Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
20 lat Warmii i Mazur w Unii Europejskiej. Co nam się udało?
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Więcej...

Forum

4478. 
Ziuta! [4473]. Widzę, że wierzysz, iż Maśkiewicz zostanie ponownie wybrany na burmistrza, a jego syn na radnego. Może niech o tym zadecydują wyborcy.
Jeden radny nie może pomóc ani zaszkodzić burmistrzowi. Rada jest organem kolegialnym, a głos „syna” to tylko 1/21 całości i taką moc będzie miał każdy radny bez względu na to, kto jest jego ojcem.
A co do kwestii wspomnianego absolutorium, to co roku jest ono przyczyną kompromitacji rady.
Poza tym to chyba nie jest prawnie zakazane. W Iławie nikt nie ma zastrzeżeń, że np. mąż dyrektor szkoły zatrudnia córkę czy żonę. W takim przypadku jest wszystko okay. „Załapałaś?”
 wyborca
 [ Gdańsk ], Piątek 20-10-2006

4477. 
JESTEM OBURZONY.
Bolo kim jesteś? [4465]. Dlaczego wycięto część mojego tekstu? [4472]. Przecież nie było tam nic, co należałoby wyciąć. [...] Wiem, że jestem naiwny, bo ten tekst też zostanie wcięty.
 wyborca
 [ Gdańsk ], Piątek 20-10-2006

4476. 
Do Antoniego [4464].
Zmiłuj się Stachu. Jak już postanowiłeś ujawnić tajną i świadomą współpracę twojego wspólnika Andrzeja Kleiny z ciemnymi siłami nieświadomości zbiorowej, dla których on (jako agent Momus na łamach Kuriera) zajmował się ironizowaniem i kpiną z Bogu ducha winnych prostaczków, to już nie przywdziewaj kolejnej maski. Bo nawet Hezjod w tym nie zdołałby się połapać.
 Wiesław Niesiobędzki
 Piątek 20-10-2006

4475. 
Informatorze z 4467.
Czy to tak trudno zrozumieć? Bez Zgody nie ma Rozwoju. Jak była Zgoda to pan Adam był bur-mister w Iławie najpiekniejszy, pani Ola - starosta najzgrabniejsza, a pan Rysio - prezes autobusów doskonały. I się wszystkie rozwijały.
Potem była zmiana na stanowisku starosty, ale Zgoda i Rozwój działały po staropolsku. Rysio na starostwo, pani Oleńka na wice, zaś były mister Iławy - na stołek szefa PUP-a. Teraz się zbliza Zgody nowa era i nadal będą rozwijać się zera.
 ks. Robak
 Piątek 20-10-2006

4474. 
Do komitetu „Zgoda i Rozwój”.
Świetny zespół, ale jest jedna Czarna Owca. Na liście do powiatu widnieje na ostatnim miejscu nawisko ROMAN KRAUZE z wsi Rumienica koło Lubawy. To kolega waszego słynnego „Masy” z jednej partii SLD-owskiej z roku 1997. Czy to zbieżność nazwisk, czy może to ta sama osoba: dyrektor MOK-u w Lubawie...? Osoba, która swego czasu nie raczyła, jako osoba publiczna „zrobić łaskę” i wyrazić zgodę na wywiad z redakcją Kuriera. Proszę o informację. Poza tym trzymam kciuki.
 rogaty
 Lubawa, Piątek 20-10-2006

4473. 
Do informatora 4467.
Najśmieszniejsze jest to, że z komitetem "Wspólnota Plemienna"
rodu Maśkiewiczów nikt nie chce blokować razem list. Słusznie!
Do wyborcy 4472.
Oczywiście, że syn ma prawo kandydować skąd mu się podoba.
Nie powinien jednak startować do tej rady, która z założenia ma
kontrolować burmistrza!!! Jak to sobie wyobrażasz w przypadku
syna i ojca...??? Widzę, że mentalnie jesteś na poziomie właśnie
takiej rodzinki, która poziomem pojmowania spraw publicznych
dorównuje gangom rodzinnym spod Mławy... No wyobraź sobie
np. głosowanie nad absolutorium. Syn nie zagłosuje przeciwko
ojcu. Czy już dostrzegłeś konflikt interesów? Interes rodzinny
nie pójdzie nigdy w parze z interesem publicznym. Załapałeś?
 Ziuta
 Czwartek 19-10-2006

4472. 
Bolo [wpis 4465].
[...] Syn chyba ma prawo kandydować skąd mu się podoba,
a może nie?
 wyborca
 [ Gdańsk ], Czwartek 19-10-2006

4470. 
Witam!
No "informator", masz pewne informacje. Gratuluję. Ale... No właśnie, ale... Skoro Ryszard Zabłotny pracuje od jakiegoś czasu z Aleksandrą Skubij i jakoś się dogadują, to chyba dobrze dla Iławy, że chcą dogadywać się dalej.
Co do twojej drugiej informacji Dzieniszewski + Ptasznik to dopiero jest szok! Ptasznik wydymany przez Maśkiewicza (pewnie, jak znam życie, przy pomocy i gorącej aprobacie Dzieniszewskiego) to dopiero info na 1 stronę NKI (chociaż to mogłaby być reklama Dzieniszeskiego i nie podejrzewam redaktora naczelnego o takie działania).
Blokowanie list jest czymś, co mógł wymysleć tylko chory układ PiS + LPR + SAM, a jako taki nie zasługuje na kontynuację (mam nadzieję, że kolejny normalny rząd zmieni to), ale jeśli pomoże to wygrać normalnym ludziom, którzy coś robią dla miasta i regionu, a nie tylko migają się od sprawiedliwości sądowej, to mimo wszystko jestem za.
I tylko nie mów mi o "układzie", bo to jest chora gadka, którą przede wszystkim stosuje pizdowaty twór, aby skłócać naród, Polaków, Nas!!!
Mimo wszystko pozdrawiam.
PS. Liczę na rozsądek mieszkańców i wybór ludzi normalnych, a nie prywatno-oszołomsko-przestępczego układu, jaki do tej pory panował w Urzędzie Miejskim.
PS 2. Bardziej wartościowe i uczciwe wydaje mi się blokowanie list niż zdrada swojej parti i startowanie z list innych ugrupowań (Żygadło, Kosewski i inni zdrajcy SLD na listach u Maśkiewicza!!!)
PS 3. Ciekawe jak tam ze sprawami sądowymi Masy?!
Wybory tuż tuż...
 obowiązkowy wyborca z Iławy, lat 51
 Iława, Czwartek 19-10-2006

4469. 
Mam pytanie do mieszkańców Iławy.
Czy pan Maśkiewicz nie kandyduje na burmistrza?
 Maciej R.
 [ LUBAWA ], Czwartek 19-10-2006

4468. 
CO SĄDZICIE O NIEBEZPIECZNYM WYJEŻDZIE
Z PLACU BUDOWY PRZY NENUFARZE?
Przechodziłem koło placu budowy nowego Nenufaru i przeraziłem się tym, co zobaczyłem. Otóż przy ulicy Sobieskiego (długi parking) wyjazd i wjazd na plac budowy ma miejsce dokładnie na niebezpiecznym przejściu dla pieszych.
Byłem świadkiem jak "kierowca" jednej z ciężarówek wyjeżdżając za nic miał starszą panią, która to zdezorientowana nie wiedziała co ma poczynić widząc "nacierającą" na nią dużą ciężarówkę. Gdy zwróciłem uwagę kierowcy, ten odpowiedział: "Ty palancie interesuj się sam sobą, ..." (kropki oznaczają wiadomo co). Po tym incydencie zadzwoniłem do straży miejskiej i opowiedziałem o zaistniałej sytuacji. Strażnik, który ze mną rozmawiał (Pan Szymański) stwierdził, że sytuacja jest mu znana i wyśle patrol, aby ten porozmawiał z kierownikiem budowy. Mam nadzieję, że rozmowa coś dała.
Dziwne jest dla mnie to, że ktoś wydał zgodę na takie rozwiązanie problemu wyjazdu z placu budowy. Czy należy czekać aż stanie się tragedia? Nie wszyscy ludzie zdają sobie sprawę, że kierowca ciężarówki ma ograniczone pole widzenia.
Mam nadzieję, że przedstawioną sytuacją zainteresują się nasi odpowiedni urzędnicy, no i oczywiście NKI.
 mms

mms75@wp.pl, lat 49
 Iława, Czwartek 19-10-2006
Odp. 
Tematem zajął się Bartosz Gonzalez.
 moderator
 Piątek 20-10-2006

4467. 
Ciekawostka, oto kto z kim idzie pod rękę do powiatu iławskiego:
"Zgoda i Rozwój" (Aleksandra Skubij) z SLD (Ryszard Zabłotny).
PSL (Andrzej Dzieniszewski) z Platformą (Włodzimierz Ptasznik)
oraz z komitetem "Wspólny Powiat" (Benedykt Dutka).
PiS (Marek Polański) z... Samoobroną (... ??? ??? ...).
W nawiasach podaję czołowe nazwiska na liście.
Podogadywali się i zblokowali sobie listy.
Oto demokracja made in kaczka.
Lud suwerenem...
Kpina...
 informator
 Czwartek 19-10-2006

4465. 
Bogumił Maśkiewicz – syn Jarosława, burmistrza Iławy i również
kandydata na następną kadencję – startuje na radnego do Rady
Miejskiej w Iławie. Zgadnijcie: z jakiej listy?
Z komitetu ojca!
Szanowna rodzino Maśkiewiczów! Proponuję wam przemianowanie
brzmienia komitetu „Wspólnota Terytorialna” na – o wiele bardziej
autentyczną – „Wspólnota Plemienna”.
Jedno tylko pytanie: jak obaj wyobrażacie sobie funkcję kontrolną
radnego (syna) wobec burmistrza (ojca)?
 BOLO
 Czwartek 19-10-2006

4464. 
Do Mefisto (wpis 4446).
Zawsze wiedziałem, że orzeł (niepotrzebnie kiedyś pewien
felietonista nazwał cię orłem nizinnym) nie jest człowiekiem
o wielkiej głowie typu olszuwkas... Pozdrawiam.
 Antoni
 Czwartek 19-10-2006

4463. 
Do pana Jarka Synowca (4444, ale panu liczby wypadły, warto
zagrać w totka).
To ci dobre! A kto odbioru stadionu dokonywał? Żadnych mutantów magistrackich do klatki nie wpuszczono? Na próbę! Myślę, że teraz, jak ekipa pana Zdzisława ze Złotowa klatkę naprawi, trzeba kilku mutantów poprosić niech próby dokonają.
W ramach rozgrzewki przedwyborczej...
 też mutant
 Czwartek 19-10-2006

4462. 
Wybacz mi Iławo, bo jeśli do tej pory udawało mi się unikać psucia naszych iławskich klimatów jazgotem tzw. Wielkiej Polityki, to teraz jednak muszę zmienić front i ujawnić, że po obietnicy Pana Prezydenta Najjaśniejszej RP, iż on sam własnymi usty złotymi ujawni nam listę agentów, zrobiło mi się słabo.
Naiwny zrozumiałem, że według Braci Jednojajowych słowa Jana Pawła II „Jedni drugich ciężary noście” – odnoszą się tylko do nich dwóch.
 Wiesław Niesiobędzki
 Czwartek 19-10-2006

