|
Forum |
|
|
7551. | Moderatorzy! Relegujcie vaginiarzy z forum. Niech sobie nie myslą, że jesteśmy prostakami jak oni. My łacinę znamy, gdyż klasyczną "liguae latinae" uczono nas w szkole. Łacinę furmańską, przysposobioną stylowi zachowań prymitywów, to... |
|
| nick |
| Środa 18-04-2007 |
|
7550. | Odnośnie wpisu numer: 7540 Marta, zamiast rozumem operować, czyni to vaginą.
Z kolei Leszek Olszewski - jedną tylko półkulą mózgową.
Ty natomiast Jacku P. jesteś absolutnym ćwierć cerebrotonikiem. |
|
| pirotechnik |
| Środa 18-04-2007 |
|
7549. | Do Pana Radka Safianowskiego.
Artykuł w dzisiejszym Kurierze o lubawskiej mleczarni - zrobiony bardzo solidnie [strony 8 i 9]. Panie Radku, brak tylko informacji o gruntach spółdzielni, a dokładnie o gruncie, na którym znajdują się wodociągi.
Czy zostały na walnym zebraniu zbyte w formie uchwały na rzecz
Urzędu Miejskiego w Lubawie? |
|
| mleczarz |
| Środa 18-04-2007 |
|
7548. | Odnośnie wpisu numer: 7546 Odpowiadam "zniesmaczonemu".
To prawda, ze w niektórych zawodach, jak w policji czy straży pożarnej są tzw. "zawodowi sportowcy", na użytek wszelkich mistrzostw, typu: krajowego europejskiego i światowego. Sytuacja "nie zdrowa", nawet patrząc od strony zasady "fair play". Jednak odstąpienie od niej, czyli od tzw "nie zdrowej" zasady, pozbawia nas udziału w ważnych imprezach. Należałoby jednak wyraźnie od dzielić czas prac takiego człowieka (tutaj strażaka czy policjanta) od czasu pracy w służbie.
Nie wiem, czy "zniesmaczony" wie, że mistrzyni olimpijska, Skolimowska dzień i noc aktualnie trenująca, oficjalnie w policji warszawskiego garnizonu pełni funkcję posterunkowej. Takie przypadki bywają i są u nas praktykowane, lecz w stosunku do zawodników światowej klasy, ale nie wszystkich. Ten problem dotyczy konkurencji olimpijskiej biatlonu, konkurencji przydatnej dla obronności kraju, w której mamy Sikorę, wicemistrza olimpijskiego.
W WIELU KRAJACH ZACHODNICH, W TYM W NIEMCZECH BUNDESWERA NP. ZATRUDNIA NA OFICERSKICH ETATACH takich "specjalistów"
i nie ma problemu. |
|
| ADMIRAŁ |
| Środa 18-04-2007 |
|
7547. | Odnośnie wpisu numer: 7544 Do kibica. Kiedy bracia Kaczyńscy zaczęli rządy i nastapiły aresztowania sędziów i działaczy piłkarskich; kiedy wprowadzono komisarza do PZPN,
to przestrzegano, że reprezentacja bedzie wykluczona z ME; że szkodzi
to Polsce i nie przydzielą nam ME w 2012. Tymczasem Prezydent bierze
sprawy swoje rece, spotyka się z władzami FIFA. Reprezentacja nie jest wykluczona i przydzielono Polsce i Ukrainie organizację gigantycznej imprezy. Ale to poczatek kłopotów.
Wczoraj Wielki Szu piłki nożnej, Tomaszewski, wył w radio, że żadnych szans nie mamy, a dziś lizidupiec gratuluje Listkiewiczowi. Przed nami Polakami kolejny skok gospodarczy, podobnie jak było z Portugalią, która na wejściu do UE otrzymała organizację Porto 82.
