Odnośnie wpisu numer: 40158

[...] "Dlaczego podatnik musi dorabiać dużą firmę prywatno-budowlaną? Dlaczego przy ratuszowym kurku z pieniędzmi są lepsi i bardziej lepsi? Mam pełne prawo podejrzewać, że nie ma nic za darmo. Ktoś mógł nawet wziąć łapówkę lub inną przysługę. Czy wszystko jest okay?"

Jak zapewne zauważyłeś, Kopaczewski jest burmistrzem od 19 listopada 2018 roku, sprawuje władzę kilka miesięcy.
A bieg uliczny IPB ma już swoją kolejną edycję, nie chcę strzelać którą, ale jest to nie druga na pewno.
Wobec tego co piszesz i twierdzisz, ja pytam się Ciebie: jak Żyliński był burmistrzem i finansował po części bieg IPB, to było wszystko OK, tak? To może on miał profity z tego, że współfinansował tą imprezę, a Kopaczewski tylko jest kontynuatorem nieznającym drugiego dna tej imprezy? Zadaj więc byłemu burmistrzowi Żylińskiemu pytanie, co miał w zamian. To tyle.

Ja się zapytuję czy to prawda, że Pan Burmistrz Kopaczewski odwiedził niespodziewanie strażaków-ochotników i trafił akurat na kolejną libację?

Odnośnie wpisu numer: 40130

Tłumoku z sekty matołków pn. "Łączy Nas Słoik". Przeczytaj jeszcze raz wpis urzędnika, uważnie przeczytaj. Spróbuj użyć mózgu jeśli go masz.

"Na jakiej zasadzie i dla czyjego dobra Burmistrz Kopaczewski wykłada sporą kasę z publicznego budżetu Iławy na prywatną imprezę promocyjną firmy prywatnej IPB...?
Udział w tej prywatnej imprezie, nocnym biegu ulicznym jest jeszcze obwarowany sporym wpisowym od każdego uczestnika, które wpłynie w całości oczywiście do kasy [...] znowu prywatnej firmy IPB.
[...] Czy to są jakieś zaplanowane żarty? Czy może nikt już nie panuje nad sytuacją w finansach miasta?"

Przyłączam się do pytania. Dlaczego podatnik musi dorabiać dużą firmę prywatno-budowlaną? Dlaczego przy ratuszowym kurku z pieniędzmi są lepsi i bardziej lepsi?
Mam pełne prawo podejrzewać, że nie ma nic za darmo. Ktoś mógł nawet wziąć łapówkę lub inną przysługę. Czy wszystko jest okay?

Odnośnie wpisu numer: 40156

Co oznacza #ACTA2, czyli dyrektywa Parlamentu Europejskiego o prawach autorskich na jednolitym rynku cyfrowym:

👉 Art. 11: licencja od wydawców na korzystanie ze „snippetów”, czyli nowe prawo pokrewne; blokada cytowania krótkich fragmentów.

👉 Art. 13: filtrowanie, prewencyjne przed opublikowaniem cenzurowanie treści przez platformy internetowe.

👉 Umocnienie globalnych monopolistów na rynku cyfrowym.

PLATFORMA PRZECIWKO WOLNOŚCI SŁOWA

Czarny dzień dla Internetu w Europie: złowrogie ACTA2 przegłosowane! Europosłowie PO, wbrew wielu solennym obietnicom (tu przypominamy plakat), zagłosowali jednak za kneblem! Jak teraz skomentują ten fakt lokalni działacze i sympatycy Platformy? Ciekawe, co teraz mają do powiedzenia:
* Bernadeta Hordejuk,
* Maciej Rygielski,
* Michał Młotek,
* Marek Polański.

Odnośnie wpisu numer: 40149

Drugą kwestią podczas sesji [25.03] Rady Miejskiej w Iławie była "rada pedagogiczna" w wykonaniu byłych nauczycielek w temacie "przeciążenia uczniów nauką" i w temacie strajku nauczycieli, ale zapomniały pogadać o wadze tornistra dzieci.
Tornister, z którym dzieciątka chodzą do szkoły ma ciężar zbliżony do ciężaru ciała uczniątka. Niektóre mamuśki mają kłopot zadać na plecy dzieciakowi szykującemu się do szkoły.
Kiedyś usprawiedliwiano się w szkole, że licho mi idzie, bo mam do niej pod górkę, a dziś w ogole mi nie idzie, bo mnie plecak przygniata.

Odnośnie wpisu numer: 40137

Sesja [25.03] cudacznej Rady Miejskiej Iławy kręciła się znowu wokół zdemontowania tablicy na 100-lecie Niepodległości i wyniesienia jej na cmentarz jak trumnę (takie były pomruki) oraz pozostawienia w spokoju germańskiego ptaka na cokole.
Mają zatem w Ratuszu spokój, podobno krótki, bowiem przygotowuje się protestacyjny "Marsz na Ratusz" iławskich kibiców narodowych.
Orły do boju!

Odnośnie wpisu numer: 40146

[...] zabroniono nauczycielom w Lubawie strajkować.
Urzędnicy ze starostwa iławskiego pokazali wszystkim żółtą kartkę.
Popytaj, porozmawiaj... [...]

Odnośnie wpisu numer: 40095

Panie Bartoszu, wciąż zastanawiam się, po co ta prowokacja? Bo komu i czemu ma służyć? Bo niby w imię czego miałby walczyć Burmistrz Żyliński i dla kogo? Przede wszystkim: z czym?
Iława wybrała jak wybrała, więc ma to co chciała. Żyliński zbyt poważny facet jest, by bawić się w Don Kichota.
Można powiedzieć, macie co chcieliście, więc lajkujcie kolejne u Króla Internetu zdjęcia z dzieciakami, bajkami w kinie i wystrojami gabinetu burmistrza. Bawcie się! Podziwiajcie osiągnięcia: 150 rozmów! Toż to tytaniczne osiągnięcie.
Zwalnianie kompetentnych pracowników, trzymanie sztamy z politycznym starostwem, wspólne zdjęcia uśmiechniętych facetów, uściski dłoni, mierniki powietrza badające ale nie rozwiązujące problemu, wydłużony monitoring, imprezy noworoczne, bankiety na lotniczej majówce itp.
Bawcie się!
Na osiągnięciach poprzednika można jeszcze 4 lata pociągnąć. Potem przez rok mówić, że się skupia "na pracy". Wrzucić kilka zdjęć do internetu, kilka "buziek", pokazać się tu i tam. Kadencja przeleci. Dożyjemy...
Po co wyciągać szable? Zostawcie, niech się bawią... i toną.

BRAT SZUKA BRATA

Mieszkaniec Iławy Zenon Krasiński chciałby odnaleźć swojego starszego brata, z którym nigdy nie miał kontaktu. Ma tylko dwie jego fotografie. Czy ktoś z czytelników wie, kim jest Kazimierz Krasiński i ma do niego jakiś kontakt? Jeśli tak, prosimy, by zgłosił się do redakcji Kurier Iławski. Pomóżmy!

https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Zenon-Krasinski-szuka-brata-Krzysztofa/5437

Odnośnie wpisu numer: 40146

Lubawa? Owszem.
Bo tam, za rzeką Drwęcą, żyje Polska właśnie.
Bo do sklejonej Iławy nasza Polska jeszcze nie dotarła. Może za 200 lat. Pokazała to dziś sesja Rady Miasta Iławy.
Znowu głosami nieformalnej czerwonej koalicji PO-PSL-SLD zdecydowano o... usunięciu z pomnika [na stadionie miejskim] tablicy upamiętniającej 100. rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości, a pozostawiono nadal niemiecki symbol - gapę/orła (niepotrzebne skreślić). [...]
Mamy rok 2019.
[...] A w Iławie nadal czuć smród szkopa i kacapa.

GORZKIE ŻALE WIELKOPOSTNE BURMISTRZA

Przedstawiam dyskusję na miarę XXI wieku między burmistrzem Iławy Dawidem Kopaczewskim a radnym Wojciechem Szymańskim.

Wojciech Szymański:
„Chciałbym nawiązać do święta, które odbyło się w Szkole Podstawowej nr 1. Zapytano mnie, dlaczego nie było pana burmistrza na uroczystościach w kościele. Próbowałem stanąć w obronie burmistrza, mówiąc, że ociera się to o delikatną sferę spraw światopoglądowych. Odpowiedziano mi, że pan burmistrz starając się o mandat, powinien sobie zdawać sprawę z tego, że wiążą się z tym określone obowiązki, które odbywają się też choćby w kościele”.