4461. 
Gdzie można kupić butelki 0,7 szklane, przezroczyste, korki i lak?
Idzie zima...
 winiarz-kiper
 Środa 18-10-2006

4460. 
Momusie [4443], synu nocy.
Twarz zmieniając swą i kształt, przez okrutny działam gwałt.
 Mefisto
 Środa 18-10-2006

4458. 
Do Andrzeja Kleiny.
Andrzej, wytłumacz temu Momusowi, albo niech mu twój Stach wytłumaczy, co się dzieje z człowiekiem, którym zawładnie Persona. Wytłumacz mu, że robi się sztywny, traci poczucie humoru, ma trudności z nawiązywaniem kontaktów, utożsamia się ze swoją rolą społeczną, zawodem albo stanowiskiem, jak na przykład – nie przymierzając – aktualny burmistrz Iławy, a być może Lubawy też.
Tobie to nie grozi, bo chyba jesteś w fazie, która u samego Junga występowała pod postacią Filemona, który objawił mi się (lat 25 temu) w następującym obrazie onirycznym.
Na wielkiej, zielonej i niby step przestronnej łące był duży, lśniący bielą kamień, na nim zaś siedział stary człowiek, w którym rozpoznawałem marszałka Piłsudskiego. Podszedłem doń pełen pokory i chciałem zadać pytanie: „Co będzie ze mną?”. Odpowiedź usłyszałem nastepującą: „Naród ukraiński będzie miał to, co sam sobie wywalczy”.
No to bywaj Filemonie, bo mnie mój Dajmonion szepcze, że jeszcze pozostaję pod wpływem Dostojnej Pani imieniem Anima.
 Wiesław Niesiobędzki
 Środa 18-10-2006

4456. 
[Do wpisów 4451 i 4444]. Jeżeli takie "zakazy" są omijane przez kibiców w wyższych klasach, to i tutaj sobie poradzą. Poza tym zakaz wyjazdów pewnie jest nałożony na zorganizowane grupy kibiców z Olsztyna. A nikt nie będzie sprawdzał każdego z osobna skąd jest.
Wataha mutantów z Olsztyna? Nieładnie, nieładnie obrażać tak kibiców. A jak pan nazwie "kibiców" z Iławy, co wyrwali klatkę w Lubawie i 4 lata temu w Ostródzie próbowali burdy rozpoczynać?
 XxX
 Środa 18-10-2006

4455. 
Szanowny Panie Redaktorze [4444]. Ja z kolei jestem przekonany, że komedat policji się myli, gdyż stadion lubawski jest bezpieczny jak żaden inny. Nie ma się tam o co skaleczyć, z czego spaść, siedzi się wygodnie - innymi słowy: nie wystają żadne gwoździe, są balustrady, a nawet zadaszenie na wypadek deszczu. Jeśli zaś sposobem na bezpieczeństwo jest podłączenie klatki dla bydła do prądu, to może warto to rozważyć... Sam nie wiem...
 Kibic, taki po prostu
 Środa 18-10-2006

4454. 
W dekel mu padło? Komu? Marianowi Licznerskiemu! Kandytatowi na burmistrza Lubawy. Jako wiceburmistrz Maśkiewicza nie sądzę, żeby nic nie wiedział o przekrętach pryncypała. Nauka jednak nie idzie w las i być może ma zamiar kontynuować w Lubawie politykę wymienionego, czyli zgarniać do siebie, nie dając nic Lubawie. Jako swojego zastępcę proponuje obecnego wójta gminy, Tomasza Ewertowskiego! O rany! Lubawiacy, trzymajcie się.
 zatroskany lubawiak
 Środa 18-10-2006

4453. 
Witam!
Ha ha ha, koncert ku czci JPII się odbył, ludzie dopisali, a banner z malutkim napisikiem (że to niby Masa to zorganizował, poprowadził i pewnie jeszcze brał udział jako artysta) jak wisiał, tak wisi. Maśkiewiczowi też pewnie wisi i dynda odrobina (naprawdę odrobiny potrzeba) przyzwoitości i poczucia smaku.
Brawo panie Maśkiewicz... Ależ masz pan poziom, pozazdrościć...
 iławianin, lat 51
 Iława, Środa 18-10-2006

4452. 
Do wpisu 4442.
Z pewnością tegoroczna kampania samorządowa będzie inna niż poprzednie - bardziej merytoryczna. Jeżeli dziwi cię niatrakcyjność strony lokalnego komitetu wyborczego, to może zaineresują cię parytjne serwisy rządzących ugrupowań, np. Samoobrony lub PiS-u. Tam to są ciekawostki.
Ale do rzeczy. Plus dla ZiR-u za dobry pomysł. Sądzę, iż strona ma zachęcić, zaineresować i zaintrygować potencjalnych wyborców. Natomiast szczegóły programu, może nawet jakąś debatę, można zorganizować w węższym audytorium - tak, by swobodnie można było wymieniać myśli, dyskutować, pytać. Jeżeli dojdzie do takiego spotkania, to na pewno na nim się pojawię - do czego serdecznie zachęcam innych. Osobiście mam zamiar przetestować pretendentów do fotela burmistrza Iławy. Pozdrawiam.
 S.
 Środa 18-10-2006

4451. 
[Do wpisu 4444].
Na kibiców Stomilu Olsztyn został nałożony zakaz wyjazdowy
do końca rundy jesiennej! Jest to efekt zajść jakie miały miejsce
podczas meczu w Braniewie. Zakaz wyjazdowy obejmuje grupy
zorganizowane wybierające się na mecze ligowe do KURZĘTNIKA
DOBREGO MIASTA oraz LUBAWY. Dodatkowo OKS Stomil 1945
Olsztyn musi zapłacić 2 tys. zł kary, a Zatoka Braniewo do kasy
WMZPN wpłaci 1 tys. zł.
Ciekawe, co na to policja z Iławy? Nowy komendant w obawie
o rozróby na pewno wpuści te chamstwo na mecz do Lubawy...
 tom
 Środa 18-10-2006

4448. 
Widze, że w powiecie iławskim aż kipi. Nie dziwię się, wybory niebawem. Oby słuszne i dobre. Oby lepsze dla całego regionu. Tego życzę wszystkim mieszkańcom Iławy i okolic. Nie opowiadam się po żadnej z barykad, bo każdy ma poglądy. Co do stadionu w Lubawie, jest ładny, to fakt, ale co więcej to nie mam pojęcia...
Chciałem Państwa zachęcić do odwiedzenia mojej strony, wkrótce ruszy nasza akcja „Mój Kumpel Rak”. Dostałem maila od dziewczynki z Iławy. Wiem, że takich dzieci chorych na raka w regionie jest więcej. To z myślą o nich rusza cała akcja. Liczę na państwa wsparcie, zwłaszcza te duchowe. Redakcji Kuriera jak zwykle dobrych tematów i superjedynek. Może zainteresuje Was ten temat. Dzieci na prowincji mają o wiele gorzej. Muszą dojechać do szpitala do wielkiego miasta. Często są to dramaty, zwłaszcza tam, gdzie nie ma pieniędzy...
 Tomek Reich
  7077601
 http://www.tomaszreich.com
 Warszawa, Środa 18-10-2006

4446. 
Do 4443. Nieznajomusie Grafomanusie!
Sruturutu. SRaTAY, PIERDASTY, Gitez MAJONEZ, BuULBEZ,
ŚRUBOKRETO, ITALIANO, Makaroni, Germano, GElsomino...
Pamiętasz miłość w Porto Fino? O Suliko ma. A kiedy przyjdzie
wiosna i bzów zakwitnie białość, wtedy poczujesz cieżar ajerów
i niżej ociężałość. Wybacz miła ma, skończył się czas odpustów.
Nie będzie to Koryntu czar, lecz oziębłości upust...
Andriusza, Aquilla nec capitem olszuwkas Quidquid agis
prudenter agas et respice finem. Jam jest tej siły cząstką
drobną, co zawsze złego chcąc, zawsze sprawia dobro.
 Mefisto
 Wtorek 17-10-2006

4445. 
[...] Przyznam, moja wypowiedź była mało składna, ale taki też miała mieć charakter. [...] Zmienianie zdań nie mieści w się w kanonach jakichkolwiek regół przyjmowanych na forach. Szkoda że musiałem się przekonać na własne oczy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę udanej pracy i sukcesów, ponieważ wierzę, że moderatorami nie kierują złe intencje.
 liberał, Przemysław Fijałkowski
 Wtorek 17-10-2006
Odp. 
Weź takiemu wyprostuj jego kod na język polski, uporządkuj,
wyszukaj odniesienie do poprzednich wpisów – to ci jeszcze
pięknie podziękuje. A już ten argument w rodzaju „wypowiedź
była mało składna, ale taki też miała mieć charakter” – zwala
z nóg. Mistrzu internetowy, cosmo-znawco i składnico wiedzy!
Nie bawią nas reguły rzekomo obowiązujące na innych forach
(czyli brak reguł). Tu jest forum Kuriera. Forum przeznaczone
dla ludzi, a nie oszołomów. Jeśli coś ci nie pasuje – skorzystaj
z daru wolności.
Panowie moderatorzy, róbcie swoje.
 red. nacz. Jarosław Synowiec
 Środa 18-10-2006

4444. 
Po piłkarskim meczu derbowym pomiędzy Motorem Lubawa a
Jeziorakiem Iława (0-3), Komendant Powiatowy Policji w Iławie
wystąpił z pismem do Burmistrza Lubawy. Chodzi o to, iż okazało
się, że odnowiony stadion w Lubawie kompletnie nie spełnia norm
bezpieczeństwa.
Komendant zażądał od burmistrza Lubawy natychmiastowego
poprawienia stanu zabezpieczeń na obiekcie, gdyż pojawia się
kolejny kłopot: w sobotę 28 października do Lubawy przyjedzie
wataha mutantów z Olsztyna.
 Jarosław Synowiec
 Wtorek 17-10-2006

4443. 
Ave Vieslavus Niessiobenllaus! [4424].
Przeczytałem (są świadkowie).
Zrozumiałem (chyba?).
I odpowiadam (co poniżej).
Momus się cieszy niezmiernie z poważnego, extraordynaryjnego
potraktowania jego persony (persona: maska) przez Vieslavusa.
Momus nie byłby jednak Momusem, a – co najwyżej – jakimś tam
typem odpustowym, gdyby nie zauważył jednak, iż!
Ceasare (koniecznie „e” na końcu, czego ty Vieslavusie jednak
nie uczyniłeś), syn Alexandra VI, książę de Valentinois – to inny
typ Cezara, jak np. Gaius Iulius Ceasar (koniecznie bez „e” na
końcu). A może Momus się myli? Niezwykle ludzką rzeczą jest się
mylić wszakże...
Z tym Hannibalem bez portek, to jest dokładnie tak samo jak z
Homo Sapiens, co nie od sapania pochodzi, a zdecydowanie od
myślenia...
Momus jednak nie zapomniał jak szlachetnie urodzeni się żegnają
w martwym, aczkolwiek pięknym języku obcym. Mimo to:
„do widzenia” powiada! Miło było cię poznać.
Niewykluczone, że się zaprzyjaźnimy...
 Momus
 Wtorek 17-10-2006

4442. 
Witam serdecznie! W temacie witryny www.zgodairozwoj.pl
Stronka pojawiała się już klikakrotnie. W zasadzie nie wiedzieć
czemu? Czym się tak chwilić? Jest uboga. A pytań nasuwa się
jeszcze więcej, ponieważ program (bo to jest meritum tematu)
jest bardzo ogólnikowy, powiedziałbym – zbyt propagandowy.
Fajnie by było, jakby pojawiły się odpowiedzi na pytania
zadane przez Pana Grzegorza W. [4436].
Pozdrawiam.
 Przemek, liberał
 Iława, Wtorek 17-10-2006