Kibicowi odpowiem krótko: ma kibic racje żeby zakazać gry obcym w drużynach poniżej III ligi. Ja kibicowi dodam: to mało, w składzie drużyn powinni być zawodnicy zamieszkali wyłącznie z województwa, w którym zarejestroawana jest drużyna lub klub. |
|
| trenerro |
| Środa 18-04-2007 |
|
7546. | Kim jest ten człowiek? [str. 5]. Strażakiem czy sportowcem? Bo wydaje mi się, że nasze podatki idą na utrzymanie straży, a nie sportowca. Co on udowadnia, że szybko biega i się wspina? To do cyrku proszę! A jak będzie się paliło, to ze strachu przed ogniem ucieknie (i to szybko, bo sportowiec to podobno), ale na inny budynek i z daleka będzie obserwował jak koledzy walczą z żywiołem.
Panie komendancie! Z tego, co przeczytałem to on cały czas spędza na obozach, a nie w pracy. I tu nasuwa się pytanie, za co on bierze nasze pieniądze? A teraz na zawodach złamał rękę, więc pewnie dostanie odszkodowanie za wypadek w pracy i będzie na chorobowym. Może wszyscy zacznijcie jeździć na zawody za nasze pieniądze: strażacy, lekarze i policjanci. Dobrze, że ten gość coś tam wygrywa, ale czemu w prywatnych zakładach nie ma wyjazdów na obozy, zawody itp. w czasie pracy? Całe społeczeństwo musi tyrać za parę złotych, a służby państwowe mogą się relaksować i gimnastykować w tym czasie. Oby tak dalej, to będziemy mogli zrobić olimpiadę strażacką w Iławie.
Co o tym myślicie? Jakie jest wasze zdanie? |
|
| zniesmaczony |
| Środa 18-04-2007 |
|
7544. | Odnośnie wpisu numer: 7539 Mistrzostwa, fajnie, z Ukrainą, fajnie. Tylko na dziś to jak bida z nędzą. Propagandowo, fajnie.
A teraz do roboty panowie władza. Tylko nie zapomnijcie, że ludziom same igrzyska nie wystarczą. Powodzenia.
Młodzieży 17-letnia: do piłki marsz. Ludu z czarnego i innych lądów: powinniście mieć zakaz grania w niskich klasach. |
|
| kibic |
| Środa 18-04-2007 |
|
7541. | TO JUŻ 50 LAT SZKOŁY!
Szkoła Podstawowa w Babiętach Wielkich (gm. Susz) obchodzi jubileusz
50-lecia. W sobotę 21 kwietnia zapraszamy na dzień otwarty. Początek
o godz. 11 w hali sportowej. Informacje: (89) 648-12-61. Zapraszamy! |
|
| dyrektor Grażyna Taborek
gtaborek@wp.pl |
| Środa 18-04-2007 |
|
7540. | Odnośnie wpisu numer: 7532 Moinsieur "moher", nie trzeba już być takim kołtunem, nie trzeba... ;).
Może, wzorem Marty - zaproponuję ujawanienie się spoza pseudonimu,
a zrewanżuję się tym samym.
Pozdrawiam ludzi używających rozumu z Leszkiem na czele!
Czekamy na dalsze felietony! |
|
| Jacek P. |
| Środa 18-04-2007 |
|
7539. | MISTRZOSTWA EUROPY 2012 W PIŁCE NOŻNEJ: W POLSCE i UKRAINIE !!! (godz. 11:36) |
|
| trenerro |
| Środa 18-04-2007 |
|
7538. | Mamy te ME w piłkarnictwie, czy nie mamy? Osobiście sam Tomaszewski
uważa, że nigdy, bynajmniej nie teraz. Wydaje mi się, iż nie tyle zlitują się nad nami i Ukrainą, co przydzielą nam w trybie aposteriori, czyli
"bez doświadczenia". Ale poczekajmy... Jest godz 9:03. |
|
| trenerro |
| Środa 18-04-2007 |
|
7537. | Odnośnie wpisu numer: 7536 To ma piernik do wiatraka, że prawie w tym samym czasie budżetowym wstrzymano pieniądze na obu ścieżkach stypendialnych. I nietrudno tu
odgadnąć dlaczego (w obu przypadkach). Ale to już jest zupełnie inna bajka, choć bardzo ciekawa...
