Wracam do tematu psich odchodów. Temat śmierdzący, ale nadal intrygujący i dający do myślenia.
Ktoś znowu poszedł po najprostszej linii oporu. Mianowicie, zamiast zwiększać ilość pojemników na psie odchody, naustawiano mnóstwo nowych wulgarnych w treści tablic ostrzegawczych pod patronatem Urzędu Miasta. Jakiś koleś urzędasa znowu nieźle zarobił.

Proszę następnym razem NIE pisać tekstu DUŻYMI literami.
Ponadto język polski posiada również ogonki: ę-ó-ą-ś-ł-ż-ź-ć.

UWAGA OBYWATELE MIASTA IŁAWY!

Dotychczasowy przewodniczący rady miasta Zbigniew Rychlik, obecny radny z PO, zakłada kolejne ugrupowanie wyborcze zależne od PO pn.
"Porozumienie Lokalne". Degrengolada.
Jak ludzie się skapują co jest grane i twardo zostaną przy swoim, czyli
przy PIS lub PO, to może być ciekawie. Tylko SLD idzie jako sam, bez przybudówek.
Wydaje się, iż iławska PO w obawie przed przegraną albo małą ilością głosów wystawia "Palikota bis", a potem się połączą.

Chciałabym podzielić się spostrzeżeniami odnośnie staży absolwenckich
w Suszu.
Otóż roznosząc swoje cv, wstąpiłam do Urzędu Miasta Suszu. Okazało się, że stażystów tam "nie potrzebują". Na prace interwencyjne (itp.)
do biura też "nie przyjmują".
Usłyszałam, że do biura nigdy nie przyjmowali w takim charakterze. Ale czyżby pamięć naszego burmistrza [Jana Sadowskiego] jest aż taka słaba czy tylko on udaje? Śmiem twierdzić ze to drugie. Stażami natomiast zajmuje się zastępca burmistrza. Tak to on załatwia teraz staże w jednostkach gminy.
Lepiej niż załatwianiem staży znajomym radziłabym trafniej dobierać sobie kadrę i ją kontrolować. I tak np. w CSIR pani referent robi w miejscu pracy na swoim biurku zdjęcia swoich bucików i wystawia je na allegro. Wniosek nasuwa się sam: ma bardzo dużo obowiązków oraz znajomości zdobytych w sposób sam się nasuwający. Dodam tylko, że za takie wyczyny w miejscu pracy została zwolniona nie jedna osoba!
Natomiast o MOPS-ie i załatwieniu tam stażu nie wspomnę, bo szkoda pisać. Ogólnie mówiąc - jedna wielka MASAKRA.

Słusznie powiada kandydat na Burmistrza Iławy Henryk Witkowski, że
urzędnik gminny, miejski, czy powiatowy w żadnym razie nie powinien
być radnym.
Ustawa jednak nie zakazuje, aby urzędnik z powiatu mógł piastować funkcję radnego w mieście i odwrotnie. Taka sytuacja to skorumpowanie radnych z ich mocodawcami, nie mogą być sobą. Nierzadko proponuje
się wielu urzędującym pracownikom miasta kandydowanie do powiatu i odwrotnie. Zawsze radny musi głosować po myśli partii, w przeciwnym wypadku grozi mu zablokowanie awansu.
Dublowanie pracy w ratuszu z funkcją radnego w innym samorządzie jest zwyczajowo przyjęte, a miejsca okupowane przez te same osoby. One - jak ptaki na drzewach - tylko zmieniają stanowiska i funkcje. Ta sytuacja jest chorobliwa u podstaw demokracji, stanowi już skamielinę, którą trudno przeniknąć i rozbić.

Tak oto nasz były radny [iławski] Pan Wojciech Szymański wraz
z żoną opiekuje się dziećmi na wycieczce szkolnej w Warszawie.
To, oprócz oczywistego mandatu, narażanie życie dzieci!

Odnośnie wpisu numer: 20992

I Ty piszesz, że przez dwanaście lat działasz aktywnie? Aktywnie działa Twoja radna, która w przeciągu dwóch lat urzędowania powiększyła metraż mieszkania swojego syna kosztem świetlicy wiejskiej. Życzę wytrwałości w dalszej pracy na rzecz naszego społeczeństwa.

Odnośnie wpisu numer: 20989

Babo mizeria to delikatne stwierdzenie. Jak będziesz szła po chleb to sprawdź co wyczynia się przed pomnikiem Chrystusa Króla. Oto ZUK postarał się o fundusze na wyremontowanie placu przed pomnikiem. Wszak to najbardziej uczęszczane miejsce w mieście. Innych potrzeb chodnikowych nie mamy. Susz miasto religijne więc w kościele ksiądz jeden z drugim pochwali za remont. Ot polityka. Ale cel nie uświęca środków. Będziemy pamiętać... wszystko.

Odnośnie wpisu numer: 20988

Ciekawe czy "czarny Rysiek" z Redak bedzie, ojciec naszych dzieci ;)
i Grażynka T. z sąsiednich Babięt niczym Jolanta Szczypińska
u boku swego wodza...

Odnośnie wpisu numer: 20988

Proszę nie wprowadzać forumowiczów w błąd.Nie do wszystkich sołtysów dotarł goniec z zaproszeniem.Podejrzewam że pan burmistrz przypuszczał że nie stać mnie zapłacić 100zł (o ile sołtysi płacili) by przebywać w jego doborowym towarzystwie, a te moje 12 lat aktywnego działania w samorządzie to przecież pestka nie warta takiej kasy.

[...] rzeczywisty obraz rządzenia gminą Zalewo. Ważne tematy podkreśliłem na czerwono. Czy tam pracują odpowiedzialni ludzie?
Raczej nie! Za takie bzdety (choćby godziny) brak słów, ręce opadają.
Już się wydało dlaczego nasza gmina jest w długach. Nie pozostało nic innego jak to bardziej upublicznić w mediach [...]. Zapraszam do dalszego komentowania.

Odnośnie wpisu numer: 20983

Tak jak myślałam, pomimo [...] wykształcenia i pozycji burmistrza, nie potrafi zmierzyć się z opozycją bez wykorzystania swojego stanowiska. Według mnie tak czynią mizerni samorządowcy, ale pełno ich wokół nas. Władza nęci ich, ale i pewnie troska o rodzinkę. Gdzież oni się podzieją?

Odnośnie wpisu numer: 20983

Nasz dobrodziej Sadowski zaprosił wielu gości, którzy musieli zapłacić,
ale połowa gości płacić nie musi. Gości będzie około dwustu, wpłata wynosi 100 zł. Można łatwo policzyć ile to nas będzie kosztowało, nas znaczy podatników. Ale czego się nie robi dla wyborów żeby wygrać, tak tak... dla wyborów. Dlaczego nie zrobił tego spotkania na wiosnę? Bo do wyborów mógłby ktoś zapomnieć.
Pierwotnie te spotkanie miał być spotkaniem integracyjnym pracowników Urzędu Gminy Susz, ale frekwencja zapowiadała się mizerna i żeby się nie skompromitować zmienił się front działań w ostatniej chwili. Nazwa tego spotkania uległa zmianie na "spotkanie z okazji 20-lecia pracy w samorządzie" naszego dobrodzieja Sadowskiego. Zaproszeni zostali sołtysi, biznesmeni, przyjaciele, rodzina, pracownicy Urzędu Gminy Susz, ci co chcieli przyjść. Sadowski przez takie spotkania chce pozyskać głosy na wybory.
Jeżeli część tego spotkania będzie finansowana z pieniędzy gminy, to ja na to się nie zgadzam.

Proszę o jakąś wiadomość dotyczącą pracy na basenie jako kasjer.
Przeszukałam internet i ogłoszeń nie znalazłam. Proszę o kontakt [...]