Dawid Kopaczewski:
„Bardzo bym prosił, żeby więcej nie poruszał pan na forum publicznym kwestii tego, czy bywam w kościele czy nie. Obejmując ten urząd, nigdzie nie deklarowałem, że będę w jakimkolwiek kościele i nie deklarowałem swojego wyznania, więc prosiłbym, aby się do tego nie odnosić, bo to jest nawet nie w porządku w stosunku do osób, które są wyznania innego niż katolicyzm, a takich grup w Iławie mamy wiele. Mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy”.

Wojciech Szymański:
„Panie burmistrzu, bardzo bym prosił, żeby pan nie odzywał się do mnie w ten sposób, bo ja to odbieram jako strofowanie. Przekazałem panu informację od mieszkańca naszego miasta, który powiedział, że jako mieszkaniec oczekuje od swojego burmistrza, że ubiegając się o stanowisko, musi sobie zdawać sprawę, że być może będzie musiał bywać w meczecie czy synagodze, bo tam odbywają się różne uroczystości. I to tyle. Nie wiem, o co w tym momencie ma pan pretensje”. [...]

Skład pospolitego ruszenia iławskiej Rady Kobiet założonej na spotkaniu inicjatywnym w restauracji "Kaper" (grudzień 2018). Oto "OD-WAŻNE":

- Lucyna Kaucz,
- Ewa Michałowska,
- Katarzyna Drzewiecka,
- Aleksandra Jabłońska,
- Cecylia Cywińska,
- Małgorzata Ilkiewicz,
- Monika Raźniewska,
- Teresa Laskowska,
- Alina Kostkowska-Kotlińska,
- Ewa Jackowska,
- Joanna Matwiejczuk,
- Edyta Kocyła-Pawłowska,
- Dominika Malewicz,
- Katarzyna Dzik.

Jednak pomysł na Radę Kobiet przejął Burmistrz Dawid Kopaczewski i z ciała spontanicznego zawłaszczył jako swój organ, którego celem będzie wzniecanie i popieranie różnych lewackich fanaberii seksualnych [...] w Ratuszu.
[...] Długo nie trzeba było czekać.
Kto teraz jest założycielem partii "WIOSNA Roberta Biedronia" na Iławę? Katarzyna Dzik. Udział bierze oczywiście również cały trzon osobowy Czarnych Marszów Śmierci. [...]
Mieszkańcy Iławy!!! Zobaczycie!!! Co one doradzą Burmistrzowi Miasta! Pierwsze, co dla nich najważniejsze w życiu, to podpisanie karty LGBT (Lesbijki, Geje, Biseksualiści, Transwestyci).

Odnośnie wpisu numer: 40144

Wielkie brawa dla nauczycieli w Lubawie!
Większość nie chce nawet słyszeć o strajku kosztem dzieci i młodzieży.
Nie to co w czerwonej Iławie... Tutaj moje koryto jest najważniejsze. [...]

WYSPA, JEGO MIŁOŚĆ

Codzienny pielgrzym po wodach Jezioraka na słynną iławską wyspę Wielką Żuławę, pasjonat fotografii, kapitan promu, wielbiciel zwierząt, człowiek nadzwyczajnego ciepła – Józef Bartkowski.

Czytajcie w gazecie Kurier Iławski na stronie 14.

Nauczycielowi po studiach dziennych i opanowaniu metodyki nauczania przedmiotu, po doświadczeniu 10-letnim powinno się zapewnić pensję netto 5 tys. złotych. W polskim systemie przygotowującym do nauczania w szkole, należy mieć skończone magisterskie studia z przygotowaniem pedagogicznym. [...]

Co do strajku, to owszem tak, wedle prawa, ale z możliwością pełnienia obowiązku przekazu wiedzy uczniom, którzy powinni wtenczas przyjść do szkoły, co jest ich i nauczycieli obowiązkiem. Tu mamy do czynienia nie z zawodem a służbą. Wtenczas nawet na prośbę rodzica nauczyciel ma obowiązek, chyba ze sami nauczyciele tak postanowią, służyć wykładem, czy to podpowiedzią, czy nawet zajęciami typu fakultatywnego w formie luźniej rozmowy w zainicjowanym przez ucznia tematem. W takich razach światli rodzice wyślą dzieci do szkoły, bowiem wiedzą, ze ich dzieci będą korzystać z takich zajęć, o ile trafią na nieleniwych nauczycieli.

Tymczasem jakby z założenia podczas strajków i wolnego, bo nie będzie lekcji – niektóry rodzice, czy nawet dorosła młodzież obiecuje sobie urządzić wakacje już przed Wielkim Tygodniem. O tym się mówi… Zatem mamy w kwietniu strajki, potem wolne związane z Wielkanocą i kilka zajęć po niej i dalej hulaj dusza pomiędzy 29 kwietnia a 5 maja. Tak oto w Polsce ma się nauka w szkole. No cóż... Jaka nauka, tacy inżynierowie, przyszli nauczyciele, a już nie daj Bóg - lekarze.

SZEFOWA NADAL SZEFOWA

Adela Kowalska ponownie wybrana na prezesa iławskiego stowarzyszenia Amazonki. A za co podziękowano Jadwidze Abramowicz? Czytajcie w gazecie Kurier Iławski na stronie 6.

Dlaczego w sklepie [...] przy ul Grunwaldzkiej w Iławie zdarzają się skwaśniałe kefiry w litrowych butelkach?
Bo w tym pomieszczeniu jest gorąco, mimo że agregaty pracują całą parą, a jest pora jeszcze zimowa.

PRÓBA SAMOBÓJSTWA

Stacja kolejowa „Iława Miasto” jest od lat jakoś szczególnie traktowana przez osoby chcące targnąć się na swoje życie. Dlaczego samobójcy wybierają tory albo peron akurat na tzw. małej stacji koło stadionu miejskiego? Co tam się stało tym razem? Czytaj w gazecie Kurier Iławski na stronie 3.

Odnośnie wpisu numer: 40133

W spółdzielni mieszkaniowej "Praca" jak w komunie. Odpowiedzialność zbiorowa.
Kazano mieszkańcom wymienić wodomierze na własny koszt, po czym wprowadzono opłaty za wodę jednak zryczałtowane 🤔
Śmiać się czy płakać?
Z tymi zwrotami kasy za ogrzewanie to też "Meksyk".
Konia z rzędem temu kto wyjaśni dlaczego jeden blok jest liczony stawką po 13 zł/m2, a inny blok po 3 zł/m2...? Jak za poprzedni sezon? A może zarząd łaskawie pokusi się o wyjaśnienie?

Odnośnie wpisu numer: 40052

Odnośnie 100 urzędowania:
ad 1 - Z jakim skutkiem? Proszę przedstawić owoce tych spotkań...
ad 2 - I co z tego wynika? Czy czujniki zmniejszyły emisję spalin? Czy na podstawie odczytów podjęto działania poprawiające jakość powietrza? Odpowiadam: NIE!
ad 3 - Noc Muzeów w Iławie. Brawo, tego nawet Bareja by nie wymyślił...
ad 4 - "Uszczelnianie budżetu", "mniej umorzeń podatkowych".Nie ma dostępnych danych, które mogłyby potwierdzić te działanie...
ad 5 - "Naprawiam iławski budżet obywatelski" - to czysta manipulacja propagandowa. Tego budżetu nie trzeba naprawiać (bo nie był zepsuty), tylko należy skutecznie się z nim obchodzić...
ad 6 - "Poprawiłem relacje ze starostą". No brawo! Cóż za osiągnięcie!
ad 7 - "Monitoring... AŻ do godziny 21:00". Te "AŻ" urzekło mnie. Monitoring, Panie Kopaczewski, powinien działać 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. I w tym Pana głowa, żeby tak było. Wtedy można się chwalić, Panie burmistrzu...

Przeczytałem w Kurierze wypowiedź Pana Adama Żylińskiego z komisji w sprawie pomnika na stadionie [str. 4-5]. W całej rozciągłości popieram postulat, tym bardziej, że byłem od dawna za takim rozwiązaniem sprawy.