Uściślę tylko jeszcze, że stypendia dla uczniów szkół średnich wypłacał Wydział Edukacji w starostwie, natomiast "stypendia dla studentów" z naszego terenu – Powiatowe Centrum Pomocy Rodzinie (PCPR) przy
ulicy 1 Maja w Iławie.
I tutaj dyrektor Zenon Kastrau poinformował mnie, że kolejna transza zostanie odblokowana wreszcie w przyszłym tygodniu, a pieniądze
mają wpłynąć z Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7536. | Odnośnie wpisu numer: 7518 A mnie się wydawało, że fałszywe faktury były w stypendiach dla uczniów, a nie, jak pisze Pan Synowiec w odpowiedzi studentce, dla studentów. Stypendia studenckie mają się jak „piernik do wiatraka” do stypendiów uczniowskich. Najlepiej zapytać u źródła... czyli tam, gdzie przyznawali stypendia! |
|
| chyba zorientowany gość ?! |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7535. | I love you... "Kurier Iławski" :D |
|
| Małgosia |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7532. | Odnośnie wpisu numer: 7528 Panie Olszewski! Pokrętne felietony antychrześciajńskie i teraz jeszcze
pokrętna polemika. Nie przekonuje mnie taka rozprawa, bo ja widzę od
dłuższego czasu co Pan reprezentuje w swoich tekstach. Już nie trzeba. |
|
| moher |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7531. | Odnośnie wpisu numer: 7529 W tej Polsce obywatelom wydaje się, że wszystkim wszysko się należy, tylko sami niewiele chcą od siebie jako pracownicy i ludzie dać. Zawód lekarski należy do szczególnych, tak merytorycznie, gdyż ważą ludzkie losy, jak do szczególnie etycznie etycznych.
Wiadomo, że należy im się wysokie wynagrodzenie. Nie zawsze można
to wypełnić, a wzgledy są rózne. Jednak należą do grupy zawodów, z którego czerpią zyski, o których tylko im wiadomo. Prywatna praktyka.
Czy znajdziesz sumę, która zadowoliła by te grupę? NIE. Zawsze bedzie mało. Niech nie myślą, że za darmo przejmą narodowy dobytek, szpitale
i przychodnie. Czekają, że w Polsce znajdzie się partia, która im taką przysługę załatwi. Ta partia bedzie zmieciona.
Zaś doktor, któremu śnią się iluzje, niebawem pójdzie w niebyt. |
|
| ADMIRAŁ |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7530. | "Pocałujcie mnie w dupę, pajace!!!" - taki odautorski komentarz dodał do swojego oświadczenia lustracyjnego prof. Jan Turulski z Instytutu Chemii Uniwersytetu w Białymstoku.
Profesor podpisał pierwszą część oświadczenia, mówiącą o tym, że nie współpracował z tajnymi służbami, po czym na całym druku, na ukos, napisał zacytowane wyżej zdanie. W takiej formie oświadczenie trafiło
do rektora uczelni (ustawa obliguje go, by wezwał pracowników do wypełniania oświadczeń). |
|
| J-23 |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7529. | Odnośnie wpisu numer: 7481 Ma pan racje, ze trzeba przyzwyczajenia pacjentow zmienic i zrealizowal pan to. Bedac pana pacjentka widzialam jak salowa zmieniala posciel a zrobila to tak: materac (i przescieradlo lezace na nim) spryskala jakas woda i na to polozyla drugie. Zwrocilam jej uwage jak tak mozna robic, przeciez tu lezala chora pani po chemioterapii przywieziona z Olsztyna. Powiedzialam jej, to dlaczego zmienia posciel z koca i poduszki, niech
tez spryska.
