecież to mąka i tamto mąka. Żebym ja musiał panu taką bagatelkę tłumaczyć... Ale popędliwy jestem... |
|
| nerwus |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5689. | Odnośnie wpisu numer: 5687 Ty bezrobotny, ty gamoniu jeden i klakierze. Coś ty zrobił indywidualnie, osobniczo, by robotę jaką pojmać? Burmistrza chwalić, a co on za darmo robi, przecież to jego święty obowiązek. Nie cierpię takich klakierów. |
|
| lakiernik |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5688. | Odnośnie wpisu numer: 5686 Wszystkie dzieci, które urodziły się w Iławie (nawet te z Lubawy, Kisielic, Susza, Zalewa, Biskupca, Ząbrowa etc.) za 20 lat - będą mówiły, że urodziły się w roku 2006, czyli roku klęski burmistrza Maśkiewicza.
"O roku ów" - za wieszczem rzec by się chciało... |
|
| urodzony w roku śmierci Józefa Stalina |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5687. | Podobno w Suszu słowo "bezrobocie" nie będzie już używane!
Ma w końcu stanąć fabryka opakowań, o którą od prawie 3 lat walczył
burmistrz Jan Sadowski i inwestorzy. Ponoć wreszcie się udało. Około
600 osób ma znaleźć tam pracę, a budowa fabryki rusza już w lutym
2007 r. To naprawdę wielki sukces dla tego miasta i tego burmistrza.
No i proszę proszę jak miasto się zmienia, gdy ktoś ciężko pracuje...
Może jeszcze trochę, a Susz znowu będzie miastem powiatowym?
Jak dawniej!
Gratulacje dla pana Jana Sadowskiego, oby dalej był burmistrzem. |
|
| bezrobotny |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5686. | Odnośnie wpisu numer: 5685 5683 5675 Rok 180, rok śmierci cesarza Marka Aureliusza, jest symbolicznym
końcem EPOKI CHWAŁY, a zarazem początkiem "czasów saskich"
imperium rzymskiego. |
|
| Andrzej Rochowicz |
| Kałduny, Wtorek 21-11-2006 |
|
5685. | Odnośnie wpisu numer: 5683 5681 Co ty się CHistoryku niecny czepiasz pana Andrzeja Rochowicza?
Chłop chciał dobrze. Chciałbyś w Kałdunach mieszkać, albo w innym,
za przeproszeniem, Zwierzewie?
A że przykład cesarski podał? Każdy ma jakieś zaburzenia. Problem
w tym, że kompleks wyższości - niewłaściwi ludzie jednak noszą. |
|
| matematyk |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5684. | Odnośnie wpisu numer: 5683 Właśnie... "Piernik do wiatraka", na pozór tylko, nic nie ma wspólnego.
Co ma wspólnego piosenka "Trzynastego..." Kaliny Jedrusik - jak pamięcią sięgam - z grudniem? Też nic, poza znamienną datą. |
|
| owidiusz |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5683. | Odnośnie wpisu numer: 5681 Jak dla mnie, wpis miesiąca :-) "Wieś Kałduny... Założona 1143 lata po śmierci Marka Aureliusza, cesarza Imperium Romanum."
Gdzie Rzym, gdzie... Kałduny? Co ma piernik do wiatraka? Są tacy, co wszystko zrobią, by dodać sobie centymetrów :-)) |
|
| CHistoryk |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5682. | To nie śmieszne, to straszne.
Po wpisach i podpisach autorów poznać łatwo, jakiego rodzaju ludzie
wyjechali stąd za pracą a jacy zostali nad Jeziorakiem i budują IV RP. |
|
| Wiesław Niesiobędzki |
| Wtorek 21-11-2006 |
|
5681. | Odnośnie wpisu numer: 5675 W późnych godzinach wieczornych dnia 20 listopada 2006 roku niejaki ORMOWIEC, swego czasu relegowany z FORUM, znieważył Kałduny.
Wieś ta liczy prawie 700 lat. Założona 1143 lata po śmierci Marka Aureliusza, cesarza Imperium Romanum. Do 1945 roku nazywała się
Gross Schoenforst (Duży Piękny Las), po wojnie Duże Leśniewo, a od
(chyba) 1950 - Kałduny. W latach `70 Pan Stefan Klonowski starał się
o przywrócenie nazwy Duże Leśniewo. Okazało się to niemożliwe.
Jest godzina 00:33 dnia 21 listopada 2006 roku. |
|
| Andrzej Rochowicz |
| Kałduny, Wtorek 21-11-2006 |
|
5678. | Odnośnie wpisu numer: 5675 5661 Ormowca zajebisty opis...
1/. pure merde - czyste gówno;
2/. potator - pijak;
3/. womitor - rzygacz.
Czyli w PiS-du! |
|
| skacowany |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5677. | Odnośnie wpisu numer: 5672 Ej poeetta z kaabaretta!
Ty problem coraz większy masz, synu...
Czy ty coś robisz, by temu skutecznie przeciwdziałać?