4441. 
Panie Marcinie Woźniak! Czy Pani A. Skubij jest jednocześnie
kandydatem na burmistrza Iławy i radnego do rady powiatu?
Pozdrawiam.
 Jan
 Wtorek 17-10-2006

4438. 
Szanowni Państwo! Aby poznać szczegóły programu komitetu
„ZGODA I ROZWÓJ”, serdecznie zapraszamy na spotkanie z
Aleksandrą Skubij, naszym kandydatem na burmistrza Iławy.
Termin podamy niebawem.
 Marcin Woźniak
 Wtorek 17-10-2006

4437. 
Brunhildo z wpisu 4432.
Fajnych rzeczy nigdy za dużo. Epos heroiczny pt. "Krymhilda",
oparty na motywach "Pieśni o Nibelungach", spisany w wielu
wersjach w okresie VIII-XII wieku, opracował krytycznie oraz
spolszczył Robert Stiller, a wydała "Nasza Księgarnia" (1974 r.).
Jeśli Pani nie znajdzie tej książki w iławskiej Bibliotece Miejskiej,
a pewnie nie znajdzie, bo ja tam zacząłem pracować dopiero w
1975 roku, a przedtem prawomyślnie nastawione władze takich
niesocjalistycznych dzieł raczej nie dostrzegały w księgarniach
– to nie ma wyjścia i trzeba zgłosić się do mnie.
 Wiesław Niesiobędzki

niesobia.jeziorak@op.pl
 Wtorek 17-10-2006

4436. 
Do wpisu 4423 pana Marcina Woźniaka.
Przeglądałem program KWW "ZGODA i ROZWÓJ".
Mam kilka pytań.
1. Proszę o szczegóły dotyczące systemu ulg dla przedsiębiorców tworzących nowe miejsca pracy.
2. Co oznacza: "Otwarcie stadionu dla mieszkańców"? Czy w tej chwili jest on zamknięty?
3. "Bezpieczne, zachowujące ciąg, ścieżki rowerowe". Gdzie??? Szczegóły.
4. "Stworzenie programu szkół i przedszkoli otwartych i przyjaznych naszym dzieciom i ich rodzicom". Proszę o więcej szczegółów. Czy będą to przedszkola prywatne? Czy będzie więcej przedszkoli? Czy będą to przedszkola tańsze?
5. "Monitoring najniebezpieczniejszych miejsc w Iławie". Jak i skąd zamierzacie zdobyć pieniądze?
6. "Uatrakcyjnienie najpiękniejszych zakątków miasta". Których?
I jak chcecie je uatrakcyjnić?
7. "Spółki miejskie: wodociągi, zakład komunikacji, budownictwo społeczne - bliżej autentycznych potrzeb i problemów mieszkańców Iławy". Jakie są te autentyczne potrzeby?
8. Czy zamierzacie wprowadzić w Iławie strefy płatnego parkowania? Jeśli tak, to gdzie i za ile?
* * *
Na koniec chciałbym dodać, iż za tymi ogólnymi hasłami Państwa programu powinny stać konkrety. Jeśli ich nie ma, to takie hasła są po prostu zwykłą kiełbasą wyborczą. A Iława już się taką kiełbasą przejadła.
 Grzesiek W., lat 49
 Iława, Wtorek 17-10-2006

4434. 
O rany! Ale się dzieje!
Żagiel z forum wywalony przez Synowca, jak Motor przez Jeziorak w piłkarskich derbach powiatu. Chłopcy z Jezioraka trzema kopami trzy bramki Motorowi wkropili. A ci człekopodobni (podający się za „kibiców Jezioraka”) 3. szarpnięciami klatkę w Lubawie rozwalili... Byłem, widziałem. Klatka ta, dla fanów szachów chyba zrobiona, nie dla mutantów piwskiem narąbanych.
I jeszcze jedno... Swojacy z Łazienkowskiego w dwóch miejscach tartan swój podpalić próbowali...!!! Dlatego marzenie mam jedno: dowódcą mundurowych chciałbym raz podczas meczu zostać...
Z pełnią uprawnień!
 Adolf Dymsza
 Wtorek 17-10-2006

4433. 
Do leserki z wpisu 4414.
Och...! Wielkie mi smutki uczynisz tym zniknieniem swoim...!
 Trędowaty z Lubawy
 Wtorek 17-10-2006

4432. 
Brunhilda do pana Wiesława (4418). Z przyjemnością przeczytam ów zalecany przez pana starogermański epos.
W pewnej mierze jestem w temacie, bowiem czytam aktualnie o Wandzie co Niemca nie chciała. Proszę o informację, gdzie dzieło, o którym pan wspomina, szukać powinnam? Chociaż, ja gapa chyba, niezdarna jestem? Zapewne sam pan, w którejś ze swoich licznych książek o tym cudownie pisze. Gdybym mogła pana o książkę takową wraz z dedykacją prosić, byłabym bardzo wdzięczna. Może też zrobiłabym panu coś fajnego. Hi... hi... hi... Żeby tylko żona nie przeczytała.
 Brunhilda
 Poniedziałek 16-10-2006

4431. 
Panie Redaktorze!
Pan "znowu Jan" we wpisie 4426 znieważył Pana Kowalskiego.
"Znowu Jan" powinien być zablokowany.
Natomiast jegomość ORMOWIEC, PIŁSUDCZYK i ŻAGIEL jakiś
tam jeszcze - powinien być odblokowany, bo nie używał tak
ciężkich słów.
Miłych i kolorowych snów życzy po kilku głębszych kielichach:
 spirytus
 Poniedziałek 16-10-2006

4430. 
Witam. Ja również wpadłam na stronkę www.zgodairozwoj.pl
Przyznam, że to jedyny komitet, który wyszedł z taką inicjatywą
dotarcia do szerszego kręgu wyborców. Niekoniecznie do ludzi
młodych, bo dziś Internet nie ma już jak dawniej tak niszowego
charakteru. Ale nie o tym, nie o tym...
Widziałam w mieście Iławie ogromne plakaty (banery) na blokach.
Przyznam, że robią niesamowite wrażenie. Wydaje mi się, że inne
sztaby są daleko w tyle w kwestiach profesjonalizmu i świeżości
prowadzenia kampanii. Przyznacie, że tak pozytywnego wizerunku
wyborczej gorączki nasze miasto iławskie nie widziało.
Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.
 Kasia
 Poniedziałek 16-10-2006

4429. 
Polecam stronę www.kwidzynpis.republika.pl
Jest bardzo ciekawy tekst o skandalu w Prabutach.
Na pewno pisany nie był pod dyktando Urzędu Miasta i Gminy.
Zaręczam.
 wiem kim jesteś
 Poniedziałek 16-10-2006

4426. 
1). Odwiedziłem przed chwilką stronkę www.zgodairozwoj.pl
Zaciekawiło mnie to, że Pani Aleksandra Skubij kandyduje
jednocześnie na burmistrza miasta Iławy i do rady powiatu.
W moim przekonaniu tak być nie powinno, bo wygląda mi to
na polityczną schizofrenię. No chyba że to dwie różne osoby.
Ale to tylko opinia szarego obywatela.
2). Jednym z kandydatów "Zgody i Rozwoju" do Rady Powiatu
Iławskiego jest Pan Kazimierz Kowalski. Niestety kiedyś miałem
wątpliwą przyjemnosć spotkać i poznać tego Pana. No i w mojej
ocenie okazał sie gburem i chamem. Potrafi zwyzywać człowieka
na środku chodnika, kląc przy tym niemiłosiernie. Nie chce, by
wyglądało to na szkalowanie tego komitetu, ale ten Pan tu
nie pasuje na pewno.
PS. Jeśli ten Pan Kowalski należy bądź należał kiedyś do UP, to
ja na pewno nie pomyliłem osób.
 znowu Jan
 Poniedziałek 16-10-2006

4425. 
Piszę do redaktorów Kuriera w takiej oto sprawie.
Już od dłuższego czasu po iławskim osiedlu Podleśnym, zwłaszcza
rejon kościoła oraz ulic Brata Alberta i Okulickiego, spaceruje
pewna starsza Pani. Słowo "spaceruje" może być tu pomyłką,
gdyż można zauważyć, że Ona chodzi tak cały dzień. Mam
nadzieję, że mieszkańcy Podleśnego potwierdzą moje słowa.
Jeszcze bardziej mam nadzieję, że ktoś mnie uspokoi i powie,
że te "spacery" owej Pani nie są wymuszane przez jej rodzinę.
Bo niestety tak to wygląda. Czy redaktorzy Kuriera mogliby
to sprawdzić? A może raczej powiadomić o tym MOPS?
Proszę o odzew.
 Jan
 Poniedziałek 16-10-2006

4424. 
Ave Momus (4410). Posłuchaj, utalentowany łowco talentów
odpustowych.
Otóż Cezar, syn papieża Aleksandra VI Borgi, zamierzający przy pomocy swego taty oraz siostruni Lukrecji stać się władcą świeckim całego półwyspu, był autorem zwrotu: "Aut Caesar aut nihil, tertium non datur" (Albo Cezarem albo nikim, trzeciej możliwości nie ma). Choć to tyran i krwiopijca, był jednak człowiekiem wykształconym i czułym na dźwięk oraz melodię języka. Dlatego rozumiał, że zdanie: Aut Cezar aut nihil, nihil est tertium (Albo Cezarem albo nikim, nicością jest trzecie wyjście) byłoby nie tylko nonsensem, to jeszcze do tego dysonasem.
Natomiast Wergil, jak to poeta, sobie tak to wymyślił o kobietach: Aut odi aut amat muriel, nihil est tertium (Albo nienawidzi albo kocha kobieta, trzeciego wyjścia nie ma). Tak to już jest, proszę pana, z tymi poetami i książętami, że oni na ogół jak już mówią, to starają się mówić nie dość że pięknie, to jeszcze zrozumiale i w rezultacie nie mylą Polski z Wolską. Co jednak wcale nie znaczy, że znane i sławne zawołanie rzymian "Hannibal ante portas" miało obwieszczać miastu i światu, że Hannibal stanął pod bramami Rzymu bez portek. Vale.
 Wiesław Niesiobędzki
 Poniedziałek 16-10-2006

4423. 
Zapraszam na stronę www.zgodairozwoj.pl
 Marcin Woźniak
 Poniedziałek 16-10-2006

4422. 
Witam wszystkich!
Zaciekawiona artykułem, który ukazał się jakiś czas temu
o wróżce z Susza, chciałabym skorzystać z jej pomocy.
Bardzo mi na tym zależy, ale nie wiem jak się z Nią
skontaktować. Jeśli ktoś z was ma adres lub telefon,
bardzo proszę o przesłanie mailem.
Z góry dzięki.
 Ewa

ewa3553@wp.pl
 Iława, Poniedziałek 16-10-2006

4421. 
Do wpisu poniżej.
Zadanie domowe. Wszystko fajnie, tylko wytłumaczcie mi, drodzy
forumowicze, jakim cudem ten naród zjadaczy burgerów przez
200 lat stworzył potężne państwo, bez precedensu w historii,
choć od przynajmniej 30 lat wieszczy się jego rychły upadek?
A poza tym, co to w ogóle za kolektywistyczne podejście
i argument typu: "wiemy co to za naród"? Jaki więc, pytam?
 Hanka
 Poniedziałek 16-10-2006