Odnośnie wpisu numer: 20980

Wezwij pracodawcę do zapłaty za wykonaną pracę, nie zapłaci to
do sądu pracy z nim. Tam wygrasz jeżeli udowodnisz swoją rację.
Nie wiedziałeś o tym prostym rozwiązaniu?

Dzięki starej za SLD regulacji prawnej w jednym szeregu postawiono handlarzy, producentów, dilerów, którzy żerują na ludziach, oraz ofiary, czyli narkomanów.
Należy zwrócić uwagę na dysproporcję pomiędzy wzrostem liczby zatrzymanych osób uzależnionych, a ilością zatrzymanych handlarzy.
Tych pierwszych przybyło o tysiąc procent, a tych drugich o kilka.
To właśnie dzięki temu policja poprawia swoje statystyki zatrzymując
ofiary a nie sprawców tych ludzkich tragedii.
Zdaniem prof. Osiatyńskiego, antidotum na dopalacze ma być m.in. legalizacja marihuany, pod warunkiem zachowania ścisłej kontroli dostępu do niej. I tu jest problem!

Odnośnie wpisu numer: 20966

Nawet to, że Lubawę zakwalifikowano z jakiegoś tam względu na listę Euro 12 jest z punktu zdrowia psychicznego na szkodę lubawiaków. Najpierw cieszyli się ze tacy ważni, a teraz smucą i zastanawiają się nad tym, kto takie świństwo im wykręcił.
To jest tak jakby świni polskiej zwisłouchej obiecał ktoś knura zarodowego, a tu masz...

[...][...] Nasz dobrodziejca burmistrz Susza [Jan Sadowski] organizuje spotkanie z wybrańcami.
Czy może ktoś wie coś więcej na ten temat? Organizuje za swoje czy
może nasze podatki? Interesuje mnie czy wśród śmietanki będzie nasz wybawca od fabryki puszek?
Może kurierzy są zorientowani w tym temacie?

Dziś w iławskim ratuszu zlokalizowany został szpieg. Prawdopodobnie
zajmuje się wywiadem gospodarczym, nacelowanym na inwestowanie
w zakup tanich działek.

Może znacie odpowiedź na pytanie:
jak można komuś nie zapłacić za prace?

Do iławskiej policji pytanie:
Czy odebraliście prawo jazdy Panu Tomaszowi B.[...] za przestępstwo alkoholowe na drodze? Podobno nie mogliście przez kretyńskie prawo polskie. Przestępca sam ma oddać prawko po zbadaniu wyników na trzeźwość. Podobno on nadal je ma.
Co? Nie macie odwagi swojemu kolesiowi z drogówki zabrać prawka?

Władza PO wytoczyła walkę handlarzom dopalaczy.
Dopalacz, można rzec, jest substytutem narkotyków. Produkt zastępczy, inaczej podstawiony, niby nie narkotyk, ale działający ostrzej niż sam narkotyk. Wszystko zależy od technologii produkcji.
Król dopalaczy, młodociany gówniarz, który obłowił się na dystrybucji i sprzedaży zakazanego owocu w formie odmienności, pogrywa z polskim państwem. Stoi za nim adwokatura, ochocza służyć za potężne pieniądze lucyferowi czasów współczesnych.
Młodociany gówniarz odgraża się polskiemu państwu wytoczyć sprawę w Strasburgu. Czy jednak byłby w stanie wytoczyć proces Polsce, gdyby nie rządy PO-bolszewii i palikotyzacji państwa. Otóż NIE! Gdyż taka menda nie mogłaby weżreć się korzeniami w zdrową tkankę polskiego społeczeństwa.

Dramatyczny spadek poparcia dla PO.
Gdyby wybory parlamentarne odbywały się na początku października, na PO zagłosowałoby już ledwo 39%, a na PiS aż 24% wyborców - wynika
z najnowszego sondażu Gemius. W ciągu ostatnich dwóch tygodniu PO straciła aż 8% głosów, podczas gdy poparcie dla PiS poprawiło się o 5%.

Mieszkańcy Iławy mają śmietnikowe pojemniki na segregowanie plastiku, szkła, papieru.
Obsługa zabiera plastik oraz szkło. Pracownicy nie posprzątali po sobie. Wokół tych pojemników walają się kawałki styropianu, a - co najgorsze
- wszędzie porzucone kawałki szkła.
Myślę, że ta firma powinna mieć ze sobą miotłę i jakąś szuflę, by te
potłuczone drobiny szkła zebrać. Nikt nawet palcem nie ruszył, aby
to uprzątnąć. Tak nie może być.

Odnośnie wpisu numer: 20968

Marycha jest przekleństwem - głupot nie opowiadaj i nie mącz rozumu ciemnej młodzieży w tym temacie. Bo diler nie pokaże sie na mieście
z kilogramem marychy czy innego świństwa, bo go zamkną na amen,
ale dla siebie owszem, jest niekarany. On nęci innych, a dalej to już
wiesz jak załatwiają te sprawy. Przecież nie na Alei Jana Pawła II.
Trucizną są przedawkowane nawet życiodajne witaminy.
Samo "życie jest chorobą nieuleczalną przenoszoną drogą płciową".

Odnośnie wpisu numer: 20968

Informacje o THC uzyskałam z Wikipedii oraz swoich notatek jeszcze ze studiów biologicznych.
Poza tym działanie psychotropowe to oddziaływanie na ośrodkowy układ nerwowy, a THC takie posiada. W dużych ilościach prowadzi do zaburzeń orientacji w przestrzeni i podrażnienia.
Jak mawiał Paracelsus, wszystko jest trucizną i nic nią nie jest, wszystko zależy od dawki. A ja dodałabym jeszcze – od rozsądku.

"Dzieciaki na haju"

Po przemyśleniu wszystkich za i przeciw zdecydowałem zabrać jednak głos w tej sprawie. W sprawie, która jest mi bliska i znana. Mianowicie mam kilka pytań do Pani Jaskólskiej, autorki artykułu. Skąd czerpała Pani informacje o właściwościach THC?
Od kiedy THC, główny związek psychoaktywny marihuany posiada właściwości psychotropowe? Szukając informacji o właściwościach halucynogennych znalazłem pewną małą wzmiankę, ale dalej napisane było, że bliżej jednak do działania alkoholu niż do substancji halucynogennych. Bynajmniej sam nigdy nie doświadczyłem halucynacji po THC i wydaje mi się to niemożliwe.
Szkoda, że cały czas społeczeństwo jest przekłamywane co do działania marihuany. Jest ona demonizowana, wymyślanych jest setki bajek na jej temat. Zamykani są ludzie za posiadanie niewielkich ilości, poddawani procedurom policji jak bandyci, za to, że nie robią żadnej szkody społeczeństwu, a ich własna szkoda jest nieporównywalna do szkody jaką wyrządzają sobie alkoholicy.
Na koniec dla porównania. Alkohol (legalny i powszechnie dostępny)
jest narkotykiem, który zajmuje jedno z pierwszych miejsc zaraz przy heroinie, czy kokainie pod względem szkodliwości, a marihuana...?

Odnośnie wpisu numer: 20965

Obecne władze w Iławie śpią.
O tym, że Lubawa jest "obecna" w Euro 2012, nie on sama decyduje, bynajmniej nie jej obecna infrastruktura sportowo-rekreacyjna i nie jej wygląd i atrakcje. Bo Lubawa należy do bardzo przeciętnych względem atrakcyjności miasteczek Polski.
Lubawa przyczepiła się do mocarza, jakim jest Hotel SPA Ireny Eris oraz
super tamtejsze miejsce o rzadkim klimacie natury balneologicznej w okolicy Dylewskiej Góry.
Proszę pojedźcie do tego hoteliku, ale nie po to, by wypić lurę za 15 zł 100-gramową kawy, ale pobiegnijcie na widok wieży i dalej - lasami do Wiśniewa, to doznacie wrażeń z uroczyska, jakie wam dostarczy liściasty las.
Gdyby Pani doktor Eris wybudowała tam treningowy obiekt, stadion, to drużyny biły by się o to miejsce. I wówczas cała Polska dowiedziałaby się o wsi, która nazywa się Wysoka Wieś, nie o Lubawie.