Dobrze chociaż, jak rzekłeś, że na słowo cię tylko brałem, a nie fallusa
(na przykład), bo dla takiego umysłu paranoicznego ileż w tym roboty... |
|
| Andrzej Kleina |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5676. | Odnośnie wpisu numer: 5675 A pies im mordę dziś poliże, jak ich policyjny pies wywącha. |
|
| owidiusz |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5675. | Odnośnie wpisu numer: 5661 W podiławskich Kałdunach poniedziałkową nocą łżeelita, radny miejscowy, urządza libację powyborczą. Pod karczmę zjeżdża osiem karet, wszystkie wypasione, klima, abs-y, postronki złociste itp. Obok karczmy ustawili womitor, czyli lotny kibel do rzygania (w dawnej Polsce szlacheckiej wiadro do rzygowin ustawiane gęsto w komnatach magnatów na czas wesel).
Zatem łżeelita z Kałdunów, pomiotu SLD, daje PO-PiS. Ale się narobiło... |
|
| ORMOWIEC |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5673. | Odnośnie wpisu numer: 5669 Pięknie to ująłeś "też wyborco". Przepięknie w swej komunikatywnej prostocie to ująłeś... dwie kategorie ludzi. Też tak twierdzę i dzielę ludzi na wysokich i niskich, mądrych i głupich, prostych i tych "skrzywionych". Wszelako! Też dzielę na pracowitych i na tych mniej, czyli gadatliwych, a nawet hałaśliwych, jak ty powiadasz.
O jednym tylko zapomniałeś, a nawet może i dwóch rzeczach. Perszeron to koń pociągowy i rumakiem nigdy nie zostanie. Podobnie i Kieruzel. Doskonały perszeron, ale przecież za swe wysiłki obrok mu dostarczają, czyli energię skutecznie uzupełnia. Perszeron, koń ciężki i "mułowaty" z klapkami na oczach, które mu zakładają, żeby na boki nie spozierał. Perszeron, który jeźdźca nie zrzuci i jedyne co naprawdę potrafi to wóz juczny ciągnać. Taki nawet stępa nie pobiegnie, o kłusie, czy cwale nie wspominając... |
|
| kucyk |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5672. | Kiedy byłem, kiedy byłem, kiedy byłem małym chłopcem, hej!
Wzioł mnie Kleina, wzioł mnie Kleina i tak do mnie rzekł!
Musisz stary być złosliwy, gnoić ludzi tak jak ja, hej!
Wzioł i używał złych końcówków, tak jak Kleina składni. |
|
| poeetta |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5671. | Odnośnie wpisu numer: 5665 A PIES WAM MORDE LIZAŁ!
Chcieliście! To macie te swoje łże-elity. |
|
| owidiusz |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5670. | |
|
| Globtroter |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5669. | Odnośnie wpisu numer: 5665 Są dwa rodzaje ludzi, wyborco.
Spokojni i pracowici, konie robocze samorządów, ludzie z dorobkiem, którym zawdzięczamy zmiany na lepsze w naszych miastach - jak np. Stanisław Kieruzel. Są też inni: wyszczekani, wygadani, hałaśliwi, ale
z mizernym dorobkiem życiowym [...].
Jedni pracują, inni gadają. Wolę tych pierwszych. |
|
| też wyborca |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5668. | Odnośnie wpisu numer: 5664 Przed Owidiuszem kornie czoło chylę i odpowiadam a propos talentu sportowego.
Wyznaję zasadę, iż talent (za Edisonem do znudzenia to powtarzam),
to nic innego jak 99% potu i 1% polotu.
Ktoś inny powiedział, iż aby wychować zawodnika klasy mistrzowskiej,
a więc stworzyć "dzieło" wybitne, potrzeba jest, aby zawodnik posiadał wielką wrodzoną łatwość i równie wielką nabytą trudność. Innymi słowy, musi zostać połączony talent z żelazną dyscypliną treningową (potrzebne też jest szczeście, cokolwiek miałoby to znaczyć, a znaczyć na pewno musi brak chorób i kontuzji).
Jeden trening w tygodniu, to skecz – żart egzystencjalny. A Ciebie Owidiuszu zapraszam wiosną do penthatlonu. I pozdrawiam Cię, o Wielki!
|
|
| Andrzej Kleina |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5667. | Odnośnie wpisu numer: 5660 Do parabiegacza, ale mógłbym równie dobrze napisać paralotniarza, albo quasi umysłu...
Co ty wolisz czytać, to twoja sprawa. Możesz nie czytać nic, też twój problem. Na pewno pan Paweł Hofman życzy paralekkoatletyce w Lubawie dobrze i dlatego mówi o minimalnej ilości treningów w tygodniu, bo chciałby zapewne, by stała się lekkoatletyką.
Podobnie mówi trenerro.