Moim zdaniem, te KULTOWE miejsce w Iławie zasłużyło na rewitalizację łącznie z postumentem, na ścianie którego zamontowano by tablicę pamiątkową, a wymiana na polskiego Orła w koronie – jako zwieńczenie pomnika – w niedalekiej przyszłości. Natomiast czarujący zakątek – cały wokół teren okołopomnikowy, otoczony drzewami – może stanowić miejsce, by ulokować tam pamiątkowe małe tablice dla zasłużonych ludzi sportu, bo należy to miejsce do wyjątkowych w Iławie.

Zachodzi też potrzeba nowych schodów na zboczu, u wyjścia których miejsce na symboliczny znicz, przydatny na okoliczność świętowania iławskich olimpiad. Imprezy o charakterze olimpiad miały miejsce właśnie tam na stadionie. Zatem, i pomnik z polskim Orłem i tablica uroczyście upamiętniająca 100-lecie Niepodległości oraz tabliczki dla zasłużonych sportowców – budować będą naszą tożsamość, a także atmosferę naszych tradycji Ziemi Iławskiej.

Jeden z działaczy iławskiej piłki nożnej, nie pomnę dziś który, powiedział znamienne zdanie: TU BIJE SERCE IŁAWY. Miał na myśli sens skupienia iławian na sukcesach iławskiej sekcji piłkarskiej, na kulcie tej dyscypliny sportu od jej początków. To wówczas słyszałem iławian BICIE SERCA po wygranym piłkarskim meczu pucharowym z Górnikiem Zabrze.

Zapamiętajcie: w jakich okolicznościach i gdzie bije serce Iławy i gdzie dźwięczy echo. Ciągle słychać serc naszych bicie. Dlatego proszę Was, idźcie za ich dźwiękami i niech zostanie tablica pamiątkowa właśnie tutaj, gdzie jest dziś.

NAGŁA ŚMIERĆ LEKARZA

Prokuratura sprawdza w jaki sposób i dlaczego doszło do zgonu lekarza Szczepana Błaszczyka. Okoliczności są nietypowe. Lubiany i oddany pacjentom internista pracował w kilku miejscach. Gdzie znaleziono ciało? Szczegóły: czytaj w gazecie Kurier Iławski na stronie 2.

Odnośnie wpisu numer: 40134

Iławianie! Z takiej symbolicznej kwoty dopłaty z budżetu miasta można się tylko się cieszyć.
W Suszu z finansów miasta w sumie wykłada na triathlon aż 500.000 zł. Dopłata do jednego zawodnika to koszt około aż 600 zł!

Odnośnie wpisu numer: 40121

[...] Impreza "IPB Nocny Bieg na 5 km o Puchar Eugeniusza Jaremko" to same fakty poniżej wypunktowane:

1. Miasto Iława pomaga nam finansowo w 5%, bo koszt imprezy to około 80 tys. zł plus pomaga rzeczowo miejskie Centrum Sportu.

2. Koszulki techniczne oryginalne w pakiecie (oraz bogaty pakiet startowy)

3. Najlepsza organizacja biegowa w W-M oraz jeden z największych biegów w woj. W-M w historii tego województwa.

4. Najwyższe nagrody finansowe na biegu na 5 km w Polsce (Open, Kategorie Wiekowe + Kategorie dodatkowe), pula około 30 tys zł- takich nagród nie ma nigdzie w PL na biegu na 5km!

5. Nagrody rzeczowe również bardzo atrakcyjne i konkretne.

6. Medale odlewane techniką ciśnieniową - jedyne takie w W-M, nie ma takich medali żadna inna impreza w województwie.

7. Bieg międzynarodowy i ogólnopolski, który przyciąga najlepszych biegaczy z całej polskim zarówno w kategoriach wiekowych jak i w kategorii Open, nawet olimpijczyków widzimy na starcie.

8. Jest to najbardziej znany bieg w Polsce, wiec reklama Miasta bardzo duża w całym PL. Jesteśmy świadomi, że takiej rozpoznawalności w PL nie ma żaden bieg z województwa W-M. Ten jest znany w całej Polsce, co za tym idzie każdy wie, że jest on organizowany w IPB.

9. Każdy dobrze zorganizowany bieg, na wysokim poziomie, musi mieć wielkiego sponsora tytularnego bo inaczej nie można zrobić biegu na poziomie krajowym. My mamy IPB i z tego jesteśmy dumni i cała Iława powinna być dumna i cały region, że jakaś firma chce zrobić coś dla miasta i dla ludzi, dla biegaczy, coś dla sportu.

10. Każdy bieg musi mieć wsparcie lokalnych władz i my je mamy od Miasta, Gminy i Województwa. Bez tego nie można zrobić biegu na wysokim poziomie!

Kiedy będzie rozliczenie za centralne ogrzewanie od iławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Praca"? Minęło już 80 dni od spisania podzielników ciepła.

Cmentarze w Iławie.
Kiedyś były tabliczki z numerami kwartałów i można było łatwo odszukać grób. Teraz nie ma, czyli rządzi młodzież. Biegaj po cmentarzu i szukaj.

FINAŁ PLEBISCYTU

Poznaj wyniki głosowania na najpopularniejszego „Człowieka Roku 2018”. Zobacz też wyniki losowania nagród dla tych, którzy podpisali swoje kupony. Zapraszamy do gazety Kurier Iławski na stronę 7.

Odnośnie wpisu numer: 40121

[...] Nocna Piątka nie jest imprezą prywatną, lecz publiczną organizowaną również przez Centrum Sportu w Iławie, podległe Burmistrzowi Iławy. Masz więc odpowiedź na swoje pytanie czemu to miasto daje też na tą imprezę kasę. Wstyd, że urzędnik ratusza nie wie jakie jednostki miasta podlegają Burmistrzowi...
Z drugiej strony gdyby nie takie firmy jak [...] IPB, to w tym mieście nic by się nie działo.

Odnośnie wpisu numer: 40126

Po pierwsze nie porównuj firm International Paper z Kwidzyna z o wiele mniejszą firmą z Iławy.
Po drugie zasięgnij informacji jakie generuje koszty organizacja takiego biegu a dopiero później zabieraj zdanie.
Z tego co wiem, a mam dobre źródło informacji, IPB wykłada sporo kasy na bieg. Miasto dokłada niewielką część tej kwoty, bo też przy okazji się promuje. Zobacz, że ICSTiR (jednostka podległa miastu) jest również współorganizatorem imprezy, a więc nie jest to "prywatna impreza robiona przez IPB".
Przyjdź na tą imprezę i najpierw zobacz z bliska, że jest to największa impreza sportowa w mieście aktywizująca społeczność lokalną i nie tylko. No ale wiem że nie przyjdziesz, lepiej siedzieć w domu przed kompem i hejtować wszystko i wszystkich. Najlepiej wszystko zaorać i nic nie robić.

Odnośnie wpisu numer: 40121

...a Pan prezes IPB będzie się lansował potem za publiczne pieniądze w "najszybszym biegu na piątkę" za pobierane wpisowe do 50 zł od każdego biegacza dając w zamian na mecie wodę i gadżet.
Jedź chłopie do Kwidzyna i zobacz jak organizuje biegi International Paper.

TRUDNA SZTUKA RZĄDZENIA

To pierwsza porażka nowego burmistrza Iławy Dawida Kopaczewskiego na forum rady miejskiej, i to od razu w tak spektakularnej społecznie sprawie własnościowej i finansowej. Oczywiście poszło o pieniądze.

https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Bonifikaty-za-przeksztalcenie-wlasnosci-Sztuka-rzadzenia--/5428

Odnośnie wpisu numer: 40121

Nie tylko do firmy budowlanej IPB poszły z Ratusza dziwne pieniążki.
To samo jest z innymi imprezami biegowymi typu komercyjnego, które mają reklamować najpierw prywatne firmy i, podobno, miasto. Przykład: półmaraton reklamujący producenta perfum [...].
[...]
Tymczasem Iława powinna siebie i swój lokalny narybek lekkoatletyczny promować osiągnięciami na arenach krajowych na mistrzostwach Polski.
[...] Wielu u nas nie kapuje co to jest sekcja sportowa, co znaczy sport wyczynowy i nie odróżnia sportu wyczynowego od sportu rekreacyjnego. Wszystko mieszają w jednym worku. [...]

OSTATNIE GODZINY GŁOSOWANIA!