4420. 
Witam! Do Pana Andrzeja Rochowicza (4405).
Ciekawe. A może poda Pan dane, bo sam jestem ciekaw:
1. Jaki % Amerykanów (w wieku ponad 6 lat) wie, że Europa
to nie kolejny stan USA? (ten w okolicach Alaski).
2. Jaki % Amerykanów twierdzi, że Hussajn ma w prawej tylnej
kieszeni spodni (swoich) bombę?
3. Jaki % Amerykanów jest pewnych, że Ziemia jest płaska?
4. Jaki % Amerykanów...
Akurat w pewnych tematach myślę, że lepiej nie podpierać się
danymi wyciągniętymi z Amerykanów, gdyż wiemy jakim są
narodem. I jeśli ktoś im powie, że Bóg jada w McDonaldzie, to
będą przy każdej tam wizycie wypatrywać, aby wziąć autograf
lub ewentualnie zrobić sobie fotkę. Pozdrawiam.
 iławianin, lat 51
 Iława, Poniedziałek 16-10-2006

4419. 
Pozdrowienia dla wszystkich, którzy pracują. Aby inym było
lepiej. Jak i wielkie pozdrowienia dla tych, którzy myślą choć
troszkę i leniuchują w domu.
 Małgosia
 Poniedziałek 16-10-2006

4418. 
Brunhildo z 4416.
Jasne, że walnę. I pompek też zrobię ze 30, ale chyba na dwie
raty, jedna przed drugą po lufie.
Masz zatem trzech braci. Krymhilda burgnudzka też miała trzech:
Gintera, Gernota i Gizelhera. I rywalizowała z Brunhildą z Islandii
o względy Zygfryda, syna Zygmunta i Zygelindy z Niderlandów.
Przeczytaj – o Brunhildo!!!! – ten piękny starogermański epos pt.
"Krymhilda" o pradawnych rycerzach, miłości, zemście, podbojach
Atylli , zagładzie Burgundów i skarbie Nibelungów.
Gorąco polecam.
 Wiesław Niesiobędzki
 Poniedziałek 16-10-2006

4417. 
Kurierzy! (4363).
Gratuluję Wam kolejnego sukcesu! To będzie bal...
Chata wolna to będzie bal...
Szkoda tylko, że naród tak mało pisze.
Wstydliwy taki jakiś widać jest...
 Zośka
 Poniedziałek 16-10-2006

4416. 
Do Lecha, Czecha i Rusa [wpis 4380].
Czy jest pan Wiesław człowiekiem Renesansu? W zdrowym ciele zdrowy duch? Panie Wiesławie. Nuże proszę odpowiedzieć. Trzej bracia i ja czwarta pytam.
Zrobi pan z trzydzieści pompek? Przez cały dzień. To też nieźle. Walnie pan lufę bez zagrychy? Aaa, walnie pan. To gratuluję...
 Brunhilda
 Poniedziałek 16-10-2006

4415. 
Do pana Andrzeja Rochowicza (4366).
Fajnie pan pisze, ale niech pan się chociaż czasami rozluźni i choćby jaki kawał opowie... I niech pan na spytki Niesiobędzkiego weźmie jakieś konkretne... Pozdrawiam.
 też Andrzej - i moja dziewczyna też Anna
 Poniedziałek 16-10-2006

4414. 
Do trędowatego 4481.
Nie chce już mi się odpisywać na takie kaznodziejskie paplanie
(to już po raz ostatni).
Rzeczywiście, na orzechy nie chodzilim, na rowery nie jeździlim.
[...] No to ci pa, mądry zawsze inaczej.
 leser
 [_Kraków_], Poniedziałek 16-10-2006

4412. 
Patrzac na wpisy zastanawiam sie:
czy jest to kurier ilawski czy tez moze lubawski?
A moze ilawianie nie maja o czym pisac?
Jest im bardzo dobrze i wcale nie chca zmian?
 Marek, lat 65
 Iława, Niedziela 15-10-2006

4411. 
Ciężkie czasy nastały w Polsce dla koniunkturalistów. Nie, kolejne odsłony postępującej rewolucji moralnej nie mają z tym nic wspólnego. Po prostu tak często zmienia się zestaw osób ważnych i wpływowych, że nie wiadomo komu się podlizywać.
 czytelnik
 Niedziela 15-10-2006

4410. 
Panie Wiesławie Niesiobędzki (4396).
Do tego żeby być złośliwym, też trzeba mieć talent. Niesamowity
z pana bywalec odpustów, noo. Pamięta pan też inną odpustową
odzywkę: „Nie ma pustych, nie ma przegranych, każdy los jest
wygrany”. Albo: „Strzelisz kogutka pomiędzy oczy a para
skrzydeł mu wyskoczy”.
Do rzeczy jednak. Ja pana prosiłem o dwie sprawy. Żeby pan potwierdził, czy oba zwroty są tożsame i czy oznaczają „trzeciej możliwości nie ma”. Pan nie odpowiedział. Do tego, żeby być dowcipnym, też trzeba mieć talent. Naprawdę. Pan próbował być dowcipny, ale ja tego nie zrozumiałem. Mimo iż się starałem. Tylko proszę nie mówić, żem matoł. Sam wiem to od lat... Bo do tego żeby rozumieć, też trzeba mieć talent. I jeszcze panu coś powiem. Jest pan dobry, nie tak jednak dobry jak sam pan o sobie sądzi. Żeby o tym wiedzieć, nie potrzebny jest talent. Potrzebny jest autokrytycyzm. I tak dobrnęliśmy do ulubionej przez pana liczby „4” (złośliwość + dowcip + zrozumienie + autokrytycyzm). Jak pan widzi, prowokuję pana. Żeby się nie dać sprowokować, też trzeba mieć talent... Ale pan, człowiek wielu talentów... Prywatnie też panu powiem, że zwrócę teraz na pana szczególną uwagę. Łowcą talentów bowiem jestem! Utalentowanym?
Nie, pracowitym!
 momus
 Niedziela 15-10-2006

4409. 
Tak się bawi policja?!
W sobotę wieczorem byłam w jednej z iławskich dyskotek
i bardzo zaskoczyło mnie zachowanie jednego z panów, który
przedstawiał się jako policjant i biegał po sali z legitymacją
próbując każdego "ustawić".
Szanowny panie, proponuję wstrzemięźliwość alkoholową, a na
koniec kubeł zimnej wody na głowę!
Kolejna nieodpowiednia osoba na nieodpowiednim miejscu, a
przecież jest tylu ludzi, którzy chcieliby z godnością wykonywać
ten zawód, w którym bez wątpienia godność jest potrzebna.
 Doris
 Niedziela 15-10-2006

4408. 
Trędowaty do leserki [4390].
Dlaczego nie dałaś odpowiedzieć nickowi, obiemu i normalesowi? Przecież do nich mój wpis skierowałem... Jesteś najmądrzejsza w... grupie?
Dlaczego nazywasz mnie dziadkiem? Na orzechy chodziliśmy razem? Gdzie ty byłaś jak inteligencję dzielono? Jak może mi popularność wzrastać, skoro za „trędowatym się skryłem”. A do trędowatego, wiadomo - podchodzić strach. Można się przecież śmiertelnie zarazić...
Dlaczego nie rozumiesz, że moje paplanie, to forma pracy. Czyli ja swoje robię, czyli działam. Wspomagając niejako felietonistę Kuriera - świetnego Pana Andrzeja Kleina...
 Trędowaty z Lubawy
 Niedziela 15-10-2006

4407. 
Do Niesiobędzkiego 4396.
Siądź pan porządnie na krześle, a nie – piszesz pan narąbany
chyba, do góry brzuszkiem leżąc.
 Heniek
 Niedziela 15-10-2006

4406. 
Oto fragment rozmowy Beaty Kowalskiej z Edmundem Standarą
opublikowanej 21.08.2002 r. w „Kurierze Iławskim” (strona 11)
tuż przed wyborami:
Kowalska: – Tajemnicą poliszynela jest to, że Lubawa jest dziś
podobno poważnie zadłużonym miastem. Czy aby nie przeraża
to pana?
Standara: – To też jest powód, dla którego będę startował w
najbliższych wyborach. Chcę Lubawę z zadłużenia wyciągnąć
wszelkimi możliwymi sposobami.
Kowalska: – Jakimi?
Standara: – Jest jeszcze za wcześnie by o tym rozmawiać. Mogę
jedynie powiedzieć, że mam pewne pomysły i pewne rozwiązania
na ten stan rzeczy.
KOMENTARZ:
Edmund Standara, zostając 4 lata temu burmistrzem Lubawy,
przejął po Jarosławie Maśkiewiczu zadłużenie w wysokości około
4,5 miliona zł (w całości dotyczące budowy nowego gimnazjum).
Aktualnie zadłużenie wzrosło do... około 8,2 miliona, z tym, że do
zapłacenia za prace przy stadionie pozostało jeszcze ponad 2 mln
których magistrat nie posiada. Ponieważ różdżkarze nie wykryli
pokładów ropy naftowej w Lubawie, owo zadłużenie zostanie
powiększone zapewne o kolejny kredyt i będzie wynosiło około
10,2 miliona złotych.
Pytanie do burmistrza: co spowodowało, że deklarowane sposoby
wyciągnięcia Lubawy z długów okazały się nieskuteczne, a wręcz
nakręciły spiralę zadłużenia...? Brak odpowiedzi będzie można
potraktować jako brak elementarnej kultury i wyjątkowo
pogardliwe traktowanie wyborców.
Tenże Edmund Standara startuje w aktualnych wyborach i mówi o
kolejnych inwestycjach. Czy Lubawie grozi zarząd komisaryczny?
Proszę o wypowiedź na ten temat szefa komisji rewizyjnej rady
miejskiej w Lubawie dr Bolesława Zawadzkiego... Bezwzględnie!
Cdn...
 Andrzej Kleina
 Niedziela 15-10-2006

4405. 
MATERIAŁ DO PRZEMYŚLENIA (10).
W miesięczniku "National Geographic" z listopada 2004 jest obszerny artykuł pt. "Czy Darwin się mylił?". Zawarte jest w nim wiele dowodów na prawdziwość teorii Darwina.
Jeszcze ciekawsze są wyniki sondaży przeprowadzone przez Instytut Gallupa:
"Według sondażu Gallupa uzyskanego z ponad 1000 telefonicznych rozmów w lutym 2001 roku, nie mniej niż 45% dorosłych Amerykanów zgodziło się, że Bóg stworzył ludzi niemalże w ich obecnym kształcie w ciągu mniej więcej ostatnich 10000 lat. Ewolucja, według ich zdolności umysłowych, nie odegrala żadnej roli w naszym formowaniu"...
"Najbardziej wstrząsającą rzeczą w tych danych sondażowych nie jest to, że tak wielu Amerykanów odrzuca ewolucję, lecz że statystyczny rozrzut nie zmienił się wiele w ciągu dwóch dekad"....
"Przekonanie kreacjonistów, że to Bóg sam, a nie ewolucja, stworzyła człowieka, nie spadło nigdy poniżej 44%. Innymi słowy, blisko połowa amerykańskiego pospólstwa skłonna jest uważać, że Karol Darwin mylił się w najważniejszej rzeczy".
 Andrzej Rochowicz
 Niedziela 15-10-2006