Czy te przyzwyczajenia tez ma pan na mysli? Pacjent wg tego nie ma prawa lezec w czystej poscieli. Nic dziwnego, ze pacjenci w szpitalach zarazaja sie grzybica, choruja na zapalenie watroby itp. |
|
| Katarzyna, lat 79 |
| ilawa, Wtorek 17-04-2007 |
|
7528. | LIBERUM FETOR
Ten, kto mi zarzuca proamerykańskość czy libertyńskie prawie zacięcie
w propagowaniu zachodnich wzorców cywilizacyjnych, ma rację i jest
w błędzie, jak to mawiał śp. Zygmunt Kałużyński. Zaraz wyjaśnię tę
logiczną, wbrew pozorom, dychotomię.
Zapraszam do lektury. |
|
| Leszek Olszewski |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1715&show=felietony |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7527. | Odnośnie wpisu numer: 7525 Szanowna Natalko!
Nawet anonimowo można dyskutować, nie obrażając personalnie,
zacz wiadomo, że za anonimem kryje się byt personalny, czyli ludzki,
nie zwierzę. |
|
| owidiusz |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7526. | Odnośnie wpisu numer: 7521 Bardzo dziekuję za odpowiedź.
Dziwne jest, że wypłacili w styczniu 2007 za październik, listopad
i grudzień 2006, skoro sprawa Kisielic była wcześniej. |
|
| studentka, lat 38 |
| Wtorek 17-04-2007 |
|
7525. | Odnośnie wpisu numer: 7513 Pana czy mojego "tatuszka"?
Zresztą faktycznie, tata zawsze mnie uczył, że powinno się dyskutować
z ludźmi na poziomie, a nie z anonimowymi tchórzami, więc koniec temtu. |
|
| Natalia |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7524. | Odnośnie wpisu numer: 7522 Płyta lubawskiego stadionu nadaje się do np. wypasu krów. Koniecznie murawą winni zająć się też iławscy działacze piłkarscy, którzy niestety, co by o nich źle nie powiedzieć, na trawie się znają. Gorzej im idzie ze szkoleniem i kupowaniem afrykańczyków.
Nie chcem ale muszem nieukom z Lubawy zwrócić uwagę, iż utrzymanie
w doskonałych warunkach murawy, to wielki wydatek. Wiele problemów
jest z chwastami, porostami, nie mówiąc już o wszędobylskich kretach.
Taki kret szuka robactwa, a kiedy je wyczuje, to nie odpuści i ryje przez
wiele lat.
W sprawie lubawskiego stadionu i drogiej bieżni powiedzieć można, że nigdy nie przyda się kwalifikowanym zawodnikom lekkoatletom, gdyż nigdy w Lubawie ich nie będzie. Lekkoatletyka to zamierajacy sport, przegrywa z dobrze sponsorowaną piłka nozną. Lubawa nie posiada obecnie trenera LA z prawdziwego zdarzenia - to jedno. Nikt nie będzie frajerem, by zająć się grupą młodzieży zainteresowanej konkurencjami lekkoatletycznymi, wieloma - to drugie.
Nie oznacza to, że stadionu nie może użytkować np. młodzież szkolna. |
|
| trenerro |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7523. | Odnośnie wpisu numer: 7516 Nick, weź ty sobie pod uwagę, że państwo to nie ferma hodowlana a obywatele to nie indyki, z którymi właściciel fermy po ich wyhodowaniu może zrobić, co zechce. W wolnej chwili od zajęć zadaj sobie trudu odrobinę i zgadnij skąd państwo bierze pieniążki na działalność wszystkich rodzajów szkół. Spośród trzech odpowiedzi wybierz właściwą:
a/. z podatków płaconych przez obywateli,
b/. z dochodów spółek skarbu państwa wypracowanych przez zatrudnionych w nich obywateli,
c/. od cioci w USA. |
|
| Cuba |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7522. | Michał Globisz, trener piłkarskiej reprezentacji Polski do lat 17, stwierdził zaraz po meczu Polka – Litwa, że „płyta boiska w Lubawie nie nadaje się
do rozgrywania meczów międzypaństwowych”.