Jak usłyszałam w telewizji, że do grona miast z bazą noclegową na Euro
należy obok Ostródy mała Lubawa, to powiem szczerze, że mi szczęka
opadła.
No to w takim razie co z Iławą? Co nasze władze samorządowe zrobiły
w tym kierunku?
Choćby się na koniec okazało, że w Lubawie jednak nie będą nocować ekipy mistrzostw, to i tak cała Polska usłyszała i nieraz jeszcze usłyszy
o pewnej małej mieścinie Lubawie w warmińsko-mazurskim.
A my, Iława, jedna wielka kicha...
Po co te remonty dróg, które już ludzi wkurzają, bo gdzie się nie ruszysz to blokada. Basen okazuje się, że też nie ruszy w tym roku, a kto zna się na budowlance i widzi co jest zrobione, a co trzeba jeszcze zrobić, to wie, że szybko to nie ruszy. I tak same niewypały, aż do wybuchu.

Odnośnie wpisu numer: 20951

No i nareszcie ktoś o lubawiakach prawdę powiedział.
Największym patriotą jest Burmistrz Edmund Standara, gdyż trwa przy Lubawie od czasów komuny do dziś.

Odnośnie wpisu numer: 20958

A wiesz co mnie wkurza?
Ty mówisz "w naszym mieście Iławie", a nie dociera do ciebie, że w tym mieście są wszak dwie galerie - Galeria Centrum oraz Galeria Jeziorak.
O którą ci chodziło?

W naszym mieście Iławie wkurza mnie kilka spraw:

1). Taksówkarze, którzy przy ulicy Dworcowej, czekając na pasażerów
z dworca PKP, załatwiają swoje potrzeby w krzaczkach lub za starą
lokomotywą. Proszę tam ustać po godz. 20:00 codziennie, zwłaszcza
w weekend.

2). Brak możliwości przejazdu obok dworca w piątek wieczorem gdzie
każdy jakby była taka możliwość to wjechałby na peron samochodem
odebrać przyjeżdżających. Najgłupszy pomysł aby na zakręcie zrobić
miejsca postojowe, gdzie parkingi są wystarczające.

3). Sprawa bankomatu w Galerii, gdzie każdy stojąc u góry na 1 piętrze
widzi jaki pin wpisuje wypłacający gotówkę na dole (SKOK Stefczyka).

Myślę, że te kilka tematów zainteresuje Pana Leszka Olszewskiego.

Odnośnie wpisu numer: 20934

Ostroda czy Lubawa - w katalogu pilkarskich mistrzostw Europy - to efekt pracy u podstaw i rzetelnych wieloletnich dzialan wladz lokalnych tych miast.
Ostroda to przede wszystkim dzialacze PIS-u, a Lubawa to ludzie pracy i patrioci.

Odnośnie wpisu numer: 20939

Lubawa została tylko wpisana na listę miast, do ktorych mogą przyjechać drużyny. Jesli ktoś ma nadzieję, że do tej zapyziałej wioski zgłosi się jakaś drużyna, to jest chory. To są mżonki ściętej głowy.
Nawet burmistrz Standara, nie dowierza, że jego wieś wpisano na listę, a cóż dopiero, że ktoś tu przyjedzie. Nie ma o co robić hałasu. Róznica w bazie sportowo-turystycznej po między Lubawą a Ostródą jast taka jak pomiędzy ścierniskiem a angielską trawą.

Odnośnie wpisu numer: 20935

Wykluczyć Lubawę z powiatu iławskiego!!!
He, he, he...

Odnośnie wpisu numer: 20937

Nie zdzierżę tego iławskiego bagna. Nie wiedziałem, że Ratuszem i Starostwem w Iławie rządzą takie niemoty życiowe.

Rygielski to awanturnik, nienawidzi ludzi z PIS od zarodka. Udaje miłość do SLD, gdyż nie wie co zdarzy się po wyborach do Rad, a nie mówiąc do Parlamentu.

Ptasznik prawie inny, ale [...] taki, że szkoda gadać. Ci ludzie nie mają żadnej charyzmy, nawet nie potrafili sobie jej wyrobić jako samorządowcy. Ale jeśli nimi ta baba rządzi, Benita, to się nie dziwię, że ich wydymała, a powinno być odwrotnie. Nie glosujcie na baby do rad. [...]

Jeśli nawet taka Lubawa, gdzie stadion pożal się Boże, jak większość na wsi stadionów, bąble wyłażą spod tartanu, a obok krowy wysokomleczne się pasą (okręg lubawski słynie z krów dojnych wysokomlecznych nawet 20 tys. litry na rok od sztuki), ma szansę przyjąć drużynę na Euro, to ja idę się nachlać... ale mleka od tych muciek.

Ja się nie dziwię, że tam ściągną nawet Holendrzy (na polu obok stadionu pasą się holenderki - a mówię o bydle mlecznym czerwonym, nie mylić z komuną ), aby taki dar Boży na własne oczy obaczyć w naturze. Ja nie dziwię się, że zagranica wybiera takie klimaty jak Lubawa, nie dziwię się. Przecież bywać w SPA na Dylewskiej, to jak w niebie.

Ale wróćmy do tych naszych [...], którzy co 100 metrów ronda nam stawiają. I co? Kolejki jak zawsze i kiedyś, bo na taką ilość samochodów, to nic nie pomoże. Trza obwodnice nad jeziorem puścić. Ale oni nie maj a wyobraźni, bo są [...] jak trzonek od gafli. Robią to, co kto im kazał. Bo oni tylko modlą się aby przetrwać, ponieważ do niczego się nie nadają, nawet dzieci uczyć nie potrafią.

Tom się nagadała, aż się zgrzałam...

Odnośnie wpisu numer: 20934

[...] Malutka Lubawa pokonała przeambicjonowaną Iławę, he he... [...]
Jako mieszkaniec Iławy szkoda mi tej okazji.
Ciekawe co na to iławscy włodarze, Pan burmistrz Ptasznik i Pani wice Hordejuk?
A może trzeba było utworzyć jeszcze trzecie stanowisko wiceburmistrza odpowiedzialnego tylko i wyłącznie za starania o goszczenie piłkarzy na
Euro 2012? Może wtedy by się udało? Pani Burmistrzu, co Pan na to...?

Odnośnie wpisu numer: 20930

Wizualizacja budowanego Stadionu Miejskiego w Ostródzie.
Jak się Wam podoba w porównaniu z obiektem stadionu w Iławie?

Odnośnie wpisu numer: 20930

Lista 21 ośrodków rekomendowanych przez UEFA na turniej Euro-2012:

Gdańsk, Gdynia, Gniewino, Jelenia Góra, Józefów, Kielce, Kołobrzeg, Kraków, Legionowo, LUBAWA, Międzychód, Opalenica, OSTRÓDA,
Puławy, Słupsk, Tychy, Warka, Warszawa, Wieliczka, Władysławowo, Wrocław.

I teraz nawet Lubawa będzie się z Iławy śmiała!

Odnośnie wpisu numer: 20930

A jakim prawem nagle taka lubawka, bieda aż piszczy, dostaje Euro?
A Ostróda?
To u nas w Iławie nowe drogi, ronda, obwodnice, hala, nowiuśki basen,
orliki dwa w budowie - i nic.
A tyle nam obiecano... Już nigdy nie będę głosował z rodziną, babciami, ciociami - na PO. Przecież oni są wstrętnymi oszustami i tyle. Takiego miejsca, jak u nas w Iławie, nigdzie nie znajdą. Boiska w rozbudowie, kolejny hotel Grand Tiffi nad Jeziorakiem, skomunikowanie ze światem, basen na miejscu - i nie możemy załatwić Euro?
Nasza władza aktualna w Iławie musi być wyjątkowo nieudolna. Ale to widać już po tych ludziach, którzy z przypadku wygrali wybory, bo poseł Żyliński obsadził na stanowiskach i prosił na nich głosować. On jest też winien. Oni są tacy marni, bez twarzy... Niech no tylko wybory przyjdą.