Na „Człowieka Roku 2018” głosujemy kuponem z gazety „Kurier Iławski”, ale też poprzez sms z telefonu (otwórz link poniżej). Wybieramy spośród nominowanych 22 popularnych postaci regionu Iławy. Oto krótkie notki. Wybierzcie swojego faworyta. Głosujcie!

https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/CZLOWIEK-ROKU-2018-Glosujemy-/5409

Czy może ktoś z Ratusza lub szanowni nasi Radni Miejscy wyjaśnić taką sytuację: na jakiej zasadzie i dla czyjego dobra Burmistrz Kopaczewski wykłada sporą kasę z publicznego budżetu Iławy na prywatną imprezę promocyjną firmy prywatnej IPB...?
Mało tego! Dziś dowiedziałem się, że udział w tej prywatnej imprezie, czyli nocnym biegu ulicznym jest jeszcze obwarowany sporym wpisowym od każdego uczestnika, które wpłynie w całości oczywiście do kasy [...] znowu prywatnej firmy IPB.
[...] Czy to są jakieś zaplanowane żarty? Czy może nikt już nie panuje nad sytuacją w finansach miasta?

RADA KOBIET I CO DALEJ...?

Zakładajmy wszelkiego rodzaju rady. Od parafialnej, przez zakładową, po radę kobiet, mężczyzn, piłkarzy, mechaników, listonoszy, piekarzy. Każdy, kto ma ochotę, powinien radzić.
Bartosz Gonzalez zaprasza do lektury felietonu w gazecie „Kurier Iławski” na stronie 31 (dział: opinie).

https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/252476175696756

Odnośnie wpisu numer: 40117

NIE dla niekompetentnego urzędnika z pieniędzy podatnika.
Nie muszę tłumaczyć kogo mam na myśli...

Klasyczny przykład bełkotu idealnego.
Hasełko wrzucone na netowy bęben jak piasek do młockarni.
Od czasu do czasu wpuszczamy takiego gniota jako przykład setek i tysięcy wpisów, które nigdy nie będą publikowane na „Forum Cenzorów Kuriera”.
Dramat.
Lenistwo, strach, tchórzostwo, głupota.
Lenistwo przed wykonaniem elementarnej pracy przecież tylko uzasadnienia, choćby garści czy naparstka skonkretyzowanych argumentów.
Tchórzostwo przed napisaniem otwarcie i jednoznacznie, czyli personalnie, o kogo i o co autorowi chodzi.
Anonim w stanie maniakalnym... Strach przed samym sobą. Projekcja własnych lęków, kompleksów i depresji (prawie wrzask). Suma strachów.
Głupota wyrażona ucieczką od otwartego dyskursu i wymiany myśli. Słuszna, nawet najsłuszniejsza racja przegrana jeszcze przed pierwszym uderzeniem w klawisz.
Dramat.

TU SIĘ KOŃCZY FEMINIZM

Jedyna taka sytuacja w kolejce do warsztatu, gdy faceci się nie denerwują i grzecznie, a nawet z opuszczoną szczęką i wzrokiem jak „sroka w gnat”, czekają na wymianę opon...
MOTO-KURIER, co miesiąc wkładka do gazety KURIER IŁAWSKI. Plotki i ploteczki z lokalnego rynku motoryzacji. Kiedy wymienić opony na letnie, mycie auta po zimie, czy kolor lakieru ma znaczenie, piszczący pasek alternatora, nowe prawo jazdy (przy współpracy z ProfiAuto Części Woźnicki).

https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/2175254132789331

Odnośnie wpisu numer: 40099

Warto zwrócić uwagę na delikatne detale zarządzenia burmistrza powołującego Radę Kobiet:

- opiniowanie aktów prawa miejscowego dotyczących wszystkich obszarów bezpośrednio i pośrednio dotyczących sytuacji kobiet w mieście oraz równouprawnienia;
- edukacja mieszkańców i mieszkanek w każdym wieku dotycząca równouprawnienia, praw kobiet;
- wspieranie organizacji akcji społecznych oraz imprez podejmujących tematy dotyczące kobiet oraz równouprawnienia;
- podejmowanie innych działań, mających na celu propagowanie polityki równościowej w mieście.

W każdym zdaniu wojujący feminizm. Specyficzny lewacki język gender.
Na razie spokojnie. Krok po kroku.
Ale największy skandal: burmistrz miasta powagą urzędu legitymizuje wściekłe nazi-feministki ("Moja cipa, moja sprawa", "Pierdolę, nie rodzę").

Ostatni tydzień!

Na „CZŁOWIEKA ROKU 2018” możecie głosować kuponem z gazety „Kurier Iławski”, ale też poprzez sms z telefonu.
Wybieramy spośród nominowanych 22 popularnych postaci regionu Iławy. Przeczytajcie o nich krótkie notki i wybierzcie swojego faworyta. Głosujcie!

https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/CZLOWIEK-ROKU-2018-Glosujemy-/5409

Odnośnie wpisu numer: 40107

W PKW zarejestrowano pierwsze komitety wyborcze. Wyborcy z terenu naszego powiatu iławskiego zobaczą na kartach wyborczych 26 maja komitet o nazwie:
„KKW KOALICJA EUROPEJSKA PO PSL SLD .N ZIELONI”.
Zapomnieli dodać jeszcze: LGBT.

LGBT? To już było, tylko w innej formie, pod postacią bolszewickiej rewolucji seksualnej. Bowiem rezultatem transformacji marksizmu-leninizmu w sferze życia społecznego, obyczajowego jest właśnie LGBT.

Masz kartkę PAPIERU na dłoni, mającą kształt np. prostokąta. Zgniatasz ją. Dokonujesz transformacji tej kartki. Masz teraz w dłoni bryłę podobną do kuli. Kartka ma zmienioną formę, kształt, ale to jest nadal PAPIER, ten sam materiał, taka sama treść.

****

W roku 1917 przywódca bolszewików Włodzimierz Ilicz Lenin podpisał serię dekretów likwidujących instytucję małżeństwa oraz znoszących dotychczasowe kary za  utrzymywanie stosunków homoseksualnych i usuwanie ciąży. Tak zaczęła się w Rosji bolszewicka rewolucja seksualna, zmierzająca do rozbicia rodziny i zniszczenia starej, tzw. burżuazyjnej moralności. Rewolucja miała zmienić położenie kobiet i stosunki między płciami.

Wiele lat wcześniej pisali o tym twórcy marksizmu. Fryderyk Engels w dziele „Pochodzenie rodziny, własności prywatnej i państwa”, twierdził, że rodzina monogamiczna nie była instytucją naturalną. Według niego stanowiła ona jedynie wytwór konkretnych warunków historycznych towarzyszących triumfowi własności prywatnej nad pierwotną własnością wspólnotową. Pierwszym „uciskiem klasowym” był zatem ucisk mężczyzny nad kobietą. Aby wyzwolić seksualnie kobietę należało uwolnić ją od domowych obowiązków i wysłać do pracy zarobkowej. Opiekę nad dziećmi i ich wychowanie miało przejąć całe społeczeństwo.

Pierwszym obiektem ataku bolszewików musiało być zatem małżeństwo. Sowiecki dekret z 16 grudnia 1917 r. zezwalał obu małżonkom na rozwiązanie związku jedynie ze względu na tzw. niezgodność charakterów. Był to pierwszy tego typu akt prawny na świecie. Aby uzyskać rozwód wystarczyło, że jeden z małżonków wniósł do sądu odpowiednie podanie.

Apologetką „wolnej miłości” była Aleksandra Kołłontaj, bolszewicka komisarz do spraw opieki społecznej. W 1919 r. opublikowała książkę „Nowa moralność a klasa robotnicza”, w której lansowała tezę, że kobiety należy wyzwolić nie tylko pod względem ekonomicznym, ale także psychologicznym. Seks bez zobowiązań miał wpoić kobietom nawyk chronienia swojej osobowości w społeczeństwie opanowanym przez mężczyzn. Wszelkie formy związków seksualnych były więc dopuszczalne. Przewidywała, że z biegiem czasu rodzina zaniknie, a kobiety nauczą się traktować wszystkie dzieci jak własne.