A to dobre!
Jak pamiętamy, aż 5 milionów złotych z podatków (na kredyt!) utopiono niedawno, bo przed samymi wyborami 2006 – w tym... megalomańskim przeroście formy nad treścią. A dziś brakuje obsłudze pięknego stadionu raptem paru złotych na regularne, raz w tygodniu objechanie boiska np. takim śmiesznym wałem.
Czepiam się... Samorządność kwitnie! Za podatników-rabów krwawicę! |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7521. | Odnośnie wpisu numer: 7518 Studentko! Mam złe wieści dla ciebie.
Z tymi stypendiami niestety jest big problem z ruszeniem z miejsca, bo
policja z prokuraturą nie zakończyły jeszcze (szok!) śledztwa w sprawie
wyłudzeń wypłat na podstawie sfingowanych dokumentów.
Ciekawe. Organa ścigania i starostwo nabrały w tej sprawie wody w usta.
Rusz głową i pomyśl dlaczego temat tak się rozwlekł... To proste jest...
Ale to i tak nic w twojej sprawie nie zmieni. Współczuję. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7520. | Nie zniosę sytuacji w Polsce.
Wierzejski - grupa;
Jurek - kolejna grupa;
Wrzodak - nastepna grupa;
Kwaśniewki - grupa;
Kaczyński I - grupa;
Kaczyński II - grupa;
Giertych - grupa;
Gieremek z Olechowskim - grupa.
Piłsudski miał rację mówiąc: "Gdzie krzesło i dupa, tam nowa grupa". |
|
| ADMIRAŁ |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7519. | Uwaga!!! W różowym pałacu wraca normalność.
W informacji turystycznej Pani Anita straciła zatrudnienie.
Panie Ambroziak - to była nareszcie dobra decyzja.
Myślę, że teraz zatrudnienie odbędzie się bez kolesiostwa. |
|
| zniesmaczony |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7518. | Odnośnie wpisu numer: 7508 Moze ktos z pracownikow Kuriera ilawskiego a moze z centrum pomocy rodzinie odpowie na moj wpis, przeciez ten temat nie jest wstydliwy. Bardzo licze na te pieniadze. |
|
| studentka, lat 38 |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7517. | W związku z organizacją obchodów „Dni Drwęcy” w Toruniu
w dniach 15-16 czerwca, informujemy mieszkańców powiatu
iławskiego o planowanym konkursie fotograficznym
pn. „Drwęca – rzeka dziewicza i piękna”.
Organizatorem jest Urząd Miasta Toruń, Ośrodek Edukacji Przyrodniczo Ekologicznej Ogrodu Zoobotanicznego w Toruniu oraz Okręg Toruński Związku Polskich Fotografów Przyrody. |
|
| Marcin Michalski |
| http://www.multihobby.pl/index.php?act=aida&art=59 |
| Iława, Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7516. | Odnośnie wpisu numer: 7514 Od kiedy na studiach dziennych w państwowych uczelniach płaciłeś
i płaci się czesne? Ale są też inne koszty, oprócz darmowych studiów,
niemałe zresztą, jak stancja, pozycje dydaktyczne i dziesiątki innych,
ale to inna sprawa. Wykształcenie lekarza, weteryniarza, czy porządnego inżyniera na politechnice to koszt państwa rzędu od 300-500 tys. Plus koszty własne nie małe jak wiemy. Ty popisujesz się wątłą wiedzą. |
|
| nick |
| Poniedziałek 16-04-2007 |
|
7514. | Odnośnie wpisu numer: 7491 Nick, rozczuliłeś mnie swoją wypowiedzią. Z mety widać, ża ani ty sam nigdy nie studiowałeś, ani dzieci na studia nie posyłałeś, bo wtedy byś wiedział, kto i ile za naukę na studiach w Polsce płaci... |
|
| Cuba |
| Niedziela 15-04-2007 |
|
7513. | Odnośnie wpisu numer: 7509 1. No tak, nie każdego teraz stać na "studiowanie", mnie na przykład nie za bardzo.