Ty tego nie pojmujesz, bo jesteś sportowo nierozgarnięty. Natomiast nadymasz się bardzo i lobby magistrackie uskuteczniasz. Pan Hofman twardo powiedział ile należy treningów zorganizować, żeby zaistniał sens inwestycji w stadion. Ty nie jarzyś naprawdę? A koncyliacją się wykazał (ugodowością, polubownością) tylko w części "politycznej", która mi wisi. Ale to polityk, więc poniekąd nawykowo musiał.
Problem, skumaj to wreszcie, tych wszystkich innych wypowiedzi dotyczy ilości treningów i braku kasy na to. A cała reszta - to marność. Marność nad marnościami - jak powiedziałby Owidiusz...
A o niespełnieniu to ty sobie odpuść.
|
|
| cichy biegacz na chrabąszcze |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5666. | [OCENZUROWANO. SZLABAN DLA PLUGAWYCH PORNO-RADYJKOWCÓW] |
|
| [...] |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5665. | Odnośnie wpisu numer: 5641 Współczuję Kieruzelowi jeśli zostanie wice...
Całe życie w cieniu. Najpierw Iława, potem Lubawa, i znowu Iława. Najpierw pracował za Żylińskiego, jak ten bawił się w posła, potem za Standarę w Lubawie, a teraz będzie (najprawdopodobniej) ciągnął robotę za Ptasznika. Szkoda mi go.
A jeśli na dodatek sekretarzem zastanie Pani Hordejuk i na stanowisku skarbnika utrzyma się Okołowska, która nie lubi i ostro krytykowała Ptasznika jak pracował w ratuszu, co będzie znaczyło, że Iławą
nie rządzi Ptasznik tylko Żyliński.
Kieruzel – wice w Iławie za Żylińskiego, wice w Lubawie u Standary (rodziny Żylińskiego). Hordejuk – zatrudniona przez Żylińskiego i była jego zaufaną pracownicą. Okołowska – podobnie jak Hordejuk.
Będzie wesoło w Iławie. |
|
| wyborca |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5664. | Odnośnie wpisu numer: 5660 ACH! TEN TON...
Pisz po polsku i nie popisuj się. Koncyliacji ci sie zachciało? Jak taki mądry jesteś, to powiedz: kogo w Lubawie wychowaliście z lekkoatletów w ostanich 20 latach? Biedaku! Przecież wszyscy wiedzą kim jesteś!
Ten pan natomiast, o którym mówisz, każdemu kadzi, każdego wspiera, bo zawsze liczy na........... (dopisz sobie, na co...). On jest domorosłym politykiem z małego miasta Iławy, z partii PO, ulotnie namaszczonej przez wyborców. Dobrze życzy Lubawie? Chce się u was załapać; dziś to takie modne, takie postępowe, takie globalne, być "człowiekiem do wynajęcia". Wiesz kto chciał się dla Polski wynająć? Przepadł jak salonowy smród podczas wiosennego wietrzenia.
Nie macie wychowanków i trenerów na miejscu w Lubawie, to sobie namalujcie, mazgaje! Brakuje wam talentów, to ich pomnażajcie.
Ale do tego trzeba też mieć talent, mazgaje z Lubawy!
Szanowny Panie Andrzeju Kleina! Czyż nie mam racji?
|
|
| owidiusz |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5663. | Odnośnie wpisu numer: 5631 Chłopaki nie kłóćcie się! Dajcie na mszę za pamięć nieboszczki PZPR,
której wiernymi synami obydwaj jesteście. I przepiszcie się do PiS-u rządzonego przez jednego wodza, jak niegdyś Gomułka. |
|
| Sandacz |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5662. | Congratulations to Wlodzimierz Ptasznik, new mayor of Ilawa.
I am sure that he will do everything he can for your lovely city.
Gratulacje! Wlodzimierz Ptasznik - nowy burmistrz Ilawy. |
|
| Barry Murphy
info@puresales.ie |
| Irlandia, Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5661. | Odnośnie wpisu numer: 5658 5612 Panie Synowiec, mniej skromności, wszak przysłowie powiada
"Kogo cyrk, tego małpy". |
|
| Amelia |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5660. | Odnośnie wpisu numer: 5649 5644 Jak zwykle upust swojemu życiowemu niespełnieniu dają na tym forum marudy. Wśród nich "trenerro" i "wuefista" po SN.
Nie wiem kim są ci panowie, nie wiem co w życiu osiągnęli i co po nich zostanie. Wiem natomiast, że ani stadionu w Lubawie nie zbudowali, ani klubu nie założyli, ani kursu nie zorganizowali, ani zajęć lekkoatletycznych nie prowadzą. Od tych więc, którzy to zrobili lub robią nadal, proszę się łaskawie odp*******ć.