4404. 
Dziś, w niedzielę o godzinie 18 w auli Wyższej Szkoły Pawła
Włodkowica w Iławie odbędzie się spotkanie inaugurujące
kampanię wyborczą KWW „Zgoda i Rozwój” oraz kandydata
na burmistrza Iławy – Aleksandry Skubij.
Zapraszam.
 Marcin Woźniak
 Niedziela 15-10-2006

4402. 
Drogi Panie Niesiobędzki [4398].
Podam Panu nieco inną wersję tej opowiastki. Można zanotować
i użyć w przyszłości.
Maść na szczury! Maść na szczury! Maść na szczury!
Wyciągamy szczura z dziury, smarujemy od ogona po sam nos.
Po tygodniu maść wysycha i szczur zdycha.
- To nie lepiej go od razu płotkiem pie....ć?
- Można tak, można i tak.
Maść na szczury! Maść na szczury! Maść na szczury!...
To tyle dla ocieplenia klimatu na tym forum.
 Ann
 Sobota 14-10-2006

4401. 
"Chcemy szkoły bez kłamstw, teorii ewolucji, bezdusznych zygot.
Poradzimy sobie też bez tolerancji - mówi wiceminister edukacji
Mirosław Orzechowski".
http://serwisy.gazeta.pl/wyborcza/1,34513,3684136.html
"Arcybiskup Józef Życiński skrytykował wiceministra edukacji
Mirosława Orzechowskiego, który zanegował teorię ewolucji.
Dodał, że nikt poważny tego nie robi".
http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat=1342&wid=8551151&rfbawp=1160843012.272&ticaid=12802
Pozostawiam. Bez komentarza...
 Janusz Ostrowski
 Sobota 14-10-2006

4398. 
Lechu, Czechu i Rusie z wpisu 4380.
Masz rację drogi polemisto, to jeszcze nie wszystko, brakuje
bowiem Prusa, który jako czwarty dopełniłby trójcy i wtedy ta
stałaby się jedną, czyli całością – niczym Jezus – Świetlistą.
Tak to już jest z tymi gnostykami, oni już dawno wykryli, że
trójca nie stanowi jedności i z niej mandali nie utworzysz, za to
z czwórcy do zamkniętej w krąg całości tylko kroczek.
To własnie dlatego współcześni teologowie katoliccy postanowili
uzupełnić niekompletny obraz Boga, reprezentowany przez Trójcę,
o symbolizującą mądrość Bożą NMPNP, podstawioną w miejsce
Magdaleny, Królowej Apostołów. Takom rzekł.
 Mądrala Wiesław Niesiobędzki
 Sobota 14-10-2006

4397. 
Rozeznawanie duchów i egzorcyzmy w procesie wychowania.
"Dziennik: Łódzka kuria buskupia wpadła na pomysł co najmniej
kontrowersyjny i zorganizowała dla nauczycieli szkolenie jak
rozpoznać czy ich wychowanek jest opętany przez... diabła.
Zainteresowanie przeszło wszelkie oczekiwania".
Oto mamy nowy sposób na niesfornych uczniów: egzorcyzmy.
Gdzie oczy ze wstydu odwrócić?
 Janusz Ostrowski
 http://www.wiadomosci.onet.pl/1418110,69,item.html
 Sobota 14-10-2006

4396. 
Momusie z wpisu 4378.
To tak, jak było z tym handlarzem i maścią na szczury.
Zachwalał on rewelacyjną skuteczność swojego specyfiku
w następujący sposób.
Wystarczy złapać szczura, mocno uchwycić za nóżki, położyć
na pleckach, posmarować odrobiną maści jego brzuszko, a szczur
natychmiast wyzionie ducha.
– Ale panie! – odzywali się malkontenci. – Jak się go już złapie,
to po co smarować? Można od razu zabić.
– Można tak, można i tak – odpowiadał z wyższością zawodowca
handlarz i dalej zachwalał skuteczność swojej maści.
Zaś w naszym przypadku to można na przykład: Aut odit, aut
amat muriel, nihil est tertium. Albo też: Aut Ceasar aut nihil,
tertium non datur.
Tu bowiem nastąpiłaby, proszę szanowanego pana, duplikacja
słowa „nihil”, a to byłoby nicht elegencko. Tak więc maść na
szczury...
Maść na szczury. Łapiemy szczurka za nóżki, kładziemy go
do góry brzuszkiem...
 Wiesław Niesiobędzki
 Sobota 14-10-2006

4395. 
Witam! Do "ziuty". Pomyliłaś się i troszkę skrzywdziłaś mnie i innych ludzi o lewicowych poglądach. Maśkiewicz już nie kandyduje z listy SLD (bo SLD nie wystawi prawdopodobnie swojego burmistrza - a tak z ciekawości: jaki to z Maśkiewicza
był działacz SLD???).
Masa startuje z listy "Wspólnota Terytorialna" czy jakoś tak, wraz ze swymi wiernymi pretorianami - Żygadłą Stasiem, Leszkiem Studlerem (czy jakoś tak, wiadomo o kogo chodzi , o tego człowieka honoru popytaj ludzi z SLD na temat np. rezygnacji z mandatu radnego Henryka Dzierzęckiego i wskoczenia na jego miejsce właśnie Lesia).
Co do kampanii, to zapowiada się nad wyraz ciekawie i tylko nadal się boję, że możemy obudzić się 13 listopada z ręką w nocniku jeśli nie damy odporu arogancji, bucie i zadufaniu obecnej ekipy władz miasta. Pozdrawiam.
 popatrzę co się będzie działo..., lat 51
 Iława, Sobota 14-10-2006

4394. 
Moje typy na kolejność walki po I turze o fotel burmistrza Iławy:
1. Aleksandra Skubij (Zgoda i Rozwój)
2. Włodzimierz Ptasznik (PO)
3. Jarosław Maśkiewicz (SLD)
4. Witold Nosowicz (PiS)
5. Benedykt Dutka (Iławianie Razem)
 Ziuta
 Sobota 14-10-2006

4392. 
Gol samobójczy! [4383].
Nie do wiary, że nie ukazał się tekst wyborczy Licznerskiego.
Zamiast tekstu wyborczego ukazał się napis: „W tym miejscu miał
się ukazać tekst, na którego publikację nie wyrażono zgody”...
Co było w nim takiego, że wzbudził lęk i przerażenie aktualnych
włodarzy miasta Lubawy? Licznerski, z wykształcenia prawnik,
chyba nie mógł popełnić błędu i naruszyć dobra osobiste
konkurencji. Co się w tej Lubawie dzieje?
 nieśmiały
 Piątek 13-10-2006

4391. 
Niestety. Pierwszy raz na forum Kuriera – tak tak – musieliśmy
dać szlaban (na stałe) delikwentowi posługującemu się takimi
pseudonimami jak PIŁSUDCZYK, ŻAGIEL, ORMOWIEC.
Nasze ostatnie ostrzeżenie (wpis nr 4351) nie poskutkowało:
„Wyzywaj sobie każdego, ale bierz za to odpowiedzialność!”.
W swej odpowiedzi dał dowód, że nie tylko nie zamierza się
podpisać pod publicznie rzuconymi wyzwiskami, ale jeszcze
potwierdził, iż jest egzemplarzem „PIENIACZA POSPOLITEGO”
z bolszewicką mentalnością, zaczął bowiem prawić nam nawet
o „zasadach gawędy z anonimowym rozmówcą”. Moja szybka
odpowiedź może być tylko jedna.
Nie wiem kto i gdzie ustalał jEGO „zasady”. Wiem natomiast, iż
za forum, na którym aktualnie się znajdujecie, odpowiadam ja.
I moim zdaniem – anonimowy rozmówca, schowany za gardą
wydumanego pseudonimu, absolutnie nie ma prawa mówić o
ochronie jakiegokolwiek dobra, bo „rozmówcy” takiego w istocie
nie ma, więc – u licha – o jakie dobro miałoby tu chodzić…???!
Dobro osobiste bytu wirtualnego…???!
Natomiast anonimowy byt wirtualny musi zawsze z najwyższym
szacunkiem odnosić się do bytów spersonalizowanych, które
są podpisane i znane. To jest tak proste jak konstrukcja cepa.
 red. nacz. Jarosław Synowiec
 Piątek 13-10-2006

4390. 
Do 4389. Najmędrszy dziadku! Skoro tyle wiesz i nic nie robisz,
tylko paplesz, to jaka z tego korzyść? Popularność wzrasta?
Działaj i daj ludziom cieszyć się słońcem, brakiem powodzi, jak
to na polskiej jesieni ostatnio stało się normą. Rób, nie gadaj.
 leser
 Piątek 13-10-2006

4389. 
Do nicka, obiego i normalesa.
Zaczynają się wybory i jeden z kandydatów stwierdził: „Nadszedł
czas, by po latach zaciągania kredytów, zbyt wielu obietnic bez
pokrycia i propagandy sukcesów przejść do rzeczywistości”. Czy
rozumiecie co on przez to chce powiedzieć?
On chce powiedzieć, że czas burmistrza Standary się skończył,
tym bardziej, że Standara chce budować dalej. Trzeba skończyć
z tym szaleństwem...!!! Sądzę nawet, że narcystyczna mania
wielkości burmistrza jest pewnym „dowodem w sprawie”.
Kumacie, co chcę powiedzieć?
Dziewczęta i chłopcy! Czepialiście się mego wpisu nr 4321.
Powiedzcie zatem, proszę ja was o to nieśmiało, dlaczego - jak
sądzicie - tzw. prasa lubawska nie poinformowała opinii publicznej, której nawiasem mówiąc, zapewne to wisi, że odbyła się sesja miejska? Śmiało, proszę! Sesja, na której poinformowano, że zadłużenie miasta, wyrażone w złotych polskich wynosi osiem milionów złotych, dwieście tysięcy złotych. Że brakuje na wypłatę dla budowlańców około dwóch milionów. Trzeba tę kasę gdzieś pożyczyć, ale przecież jeden z was mówi nawet, że ten kto buduje w dzisiejszych czasach bez kredytów, to palant. No, to ten wasz główny ekonomista socjalizmu (jak wiadomo utopii w utopii), pożyczy, przecież Lubawa jest jeszcze wypłacalna (jako ciekawostkę podam, że nowe gimnazjum ma ustanowioną hipotekę, jako zabezpieczenie kredytu, jak więc magistrat splajtuje, to bank weźmie zapewne szkołę za długi i belfrów na garnuszek). A więc, pożyczamy tę dwójkę i mamy zadłużenie powyżej 10.2 miliona złotych. Ale, jak powiadacie, kto nie pożycza, to palant.
Ciąg dalszy nastąpi, macie to dziewczęta i chłopcy jak w banku. Szwajcarskim nawet!
 Trędowaty z Lubawy
 Piątek 13-10-2006

4383. 
Drodzy Internauci!
W dzisiejszym, piątkowym wydaniu tygodnika "Głos Lubawski"
miała ukazać się moja reklama wyborcza, w której dokonałem
krótkiej analizy układu medialno-magistrackiego panującego
w naszym mieście Lubawie.
Niestety układ ten działa sprawnie i nie dopuścił do emisji tej
reklamy w pierwotnym kształcie. Pełny tekst znajduje się na
mojej stronie internetowej w dziale "Bez cenzury".
Zakwestionowany fragment tekstu został wyróżniony czerwonym
kolorem. Zasadność ocenzurowania tej reklamy pozostawiam
Waszej ocenie.
 Marian Licznerski
 http://www.marianlicznerski.pl
 Lubawa, Piątek 13-10-2006