2. Prawdomówność tatuszka, hahahaha, haha, ha. Mam "osobiste " doświadczenie na ten temat i to nie tylko w tej sprawie ale i w innych. Zdażyło mi się "usłyszeć" kilka słów od tatuszka w pewnej sprawie i to już przelało czarę wqrwienia.
3. Nie mam zamiaru dyskutować z Tobą o tym. Dorośniesz, dojrzejesz, może zrozumiesz (chociaż niekoniecznie).
4. Pochwalam troskę o obronę rodziny, ale Dz. to nie moja rodzina i ja nie mam zamiaru bronić ich.
Jakoś to dziwnie wszystko się układa z klocków w jedną całość.
No cóż, "takie jest życie" jedni powiedzą , a ja powiem, że nie to jest sqrwysyństwo, że ktoś bez pleców nie ma szans w tym chorym kraju.
A wystarczy podpiąć się pod Masę i wszystko się udaje.
Koniec o tym. PaPa. |
|
| iławianin, lat 51 |
| Iława, Niedziela 15-04-2007 |
|
7512. | STASIA ODESZŁA
Wczoraj wieczorem w Sosnowcu materialnego ducha niebu oddała, nieodżałowana Stasia, żona Edzia Gierka. Wparty jej ramieniem Gierek, wiele dobrego zrobił dla Polski, zostawiając Polskę murowaną, drogę szybkiego ruchu, Warszawa - Katowice, zwaną drogą katowicką lub prościej "gierkówką".
Co zostawiają dla Polski kolejne obecne ekipy? Co? Jakie namacalne dobra? Mówią nam: macie wolne ręce, wolny rynek, wolną europę, przed wami życie.... Na zachodzie? To jest ten świat jaki nam otwarto? Świat korupcji, świat układów, to właśnie wszystko na co ich stać.
Marzeniem współczesnego Polaka są mieszkania z wielkiej płyty, czy nawet taka "gierkówka". Tyle co nam dała obecna demokracja. Nie sztuka jest zapełnić sklepy kiełbasą, samochodami, ale sztutuka nie okradać nas Polaków z pensji, sztuka jest dac pracę itp.
Opowieści o zapożyczeniu Gierka na zachodzie włóżmy między bajki, policzmy długi i przekręty obecnych czasów i wówczas zważmy czego jest więcej. |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 15-04-2007 |
|
7511. | Odnośnie wpisu numer: 7510 O BOLSZEWII.
Obecna bolszewia, to "bolszewia" na życzenie nasze, zaś tamta była
nam "narzucona", choć uczono nas, wtedy i teraz, że tamta i ta jest
na własne życzenie.
Sprawa lubawskiej spółdzielni mleczarskiej nazywana jest klasyczną restrukturyzacją przesiebiorstwa - w wyniku której wmawia się
słabszemu, że będzie miał lepiej kiedy połączy się z mocnym. |
|
| ORMOWIEC |
| Sobota 14-04-2007 |
|
7510. | Odnośnie wpisu numer: 7507 Do Andrzeja Kleiny.
Jest tak. Ziemia pod oczyszczalnią za 350 tys. idzie do miasta Lubawy,
właśnie na walnym zgromadzeniu spółdzielni mleczarskiej podjęto w tej
sprawie stosowną uchwałę.