Zamiast marudzenia malkontentów, że wszystko co w Lubawie to źle, wolę czytać stonowane i koncyliacyjne wypowiedzi Pawła Hofmana odnośnie LA, bo jest praktykiem i dobrze życzy tej dyscyplinie
- zarówno w Lubawie jak i w Iławie. |
|
| parabiegacz |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5659. | Słyszałem, że panowie Zygmunt Kasprowicz i Wiesław Szmigiel mają
w prokuraturze jakiś smród po swojej pracy w iławskiej ziemniaczance. |
|
| sak11
sak11@wp.pl |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5658. | Odnośnie wpisu numer: 5612 Stachu! Gościowie ci niezwykli, których raczyłeś wspomnieć i sam sobie udzieliłeś zaszczytu wymienienia ich po nazwisku, są absolutnie poza moim zasięgiem – intelektualnym oraz finansowym. Nie nadążam za nimi, ani nie stać mnie na nich.
Wybacz mi, wierny czytelniku! Nie każdy dziś może się przebić do tych lokalnych elit prasowo-radiowych; tak samo jak lat temu 30 (z okładem) nie każdy mógł wsiąść do pociągów (zapitych) wiekopomnej przyjaźni polsko-radzieckiej. Nie każdy wtedy – nawet najlepszy aktywista – mógł awansować z elity chłopskiej do elit robotniczych. Oprócz bowiem spękanych pracą dłoni musiał mieć móżdżek przynajmniej wielkości orzecha włoskiego.
Bo nie masz dziś głupszego wiejskiego głupka ponad tego, który uciekł ze wsi do miasta, przeczołgał się przez okolice kilku wykwintnych salonów i wrócił na wieś nie z miotłą nawet, ale z trzonkiem ledwie od niej...
Ponoć wszyscy pochodzimy od małpy. Dziwne, bo choć każdy naukowiec zaświadcza o tym, ale mało kto w to wierzy. Stachu! Jak mi przez tego wieśniaka Andrzeja Kleinę gazeta splajtuje, to już wiem czym się zajmę: otworzę zoo. Mam kilka inteligentnych małp tutejszych na oku. A ten Kleina będzie takim małpim kapo (z wielkim batem w ręku). Interes na pewno nie padnie.
|
|
| red. bezczelny Jarosław Synowiec |
| Poniedziałek 20-11-2006 |
|
5657. | NAJEM SIĘ W DOMU
Jako stary iławianin, pamiętający jeszcze ruiny na miejscu obecnego rynku, a mieszkający z woli sytuacji polityczno-ekonomicznej już blisko
20 lat w Niemczech, przyjeżdżam rzadko, ale z chęcią do Iławy. Za każdym razem serce mi rośnie, kiedy widzę nowe budynki, nowe ulice, kolorowe reklamy sklepów, czy eleganckie restauracje.
Ostatnia moja wizyta przytłumiła znacznie mój lokalny patriotyzm. Znając z dawnych lat tylko „Hotelową” i „Czaplę”, musiałem podjąć decyzję, gdzie można by coś przekąsić wieczorową porą. Wybór padł na restaurację nad Jeziorakiem. Do bardzo dobrze przyrządzonej polędwicy (brawo dla kucharza) zamówiliśmy z żoną po lampce czerwonego wina. Wybór był kiepski, więc padło na jakiegoś merlota.
Po pierwszym łyku wykrzywiło mnie niemiłosiernie, więc odstawiłem szkło popijając jedynie wodą. Kelnerka była wyrozumiała kiedy jej powiedziałem, że z wina zrobił się już ocet i była gotowa skreślić nieszczęsnego merlota z rachunku. Barmanka była jednak innego zdania. Uważała, że wino jest dobre, tylko klient wybrzydza.
Tego było mi już za wiele. Wino jest moim hobby od blisko ćwierć wieku
i na ten temat mógłbym rozmawiać godzinami, a tu, jak z PRL-owskiego snu, barmanka – wiekiem młodsza od mojego hobby – mówi mi, że na „krzywy ryj u nas się nie napijesz”.
Brakło mi czasu i chęci na dalsze rozmowy. Na przyszłość najem się w domu.
|
|
| Zbigniew Jabłoński |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5656. | Z listów do Kuriera:
KOMUNALKA CICHO JEST
Ostatnio bardzo dużo piszecie o pracy Zakładu Gospodarki Komunalnej
i Mieszkaniowej w Suszu, więc ja mam taką prośbę do redakcji Kuriera.
Moja znajoma pisała do ZGKiM podania o przydział mieszkaniowy. Gdy
już wciągnięto ją na listę oczekujących na mieszkanie na rok 2006, to myślała, że w końcu zamieszka u siebie a nie na stancji, a tu nadal nic. Rok 2006 niedługo się kończy a mieszkań dla ludzi z listy jak nie było, tak nie ma. I nikt nic w tej sprawie nie wie, więc jeśli moglibyście dowiedzieć się jak długo będą czekać na przydział mieszkań, to byłoby miło.
Może wy w końcu się dowiecie albo ruszycie tę sprawę, bo do końca roku zostały jeszcze tylko dwa miesiące. Bardzo dziękuję za zainteresowanie się tą sprawą w imieniu ludzi, którzy czekają na mieszkania.
|
|
| Wasza czytelniczka |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5652. | Odnośnie wpisu numer: 5613 Wyrocznio, ależ ty jesteś klasycznym przykładem babskiej zazdrości!