Nie przypieprzajcie się do władzy [PO] o wszystko. Co myślicie, że jakby
interes przejęły tutejsze "mózgi" z PiS, byłoby lepiej? Naiwne, infantylne, dziecinne! Nie szczekajcie na każdy odgłos, polecam spokój reakcji!

HAŃBA!
Nie może być, że taka mała Lubawa zgarnia nam sprzed nosa przyjęcie
pobytowe na hotel i boisko treningowe jednej z drużyn piłkarskich w
czasie mistrzostw Euro 2012.
Przecież to HAŃBA dla Iławy i całej iławskiej watachy PO na czele z tym burmistrzem Ptasznikiem i starostą Rygielskim.
Niech żyje Lubawa i jej włodarze z burmistrzem Edmundem Standarą.
Niech żyją lubawianie! Dziś w Warszawie zatwierdzono Wasze starania.

Odnośnie wpisu numer: 20926

A czym jest ten nowy basen - jak powiadają: rekreacyjny - dla iławian?
Bardzo drogim gadżetem, jak komóra za 5 patoli, czy super-odtwarzacz
kina domowego za 25 tys. zł.
Żaden sportowiec za darmo nie wejdzie tam na ćwiczenia, żadna sekcja bez wyłożenia kasy. Ich nie stać, gdyż ledwie przędą. Jedynie co dzieci
w szkołach będą mogły nauczyć się pływać, jak stanie pieniędzy na wykupienie lekcji.
A spłacać będą wszyscy. Tak, wszyscy. Nawet ten co nigdy nie pójdzie
tam się wykąpać, bo go nie stać. Płacić będzie każdy biedny emeryt poprzez czynsze, gdyż koszt tego gadżetu i zadłużenie spłynie na niego przez podwyższenie podatków od gruntów. Czy chcemy czy nie, zapłacimy za koszt postawienia pływalni.

Znowu młodzież posprzątała las (droga betonowa do Wikielca), a nasze nadleśnictwo nie wywiozło tych worków na wysypisko. Uprzątnięto tylko
te worki, które stały przed wjazdem do lasu, a pojedyncze worki stojące wzdłuż drogi zostawili. Pan leśniczy jeździ tamtędy często, ale chyba jest
ślepy.
Poza tym jacyś durnie wyrzucają śmieci do lasu (wzdłuż drogi betonówki
w prawo do) leży mnóstwo śmieci od kilku lat. A tam, gdzie betonówka
kończy się i dalej ciągnie się polna droga do Radomka, też przy niej
ktoś wyrzucił śmieci.

Zadłużenie Iławy sięga zenitu, będzie bankructwo. Jednak rządzący z PO, pomimo że niektórzy z doktoratami, że po uczelniach ekonomicznych, rolniczych, podyplomowych studiach, zachowują się jak szczeniacka młódź.
Otóż młode pokolenie, nie wiedząc skąd taka postawa, oszołomiona została życiem lekkim i przyjemnym NA KRECHĘ bez należytego oparcia w fundamentalnej zasadzie spłacalności. Młodych nie interesuje to, czy będą mieć pieniądze na spłatę długów, i jakim kosztem, tylko by mieć samochód, plazmę w domu, inne bajery. Tymczasem nie wiedzą kto na nich założył sidła. Tymi jest wszechpotężna finansjera i banki, które, kiedy przyjdą problemy ze spłacalnością, bez litośnie rzucą się im do gardła.
Tak postąpili z budżetem Iławy rządzący, ludzie - zadawać by sie mogło - stateczni doświadczeni i rozumni. Ale... daleko im do takich. Bo przecież nie oni martwić się będą o spłatę, tylko... właśnie kto? Właśnie z nas zostaną ściągnięte zobowiązania na rzecz Ratusza, przez podwyższenie brutalne podatków, jakie miastu płacimy. To my, iławianie, musimy
spłacić długi.

A ja szukam kogoś, tutaj na forum, kto zna, twórczość Adama Zagajewskiego i chciałby na ten temat ze mną podyskutować.
Szczególnie na temat jednej powieści. Zachwycam się jego
sztuką od lat dwudziestu.

Odnośnie wpisu numer: 20916

Akcja z szynobusem to wysokiej klasy skur[...]. Pokazanie głodnemu
kiełbasy, a potem odebranie sprzed pyska.
Orliki też robione są pod publiczkę, gdyż ich funkcjonowanie zależy od
środków finansowych na zajęcia pozalekcyjne, których za rok w ogóle
nie będzie

[...] Z Iławy do Lubawy ruszył PO-lityczny szynobus, który został pozyskany przez Warmińsko-Mazurski Zakład Przewozów Regionalnych w Olsztynie. Kierowcą był sam marszałek województwa Jacek Protas [PO]. Może warto sprawdzić kto, za ile i po co urządził ten spektakl, ponieważ szynobus wyruszył do Lubawy pierwszy i ostatni raz! Panie Leszku Olszewski, może Pan coś o tym napisze?

Według włodarzy Lubawy, organizatorem PO-litycznego przejazdu szynobusem były Przewozy Regionalne z Olsztyna, a władze miasta Lubawy zostały jedynie poproszone o zaproszenie emerytowanych kolejarzy z Lubawy. To ciekawe skąd tam się wzięli: wójt gminy Iława (Krzysztof Harmaciński), burmistrzowie Iławy (Włodzimierz Ptasznik i Bernadeta Hordejuk), starosta powiatu (Maciej Rygielski) i inne polityczne h[...] z Jackiem Protasem na czele. Śmiech na sali!

Poparciem moich słów jest to, że podczas politycznej agitki zwanej "kurs dziewiczy szynobusu", marszałek województwa Jacek Protas właśnie w Lubawie zaprezentował kandydatów PO na burmistrza Susza (Krzysztof Pietrzykowski) i burmistrza Zalewa (Dariusz Dybikowski) oraz tych, którzy poparcie PO też mają, a startują z komitetów obywatelskich: na burmistrza Iławy (Włodzimierz Ptasznik), na burmistrza Lubawy (Maciej Radtke). Do sejmiku wystartuje Bernadeta Hordejuk, do powiatu Maciej Rygielski i Edmund Standara.

Odnośnie wpisu numer: 20911

W wyborach do Rad Gmin tak chyba jest, różnica jest tylko do Powiatu gdzie głosujemy na listę/partię? Czyż nie?

Wybory samorządowe winny odbywać się według następujących zasad:
1). Wszystkie stanowiska funkcyjne tylko na 2 kadencje.
2). Nie ma ustawiania kolejności na liście.
3). Wybory wygrywa ten, kto zdobywa najwięcej ilość głosów z listy.

Odnośnie wpisu numer: 20909

A co wspólnego z kandydatami na wójtów gminy i burmistrzów ma ten
durny PSL?
W mieście Iławie już wybraliśmy Ptasznika, a w gminie wiejskiej Iława Krzychu Harmaciński sam sie wybrał, gdyż pół roku nazad rzekł mi tak:
Jasiu! Kto tu ze mną wygra? Jędrek od Kapiców z [...]? Bądź poważny.

Zgrzyty, zgrzyty, zgrzyty w regionalnym PSL-u.
Chłopaki i dziewczyny nie mogli się dogadać co do kandydatów na
wójtów i burmistrzów w powiecie iławskim. Niektórzy postanowili więc
wystąpić z tego powodu z partii.
A kolesiostwo PO-lszewickie i PSL-owskie chorągiewki trzyma sztamę.
Może Kurier zajmie się tą sprawą?!