W bilansie strata 1,6 mln (2006 rok) to nie jest dużo – biorąc pod uwagę
ogromne liczbowo obroty spółdzielni. Ale też faktem jest, że za prezesa
Górskiego nie było żadnych strat.
Niestety, trend jest taki, że wszystkie małe mleczarnie odpadają i muszą wchodzić w większe koncerny. Takie czasy, taka systema, taka oto jest nowa bolszewia. |
|
| Jarosław Synowiec
jarek@nki.pl |
| Sobota 14-04-2007 |
|
7509. | Odnośnie wpisu numer: 7492 Myślę, Panie iławianinie, że mój tato jest jak najbardziej prawdomówny,
a z pana wypowiedzi czuć jedynie ogromną zazdrość... Czyżby zadrość
o tak wszechstronne wykształcenie mojego taty? No cóż trzeba się
było uczyć za młodu... ;) |
|
| Natalia |
| Sobota 14-04-2007 |
|
7508. | Co z wypłatą stypendiów unijnych. Wypłacili tylko za trzy miesiące.
Może ktoś coś wie? W centrum pomocy rodzinie nic nie wiedzą.
Jest już kwiecień. Kiedy wyplacą skoro przyznali? |
|
| studentka, lat 38 |
| Iława, Sobota 14-04-2007 |
|
7507. | Zdumiewa mnie niezwykle lakoniczna notatka "Głosu Magistrackiego"
w Lubawie o rzekomej fuzji (na pewno fuzji?) Mlekovity ze Spółdzielnią Mleczarską „Lubawa”. Czy dowiemy się, dlaczego firma niedawno przejmowana przez aktualne kierownictwo w stanie finansowym nienagannym (wynikało to z doniesień zarówno Kuriera, jak i Głosu)
nagle straciła możliwości samodzielnej egzystencji? Czy dowiemy się,
czy grunt na którym znajduje się oczyszczalnia ścieków przyniesie profity już Mlekovicie, czy po uregulowaniu określonej kwoty przez magistrat będzie do podziału dla niegdysiejszych udziałowców?
Pytań jest wiele. Będę bardzo uważnie śledził cały proces „fuzyjny”. |
|
| Andrzej Kleina
andrzej@nki.pl |
| Sobota 14-04-2007 |
|
7506. | Odnośnie wpisu numer: 7501 Czy pani Marta jest grzechu warta? |
|
| smarowóz |
| Sobota 14-04-2007 |
|
7505. | Odnośnie wpisu numer: 7447 Coś mam z tą Iławą: Siemiany.
Jestem właścicielem o.w. "Mazury" w Siemianach. I to od 1994 roku.
Mam na ten temat dużo do powiedzenia: tel. 0049/220387901 lub mail. |
|
| dr Viktor Heese
heese1@t-online.de |
| Sobota 14-04-2007 |
|
7504. | Odnośnie wpisu numer: 7501 Marto, poglądy Leszka Olszewskiego podzielam, Twoich nie zrozumiałem. |
|
| autor trzech z poniżej |
| Piątek 13-04-2007 |
|
7503. | Odnośnie wpisu numer: 7497 Poza tym podpisuje się z imienia i nazwiska, a nie - jak tych trzech pętaków poniżej - anonimowo. Marta nic nie warta, to jest odwaga. Gratulacje pani Marto. |
|
| cykor |
| Piątek 13-04-2007 |
|
7502. | Odnośnie wpisu numer: 7501 Do pętaczki Marty.
Krzyże i kapliczki w hipermar....... to wielkie nieporozumienie. Nie po to
budują taki przybytek, by Boga chwalić i modlić sie do Niego. To chitrze
zakamuflowany chwyt reklamowy i nic więcej. Zaś księża wszystko
w imie Boże pokropią...