A co ty sama zrobiłaś żeby dorównać Skubijowej? Ona na swoją pozycję zapracowała!
Ale jeśli rzeczywiście jesteś wyrocznią (dobrze poinformowaną) to w następny poniedziałek Zabłotny i Skubijowa będą się rejestrować jako bezrobotni. Jeżeli cię to ucieszy, to gratuluję!
Tylko pozostaje wtedy inny aspekt sprawy, czyli nasze lokalne "elity" polityczne, wdzięczne "inaczej"! Pierwszy w tym szeregu poseł Ziemi Iławskiej Krzysztof Lisek, któremu Skubijowa rok temu robiła kampanię parlamentarną, drugi radny sejmiku wojewódzkiego Adam Żyliński, który dzięki Skubijowej i Zabłotnemu został dyrektorem Urzędu Pracy i trzeci - nasz burmistrz elekt Włodzimierz Ptasznik, który po zwolnieniu z ratusza za wstawiennictwem Zabłotnego i Skubijowej został zatrudniony w szpitalu powiatowym!
Aż skóra cierpnie na karku, że tak może wyglądać "wdzięczność" liderów iławskiej Platformy Obywatelskiej!? Obym się mylił!
PS. Mówisz, że Skubijowa nie posłuchała partii i dostała po łapach! To interesujące, bo ja myślałem, że czasy hasła PARTIA-GIEREK minęły bezpowrotnie, widocznie w Iławie musi być PARTIA-RYGIELSKI!
To jest smutne! |
|
| prorok |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5650. | Odnośnie wpisu numer: 5645 5647 Magda...
Bez komentarza...
Pozazdrościć....
Zrozumiesz aluzję...? |
|
| iławianin, lat 51 |
| Iława, Niedziela 19-11-2006 |
|
5649. | Odnośnie wpisu numer: 5644 Szanowny Panie trenerro.
Ująłeś mnie Pan swoim dowcipnym językiem. Jak byłem młodszy, też mi nic nie brakowało. "Dziś prawdziwie dowcipnych już nie ma". Wystarczy na to forum popatrzeć (z małymi wyjątkami). Szkoda, że nie jestem młodszy, byśmy sobie też w kubku walnęli. A co!
Stadion mamy piękny, nie powiem, tylko że to atrapa Panie trenerro, bo życia na nim nie ma i nigdy lokalnego nie będzie. Kurs na instruktorów też otwierają jakby nie mogli tego 2 lata temu zrobić.
A poza tym w całości na kredyt pobudowany. Kieruzel, jak teraz do Iławy poszedł, niech wam prawde powie jak na świętej spowiedzi.
Bo jak był w Lubawie to kłamał jak oni wszyscy.
Cieszę się, że Pana poznałem. |
|
| wuefista |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5648. | |
|
| komes |
| Iława, Niedziela 19-11-2006 |
|
5647. | Odnośnie wpisu numer: 5645 Czy ty na pewno Magda jesteś?
Mówił mi kolega, że dżojstikowi jest obojętne, czy chłopak
czy dziewczyna (ze wskazaniem nawet na chłopaka). |
|
| Renek |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5646. | [OCENZUROWANO] |
|
| [...] |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5645. | Odnośnie wpisu numer: 5633 Jak się dżojstik radiowy dobrze pieprzy, to co się dzwisz, że laski
do niego lgną w parku! Zazdrościsz? Ech chłopcy chłopcy...
Dżojku, buziaki! |
|
| Magda |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5644. | Odnośnie wpisu numer: 5640 DO GOŚCIA TWARDEGO, Z ZASADAMI, NAUCZYCIELA WF, po SN.
W kwestii roli stadionu w kształceniu lekkoatletycznym, racja po Pańskiej oczywiście stronie. Stadion, chociaż niekoniecznie o nawierzchni o jakiej mowa, owszem, spełnia ważną rolę w prowadzeniu tego rodzaju zajęć sportowych. Ale... Czy tylko obiekty w tym sporcie bedą naistotniejszym czynnikiem lub, co bliższe, warunkiem? Wiecej ważą: czynnik ludzki, trenerski z jednej strony i zawodniczy (młodzież z talentami) z drugiej strony. Zawsze na 1. miesce w jakiejkolwiek działalności wychowawczej wysuwa się kierujący procesem, czyli nauczyciel, trener, instruktor.
To, co dalej powiem, jest niewychwawcze.
"Dziś prawdziwych frajerów już nie ma...", czyli tych, co w okresie transformacji (ostatnie 16 lat) pracowali za 200-300 złotych w trenerce
w środowisku lokalnym, oczywiście na "umowę-zlecenie", czytaj:
nie liczy się do emerytury.
Ostatni nauczyciele-trenerzy wymarli lub są na boku. Dawne pokolenie trenerskie wywodziło sie z nauczycieli wf, zatrudnionych przeważnie na 1,5 etatu w szkole plus, kto trenował, otrzymywał dodatkowe godziny
(6-10) z ZUS-em. Transformacja wymiotła godziny płatne w szkołach
za zajęcia pozalekcyjne. Płacą samorządy.