4382. 
Ale jaja! Mamy XXI wiek, a tutaj CENZURA W LUBAWIE! Cenzura!
W Lubawie cenzura!
Ukazała się w tygodniku "GŁOS LUBAWSKI" reklama kandydata na
burmistrza - Mariana Licznerskiego i zaraz została ocenzurowana.
"W tym miejscu miał ukazać się tekst, na którego publikację nie
wyrażono zgody" (tzn. nie wyraziła redakcja Głosu Lubawskiego).
Całość jest na stronie kandydata. Sami oceńcie jaka wraża siła...
 rogaty
 http://www.marianlicznerski.pl
 Piątek 13-10-2006

4381. 
Do wpisu 4379.
Mogę się pod tym podpisać. Oszczędzę autorowi, kandydatowi na
burmistrza Iławy, gorzkich słów. Może w polityce lepiej mu idzie.
W tzw. „wyborczym felietonie” ewidentnie dał plamę. Szkoda.
Trochę pokory wobec Wiedzy, kandydacie. Choć tyle.
 Janusz Ostrowski
 Piątek 13-10-2006

4380. 
NACZELNY HISTORYK IŁAWY - Pan Niesiobędzki - na Forum
prezentuje się niczym człowiek renesansu. Udziela pouczeń
w zakresie: moralności, j. niemieckiego, j. łacińskiego i historii.
Ale pewnie nie koniec na tym.
 LECH, CZECH I RUS
 Piątek 13-10-2006

4379. 
Panie psycholog Piotrze Żuchowski.
Pański tekst z przesłaniem, tekst o emocjach, jest dobitnym dowodem wprost na to, że każdy psycholog może zostać politykiem, nie każdy jednak polityk winien wchodzić w skórę psychologa. Bo wyjdzie tak, jak wyszło panu. Sztucznie, błędnie, mało merytorycznie, napuszenie, po belfersku niestety. Jednostka ludzka jest cudownym organizmem zdolnym do spostrzegania zdarzeń, do formowania skomplikowanych osądów, do przywoływania z pamięci uprzednio uzyskanych informacji, do rozwiązywania problemów i do realizacji powziętych planów działania. Pan zaś spłyca wszystko do emocji i to do tych tylko o znaku ujemnym. Pańskie „stanowisko teoretyczne”, stworzone zapewne na potrzeby pańskiego politykierstwa, zakłada, że emocje to przede wszystkim dystraktory dezorganizujące procesy poznawcze, a bzdura to przecież totalna.
Stwierdził też pan, że demokracja to ustrój, którego spoiwem są ludzkie emocje. Sformułowanie to, poza tym, że jest puste, jest również kategorią wręcz habilitacyjną, typu: „Wpływ zorzy polarnej na miesiączkowanie pingwinów”, bądź „Wływ strzału startera na umuzykalnienie sprintera”(myślę, że pan Ptasznik mógłby coś na ten temat powiedzieć). Podobnym sformułowaniem, kompletnie pustym, a jednocześnie obnażającym pańską wiedzę w części antropologicznej jest stwierdzenie, że „religię i kulturę człowiek kształtował przez miliony lat”. Panie Żuchowski, panie Żuchowski... Niech się pan nie wygłupia.
Jak pan widzi, nie znęcam się nad panem, twierdząc na przykład, że jeśli posiada pan analogiczną wiedzę na temat samorządu, do tej powyższej, to nie wolno panu żadnego stanowiska zabezpieczać...
Jak pan widzi, pomijam też pański wątek mówiący, że to nie mowa, a emocje decydują o tym, czy się rozumiemy, czy też nie. Bo to po prostu nieprawda, co najwyżej półprawda. Gdyby pan odpowiadając na ten wpis, chciał powołać się na to, że x to powiedział, to ja panu już teraz odpowiadam, że oprócz tego, co x powiedział, należy to rozumieć...
 (z poważaniem) też psycholog
 Piątek 13-10-2006

4378. 
Do pana Wiesława Niesiobędzkiego (4347).
Przepraszam łaskawego pana Wiesława, że ośmielam się zapytać.
Czy „tertium nihil est”, które to sformułowanie łaskaw był pan w
swoim wpisie wypowiedzieć, jest pańskim dziełem, czy też dziełem
klasyka jakiego? Bo składając poszczególne słowa ze słownikiem
w garści, wychodzi mi, że to chyba „trzeciej możliwości nie ma”
oznacza. A skąd inąd wiadomo, że łacińska formuła o tej trzeciej
możliwości głosi: „tertium non datur).
Proszę o wyjaśnienie, bo skoro wcześniej pomylił pan „bułkę” z
„drogą”, to straciłem do pana część zaufania. Po raz pierwszy to
straciłem, jak rzucał pan lodami w autobusie, chcąc kierowcę
kultury osobistej nauczyć.
 momus (dokuczliwy krytyk, łowca usterek)
 Piątek 13-10-2006

4377. 
Hej dobrzy ludzie! Powiadomcie agenta Piłsudczyka, że WSI
zostały rozwiązane i już nie musi wiernie służyć swemu panu
komandorowi Przybyle Romanowi.
 Wiesław Niesiobędzki
 Piątek 13-10-2006

4376. 
Panie Trędowaty! [4352].
A czego się pan czepia brzydoty psychologicznej pana Romana
Krauze? Zbytniej aparycji pan Roman nie posiada, ale on za to
nie może. A jeżeli chodzi o jego wnętrze intelektualne, o ile
rozumie pan, co mam na myśli, to jest ono dość takie głębokie.
I niech się pan nie martwi o powodzenie kampanii pano Cholawo.
Dołączył do nich sam pan Stanisław Buliński, co powoduje, że
kampania ta nabierze charakteru renesansowego, bo widzi pan,
nastąpił teraz mariaż ducha i ciała (pan Buliński, emerytowany
nauczyciel w-f; pan Krauze zdaje się że emerytowany, mimo
młodego wieku – nauczyciel od początków). Panem Bulińskim
powinien nieco zmartwić się szef lubawskiego LZS, pan Benedykt
Czarnecki, z wykształcenia... sołtys, bo jak pan Cholawo wygra
to pan B. wygra zapewne konkurs na działacza LZS, a pan
Czrnecki pójdzie z powrotem w sołtysowanie. Skomplikowana
ta polityka, bardzo... Mało czytelna.
 kaplica s(e)kstyńska
 Piątek 13-10-2006

4366. 
MATERIAŁ DO PRZEMYŚLENIA (9).
"Odczyty o utrwalaniu wiary chrześcijańskiej", Józef Ignacy
Kraszewski.
"Sprawa ta jest wszakże nie tak możnych, jak świętych ludzi,
bo w historii wiary więcej zawsze ważą ludzie zapału i ducha,
niżeli teolodzy subtelni i nauczyciele układni, więcej nawróciły
stygmata św. Franciszka niż Summa św. Tomasza".
 Andrzej Rochowicz
 Czwartek 12-10-2006

4364. 
Do wpisu Żagla [4340].
Zaintrygował mnie pan swoim nie tyle stwierdzeniem, że pan Adam Żyliński był zwykłym hydraulikiem w Fabryce Domów, ale dokładnie tym, że uznanie go za bóstwo, jak to pan określa, było nienormalne. Proszę mi to przybliżyć...
Jeśli chodzi o cechy, które pan wymienia, to osobowość to chyba coś więcej, tak mi się wydaje. Być może, stanowczość, twardość, wiedza itd., a raczej na pewno determinują osobowość. Musiałby się ktoś kompetentny wypowiedzieć.
A jeśli chodzi o wybór, to wybór rzeczywiście jest trudny. Czy on się jednak odbywa w głowach? Wątpię. Raczej w sercach, jeżeli rzeczywiście jest to siedlisko emocji.
 właścicielka 1 głosu
 Czwartek 12-10-2006

4363. 
Jest nam niezmiernie miło zakomunikować, że padł kolejny rekord
dobowy ilości wejść do witryny internetowej „Kuriera Iławskiego”!
W niedzielę 8 października nasz serwer odnotował, iż w ciągu
24 godzin zajrzało tu aż 3065 internautów. Dziękujemy.
 KURIERZY

nki@nki.pl
 Czwartek 12-10-2006

4362. 
Do lesera, czyli pani M. z okolic Krakowa (4333).
Skoncentruję się tylko na liczbach, reszta pani wypowiedzi to marność nad marnościami, jak powiada tutaj na forum pan Wiesław Niesiobędzki. Powiadasz niewiasto, że „liczby to pikuś”. Czy rzeczywiście? Przy układaniu domowego, tygodniowego budżetu dwa i dwa to zawsze cztery. Czy u ciebie jest inaczej? Dla twojego ojca natomiast, liczby to świat subatomowy (rozumiesz to?) o charakterze nieeuklidesowym. Liczby, nie jego prywatne, bo o te dba niezwykle bardzo, a liczby nasze wspólne. Jego świat to sytuacje, gdzie część jest łatwo większa od całości, a dwa przedmioty mogą jednocześnie znajdować się w tym samym miejscu. Nie denerwuj się jeśli nie rozumiesz tej wypowiedzi, poszukaj pomocy i niech się stanie jasność... Przyznam się jednak też do słabości intelektualnej. Może będzie ci raźniej? Nie wiem co oznacza „dobro ogólne”, wiem natomiast, co może kryć się za pojęciem „dobro wspólne”. Nic, co byłoby wartością istotną dla twego ojca. Jestem przekonany. Tak na marginesie. Czy ty kobieto jakąś szkołę niewieczorową skończyłaś?

Normales z Lubawy (4355).
Nie za duży z ciebie normales sądząc z twojej wypowiedzi. Przecież nie chodzi o to, czy Lubawa jest wypłacalna, czy też nie. Tutaj nie chodzi o możliwość zaciągnięcia kredytu. Chodzi o to, że kredytów tych zgodnie z zapowiedzią twojego guru sprzed 4 lat, miało być mniej, a jest więcej. Prawie trzykrotnie! I tylko tyle! Nie bądź więc normales, błazenales! Jeśli chodzi o pytanie na temat pana Kleiny, zadaj mu je sam. Sądząc z tego, jaki z was robi wiatrak na forum, na pewno odpowie.

Trędowaty do obiego (4336) i nicka (4337).
Nie można was inaczej potraktować jak hurtem. W waszych głowach zamiast płynu mózgowo-rdzeniowego wyścielającego pierwotny, niewielki mózg, pływa mocz z wyraźnymi kawałkami gówna. Zamiast wylewać gorące fekalia na redakcję Kuriera, proponowałbym najpierw odcedzić fekalia z własnych głów.
I tylko tyle mam chłopcy wam do powiedzenia.