Redakcja KI uważa, że (na razie) – na etapie wewnętrznych
decyzji partyjnych, nie ma sensu bić piany. Ktoś się obraził?
Zaczekamy na konkrety.
Poza tym – tego rodzaju „tematy” naprawdę nie ekscytują
społeczeństwa aż tak, jakby się to wydawało „gabinetom”.

Niespotykane czasy nastały.
Za rządu PZPR miliony Polaków skrywało swoje poglądy ze strachu przed prześladowaniami, szczególnie na wzgląd spokoju ducha, lecz nie zawsze sumienia. Też na wzgląd utrzymania pracy, i by nikt nie czepiał się, szli do urn wyborczych.
Byłem człowiekiem, który nie wierzył, że komuna odpuści i spokojnie, bez uszczerbku krwi przejdziemy do upragnionej i wyśnionej demokracji. Tym, którym to mówiłem oddałem honor, gdyż oni byli przeciwnego zdania.
Natomiast to, co Polaków spotkało za czasów demokracji (widocznie to jest wypaczona demokracja) w najskrytszych myślach nie zastałem.
Ludzie boją się kandydować do wyborów z list i partii opozycyjnych do PO ze względu na obawy - np. utraty pracy. Sytuacja brutalniejsza niż za czasów komuny.
Nagonka w mediach krajowych na ludzi z partii opozycyjnej nie zna granic. Nie jest to nagonka wprost, a przez wypowiedzi podstawionych szatańskich ludzi z partii rządzącej. Oto ludzie z partii opozycyjnej do rządowej są określani jako ciemnogród, debile, mohery, rydzykowcy, prymitywy i prostacy. Nie przewidziałem z rodziną, że dożyję takich brutalnych czasów.
Dziś otrzymałem wiadomość, iż polski kontrwywiad wojskowy ma w dyspozycji udokumentowane zeznania cywilnych Rosjan, świadków katastrofy smoleńskiej, że jednak musiał ktoś przeżyć wypadek, gdyż z obszaru upadku samolotu na sygnale wywożono ludzi (karetki na sygnale nie wywoziłyby Zmarłych). Ci sami Rosjanie zeznali, że słyszeli z okolic wraku krzyki pomocy i strzały z pistoletów.
Przecież cały świat obiegło w internecie nagranie z komórki (z którego może niewiele widać, ale za to bardzo dobrze słychać strzały i dialogi oprawców, a polscy biegli sądowi fonoskopii z kilku zakładów orzekli dla prokuratury, że nagranie jest ponad wszelką wątpliwość autentyczne).

Odnośnie wpisu numer: 20899 20902

W dziedzinie filozofii jestem laikiem. Dla mnie to tylko ćwiczenia umysłu
i ducha, dlatego nie chce się tu wymądrzać.
Kolejny odsyłacz do wywołanego przez Was tematu. Papież mówi: świat rozumu i świat wiary potrzebują siebie wzajemnie. Tak naprawdę chciałem zwrócić uwagę na mądrości pisane w lokalnym tygodniku przez pewnego zachwalanego tu dżentelmena.

Niektóre PO-lszewickie gady, które są farbowanymi lisami
(udającymi Polaków), już się lansują na radnych [...]

Odnośnie wpisu numer: 20899

Odpowiem Ci za HK007.
Jak będziesz miał trochę więcej lat, wiedzy, doświadczenia i rozumienia swiata wtedy nie będziesz liczył na skrzdlatą duszę a otrzesz sie nie o Boga, tylko o życie. Zrozumiesz, że są różne źródła poznania prawdy. Porozmawiamy wtedy.

Odnośnie wpisu numer: 20885

Czy to prawda, że w przebudowywanym suskim przedszkolu zapomniano
o budowie szybu windy towarowej?
Czy to znowu winne jest PO za zaistniałą sytuację? A kto pokryje koszty budowlane? Wiem! My, podatnicy.

Odnośnie wpisu numer: 20891

Religia nie jest tożsama z wiarą, bowiem Wiara i Rozum (Fides et Ratio)
są skrzydłami duszy ludzkiej, pragnącej poznania Prawdy.
Poznanie Prawdy jest celem ostatecznym poznania samego Człowieka. Człowiek, poznając siebie, musi otrzeć się o Boga, bez którego nie da
się zrozumieć w żaden sposób jestestwa.

Odnośnie wpisu numer: 20893

Są tacy, co nie zapinają pasów.
I niech tak postępują dalej, ale w razie wypadku i urazów koszty leczenia pokrywa sam obywatel.
Podobnie postanowiłbym jako minister zdrowia w sprawie tych, co po pijanemu spowodują wypadek. Wobec tych, którzy pomimo upomnień,
nie zgłoszą się na badania profilaktyczne, też częściowo powinny pokryć koszty leczenia np. raka.
Podobnie postąpiłbym jako minister zdrowia wobec tych osób, którzy np. uszkodzą ciało innym w bójce.

Niemcy powiadają, że nigdy w życiu (nawet fotograf reporter) nie widzieli tak rozbitego samochodu, roztrzaskanego, ciała porozrzucane. Masakra!
Czy takie zdarzenia tylko Polakom są w przypadłości? Młode panie za kierownicą osobowych pojazdów są ostatnio bardzo niebezpieczne, mocno szaleją.
Przykład: na iławskiej obwodnicy północnej dziś, jadąc w stronę ronda Dąbrowskiego, dwie kobiety jak wściekłe wyprzedziły mnie na podwójnym i na niewidocznym zakręcie w prawo, w sytuacji kiedy przede mną jechał ciągnik. Takich nie da się edukować. Nawet śmierć w wypadku w bliskiej rodzinie nie pomaga.
Przykład: młodzieniec na Lipowym Dworze pare lat temu przejechał dziadka. I co? Po dwóch latach, prowadząc prowadząc samochód ze swoją rodziną, znowu spowodował wypadek wyprzedzając ostro kolesia. Kalectwo w rodzinie. Dramat.
Ludzie! Tylko śmierć za kierownicą takiego gościa poskromi go w dalszych przestępstwach. Na takie zachowania i przestępstwa musi być kara, tylko kryminał i spłacanie do końca życia renty.

Odnośnie wpisu numer: 20882

Burmistrz – wiek 35 do 50 max!
Dziadki stare – na emeryturę i wnuki bawić, a nie do polityki!

Odnośnie wpisu numer: 20890

Religia jest dla ludzi mądrych. A jak ktoś jest głupi i jak chce być głupi,
nie powinien do tego używać religii, nie powinien religią swojej głupoty zasłaniać — Józef Stanisław Tischner.

Odnośnie wpisu numer: 20888

Postawa laicka aktywnych ludzi to nic zdrożnego. Braku zasad, wartości natury społecznej, estetycznej i etycznej Leszkowi Olszewskiemu zarzucić nie można, skąd więc zarzut nihilizmu? A że nie jest barankiem bożym, to jego sprawa.
Tobie zaś zacytuję: "Oto są baranki młode, oto ci, co zawołali alleluja! Dopiero przyszli do zdrojów, światłością się napełnili, Alleluja, alleluja!".
I o takich mi chodzi, szkoda, że ci młodzi ograniczeni nakazami wiary reprezentują tylko owczy pęd. Nieraz trzeba pokazać rogi.