Jest pan przy racji, ale nie dajmy się zwariować w pogoni za pieniadzem.
Powiada Pan, iż starcza środków tylko na 1 godzinę zajęć. Ale po jaką cholerę Panu więcej wynagrodzenia, przecież można resztę godzin
społecznie poprowadzić? Może Pan dla honoru i odznaczeń (np. na podsumowanie roku szkolnego może pan liczyć na kubek i ładny dyplom od starosty; to Panu powinno wystraczyć, no jeszcze coś mocniejszego w kubku walniecie sobie i kwita).
A stadion macie w Lubawie piękny, co stanowi wartość lubawskiej kultury fizycznej wymierną, choć tylko materialną. |
|
| trenerro |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5643. | GNOTHI SEAUTON
Powyższa sentencja wyryta na frontonie świątyni w Delfach jest jedną
z najwspanialszych myśli w dziejach ludzkości. A jednocześnie chyba
nie do końca ziszczalną. Bo stwierdzenie „poznaj samego siebie”
na przeszkody ogromne natrafia.
Podobnie było u mnie. W grzechu trwałem, w nieświadomości, a także
w braku trwogi bożej... Grzeszyłem myślą, mową i uczynkiem... Grzech
pychy uzewnętrzniałem braku atencji wobec bliskich... Żadnych też autorytetów nie uznawałem... Ale to się już zmieniło.
Gromadka życzliwych bliźnich, tutaj między innymi na Forum, miejsce me, właściwe w szyku, mi wskazała. Poznawałem siebie i nie poznałem. Bo nie wiedziałem, że głupkiem jestem, matołem, dekadentem, nihilistą, a nawet cyklistą... (podobno w urzędzie gminy nawet rower mi za usługi podarowano...).
Nie wiedziałem, że niczego w życiu nie dokonałem... Żadnych szkół nie pokończyłem, nieudacznikiem koronnym, wręcz o zasięgu powiatowym jestem – i nie wiadomo, czy dwie śliczne córki to też moje dzieło zgoła...
Ale to się już – dzięki bliźnim moim pogodnym i życzliwym, dzięki ich pomocy ustawicznej i nieustającej – zmieniło... Bezwzględnie!!!
Bóg zapłać wam, dobrzy ludzie. Dzięki wam poznałem siebie lepiej...
|
|
| Andrzej Kleina |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5642. | W Zalewie był dziś polityczny dym.
Bogdan Hardybała i Andrzej Dawid (urzędujący burmistrz) mieli się spotkać na debacie w ośrodku kultury. Miała to być ostatnia potyczka przed II turą. Niestety Dawid w ostatniej chwili stchórzył przed publiczną konfrontacją. Mało tego, zwołał o tej samej porze (godz. 15) swój wiec
w miejscowej szkole.
Zamiast więc debaty mieliśmy dwa wiece, na których obaj kandydaci nawoływali na puszczy, czyli do... nieobecnych rywali i obrzucali się błotem (zamiast mówić o swoich planach). A zdezorientowani ludzie biegali między jedna salą a drugą...
Kto lepiej wypadł? Ciężko powiedzieć. Bo i niby jak?
Wiadomo jedno: więcej ludzi przyszło „na Hardybałę” (proiławskiego).
Co z tego dalej wyniknie, zobaczymy w najbliższą niedzielę 26 listopada. |
|
| ekipol |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5641. | Odnośnie wpisu numer: 5636 Do "trzeźwego inaczej", czyli normalnego.
Scharakteryzował pan tego Kieruzela doskonale. Nic dodać, nic ująć. Niedawno Kleina, mówiąc dwa zdania o nim, powiedział: "Wiceburmistrz ma być człowiekiem nie twórczym a odtwórczym". Chyba błędne to sformułowanie. Kleina użył niewłaściwego czasu. Należy powiedzieć: Kieruzel jest człowiekiem odtwórczym a nie twórczym. Prawdziwy "zarękawnik", a do tego rzeczywiście jest on najemnikiem doskonałym. Prawdziwy giermek. Kiedy trzeba - skłamie, kiedy trzeba
- podskoczy na jednej nodze, a kiedy trzeba - nawet zatańczy.
Pytanie mam też do pana. Gdzie pan był wcześniej, kiedy należało te prawdy głosić...? Ale lepiej późno niż wcale.
Pozdrawiam z Lubawy. |
|
| lubawski spacerowicz |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5640. | Odnośnie wpisu numer: 5620 5590 5572 Do Panów: Hofmana i "trenerro".
Panowie! Ja, stary emerytowany nauczyciel po technikum w-f (tak tak, były takie szkoły...), a później po SN-ie, prosiłem o wsparcie duchowe
i napiętnowanie lubawskich matołów w magistracie, którym wydaje się,
iż żeby zrobić w Lubawie lekkoatletykę, wystarczy pobudować stadion. Gówno prawda! Potrzebne są pieniądze na klub, a tych starcza na jedne zajęcia w tygodniu.