Na pierwszym zjeździe młodzieżowego Komsomołu przyjęto statutowy zapis nakładający na każdego komsomolca i komsomołkę obowiązek zaspokajania popędu płciowego współtowarzyszy. Wprowadzenie przez bolszewików edukacji seksualnej spowodowało wielką falę gwałtów na dziewczynach pochodzących ze starych elit, dokonywanych przez proletariackich kolegów z klasy. Wprowadzali oni w życie rewolucyjne pomysły, za jednym zamachem zwalczając „wrogów ludu” i wyzwalając ich od reakcyjnych przesądów. Większość rosyjskich studentów twierdziła w latach 20., że miłość i małżeństwo to „burżuazyjne przeżytki”, a komuniści powinni prowadzić niczym nieskrępowane życie seksualne – im mniej w związkach damsko-męskich uczucia, tym bardziej mają one komunistyczny charakter. Małżeństwo miało ograniczać wolność i poniżać kobiety.

Odgórnie zaprojektowana „wolna miłość” zamiast świadomego seksu zaowocowała plagą prostytucji, zbiorowych gwałtów, niechcianych dzieci oraz chorób wenerycznych (zwłaszcza syfilisu). W roku 1926 w jednej z moskiewskich fabryk ponad 50 proc. robotnic miało tego typu schorzenia.

Bolszewicka Rosja przodowała jeszcze w jednej dziedzinie. Na mocy dekretu z 18 listopada 1920 r. każda kobieta miała prawo do bezpłatnej aborcji na własną prośbę pod warunkiem, że przeprowadzi ją lekarz w szpitalu. To pierwsze tego typu prawo na świecie (w komunistycznej Polsce doszło do tego w 1956 r., natomiast w Wielkiej Brytanii w 1967 r.). Efektem był szybki spadek współczynnika urodzeń w ZSRR. W 1928 r. szacowano, iż 41 proc. ciąż zakończyło się aborcją, zaś w 1934 r. już 72 proc. To była prawdziwa rzeź nienarodzonych dzieci. Jeden z badaczy stwierdził: w latach 20-tych XX wieku w Rosji została stworzona swoista kultura aborcyjna – dostosowanie i przyzwyczajenie społeczeństwa do szerokiego stosowania aborcji jako głównego albo nawet jedynego sposobu regulacji liczby dzieci w rodzinie.

Sowiecki kodeks rodzinny z 1926 r. w intencji jego twórców był właśnie ostatnim krokiem na drodze do zaniku rodziny jako komórki społecznej. W „Małej Encyklopedii Sowieckiej” stwierdzono, że „rodzina była pierwotną formą niewolnictwa„ i zapowiadano rychłe jej obumarcie wraz z własnością prywatną i państwem. Obowiązujące w latach 20. hasło brzmiało: ”Rozbijając ognisko rodzinne, wymierzamy ostateczny cios ustrojowi burżuazyjnemu”.

W końcu lat 20. władze bolszewickie zaczęły stopniowo ograniczać wolność seksualną, która wymknęła się spod ich kontroli. Totalitarne państwo nie mogło na to pozwolić. Przede wszystkim potrzebowano jednak milionów robotników i zdrowych żołnierzy, którzy mieli rozszerzyć komunizm na cały świat. Stalin doszedł do słusznego wniosku, że efektywnym wychowaniem nowych bojowników i „budowniczych socjalizmu” może zająć się tylko tradycyjna rodzina. W 1936 r. wprowadzono zakaz aborcji, utrudniając także procedurę rozwodową. Jednocześnie cała sfera seksualności człowieka podlegała ingerencji państwa.

Nowe prawo przyniosło krótkotrwały efekt w postaci dwukrotnego wzrostu wskaźnika urodzeń. Liczba oficjalnie zarejestrowanych aborcji w 1940 r. wyniosła ok. 500 tys., ale nielegalnych było zapewne kilka razy więcej. W 1956 r. ponownie zniesiono kary za dokonywanie aborcji. Ich liczba gwałtownie rosła do 1964 r. osiągając wówczas apogeum – 5,6 miliona takich zabiegów w ciągu roku. W sumie, jak wyliczono, w latach 1960-1980 straty ludnościowe spowodowane aborcją były... 2,5 raza większe niż straty z okresu pierwszej wojny światowej, wojny domowej i tzw. wielkiej wojny ojczyźnianej razem wzięte.

Bolszewicka polityka radykalnej przebudowy społeczeństwa i stopniowego zaniku rodziny nie zakończyła się pełnym sukcesem, ponieważ w ówczesnych warunkach nie mogła być zrealizowana.  Po kilkunastu latach eksperymentowania stwierdzono, że państwo nie jest w stanie zastąpić rodziny w jej podstawowych funkcjach, a spadek wskaźnika urodzeń jest szkodliwy dla sprawy „zwycięstwa komunizmu”.

Dalekosiężne skutki tej polityki są widoczne we współczesnej Rosji w postaci masowych aborcji i demoralizacji młodzieży. Bolszewicka "wolna miłość" inspirowała także zachodnioeuopejską i amerykańską Nową Lewicę, czego efektem była rewolucja seksualna lat 60.

Literatura (m.in.):
Michał Heller: „Maszyna i śrubki. Jak hartował się człowiek sowiecki”, Warszawa 1989.
Richard Pipes: „Rosja bolszewików”, Warszawa 2005.

TRAGEDIA NA OBLODZENIU. ROZBIEŻNOŚCI

Wreszcie wydano dwie opinie w sprawie wypadku, gdzie śmierć poniosła Grażyna Oleszek. Problem w tym, że zawierają one rozbieżności w kluczowych kwestiach.
Mąż zmarłej MIROSŁAW ciągle walczy o to, by sąd uznał kierowcę VW za winnego śmierci jego żony.
Szczegóły czytaj na stronach 10-11 w gazecie Kurier Iławski od środy.

https://www.kurier-ilawski.pl/jedynka

Mam nadzieję, że urzędnicy i radni sprawdzą jaka to "przyjemność" jeździć codziennie drogą łączącą Szymbark i Ząbrowo z drogą nr 16. Tam już trudno nazwać to drogą asfaltową, bo tam asfaltu po prostu już nie ma, tylko mniejsze lub większe dziury i wyrwy.
Podobnie wygląda katastrofalnie droga, a w zasadzie "ulica Owocowa" , łącząca Ząbrowo z Babiętami.
Czasami myślę, że wójt Harmaciński chyba nie lubi nas z Ząbrowa, bo przy remontach dróg zupełnie nas pomija.

Odnośnie wpisu numer: 40106

[...] Panie Tulwiński, [...] przecież tematem nie było rozważenie [...] jakie to niby prawa otrzymały później kobiety od Narodowej Demokracji.
Szkoda, że nie podał Pan tutaj żadnego konkretnego faktu. [...]

„Los cię uczynił prawdziwym rzemieślnikiem, merytorycznym, nie z nadania politycznego. Ponad 20 lat praktyki. Ile ty masz doświadczenia, dziewczyno! Wszak w nazwie kinoteatru i na świecącym neonie jest wyryte jakby twoje motto” – pisze Leszek Olszewski w pasjonującym felietonie poświęconym sylwetce zawodowej Ewy Wiśniewskiej, dyrektor centrum kultury w Iławie.

https://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Olszewski-Czlowiek-na-wlasciwym-miejscu-Ewa-Wisniewska/5425

Odnośnie wpisu numer: 40106

Środowiska tęczowe LGBT wcale nie drażnią mnie, o ile jednak zachowują dystans, poziom, umiar w manifestowaniu swoich preferencji seksualnych, nienaturalnych rodzajowi ludzkiemu.
Nie ma mądrych na przyczynę tego acz marginalnego zjawiska w ludzkiej osobowości. Co steruje takim zachowaniem: czynnik genetyczny czy może środowiskowy?
W moim środowisku było dwóch gejów, jeden samodzielny, ale drugi miał żonę i dzieci, co było dla nas nie do pojęcia. Bo gdyby miał tylko chłopca za partnera, to zrozumiałe.
Ten pierwszy elegancik w kancik, uczesany, garniturek, koszula, kapelusik modny; nie był nachalny, ale dało się poznać, że z nim nie jest jasno w sensie pewnych przymilnych gestów. Jednak on był na tyle kulturalny, że w sposób miły dawał znaki, że kogoś lubi, zapraszając na kaczkę w sosie jabłkowym. [...]
O drugim dam spokój, nie zamierzam nic pisnąć, bowiem skończyło się dramatem.