Odnośnie wpisu numer: 20883

Bez przesady z postawami tego pana.
Laicyzm, hołdowanie nihilizmowi, choć dobrze gościu pisze o różnych sprawach w mieście. Lansuje luzackie postawy młodzieży w szkole.
Oto przykład.
Wzoruje się na tych nauczycielach, z którymi na zapleczu coś mocniejszego popijali, sam o tym pisał, oddając hołd swoim wychowawczym guru. Ale niech pisze, niech mówi. Lecz, jaki kandydat do rady, który zaprezentuje walkę np. z psiarnią na trawnikach, z przestępczością gimnazjalistów w szkołach, i innymi niepopularnymi hasłami wygra wybory. Żaden!
Natomiast co do partii to powiem tak. Ich działań nie widać przez czas trwania kadencji, ożywają się na 2-3 miesiące przed wyborami. I tu leży problem egzystencji partyjnej kandydata.

Odnośnie wpisu numer: 20885

Ten mechanizm jest prosty i stosowany od dawna.
Przed wyborami sprzedaje się i daje co jest możliwe ludziom, od których oczekuje się poparcia. Są to więc stanowiska w urzędach dla dzieci radnych, wyprzedawanie publicznych lokali na mieszkania, wygrywanie przetargów przez tę samą firmę od lat, tworzenie klik /koterii/, wzajemne popieranie się, zamordyzm o charakterze mobbingu w stosunku do opornych i tych którym to sie nie podoba, itd.
Obrzydliwe prawda, ale to jest właśnie lokalne życie społeczne, ku zadowoleniu beneficjentów i przeciwko tylko cichemu szemraniu niezadowolonych mieszkańców. Wszyscy o wszystkim wiedzą, ja o tym piszę a Ty wiesz o czym i rozumiesz. I tak zbliżamy sie do nowych wyborów samorządowych. Status quo! I co, i nic!

A wyobrażacie sobie miasto pod rządami Leszka Olszewskiego?
Triumf rozumu nad ciemnotą, treści nad beztreścią - napoleoński
przewrót mentalny. Miernoty by wyły, on by twardo szedł po swoje.
Podziwiam tego człowieka, to dar dla tej ziemi, no i co za aparycja...

Odnośnie wpisu numer: 20883

Burdel, mało powiedziane.
W pewnej miejscowości w gminie Susz sprzedano pomieszczenie
kuchenne przy świetlicy wiejskiej dla syna pani radnej, a teraz nowa
pani sołtys nie może starać się o środki unijne na działanie świetlicy,
gdyż nie dostała zgody współwłaścicieli.
Jak działać gdy gmina sama rzuca kłody pod nogi i przekłada interes jednostki ponad społeczeństwo? Gdzie wtedy był radny?
Organizował pewnie festyn.

Odnośnie wpisu numer: 20882

Nie chodzi o krańcowe przeciwstawianie i konfliktowanie pokoleń. Może
być i 20-latek, ale gdzie są 30-, 35-, 40-latkowie?
Tak jak reszta społeczeństwa w swej tak zwanej "masie" jest społecznie nieaktywna, czyli zobojętniała na wszystko co się wokół niego dzieje.
Oczywiście powiesz, że nie wszyscy muszą kandydować na radnych,
ale jeśli się widzi gówno, jak piszesz, to nie trzeba w nie wdeptywać
tylko doprowadzić na różne sposoby do jego usunięcia. Obojętnie czy to będzie dotyczyć przykładowego trawnika, czy też "burdelu" w urzędach
miejskich.
Reasumując - chodzi mi o taką postawę ludzi, jaką reprezentuje na
przykład Leszek Olszewski. On swoją rolę widzi i realizuje w felietonach.
Takich właśnie osób brak na zebraniach przedwyborczych, w śladowo
istniejących partiach, organizacjach samorządowych itd. Tumiwisizm
triumfuje, a krytykowana władza otrząsa się jak kaczka po deszczu i
dalej rządzi.

Odnośnie wpisu numer: 20881

Co to znaczy "leśny dziadek"? Właśnie człowiek z doświadczeniem, taki dziadek, ale wielokrotnie pierdzi w stołek na zebraniach i popiera swoje ugrupowanie. I to jest złe.
Czy młody jest lepszy, jeśli dziedziczy wartości leśnego dziadka?
Otóż nie! Czy chcesz, aby w radzie zasiadali 20-latkowie?
To byłoby nieporozumienie.

Odnośnie wpisu numer: 20872

Nie jest istotna charyzma, nie każdy jest obdarzony łaską bożą, nie każdy intensywnie pracuje nad sobą. Nieraz kmiot zostaje kmiotem, i odwrotnie, przez lata życia nabiera nawyków akceptowanych przez większość społeczeństwa, jest uznawany i szanowany. Ważnym jest uczciwe służenie społeczności lokalnej, odwaga cywilna w prezentowaniu poglądów, które niestety trzeba mieć.
Najgorszym jest sytuacja, że ludzie zniechęcają się do tzw. działalności społecznej, dotyczy to młodych ludzi. Ludzie zamykają się w kręgu spraw rodzinnych, często zniechęceni - idą tylko na grilla lub wypisują mądre maksymy na forum Kuriera. Potem, w kampanii samorządowej mamy
tych samych leśnych dziadków, a reszta odważnie ich krytykuje, ale anonimowo.
Takie mamy władze, jakie sami wybierzemy, spośród ludzi, którzy odważą się startować w wyborach, to demokracja właśnie. Łatwiej niestety jest krytykować.

Odnośnie wpisu numer: 20864

Nie obawiam sie, ze Witkowski odchodzi z PIS-u, bo on sam jest jeszcze blizej PIS-u niz cala lokalna reszta.
Henryk Witkowski to czlowiek, ktory jest bardzo wyrazisty i wie co chce.
Jego komitet wyborczy bedzie efektywny w dzialaniu oraz rewelacyjnie skuteczny - bo to wspolnota dzialan ludzi dobrej woli przejmujacych sie losem zwyklych mieszkancow, blokowisk ilawskich, osiedli zapuszczonych przez ignorancje obecnych wladz.
Takich ludzi trzeba koniecznie i z obowiazku obywatelskiego wspierac w tej kampanii.
Dla naszego wspolnego dobra.
Dla dobra MIASTA ILAWY.
Badzmy ilawianie razem.

Odnośnie wpisu numer: 20872

Podobnie jak podczas ostatnich wyborów prezydenckich w kraju.
Wybór między anemią a nerwicą. Ale na bezrybiu i rak ryba...

Gdy w iławskim PiS-ie nastąpiło tąpnięcie radnego Henryka Witkowskiego
i powstała rysa podziału w strukturze, odwrotnie dzieje się w strukturach krajowych - rośnie w siłę i zwiera szyki, by dać odpór zdezorientowanym oddziałom watażki Tuska spod Chojnic. Do sił PiS-u przystępuje regiment Polska Plus.
Tymczasem rozjuszony watażka Don Tusk wezwał swego krnąbrnego lublińskiego wasala z zapytaniem o ilość zbrojnych w zastępach hórd tamtego po całym królestwie.

Odnośnie wpisu numer: 20860 20861 20862

Niestety nie mamy zbyt dużego wyboru.
Politycy w Iławie to miernoty bez żadnej charyzmy. Musimy wybierać
spośród nich, nie mamy wyjścia, bo w takie środowisko nikt naprawdę
wartościowy nie chce wejść, aby się nie utaplać w g...
Oczywiście wykorzystał nas cwany Lisek, a pozostali dwaj Panowie Ż.
[Żyliński, Żuchowski] mogliby wskazać swoich następców, lecz chyba
ich nie mają...?

Burmistrz Iławy chce zwiększyć roczne stawki podatku od nieruchomości, które mają obowiązywać od początku przyszłego roku. Chyba Ptasznik oszalał, podwyżka ma być 10%. Niech się puknie w głowę ten PO-lszewicki [...], bo wybory za miesiąc!

Bzdura. Stawki na przyszły 2011 rok wzrosną średnio 3,1%.
Patrz: projekt uchwały podatkowej (w dwóch miejscach dopisałem stawki tegoroczne). Będzie głosowana na sesji w środę 29 września - wstęp dla każdego wolny. Kompleksowe porównanie podatków opublikujemy w Kurierze.