Widzę, że niestety z panów są politycy lokalni, a nie życzliwi sportowi lubawskiemu ludzie. Rozczarowaliście mnie panowie... Mam 74 lata. Myślałem, że nic mnie już nie zdziwi, a zdziwiło... |
|
| stary wuefista |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5638. | Odnośnie wpisu numer: 5620 WPIS POPARCIA RADNEMU HOFMANOWI
Zacofani, reakcyjni uczeni w byłych państwach kapitalistycznych utrzymywali, że robotnik i chłop nie potrzebują ćwiczeń fizycznych,
że sama praca fizyczna powinna im zapewnić rozwój organizmu.
Tymczasem ich parszywe i liberalne podejście do gospodarki, jak również teorie rozwoju młodzieży są oszukańcze i fałszywe. Kapitaliści, co tyczy sie również klasy współczesnej, nie chcą wychowania zdrowej, dzielnej i mężnej młodzieży. Wiedzą dobrze, że wychowanie fizyczne i sport będzie sprzyjać zrzeszeniu się biednej warstwy społecznej i skłaniać ich do walki z postnowoczesnym kapitalistycznym wyzyskiem.
Zatem hasło: „Przez wychowanie szczęśliwego i zdrowego fizycznie i moralnie społeczeństwa – do nowej lewicy”. O haśle tym powinnyśmy zawsze pamiętać i stosować je w życiu codziennym.
Doceńmy przeto wysiłki radnego, Pana Pawła Hofmana, idące
w kierunku wspierania zdrowia przez zajęcia sportowe.
|
|
| trenerro |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5636. | Odnośnie wpisu numer: 5625 Może i Stanisław Kieruzel jest tym fachowcem, jakich ze świecą szukać
w powiecie całym, ale to akurat o Kieruzelu pozytywnie nie świadczy,
a powiatowi złe świadectwo wystawia, że ludzie wartościowi nie chcą
lub nie mogą normalnie pracować.
Wspomniano go jako specjalistę od inwestycji wszelkich, co do Iławy wraca. Zdanie mam odrębne.
On nie tyle jest urzędnikiem nienagannym, lecz najemnikiem doskonałym, który za wynagrodzenie odpowiednie, nie tylko robotę ciężką odwala,
a także pierś swoją za pryncypała gotowy jest nadstawić. Pokazał to dobitnie w Lubawie w czasie kampanii 4-letniej przez "Głos Magistracki" prowadzonej, a szczególnie w jej końcówce.
Nie zawahał się nawet błędnych danych przedstawić odnośnie długu miejskiego i budżetem nieco manipulować, chociaż wiedział, że za kilka dni jego kwota wydatnie zmaleje... Ot i fachowiec. |
|
| trzeźwy inaczej |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5633. | Odnośnie wpisu numer: 5445 Witam! Chciałbym nawiązać do dosyć starego wpisu, ale dzisiaj rano temat odżył jak odkopana padlina.
Siedząc spokojnie w pracy (niektórzy niestety muszą pracować nawet
w niedzielę) włączyłem sobie radyjko, aby zabić poranną senność i nagle
przeżyłem szok. Siermiężno-buraczana stacja odgrzała śmierdzący kotlet
i puściła wywiad ze skazanym Jarosławem Maśkiewiczem, byłym burmistrzem Iławy.
Nie słyszałem tego "klakierskiego" wywiadu wcześniej, ale nie dziwię się pracownikom Energetyki Cieplnej, że się zbulwersowali. Nie tylko oni powinni się oburzyć, spora część mieszkańców mogłaby przeżyć szok. Takiego steku bzdur, megalomańskich zapędów, buty, pychy i zwykłego bełkotu nie słyszałem chyba nigdy.
Maśkiewicz, wespół z "dziennikarzem" Arkadiuszem Dz. [czyli służalczym szefa Jerzego K. i synem UBeka], prowadzili rozmowę na temat miasta
i piepszyli już takie farmazony, że tylko obywatelski obowiązek nie pozwolił mi przełączyć gałkę na coś NORMALNEGO.
[...] A więc była stara śpiewka Maśkiewicza o tym, że "ja niewinny, to układ mnie wrabia" była na porządku dziennym. Podobnie - śpiewka o powstaniu IKEA oraz basenu w Iławie.
Śmiech przez łzy, że taki człowiek 4 lata temu wykołował tylu wyborców i zrobił z Iławy pośmiewisko. Brak słów, żenada. Postrach i "ciekawe" osądy innych kandydatów na fotel burmistrza, że tylko Maśkiewicz ma odpowiednie wykształcenie i zdolności, aby rządzić takim miastem jak nasza Iława. Panie Maśkiewicz, schowaj się pan do swojej norki i więcej nie trzódź już.