Odnośnie wpisu numer: 40104

...a więc zaglądajmy do historii, a tam jasno napisane:

"Do Sejmu Ustawodawczego (rok 1919) dostało się 8 kobiet:
* Zofia Moraczewska (PPS)
* Irena Kosmowska (PSL „Wyzwolenie”)
* Jadwiga Dziubińska (PSL „Wyzwolenie”)
* Gabriela Balicka (Związek Ludowo-Narodowy)
* Zofia Sokolnicka (Związek Ludowo-Narodowy)
* Maria Moczydłowska (Związek Ludowo-Narodowy)
* Anna Anastazja Piasecka (Narodowa Partia Robotnicza)
* Franciszka Wilczkowiakowa (Narodowa Partia Robotnicza)"

I teraz proszę poczytać dokładnie czymże - kogo i czego prekursorami - były organizacje ZLN oraz NPR. I nazwiska owych Pań z tych organizacji: gdzie i z kim się na co dzień udzielały.
O dekrecie Józefa Piłsudskiego ws. praw kobiet, o którym wspominasz, można powiedzieć, że to tylko (aż) polityczny dekret praw wyborczych, zwyczajna deklaracja wyborcza. Dotrzymana!
Jednak kobiety w odradzającej się Polsce otrzymały więcej praw niż tylko prawo głosowania, a to... - gdybyś zajrzał do książek - dała właśnie Narodowa Demokracja Romana Dmowskiego.

Odnośnie wpisu numer: 40099

Szanowny Panie Tulwiński [...]
Otóż to nie żadna "Narodowa Demokracja jako pierwsza wprowadziła kobiety do Sejmu", tylko ktoś z zupełnie innej bajki...
Jako pierwszy nadanie kobietom praw obywatelskich postulował socjalistyczny (nie mylić z późniejszym socjalizmem za czasów PRL) rząd "lubelski" Ignacego Daszyńskiego już na początku listopada 1918 roku. Jak wiadomo rząd ten nie objął swą władzą całego kraju i wkrótce został zastąpiony przez pierwszy rząd centralny, także socjalisty, Jędrzeja Moraczewskiego.
I to za namową Moraczewskiego Naczelnik Państwa Józef Piłsudski (nigdy nie był sympatykiem Narodowej Demokracji ani Romana Dmowskiego, którego - zresztą: z wzajemnością - nienawidził) w swym "Dekrecie o ordynacji wyborczej do Sejmu ustawodawczego" z dnia 28 listopada 1918 roku ogłosił, co następuje:

"(...)
Art. 1. Wyborcą do Sejmu jest każdy obywatel państwa, bez różnicy płci, który do dnia ogłoszenia wyborów ukończył 21 lat.
Art. 7. Wybieralni do Sejmu są wszyscy obywatele (lki) państwa, posiadający czynne prawo wyborcze, niezależnie od miejsca zamieszkania, jak również wojskowi.
(...)"

Dzięki temu w Sejmie Ustawodawczym (styczeń 1919) zasiadło po raz pierwszy w dziejach Polski 8 posłanek.
A co o sprawach praw kobiet mówił wówczas Związek Ludowo-Narodowy, nazwany później potocznie Narodową Demokracją (endecją)? Właściwie to nic nie mówił, gdyż prawa kobiet w ogóle w małym stopniu interesowały działaczy endecji. [...]

Ps. Panie Tulwiński, a może wreszcie czas do ksiąg?

LICYTACJA NIERUCHOMOŚCI

Zobacz: co, gdzie, za ile – idzie w sądzie „pod młotek” komornika. Nieruchomości położone w Iławie, Lubawie, Zalewie i okolicach.

https://www.kurier-ilawski.pl/ogloszenia/Komornik-Licytacje-nieruchomosci/5419

Odnośnie wpisu numer: 40099

Moim zdaniem [...] dla równowagi powinniście na Święto Kobiet, a nade wszystko w imię wartości najwyższych - Piękna, Dobra, Prawdy - powołać Chrześcijańską Radę Kobiet.
Ale, litości, bez udziału burmistrza, kominiarza czy innego kapelana.
Miejcie, dziewczyny, swoją niezależną Chrześcijańską Radę Kobiet (CRK).

Odnośnie wpisu numer: 40097

Mnie troszeczkę to bawi.
Rada Kobiet ma być samodzielna, samostanowiąca o kobietach, mówiąca o kobietach i w ogóle wszystko dla kobiet. Jednak... skład osobowy Rady Kobiet wybiera burmistrz miasta, mężczyzna.
Wyobraźmy sobie. Feministki zapraszają na swój kongres alimenciarza i krzyczą o... prawach kobiet.
Albo teraz w Warszawie walczą o zmianę nazwy "Ronda Dmowskiego" na "Rondo Praw Kobiet", mimo iż to właśnie Narodowa Demokracja Romana Dmowskiego jako pierwsza wprowadziła kobiety do sejmu a wcześniej nadała im najwięcej praw wyborczych.
Oto błyszczący inteligencją feminizm, który dociera do drzwi nie tylko ratusza, ale gabinetu szefa naszego miasta.

NIEBEZPIECZNY BASEN

[interwencje] Do redakcji zgłosił się wkurzony czytelnik, bo nie zdołał wyperswadować od pływali położenia mat antypoślizgowych, które... leżą w magazynie!
O co tu chodzi? Jak kontrowersyjną sytuację tłumaczy kierownik Radosław Serafin? Czytajcie w gazecie Kurier Iławski na stronie 4.

Odnośnie wpisu numer: 40096

Jak to jest z tym feminizmem kobiecym, ruchem wyzwoleńczym spod jarzma mężczyzny?
Jeszcze są niewyzwolone, a ja myślałem, że jest wprost odwrotnie, że to chłop jest pod jarzmem kobiet. Kiedy one skończą z tym ich wyzwoleniem i uprawnieniami?
Przecież kiedy chcą to mają to, co chcą, ile chcą i kogo chcą. Jakiego chcą - też mają. To one otwierają wrota. Tylko wybierają.
W Iławie burmistrza nawet swojego mają.
A my, chłopstwo, dlaczego nie mamy swej burmistrzowej? Potrzebna nam taka fajna, zgrabna, zaradna, mądra itd.
Kiedy one skończą z tym ich nieuprawnieniem? Ratujmy się chłopy sami.
Gdzie ci mężczyźni, hmmm... gdzie? Gdzie ci mężczyźni, prawdziwi tacy,
hmmm, orły, sokoły, herosy!? Gdzie te chłopy na schwał?

Burmistrz Kopaczewski w piątek 8 marca powołał Radę Kobiet Iławy. Założenia wskazują, że trzon będą stanowić feministki oraz kobiety liberalne.
Jestem kobietą, nie jestem feministką.
Uważam, że w składzie tej rady znajdą się kobiety niedowartościowane, a nawet próżne. Dokąd zmierza nasze miasto?!

Odnośnie wpisu numer: 40052

SETKA NOWEJ WŁADZY

Prawdziwego mężczyznę poznaje się nie po tym, jak zaczyna, ale jak kończy. Jednak prawdziwy macho nie kończy ponoć nigdy.
Minęło 100 dni nowej władzy w ratuszu. Jak wygląda Dawid Kopaczewski? Gdzie jest Adam Żyliński?
Bartosz Gonzalez zaprasza do lektury felietonu w gazecie „Kurier Iławski” na stronie 31 (dział: opinie).

https://www.facebook.com/kurier.ilawski/videos/2799046776787339

Odnośnie wpisu numer: 40093

Gest dobry.
Jednak ze względu na [...] można było to zrobić bez otoczki medialnej.

Grupa klubowa radnych miejskich Iławy pod kierownicą młodego Michała Młotka, kojarzonych z PO, przyznała zdolnemu uczniowi z liceum żeromka jednorazową kwotę nagrodę-stypendium w wysokości 900 złotych. [...] Pono każdy z 6 radnych złożył się swoją dietą. Pono takie akcje będą raz do roku powtarzane.
Zacny gest, Panowie, ale róbcie to uczciwie i dla sprawy, bez fleszy oraz popisowych artykułów public relations. Obdarowany to nie małpka w zoo.

Odnośnie wpisu numer: 40076

Patrząc na politykę krajową i lokalną, a także na wyniki uzyskiwane w kolejnych wyborach powszechnych różnych szczebli - można zapytać dziarskich narodowców, czy ze swoim znikomym poparciem społecznym posiadają legitymację do zadawania komukolwiek i jakichkolwiek pytań...