Co to za idiotyczna teza, że obecne władze krajowe czy regionalne
jakieś boją się pamięci o Lechu Kaczyńskim i dlatego nie zgadzają się
na stawianie, gdzie "obrońcy" sobie tego zażyczą pomników czy tablic
- jak w Iławie.
"Solidarność" jak taka chętna do fundowania tablic, to niech je sobie
potem stawia we własnej siedzibie, a nie uszczęśliwia nimi miasta i
wsie - jak leci. Mają swojego męczennika, pogrywają nim politycznie.
W kraju nie może być akceptacji na niepisany terror upamiętnień. Pochowany jest na Wawelu za to, że zginął w katastrofie - czy to nie dostateczne uhonorowanie prezydenta? [...]
Naprawdę nie ma komu stawiać tablicy w Iławie. Brawo Pan Olszewski,
jak zwykle prezentujący głos wolny, wolność ubezpieczający.

Odnośnie wpisu numer: 20848

"Nie wiem co boli Pana Leszka Olszewskiego, że w Iławie (...)"
Wydaje się, że w tekście wyjaśnione jest to dość dobrze.

Bez zrywu i kontestacji nie będzie postępu [...]. PiS jako partia w segmencie krajowym jest na drodze ku degradacji, podobnie mają się sprawy naszej iławskiej strukturze.

Pomijając źródła konfliktu, wolta Pana Henryka Witkowskiego jest zaskoczeniem i, nie ukrywajmy, ciosem w strukturę partyjną. Szkoda tylko, że stało się to z dnia na dzień, gdyż nagły i niespodziewany piorun, choć może nie zabić, ale razić na tyle skutecznie, ze wielu zwolenników PIS w Iławie wprawi w nie lada zakłopotanie, za kim pójść.

Gdyby Pan Henryk określił się co najmniej kilka miesięcy temu, to my wyborcy moglibyśmy zweryfikować za i przeciw i podjąć racjonalną decyzję. O tym, że rządzący partią i garstka radnych, choć w dobrej wierze, nieco wymiękli w kwestii opozycyjności, przybierając odcień PO, wyczuwaliśmy nie od dziś.

Czasem i nie dziwota Panu Markowi Polańskiemu, w-ce przewod. PIS
w Iławie, który z jednego pnia zawodowego wyszedł z Panem Starostą Maciejem Rygielskim. Można wybaczyć mu, że ich drogi ku dobru są zbieżne, to jednak Pan Marek niewiele zrobił, by dać wyraz wyraźnej linii postaw jako opozycja nawet do swego dobrego kolegi.

Nie chcę go winić, że taki on jest, a nie inny. Między innymi brak wyrazistości w poglądach na wiele spraw, spowodował, że inność charakteru Pana Henryka Witkowskiego dała wyraz w separacji od PIS i założeniu własnego Komitetu Wyborczego.

Odnośnie wpisu numer: 20845

Aaaaależ ja bardzo sie raduję z ochrzczenia tej dzieciny (nie mojej, lecz
z rodziny). Ja mogę zrozumieć ślub i ucztę weselną z tym związaną - ale płacić za dziecko...? Nie zrozumiem. I cennika w Kościele tym bardziej.
Może lepiej powiedzieć "co łaska". A wydatki? Każdy je ma i wydaje jak chce, bo na to ciężko pracuje.

A co w sprawie wyborów samorządowych ma do powiedzenia
nasz umiłowany europoseł Krzysztof Lisek?

Odnośnie wpisu numer: 20860

Wręcz przeciwnie - jest alternatywa dla Iławy: Henryk Witkowski, który wyłamał się z PIS i poszedł własną drogą. Jedyny radny z PIS-u, który wyraźnie stoi na straży ideałów i w opozycji do cherlawej iławskiej PO.
Henryk Witkowski [...] zakłada swój Komitet Wyborczy do Rady Miasta
i jako kandydat na Burmistrza Iławy. Chętnych podobno nie brakuje.

Odnośnie wpisu numer: 20851 20854

Hm... Kandydaci super...
Marek Polański (podobno PiS), kolega iławskich PO-lszewików, który obecnie zasiada w zarządzie powiatu iławskiego. Pierdzą razem w jedną trąbkę z Maćkiem Rygielskim. Wniosek - nic się nie zmieni w Iławie i dalej będzie rządzić ta sama klika!
Ryszard Zabłotny, czerwony baron z PZPR, były starosta iławski. [...]
z krwi i kości, i do tego [...]. Co on może zrobić, jedynie ustawić swoich przydupasów (np. Aleksandra Skubij) i ni cholery nic więcej nie zrobi, bo się spoci.
NIE MA ŻADNEJ ALTERNATYWY DLA IŁAWY, PO PROSTU PRZEPADŁA!!!
Czy chcecie, żeby oni dalej rządzili? Żenada!

Odnośnie wpisu numer: 20856

Domorosłemu psychologowi zwierzęcemu gratuluję wiedzy. I ciekawi
mnie jego mało moralny i etyczny podział na kasty wśród ludzi. [...]

Odnośnie wpisu numer: 20853

Niestety, w takim razie nie możemy podjąc dyskursu.
Musisz być wyjątkowo odporny.

Odnośnie wpisu numer: 20855

Gratuluję porównania śmierci kierowców na drodze ze śmiercią
Prezydenta Polski. Każdy ma swoje sumienie. Czasem ludzie są
bez sumień, jak zwierzęta.

Odnośnie wpisu numer: 20852

Nie chciałbym mieć śmierci, jaka przydarzyła się również ofiarom
wypadków drogowych, może tym z okolicy też ufundować tablice
upamiętniające i połączyć je z obchodami XXX-lecia Solidarności?
Czy wam, maluczcy, już rozumy poodbierało?

Bądźcie poważni.
Kto może dziś wygrać w Iławie z dotychczasowym burmistrzem miasta Ptasznikiem? Nikt poza Ryszardem Zabłotnym, ostatnim sztandarowym lewicowcem, którego nawet mohery popierają.
Wiem co mówię, bo mam informację u źródła - kapelana tutejszego SB.

Odnośnie wpisu numer: 20851

Wróciłem z zagranicy i nie wiem co to znaczy "komunistyczne poglądy"
i ideały "Solidarności". Jakbyś mógł wyjaśnić co to znaczy, chociażby w odniesieniu do tego pana, domniemanego kandydata na burmistrza.

Odnośnie wpisu numer: 20850

Nie żałuj Panie "barrow". Nie chciałbyś pewno mieć takiej śmierci jaka przydarzyła się Panu Prezydentowi POLSKI Lechowi Kaczyńskiemu.
Pewno NIE!
Nie żałuj zatem jemu kamienia pamiątkowego, nawet szkaradnej tablicy, jak niektórzy od sztuki znawcy mówią. NIE ŻAŁUJ!

Odnośnie wpisu numer: 20835

A ja uważam, że szanse na burmistrza Iławy ma Pan Marek Polański i
tego życzę mu z całego serca.
Nigdy nie miał komunistycznych poglądów i zawsze wierzył w ideały
"Solidarności", które okazały się też pełne donosicieli, ale to nie wina
idealistów, tylko tych, którzy żyją z donoszenia i kablowania na innych.

Odnośnie wpisu numer: 20848

[Cytat]: "nie żałujmy miejsc i dzieł, nawet szkaradnych, które będą pamięcią po Prezydencie" - no panie, kto tu jedzie po bandzie?