Co do ciebie dżojsticzku, malutki dziennikarzyku klakierski w śmiesznej stacyjce buraczanej, to może załóż sobie jeszcze ze 4 pary okularków na głowę, może wtedy się 4 razy bardziej dowartościujesz... Oczywiście w twoim mniemaniu i małoletnich "sikorek" w knajpach w parku. Jesteś żałosny, zresztą zawsze taki byłeś od dzieciaka na podwórku. Pamiętam cię i znam, chociaż nie cieszy mnie to.
Napisałbym więcej , ale właściwie to razem z Maśkiewiczem jesteście już historią, a młody Arkadiusz Dz.[...] jest nikim. Kończę temat, czekam na ewentualne uwagi. Pozdrawiam Iławę. |
|
| iławianin, lat 51 |
| Iława, Niedziela 19-11-2006 |
|
5631. | Z listów do redakcji:
LIST OTWARTY BOLESŁAWA JURCZAKA
DO ANDRZEJA DZIENISZEWSKIEGO!
Zapoznałem się z treścią obwieszczenia Gminnej Komisji Wyborczej w Iławie o zarejestrowanych kandydatach na stanowisko Wójta Gminy Iława. Z niemałym zdziwieniem stwierdziłem, że przy nazwisku Pana ANDRZEJA DZIENISZEWSKIEGO, jednego z kandydatów na wójta, widnieje informacja, że nie należy on do partii politycznej.
Z przykrością więc przypominam zainteresowanemu i informuję opinię publiczną, a zwłaszcza wyborców z terenu gminy wiejskiej Iława, że Pan Andrzej Dzieniszewski podał nieprawdziwą informację.
W imieniu Rady Miejsko-Gmiennej SLD w Iławie oświadczam, że Pan Andrzej Dzieniszewski jest jak najbardziej członkiem Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Iławie. W związku z tym nasuwają się pytania:
1. Czy kandydat na wójta Andrzej Dzieniszewski przeoczył czy świadomie zataił swą przynależność partyjną?
2. Czy przyczyną tego ewidentnego wprowadzenia w błąd wyborców jest fakt, że kandyduje na Wójta Gminy Iława z ramienia PSL?
3. Czy kandydat wstydzi się swojej przynależności partyjnej?
W związku z powyższym uprzejmie proszę o opublikowanie mojego listu
na łamach „Kuriera Iławskiego”, uważam bowiem, że wyborcy mają prawo znać tego rodzaju fakty.
BOLESŁAW JURCZAK
Przewodniczący Rady Miejsko-Gminnej SLD w Iławie
Od redakcji:
Andrzej Dzieniszewski obiecał nam odpowiedź w następnym wydaniu Kuriera, gdyż – jak uzasadnił – czeka na pisemną interpretację w tej sprawie komisarza wyborczego. Słowa nie dotrzymał, odpowiedzi nie było. Z rywalem, Krzysztofem Harmacińskim, przegrał stosunkiem 72% do 28%.
|
|
| KURIER |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5630. | Odnośnie wpisu numer: 5621 Internet – oto wspaniałe dzieło umysłu ludzkiego z przełomu tysiącleci
i zarazem raj półgłówków i dla półgłówków... Częstokroć też dół kloaczny,
w szczególności dla tych, którzy tylko zza węgła potrafią uderzyć cegłą,
bądź w internecie – plugawym słowem właśnie...
I, co oczywiste, bo stąd ich rzekoma „odwaga” się bierze – anonimowo.
Zdaje im się, bez konsekwencji... |
|
| Andrzej Kleina |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5628. | Czy już wiadomo jak wygada sprawa starostwa i ustalenia tam władz?
Jak jest z Radą Powiatu? Kto będzie przewodniczącym? I tak dalej...
Będę wdzięczny za informacje. |
|
| Zenon K. |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5625. | Odnośnie wpisu numer: 5587 Gratuluję Iławie odzyskania tak porządnego człowieka jakim jest pan Kieruzel. To fachowiec jakich mało w naszym rejonie. Lubawa może mu podziękować za te 4 lata.
Nie mam pojęcia jak teraz wygladać będzie referat budownictwa i jemu podległe w Lubawie. Przecież panowie Ł. i D. nie poradzą sobie z niczym. Panie burmistrzu Standara, dlaczego sprawami tak ważnymi jak budownictwo zajmują się osoby niewykształcone? I dlaczego jeszcze trzyma Pan zdrajców z obozu Pszczolińskiego w tej pracy? |
|
| Paweł |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
5621. | Odnośnie wpisu numer: 5612 Stachu, synu robotnika zapewne. Bardzo cię bolą felietony pana Andrzeja, więc po prostu nie czytaj ich. Gdybyś miał taką odwagę
i wiedzę jaką ma Pan Andrzej, to można by z tobą podyskutować, ale
ty należych do tych wielu bezimiennych tchórzliwych bohaterów rodem
z poprzedniej epoki.
Nie muszę bronić pana Andrzeja, bo sam to potrafi perfekcyjnie. |
|
| Marcin, lat 41 |
| Niedziela 19-11-2006 |
|
|
|