 Trędowaty z Lubawy
 Czwartek 12-10-2006

4361. 
Do łopaty [4355].
Pozostaje mi tylko wyrazić nadzieję, że wraz z wymianą
pokoleniową za parę lat i ten problem umrze śmiercią naturalną.
 Enigma
 Czwartek 12-10-2006

4358. 
Do starego!
Wójt Harmaciński w gminie Iława to spokój i sielanka.
Jest z kim wypić i chrupek nie trzeba na zagrychę kupować.
 Nikuś

nikus@wp.pl
 [_Urząd Miejski w Iławie_], Czwartek 12-10-2006

4357. 
Chyba ten Harmaciński się dość narządził jako wójt i powinien
odejść jak Hokita, tylko niech zabierze też swoją rodzinę.
 stary

stary@wp.pl
 [_Urząd Miejski w Iławie_], Czwartek 12-10-2006

4355. 
Do Pani (Pana) Enigmy [4349].
Niech Pani (Pan) pojedzie sobie do Szwecji, Danii albo Finlandii
i tam posłucha jak samorządowcy mówią sprawnie po angielsku.
Tłumacze zapewne też tam są potrzebni przy np. oficjalnych
rozmowach i spisywaniu umów. A polski radny jest bezradny,
bo z obcym przybyszem nie pogada.
 łopata
 Czwartek 12-10-2006

4352. 
HERMES, CZYLI BÓG KUPCÓW I ZŁODZIEI…
Z mcono mieszanymi uczuciami przyglądam się nie tyle osobie
Kazimierza Cholawo, kandydatowi na stanowisko Wójta Gminy
Lubawa, ile jego kampanii, którą oddał w ręce Romana Krauze,
mężczyzny brzydkiego. I nie brzydotę biologii i fizjologii mam
na myśli, a brzydotę psychologiczną.
Wiem, że miałby pan Kazimierz pewne szanse na rywalizację z
aktualnym wójtem, połączenie jednak swego wizerunku, swoich
dokonań z Krauze, powoduje, że całe odium negatywnych opinii
które ów dźwiga na sobie, przekładane jest na... pana Cholawo.
 Trędowaty z Lubawy
 Czwartek 12-10-2006

4351. 
Niech tutaj ktoś wreszcie powie mi: "Kto eto takaja [...][...][...]
niesiobencki?". Dlaczego ta [...][...] tyle cierpi od mundurowego
człowieka - Romana Przybyły?
 PIŁSUDCZYK
 Czwartek 12-10-2006
Odp. 
Słuchaj no, anonimowy waszmościu!
Jeśli jeszcze raz wyskoczysz z inwektywami na podpisanego,
identyfikowalnego człowieka – to dostaniesz tu stały szlaban.
Wyzywaj sobie każdego, ale! Bierz za to odpowiedzialność!!!
Jako bohaterski anonim, plujący chamstwem, jesteś żałosny.
Nawet nie komentuję tego, że tworzysz pod kilkoma pseudo.
 moderator
 Czwartek 12-10-2006

4349. 
Do Żagla [4340].
Ten argument o biegłej znajomości języków obcych przez pana
Ptasznika rozbawił mnie do łez. Nie jest to bowiem żadena atut.
W dyplomacji na ten przykład, istnieje coś takiego jak tłumacz
przysięgły i nikt się nie przejmuje, że głowy państw rozmawiają
za jego pośrednictwem.
Urzędnik w randze bumistrza nie może się tłumaczem posiłkować?
Absurd totalny. Osoba ta, oprócz merytorycznego przygotowania
i cech osobowości, powinna przedewszystkim mieć przebicie tam,
gdzie zapadają konkretne decyzje wzgledem terenu.
Nie oszukujmy się. Te miejsca to Olsztyn, no i dalej - Warszawa.
 Enigma
 Czwartek 12-10-2006

4348. 
Porzućcie wszelką nadzieję wy, którz staracie się o fotel Wójta
Gminy Iława. Przegracie! Harmaciński będzie wójtem dożywotnim
jeszcze co najmniej 5 kadencji. Chłopów i prasę ma w kieszeni.
Ponoć nie ma żadnych poglądów. Biegle włada polskim, lubi bale
i imprezy dożynkowe, podaje wszyskim wokól rękę, damom
wiejskim całuje rączki, a ich mężów poklepuje w ramię.
I tak - ramię w ramię - od wyborów do wyborów.
 radny
 Czwartek 12-10-2006
Odp. 
Straszne męczarnie... Żółć z kwasem zżerają cię od głowy…
Czy za ten artykuł też zapłacił Kurierowi wójt Harmaciński?
Wybory za miesiąc. Zobacz sam (odnośnik).
 moderator
 http://www.nki.pl/news.php?id=1471
 Czwartek 12-10-2006

4347. 
Do wpisu 4345.
Albo moderator przysnął i nie zauważył zoologicznego wręcz
prostactwa osobnika podpisującego się "Piłsudczyk", albo
sam podpisuje się tym pseudonimem. Tertium nihil est.
 Wiesław Niesiobędzki
 Środa 11-10-2006
Odp. 
Proponuję aspirynę.
 moderator
 Czwartek 12-10-2006

4345. 
[Do wpisu 4343].
Co, chamie bydlęcy, cierpisz od człowieka w mundurze, przecież
ON stał na straży ojczyzny przed napaścią zachodnioniemieckich
imperialistów przez 20 lat, a po cywilnemu w Iławie basen stawiał.
Żeby nie ON, to dawno faszyści by nas zgarnęli.
 PIŁSUDCZYK
 Środa 11-10-2006

4344. 
KLEINA DO NIESIOBĘDZKIEGO (4238).
Poczułem się nie tyle głupio, ile nieswojo. Z kilku co najmniej powodów. Powiadasz bowiem Wiesiu drogi, innych co prawda słów używając, że plagiat brzydki popełniłem. Ba, żeby sam tylko. Z samym Jarkiem Synowcem do spóły, który tekst twój od miesiąca przetrzymuje nieelegancko, z pretekstu obszerności jego nadmiernej korzystając. Tak więc, ty napisałeś, Jarek go przetrzymał i mnie podrzucił, ja zaś w „swoim jędrnym tekście zawarłem tezy, już zawarte w twoim miesiąc wcześniej napisanym i przesłanym do „Kuriera” felietonie przedwyborczym”. Przepraszam cię bardzo, że nie będąc iławianinem, ośmielam się sądy bardzo do twoich podobne (wierzę ci na słowo), bez z tobą konsultacji, z mocą wypowiadać. Nie są to sądy nadmiernie odkrywcze, są to twierdzenia dostępne dla bardzo średniej umysłowości, a więc również i dla mnie, starszego już gościa mieszkającego przez miedzę. Podpowiadam ci też, fakt ten zgoła trywialny, że „nasz” punkt widzenia podziela sam Włodek Ptasznik, który to fakt, zmaterializował się w jego ulotce wyborczej. Musiałbyś teraz ustalić, co było wcześniej: twój nieskonsumowany felieton, czy Włodka ulotka? Bo też mi się wierzyć nie chce, że była to czysta koincydencja... I powiem ci, że cieszę się bardzo, że coraz częściej pod własnym nazwiskiem na Forum występujesz. Przydaje to, bądź co bądź, blasku twemu nazwisku... nawet, jak się cięgi zbiera. Wiem, to z doświadczenia nad wyraz doskonale.
Pozdrawiam – Andrzej Kleina, czyli starzejący się dłubacz słowa.

IDĄ WYBORY!
Mój TW będący aktualnie radnym lubawskiego samorządu poinformował, że lubawski magistrat chce błyskawicznie ogłosić przetarg na nakręcenie filmu o osiągnięciach burmistrza Standary. Koszt nieduży, bo 50.000 złotych. Pomysł przedni bezwzględnie. Problemu z aktorami też nie powinno być, a to znacznie obniży koszty produkcji. Zapewne Standara zagra burmistrza, Radtke będzie robił za Bruce’a Lee. Za kogo będzie robił Roman Krauze? Pozostawiam Państwa w słodkiej niepewności. Niewykluczone jednak, że za gwiazdora. Wagi super ciężkiej... Niewykluczone też, że za reżysera. Ma za sobą organizację kilkunastu festynów wiejskich, więc zapewne się podejmie... Już widzę tę walkę o wejście, już widzę te tłumy rozgorączkowane i rozgoryczone, że nie udało się im dostać biletów. Można by jednak puszczać 4 seanse dziennie. Pomysł ten, jako swój wkład intelektualny, gratis dołączam. Już widzę burmistrza przecinającego szarfę, wygłaszającego znaną formułę: „Film, czyli seans uważam za otwarty”.

DRODZY PARAFIANIE OBU LUBAWSKICH PARAFII.
Z niepokojem ogromnym obserwujemy nie tylko w naszej parafii próbę pomniejszenia osoby, a także dokonań obecnie urzędującego burmistrza Edmunda Standary.
Wiem bezwzględnie, jak mało kto, co znaczy zbłądzić, to znaczy oddalić się od stada. Ale też wiem, ile wysiłku potrzeba, ile samozaparcia, ile walki wewnętrznej, by błąd swój zrozumieć i próbować naprawić. I dołączyć z powrotem do stada, a nawet stanąć na jego czele.
Znamy wszyscy przeszłość Edmunda Standary doskonale. Wiemy, że pracował w komitecie miejskim PZPR. Tak go losy rzuciły. Ale pracował sumiennie. Wywiązywał się ze swoich partyjnych zobowiązań gorliwie. Doceńmy to, że był bardzo bardzo dobrym funkcjonariuszem, a nie wyrzucajmy mu, że tylko „był”. Pracował w profesjonalnej ekipie, jego talent i energia się nie marnowały. Zbłądził jednak, zbłądził podwójnie, między innymi i też dlatego, że postawił na niewłaściwego konia i sztandar mu wyprowadzono. Wiem też drodzy parafianie, że winniśmy mu współczucie. Współczucie iście chrześcijańskie, że zła, które w jego otoczeniu się czaiło, rozpoznać nie potrafił. Nie jest on może wzorem do naśladownictwa, ale pamiętajmy drodzy parafianie, że człowieczeństwo zawiera się pomiędzy Adamem a Chrystusem. Pomiędzy upadkiem a odkupieniem. Pomiędzy grzechem a poczuciem winy, bo nie przecież karą, w naszej rzeczywistości politycznej.
Parafianie! Rzuciły go losy wojenne, to znaczy losy w stanie wojennym na zastępcę naczelnika Lubawy. Przeżywał on to niezwykle. Sam mi to powiedział. Drodzy parafianie! Pytają różni prześmiewcy, czy ma prawo Standara, jako były marksista, były funkcjonariusz, który był zdolny do bezwzględnego posłuszeństwa i ślepego wykonawstwa wszelkich poleceń, być dalej burmistrzem Lubawy? Odpowiadam im krótko: ma prawo. On swoje wycierpiał. On nawet dalej cierpi. On, drodzy parafianie, metamorfozę linienia bez mała, że przy konwencji nieudolnie przyrodniczej pozostanę, niezwykle bolesną przejść musiał. I dalej ją przechodzi. Parafianie drodzy! Bądźmy jednak sprawiedliwi. Kto w roku 1990, jak nie on właśnie, był gwarantem najkorzystniejszego dla miasta rozwoju? Nie był on co prawda fachowcem, i dalej nim nie jest, ale dzierżenie władzy według wyuczonego algorytmu sprawowania władzy w PRL, sprawdza się doskonale jak do tej pory.
Parafianie! Bądźcie więc sprawiedliwi i przekażcie sobie znak pokoju. Niech w waszych sercach zagości pogoda i zgoda, wyzbądźcie się nienawiści. Komunista, to też przecież człowiek. Ułomny, bo ułomny, ale człowiek. A to, drodzy parafianie, brzmi przecież durnie, to jest... chciałem powiedzieć - dumnie.