Z SIEKIERĄ NA JUBILERA!
AUTEM W... GANGSTERA!

Akcja wyglądała jak na filmie. Pocieszające, że przypadkowi świadkowie nie byli obojętni i złapali furiata wjeżdżając samochodem w... drzwi sklepu. O niesamowitych okolicznościach napadu na sklep jubilerski i niesamowitej łapanki czytaj w gazecie Kurier Iławski na stronie 2.

Odnośnie wpisu numer: 40062

Cytat: "Seniorzy to nie komuchy, tylko Twoi rodzice i dziadkowie. Powiedz im to samo w twarz."

Jeszcze raz ci tłumaczę, uparty betonie: nie chodzi o wszystkich seniorów, lecz wyłącznie o niewielką hałastrę nadal dziś panoszących się komuchów, czyli uczestników, bezpośrednich lub pośrednich, bandyckiego aparatu partyjnego dawnego reżimu komunistycznego.
Z każdym wpisem tylko potwierdzasz, że jesteś czerwonym komuchem lub postkomuchem. Jedzie od ciebie sowiecką onucą aż ekran przygasa.

Odnośnie wpisu numer: 40076

Przewodniczącego Rady Miejskiej w Iławie MICHAŁA MŁOTKA komentarz na „ścianie” Kuriera (Facebook):

Odnośnie wpisu numer: 40086

Co u licha ma wspólnego ulica Żeromskiego koło dworca głównego PKP z ewentualnie nazwanym rondem Żeromskiego przy liceum Żeromskiego i tamże pomnikiem Żeromskiego na skwerze też Żeromskiego? No co...?
Tak po prawdzie: ulica to ulica, a rondo to rondo.
Moim zdaniem nienazwane do dziś rondo przy liceum należy nazwać, i to imieniem wielkiego pisarza Żeromskiego, który walczył o polskość Iławy.

Odnośnie wpisu numer: 40070

Marszałku, propozycja nazwania imieniem Żeromskiego ronda akurat przy liceum jest chybiona...
Już istnieje w Iławie ulica Żeromskiego, bo znajduje się koło dworca kolejowego IŁAWA GŁÓWNA. Nie ma w tym żadnej logiki, ale za to jest zamęt np. dla dostawców przesyłek oraz wielu przyjezdnych. Wielokrotnie skweru Żeromskiego szukają koło dworca, zamiast koło liceum (czyli prawie na drugim końcu miasta).
Gdzieś na końcu jest zwykły mieszkaniec i nie komplikujcie jemu życia.

Odnośnie wpisu numer: 40083

Czyż nie był wtedy burmistrzem Włodzimierz Ptasznik, wspierany przez Platformę Obietnic z siedzibą w Starostwie Powiatowym...?
Nic się w Iławie nie zmieniło, nadal PO tupie nogami i zmusza otoczenie do różnych brzydkich działań.
Płacimy za to wszyscy ogromną cenę.
Nie dość, że bez pytania mieszkańców sprzedali monopolistę energii cieplnej dla społeczeństwa miasta, to jeszcze zrobili to za psie pieniądze oddając ją w łapy niemieckiej firmy, która z pewnością musi realizować niemieckie priorytety gospodarcze w koloni para-afrykańskiej o nazwie "Polska"...

SPOTKANIE W „ŻYCIU NR 2”

– Nie wyobrażałem sobie, że mógłbym przyjąć od kogoś dar życia, a byłbym wdzięczny tylko na odległość – mówi Krzysztof. Kilka lat temu Agnieszka Peglan-Goszka z Iławy oddała swoje komórki macierzyste do przeszczepu obcemu, choremu biorcy. Kilka dni temu, wbrew lekarskim regułom, dawczyni i biorca się spotkali.
Relacja z tego wydarzenia w gazecie Kurier Iławski na stronie 5.

Ludzie pomstują na mieście, że znowu ciepła woda w kranie podrożała, ale niech sobie przypomną który z włodarzy ratusza sprzedał Niemcom jeden jedyny monopol, czyli Zakład Energetyki Cieplnej [ul. Wojska Polskiego].

Przystań wioślarska.
Wokół pełno liści, gałęzi, śmieci, złomowany pomost.
Może młodzież w ramach "sprzątania świata" ogarnie tylko swoją okolicę.
Będzie fajny przykład dla innych.

Komunikat ZUS!

Przyjdź i dowiedz się o Rodzicielskim Świadczeniu Uzupełniającym.
W wyjątkowym Dniu Kobiet (piątek 8 marca) zapraszamy Panie do skorzystania z pomocy doradców w siedzibie ZUS.
Przygotowaliśmy, specjalne stanowisko dla kobiet, które poświęciły się opiece i wychowaniu dzieci 4+.

Odnośnie wpisu numer: 40048

Minęło ledwo 3 miesiące rządów nowego włodarza, a w Ratuszu już się pojawił Rzecznik Dyscypliny Finansów Publicznych?
Serio?
Zastanawiałem się jak ten chłopak dotrwa do końca kadencji, a tutaj widzę, że nie wiadomo czy dowiosłuje do końca bieżącego roku.

Odnośnie wpisu numer: 40077

Najważniejsze jest to, że po szybkiej "reorganizacji" stanowisk i nowym spojrzeniu w Ratuszu iławskim, 99% schodów przy amfiteatrze jest w stanie "dobrym". [...]
Za ten 1% odpowiada "z pewnością" poprzedni Burmistrz Adam Żyliński.

Odnośnie wpisu numer: 40022

Mieszkam w Iławie 36 lat.
O działalności urzędnika Piotra Ambroziaka nigdy nie słyszałem.
O owocach jego współpracy z zagranicą - również nie słyszałem.
O miastach partnerskich wiem z witacza na wjeździe do miasta.

Odnośnie wpisu numer: 40076

Zdziwieni...?
W ramach obiecywanej w kampanii wyborczej szumnej "Przejrzystości i transparentności" nowy Burmistrz z nieformalnej partii Wiosna Biedronia (pseudonim "przypadek obok klatki walczących lwów") musi pomóc temu staremu-nowemu układowi iławskiemu, więc odmawia klubowi radnych PiS udostępnienia jawnego audytu finansów centrum kultury z okresu, gdy dyrektorem był Tomasz Woźniak wspierany przez lokalny układ liberałów lewicowych PO na czele z Ptasznikiem, promotorem Młotkiem i mędrcami ze starostwa, jak Hordejuk, Rygielski itd.
Dziwi to jeszcze kogoś? [...] Młodsze pokolenie przerasta o dwie długości politycznych ojców-założycieli.
Przewodniczący Rady Michał Młotek (PO) pod byle pretekstem musi pomóc ratować kolegę klubowego Tomasza Woźniaka, więc [...] w nieformalnym rozliczeniu pomaga zablokować, też pod byle pretekstem, trudne pytania na 100 dni rządów nowego Burmistrza.
W kolejnym nieformalnym rozliczeniu Burmistrz wyznacza Woźniaka na prestiżowe stanowisko opiekuna młodzieżowej Rady. [...] Takim dziwnym rozliczeniom nie ma końca. Młotek, jeszcze niedawno sam młodzieżowiec, teraz bezwzględnie blokuje wystąpienie nawet młodzieży na sesji Rady.
Strach ma wielkie oczy...

DEKLAROWANA OTWARTOŚĆ VS. REALNY KNEBEL

Przewodniczący Michał Młotek (PO) zablokował przedstawicieli iławskiego Ruchu Narodowego, którzy chcieli wystąpić na sesji Rady Miejskiej Iławy (w części dla gości). Czy podane powody są przekonujące? Jakich pytań na 100 pierwszych dni rządów mógł się obawiać burmistrz Dawid Kopaczewski? Czytaj w gazecie Kurier Iławski na stronie 4.

[...] [...] [...]
[...] [...] [...]
[...] [...] [...]

Panie szanowny!
Ile razy trzeba Pana prosić i tłumaczyć, że to jest FORUM, ale
lokalne, regionalne. Możesz Pan pisać nawet o podróżach na
drugi koniec kosmosu – pod warunkiem, że znajdziesz Pan
wątek lokalny, regionalny.