Szacowny Pan Leszek Olszewski, mówiąc językiem postnowoczesnym,
dziś w felietonie pojechał po bandzie polityczno-ideologicznej. Poparł Burmistrza Iławy Włodzimierza Ptasznika w kwestii weta co do tablicy
z okazji XXX-lecia "Solidarności" - weta w sprawie tego, co na nim umieścić chciał działacz "Solidarności" Jerzy Ewertowski. Weta ws.
Pary Prezydenckiej.
Znany artysta iławski Bogdan Bartkowski nazwał dzieło szkaradkiem.
Nie znam się na ocenie sztuki, ale nie odważyłbym się mimo wszystko nazwać ryngrafu z Parą Prezydencką szkaradą.
Nie wiem co boli Pana Leszka Olszewskiego, że w Iławie w tym miejscu powstaje kolejny obelisk - w formie głazu - upamiętniający śmierć śp. Prezydenta Polski.
Jako szary obywatel jestem zdania, że nie żałujmy miejsc i dzieł, nawet szkaradnych, które będą pamięcią po Prezydencie, który zginął śmiercią tragiczną, wypełniając szczytną i patriotyczną posługę dla Polski. Niech stoją, nawet szkaradki, oby tylko w sercach naszych poruszały naszą duszę i upamiętniały Prezydenta.
Jako Burmistrz Iławy, dałbym spokój tej sprawie, bo czym zaszkodzić może pośmiertnie były już Prezydent.
Jednak jeśli obecni ludzie przy władzy, boją się, że ON żyje w naszych sercach jako Prawy Człowiek, to... nie dziwię się decyzji Włodzimierza Ptasznika Burmistrza Iławy.
Tylko tyle chciałbym rzec w tej sprawie. Tylko tyle...

Odnośnie wpisu numer: 20835

No to rozmawiamy nie na temat. Moderatorzy Kuriera niejednokrotnie zwracają uwagę na to, by nie odrywać się w naszych komentarzach od lokalnego podwórka - wspomniałem i ja pewnym zdaniem na ten temat.
Bo mowa była o Zakajewie początkowo, a nie o np. Hordejukowej. Czy coś pomyliłem?
Brunatna formacja kojarzy mi się z SS, komunistyczna przeszłość z NKWD - Ty łączysz to z PO... albo już coś mi się kiełbasi, przepraszam, ale prosty ze mnie człowiek, może coś źle odbieram.
Nad naszą lokalną gospodarką smutno zwieszam głowę. Ale bardzo staram się nie wchodzić w pyskówki typu "PO - niemoty"; "PiS - okropni"; "PSL - przechrzty".
Może bardzo Cie przekonuje jakaś wybrana partia (wychodzi na to, że nie jest to demokratycznie wybrana w powszechnych wyborach Platforma), więc podziel się z nami jej pomysłami na poprawę naszej codzienności -
z uwagą je przeanalizuję.
Gdy chodzi Ci o jakiś tutejszy zakład dający naszym pracę? Punkt dla Ciebie - cudów w Iławie nie ma. Kiedy będą?

Odnośnie wpisu numer: 20839

Takimi wpisami Pani traktuje instrumentalnie Sakrament Chrztu i zasmuca Pani wielu parafian i mam obawy o odpowiednie wparcie w wierze katolickiej Waszego dziecka.
Chyba Pani nie traktuje chrztu tylko w pryzmacie materialnym? Niech Pani popatrzy na codzienne wydatki, ile Pani wydaje na niepotrzebne rzeczy, potem wyrzucane...
Ja czasami, gdy oddaje komukolwiek coś od siebie - czy na tace - to zastanawiam sie, czy nie dziele sie z innymi w zbyt malym stopniu. Gdy porownam te kwoty z wieloma nieprzemyslanymi wydatkami, ktore czasami obracaja sie przeciwko mnie, mojemu zdrowiu - zapychaja niepotrzebnie garderobe, walajacymi sie dziesiatkami par butow, czesto prawie nieuzywanych. Jeszcze gorzej, gdy wyrzucamy na smieci jedzenie, bo za duzo go kupilismy...
Dlaczego w miejsce tego wpisu nie uslyszymy innych slow - o radosci, ze Pani dziecko zostalo ochrzczone...
Gratuluje Pani tej radosnej w rodzinie chwili z narodzin i chrztu, i takze ciesze sie jako parafianin i wspieral bede duchowo i w modlitwie Pani rodzine.

Odnośnie wpisu numer: 208039

Niedawno chrzciłam swojego syna w czerwonym kościele w Iławie.
Tam naprawdę są Kapłani z powołania.
Wręcz sama wciskałam pieniądze, bo uważałam, że Kościół ma swoje potrzeby. Ojciec Damian przyjął tylko 50 zł, ale musiałam go co chwila upewniać, że na pewno nam nie zabraknie w domu. Przyjął moje pieniądze i dodał, że dołoży je do kwiatów na ołtarz.
Ceremonia była wzruszająca, Ojciec Damian dołożył starań, aby msza była poświęcona mojemu synkowi, czym mnie ujął. Bardzo go brakuje w tym kościele, wnosił naprawdę samą radość na mszy dla dzieci i miał to coś w sobie czym przyciągał uwagę pociech.
Natomiast wiem, z opowiadań innych mam, że w pozostałych kościołach
nie jest tak pięknie.

Odnośnie wpisu numer: 20832

Pamiętacie po co troskliwy o płody pracy swojej rolnik stawia w ogrodzie „stracha” lub wyprowadza psy w pole?
Jako zbiorowość przypominamy coraz bardziej zwierza dzikiego z lasu.
A i to będzie chybionym porównaniem, bo nawet... zwierz nie narusza zasadniczych reguł – nieważne czy wywiedzionych z instynktu, czy też
z wolnej woli.
Trzeba aż groźby umundurowanego na niebiesko straszaka policyjnego ustawionego na widok publiczny w pobliżu wahadła, by NARÓD jeździł pojazdami swemi jak Pan Bóg przykazał – bez naruszania starego jak
świat „TAK” znaczy „tak”, a „NIE” znaczy „nie”.

Odnośnie wpisu numer: 20825 20836

Zajmujecie się Państwo bzdetami. A to pies nasrał na trawnik, a to ktoś przejechał na czerwonym świetle, a to gdzieś srule się pobili. No i co z tego? Tak już jest na świecie, że pieszy zazdrości kierowcy, głodny sytemu itd.
Jakiś czas temu jechałem wozem nad Morskie Oko. Im bliżej było do celu tym więcej komentarzy pieszych pod adresem woźnicy i konia. Wszyscy współczuli koniowi i z apetytem patrzyli na wolne miejsca. To najlepszy przykład na to, co napisałem wyżej. Tylko po cholerę ludzie sie wloką na piechotę, jeśli ich bolą nogi?
Poprzedni ustrój [socjalistycznego PRL-u] niczego nie załatwił donosami, straszeniem, mandatami.
A tak już nawiasem mówiąc, dobrze mi w szkole samorządowej i mam najwspanialszych rodziców uczniów pod słońcem. I czasem trochę prowokuję pisząc na forum. Do usłyszenia!

Uczestniczyłem w konwencji wyborczej na kandydatów do Rady Miasta Iławy. Padło na przykład takie pytanie: czy zlikwidować należałoby straż miejską? Przyszły kandydat nie oponował za likwidacją i wzmocnieniem
w ich miejsce policji. Okazuje się, iż straże miejskie niby patrolują miasto razem z policją. Jednak kompetencje straży do policji mają się jak paluszek do pięści.
Panie Burmistrzu, Panie Starosto, Panie Komendancie od Policji i Straży Miejskiej! Ukróćcie tan proceder. Ludzie palą oponami i takim świństwem.
Nie idzie żyć. Od tego jest straż miejska nie policja, gdyż ta ma inne zadania z przestępczością, która nasila się jak lawina z czarciego jaru.

Chciałabym zaczerpnąć wiedzy ile to w waszych parafiach kosztuje
chrzest? Ile się płaci za przyjęcie tej niewinnej dzieciny do naszej
wspaniałej wiary.
Od razu piszę, że w mojej Parafii Rudzienice ta "przyjemność", czyli obowiązek kosztuje 150 zł u samego dziekana Olszewskiego.