„SATYRYCZNY KOMENTARZ POLITYCZNY”
W ostatnim, czy raczej ostatnio wydanym, żeby nie zapeszyć, wydaniu „Gazety Romana” – na całej stronie, w konwencji anonimowej, a jakże, ukazał się, zdaniem autora, niezwykle dowcipny komentarz polityczny dotyczący zbliżających się wyborów samorządowych. W rolach głównych: Andrzej Kleina, Marian Licznerski i Tomasz Ewertowski. W takiej właśnie kolejności.
Andrzej Kleina melduje, z ust dymek puszczając: „Chłopaki, co jeszcze możemy zrobić? Standarę już błotem obrzuciłem. Chyba mamy go z bańki”. Licznerski chwali i obiecuje: „Brawo Andrzeju! Spisałeś się na medal! W moim gabinecie będziesz od propagandy i dostaniesz stołek przynajmniej dyrektora OSiR-u!”. Ewertowski kończy: „A ja się zastanawiam, może by tak wszystkich oddać do prokuratora”. Kurtyna zapada z napisem „Gmina Lubawa żegna”. I po pauzie dodaje...” i pozamiatane”.
Nie po raz pierwszy Roman Krauze w „imieniu” Mariana Licznerskiego rozdaje stanowiska. Po raz pierwszy namaścił mnie stanowiskiem w rozmowie którą odbył z nim Przemysław Kaperzyński z nieistniejącego już „Iławskiego Tygodnia”. Aktualna wypowiedź zawiera w sobie mechanizm ekspresji demokratycznej na zdecydowanie niższym poziomie niż ta udzielona Kaperzyńskiemu. Widać, że nie tylko psa Pawłowa można uwarunkować. Pana Romka również. Niezwykle skutecznie!
„Dowcip” ten, jako narzędzie projekcyjne, jest w rękach średniej klasy psychologa wiarygodnie diagnostyczny. Dla gości z magistratu, nie są istotne kompetencje, dla przykładu pan Romek będący dyrektorem lubawskiego MOK-u z nadania Edmunda Standary jest z wykształcenia belfrem bodajże nauczania początkowego, czy innych prac ręcznych, bez wyższego wykształcenia i samorodnym talentem od festynów ludowych. Dla gości z magistratu istotne jest ślepe posłuszeństwo. Rozdawnictwo bonusów w postaci stanowisk to podstawowy mechanizm wyjednania przychylności wcześniejszych oponentów.
To, co Krauze nazywa „obrzucaniem błotem”, to nic innego jak krytyka patologicznego, skorumpowanego politycznie (mówię to z całą świadomością, nie będąc w stanie wskazującym na spożycie i umiejąc to udowodnić) układu lubawskiej władzy, którego jednym z ogniw jest Krauze właśnie.
W swojej gazetce nie poinformował Krauze (podobnie jak wcześniej Błażej Urbański w „Głosie Magistrackim”), że na ostatniej sesji padły liczby i stwierdzenia porażające. Lubawa posiada zadłużenie w wysokości 8.2 miliona złotych, budowa stadionu na kredyt to poziom 5.2 miliona (brakuje na zaraz 2 miliony złotych, żeby zapłacić wykonawcy). Parawan medialny, po raz kolejny przekroczył granice przyzwoitości.
W gazetce pana Romka, występuje natomiast aktualny burmistrz, który żali się, że jest napadany przez takiego jednego, będącego na usługach takiego drugiego, co burmistrzem mu się chciało zostać.
Degeneracja władzy lubawskiej osiągnęła szczyt. Z tego szczytu można tylko spaść. Z hukiem! Tako rzecze: Andrzej Franciszek Kleina... I pozamiatane.

„TĘPIĆ TRZEBA NADĘTYCH GŁUPCÓW”
Przeglądając stosy papierzysk i starych gazet, natknąłem się na tekst Marka Sapińskiego opublikowany w „Kurierze” pod tym tytułem dwa bite lata temu. Pisał między innymi pan Marek: „Połowa kadencji nowo wybranej władzy (Edmunda Standarę mając na myśli) mija i oprócz czczych obietnic nic konkretnego nie doczekaliśmy. „Ale dlaczego Sapiński się czepia?” – pytanie pan Marek sobie zadaje. I odpowiada: „Proste. Płacę jako podatnik, więc wymagam”.
I dalej powiada: „W państwach demokratycznych, sprawa jest jasna i przejrzysta. Skoro ludzie płacą to wymagają. Burmistrzowie, wójtowie, merowie i jak ich tam zwał, spowiadają się z każdego centa. Zaś biura prasowe tych wysokich urzędników zarzucają redakcję, czyli głos podatników, relacjami i informacjami na co pieniądze zostały wydane”.
Mówi dalej pan Marek, że zwykłych ludzi najzwyczajniej wkurza, że wybrani w naszej rzeczywistości kacykowie, działania swoje zaliczają do tajnych i prywatnych. Zauważa też, i nie można się z nim nie zgodzić, że to my właśnie, „podatnicy, jesteśmy ich pracodawcami, bo to my opłacamy każdą minutę urzędowania, wybieramy ich i dajemy im władzę... Więc albo niech nas szanują, albo fora ze dwora!”.
Nadszedł właśnie ten moment. Ja Standarze mówię: fora ze dwora. Uzasadniałem to w „Kurierze” do znudzenia przez dwa bite lata... I wyrażam infantylną być może wiarę, że nie był to głos zmarnowany.
Kończy pan Marek swój tekst zawołaniem Olgi Lipińskiej: „Tępić trzeba nadętych głupców”. Cóż tutaj dodać jeszcze można? Ileż razy można mówić, że polityka informacyjna lubawskiego magistratu ma charakter zbrodniczy? Trzy tygodnie upłynęły bez mała od ostatniej sesji rady miejskiej, gdzie mówiono zarówno o wysokości zadłużenia miasta jak i kosztach budowy stadionu. Są to liczby dyskwalifikujące ekipę Standary. Prasa lubawska temat ten pominęła całkowicie, ba... sam fakt odbycia się sesji pominęła... Bo czerwony kacyk lubawski, działania swoje zalicza do tajnych i prywatnych.
Kończąc, powiada pan Marek: „Pytania pozostają bez odpowiedzi i prawdopodobnie pozostaną bez echa. Każda cisza sprzyja rządzącym. Tak im się przynajmniej wydaje...”. No to fora ze dwora…! Ale to ja już powiedziałem.
 Andrzej Kleina
 Środa 11-10-2006

4343. 
Ta, jasne, od razu.
Brawo, czerwona faszystowska świnio.
Ty i ten twój umarlak - brunatny konfident w mundurze.
 szach
 Środa 11-10-2006

4341. 
PANIE PUŁKOWNIKU PRZYBYŁA!
WOŁAMY CIĘ, IŁAWA W POTRZEBIE.
TY JESTES NASZYM OCALENIEM.
A FOTEL BURMISTRZA CZEKA.
 PIŁSUDCZYK
 Środa 11-10-2006

4340. 
Żagiel do "właścicielki 1 głosu":
Jasne, że nie każdy nauczyciel czy władajacy jęz. angielskim
nadaje się na burmistrza, ale... Biegła jego znajomość to w
dzisiejszej dobie jeden z warunków. Zaś drugi warunek, to
doświadczenie samorządowe: bycie radnym kilka kadencji
lub na stanowisku w podmiotach samorządowych, a dziś
najważniejsze to "umiejetność poruszania się" w temacie
programów unijnych i sciągania srodków. Też, niestety,
znajomości i układy.
Czy pani pamieta kim był, zanim jeszcze nie objął stanowiska
burmistrza, Adam Żylinski? Zwykłym hydraulikiem w Fabryce
Domów przy ulicy Ostródzkiej (po technikum budowlanym).
A uznano go niemal za bóstwo w samorządności. Czy było to
normalne? Nie!
Z czasem wnikł w sposoby władania duszami. A jakże, to proste
(nagrody, premie, bankieciki, podwyżki płac, poklepywanie,
umizgiwanie się, itp. itd.)
Maśkiewicz jest człowiekiem surowym i to, niestety, go gubi.
Nie tylko, bo proces sądowy też swoje robi.
Wrócmy do Ptasznika, gdyż podobno jest mięki, co jest wadą.
Jednak osobowość to nie tylko stanowczość, twardość, pewność
siebie, zuchwałość, bezkompromisowość, ale przede wszystkim
inne wartości: uczynność, patriotyzm, wiedza, szacunek. Zatem
mamy trudny wybór.
 ** [Żagiel]
 Środa 11-10-2006

4339. 
Uwag kilka o panu Ptaszniku.
Wyraziłam swoją opinię o panu Włodzimierzu Ptaszniku [4275] i nie sądziłam, że rozpocznie się namiastka dyskusji. Zabrał nawet głos
sam pan Wiesław Niesiobędzki, „polecając” go uwadze wyborców.
Zastanawiam się czym się kierują ludzie wypowiadający swoją
opinię na forum.
Dlaczego, dla jednego z wypowiadających się, warunkiem wystarczającym bycia burmistrzem, jest znajomość języka angielskiego? A skoro tak, to byłoby to kryterium, któremu odpowiadaliby wszyscy (chyba?) nauczyciele tego języka. Czy pan Ptasznik musi uczyć się zarządzania? Musiałby on sam na to pytanie odpowiedzieć. Wydaje się jednak, że jako nauczyciel akademicki, w stopniu co najmniej dostatecznym miał opanowaną tę umiejętność. W części dotyczącej „zasobów ludzkich”. Może należałoby zapytać jego studentów jak sobie z nimi radził? Czy był lubiany? Jak go postrzegali? Może powinna tę sprawę prześwietlić jego konkurencja?
Wypowiada się jakiś Żagiel. Nie ukrywa swoich sympatii dla pana Maśkiewicza. Czy jego „jest na górze”? A jeśli tak, to co jest na górze? Jego zdaniem, Ptasznik reprezentuje słabą osobowość, pani Skubij jest nijaka, pan Maśkiewicz natomiast to twardy gość. Co to jest „słaba osobowość”? Co to oznacza w praktyce? Na czym polega nijakość pani Skubij? Czy bycie „twardym gościem” wystarcza do bycia burmistrzem? Przecież pan Maśkiewicz to nie Robinson Cruzoe na bezludnej wyspie, a magistrat to nie szkoła przetrwania! Pan Roman z kolei twierdzi, że pan Ptasznik to może
i porządny facet, „ale on nie nadaje się na burmistrza miasta” i uzasadnia, bardzo jednak mgliście, że jest to osoba, którą można sterować.
Ze smutkiem zauważam, że wypowiadające się na forum osoby głoszą jedynie słuszne racje, niepodparte żadną konkretną, pragmatyczną opinią i stanowią jedynie zbiór pobożnych życzeń, przesądów i negatywnych nastawień. Wydaje się nawet, że „dyskusja” tocząca się na forum (dotycząca również innych tematów), to nic innego jak spór, w którym są tylko racje, a
nie ma poglądów.
Stwierdziłam poprzednio, że pan Ptasznik ma 1/2 mojego poparcia. Jestem osobą niezbyt łatwowierną i raczej nieufną, nauczyło mnie tego życie. Poparcia swego nie zwiększyłam. Sam pan Ptasznik musi mnie bardziej do siebie przekonać. Żołnierze innych sztabów wyborczych, przy użyciu powyższej argumentacji, nie zniechęcą mnie do życzliwego przypatrywaniu się panu Ptasznikowi. Reszta zależy i należy do niego.
 właścicielka 1 głosu
 Środa 11-10-2006


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 179 180 181 ... 357 358 359 360 361 362 363 364 365 ... 372 373 374 ... 386 387 388 następna ] z 388



103086130



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.