Odnośnie wpisu numer: 40072

Wiem jedno. Żadne imperium na ziemi nie istnieje wiecznie. Rzymskie trwało aż 700 lat, a rozwalił je brak wartości, tych prawdziwych, opartych na triadzie humanizmu, a więc: Prawda, Dobro, Piękno.
Współczesne pokolenie jest puste, ich wartością: Piwo, Seks, Obżarstwo.
Ono samo się unicestwi. Upadek jest bliski i nieuchronny.

Odnośnie wpisu numer: 40071

Masz rację Marszałku.
Ja o Katyniu dowiedziałem się w szkole od historyka, który prowadził dla chętnych dodatkowe lekcje na których omawiał z nami tematy z historii przemilczane na oficjalnych lekcjach.
Dziadek wielokrotnie opowiadał mi o tym, jak Niemcy wchodzili do Polski w 1939 roku (i jak nas dobili Rosjanie 17 września) oraz opowiadał jak nas "wyzwalali" Rosjanie w roku 1945. Opowiadał o gwałtach, kradzieżach i wyrzucaniu z domostw.
Szkoła jest ważnym ogniwem wychowania i nauczania, ale ona jedynie utrwala to, co wyniesione zostało z domu.
Jeżeli rodzice są liberalnymi lewakami to nigdy dzieci nie dowiedzą się o przeszłości, by nie mogły wyciągać wniosków na przyszłość, bo lewackie ideologie narzucają rozlanie się poprzez utratę tożsamości (multi-kulti) i zmianę fundamentów społecznych (gender) wyrażoną tęczowymi np. skrzywieniami psychiki (seksualizacja).
Jestem jak najbardziej za tym aby przypominać młodzieży o naszych bohaterach walki z kajdanami i podległością. Naród bez historii i własnej tożsamości przestaje być Narodem.

Odnośnie wpisu numer: 40069

Cała prawda o podstawach naszej historii zawsze szła z przekazu rodziców i dziadków. W polskich rodzinach zawsze tak szło i ma iść. Inaczej mamy zagładę i katastrofę Narodu.
Nam o wojnie "skąd nasz wróg" opowiadał Ojciec i Dziadek. O egzekucji niemal wszystkich polskich oficerów (22 tysiące) w rosyjskim Katyniu dowiedziałem się mając 10 lat. [...]
Dlatego nie wiem, czy po roku 1990 rzeczywiście nastała ta nowa wolna Polska, bo historycy nadal o tej tragicznej naszej historii milczeli jakoś jak zaklęci. Nadal bali się drążyć... Wielu celowo milczało żeby nie drażnić (komunistów, lewicy i liberałów).
Dziś, przy okrojonym programie z historii, co uczniowie się dowiedzieli? Znowu kawalkada przemilczeń. No i znowu żeby postkomuny, lewicy i liberałów nie drażnić.
A co dziś się mówi o Żołnierzach Wyklętych? Bardzo często wskazuje się na drugą, czarną stronę ich działania. Propaganda i wyolbrzymianie w celu zniesmaczenia i pomniejszenia bohaterów.
Józef Piłsudski jako chłopiec naukę patriotyzmu o wielkości Polski dostał od swojej Matki. To ona go karmiła odpowiednią literaturą, tradycją oraz opowiadaniem. Czym dziś karmią nauczyciele nasze dzieci i młodzież - pizzą? Co wpajają rodzice maluchom od żłobka? Nowy model smartfonu.

Odnośnie wpisu numer: 40067

Rondo przy liceum należy się Żeromskiemu.
Skwer i pomnik Żeromskiego jest obok, i liceum jego imieniem nazwano. To w roku 1920 roku w Iławie przebywał wielki pisarz Stefan Żeromski, który uczestniczył w wiecach by przekonać mieszkańców Warmii i Powiśla do głosowania w plebiscycie za przyłączeniem tych ziem do Polski.
Aby upamiętnić to wydarzenie i pobyt pisarza, wybudowano mu pomnik.
Nadanie rondu imienia Żeromskiego bardzo łączy historię tych miejsc. Ponadto jego lokalizacja w Iławie przy liceum jest łatwa do zapamiętania.

Odnośnie wpisu numer: 40067

Panie Oracki, niech Pan nie kpi z radnej Prasek [...].
Młodzieży nie interesuje historia i to nawet wykładana przez najlepszych nauczycieli. To Pan powinien swoich dzieci uczyć, kto to była Inka czy Łupaszka, i co oznaczają nazwy jak Katyń.
Rodzice uczą historii w ich domu rodzinnym i przekazują z pokolenia na pokolenie, a szkoła jedynie utrwala te wiadomości, wyjaśnia nieścisłości i nieporozumienia, a nie zwala się na nią wszystko. Nauczyciele za Pana dzieci nie wychowają, musi to zrobić Pan sam.
A co do nazw rond iławskich - jestem jak najbardziej za tym, aby miały patronów, ale wolałbym aby ci patroni związani byli raczej z Iławą i jej historią lokalną.

Marsz pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Ale kogo czcicie?
IPN powinien przygotować rzetelny wykaz prawdziwych bohaterów, aby ich oddzielić od morderców.
Bohaterów owszem należy wykazać z imienia i nazwiska do uhonorowania.

Radny Foryś (PiS) zaproponował na sesji, by dla ronda przy liceum nadać imię słynnej Danuty Siedzikówny "Inki". Umotywował to oddziaływaniem patriotycznego wzorca na młodzież.
Doszło do dyskusji. Właściwie nikt nie był przeciw, ale... wniosek przepadł. Bo... ble, ble, ble.
Rozbawiła mnie wypowiedź radnej Prasek, że to nie ma sensu, bo młodzież nie tylko nic nie wie o "Ince", ale również Katyniu czy datach rozpoczęcia i zakończenia II WŚ.
Pani radna (o ile się nie mylę) jest nauczycielem, w dodatku... historii.

Galeria Jazzowa przy Ratuszu.
Gabloty nadal puste.
Wyglądają jak straszące puste okna w opuszczonej starej ruinie.
Brak pomysłu na działanie, Panie Burmistrzu. Szkoda.

Odnośnie wpisu numer: 40058

Seniorzy to nie komuchy, tylko Twoi rodzice i dziadkowie. Powiedz im to samo w twarz.
Mimo wszystko wnieśli wiano do naszego miasta Iławy skoro coś zrobili w latach Polski Ludowej przed rokiem 90.
Potem to już tylko rozwalić szkoły, rozebrać zakłady pracy i rozpocząć od zera oraz zabrać Wam matury, świadectwa ukończenia różnych szkół, ponieważ wtedy uczyły Was komuchy, seniorzy.

Odnośnie wpisu numer: 40048

Widać, że Kopaczewski i Tulwiński nie mogą bez siebie żyć.
Ciekawym wydarzeniem by było gdyby doszło do jakiejś konfrontacji między nimi na innej płaszczyźnie niż internet. Jakaś nieskrępowana czasem debata o przyszłości miasta.
Obaj reprezentują młody elektorat, obaj Panowie są na dwóch różnych biegunach, obaj mają inne charaktery i obaj często mają rację w swoich wypowiedziach. Nie wiem jak Wy, ale ja bym się wybrała na taką debatę.

„KOMUCHY NIECH SIEDZĄ W DOMU”

Radny Dariusz Rozborski (PiS) rozpętał burzę swoim komentarzem na temat składu nowo utworzonej Rady Seniorów w Iławie. Jak reagowała wiceburmistrz Dorota Kamińska? Jak komentował przewodniczący Michał Młotek? (PO). Co zrobił Marcin Woźniak? (SLD). Przeczytaj w gazecie Kurier Iławski na stronie 4.

Odnośnie wpisu numer: 40052

OCEŃ BURMISTRZA IŁAWY

Minęło 100 dni urzędowania nowego Burmistrza Miasta Iławy, Dawida Kopaczewskiego (35 l.). Jak oceniacie ten symboliczny pierwszy kwartał działalności młodego włodarza? Najciekawsze komentarze opublikujemy w gazecie. Ciekawi jesteśmy ocen zwłaszcza ze strony aktywnych działaczy naszego lokalnego życia publicznego. Odwagi, dajcie głos (nasza „ściana” jest pilnowana przez moderatorów, więc bez obaw).

Oceniamy! Głosujemy!
https://www.facebook.com/kurier.ilawski/posts/2378247175542360