Ten pan, co pokrętnie pisze, to "wykształciuch inaczej". Onże wszedł do labiryntu i ślepej uliczki, z której to pułapki nie ma szans na uwolnienie. |
|
| nick |
| Piątek 13-04-2007 |
|
7501. | Odnośnie wpisu numer: 7497 Tekst Leszka Olszewskiego o krzyżu w Carrefourze uważam - wraz
ze swoimi znajomymi - za świetny. Pisze wręcz z troską, że trochę
tam przy dziale wódek nie pasuje, bo to w końcu hipermarket! Może
kapliczkę jeszcze tam otworzyć? Poza tym podpisuje się z imienia
i nazwiska, a nie - jak tych trzech pętaków poniżej - anonimowo.
Inwektywy używam celowo, bo też - jak ten "odważny" tercet -
zostawiam tylko swe imię za całe dane! |
|
| Marta |
| Piątek 13-04-2007 |
|
7500. | Odnośnie wpisu numer: 7481 Sed lex, durne lex.
Gloryfikowanie prawa i bezwzględne jego egzekwowanie w kwestiach moralnych zawsze źle się kończyło. Lekarz w czasie swojego dyżuru (zmiany) winien wykazywać się zwykłą starannością, nie musi za darmo pozostawać dla pacjenta po tzw. godzinach. Nie łudźmy się. Demonizowanie zaś prawa ma krótkie nogi. Lekarz straci dobrą opinię, jeśli ją miał, prawo będzie zmienione, równowaga praw i obowiązków dzięki rozsądkowi mądrych posłów, ministrów, lekarzy stanie się faktem. Nie tylko głupie prawo można zmienić. Zmieniano ustroje, systemy polityczne, upadały dyktatury i tysiącletnie mocarstwa. Ludzie bezwzględnie przestrzegający prawo zawsze przegrywali. Przychodzą inni co je zmieniali lub zmieniali ludzi. Nic nie jest wieczne i nie ma na to rady. To nie są poglądy pana Raszyńskiego, pan lekarz tylko wpasował się w sprzyjające jego poglądom przepisy prawa ograniczającego tzw. koszyk pacjenta. Nie chodzi tylko o PiS. Prof. Religa też nie wie co zrobić, szkoda go, świadom jest zapaści w medycynie, patologiom w farmacji itd. Nie pacjentów to wina. Pan lekarz i pan profesor nie są pierwsi i ostatni. Cóż można więc poradzić? Zachować zdrowy rozsądek i przyzwoitość.
Życzę dużo zdrowia. |
|
| Hipokrates |
| Piątek 13-04-2007 |
|
7499. | Odnośnie wpisu numer: 7497 Każdy wie, że to psychol, gdyż w pewnym okresie rozwojowym, kiedy precyzują się postawy człowieka, zabrakło przy nim rodzicieli, pomimo
że pod nos żarcie w misce mu stawiali. |
|
| ORMOWIEC |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7498. | Odnośnie wpisu numer: 7497 Qba zgadzam się z tobą w 100% w temacie Olszewika. Ten gościu
ma jakąś traumę. Może z ministrantów go wywalili, bo skarbonki
kosił na kolędach, cholera to teraz wie...
Sam jestem nieufny do religii katolickiej, ale żeby tak rypać jak
ten gość bez umiaru... |
|
| Fredek |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7497. | Zapadłem niemal w śpiączkę po przeczytaniu niby-felietonu Leszka Olszewskiego pt. "Co ma krzyż do Carrefoura...".
Kim jest Leszek Olszewski tak naprawdę? (ten dyżurny antyklerykał).
Czy tylko głupcem uzewnętrzniającym przesądy, fobie, uprzedzenia
wobec katolicyzmu? A jednocześnie cwaniakiem łechcącym redaktora
Synowca, kiedy mówi pozytywnie o prawosławiu? (wszak Synowiec
prawosławnym nie jest...).
Gdzie jest jego odwaga intelektualna (nie mylić z cywilną), która tylko nazywa, natomiast niczego nie wyjaśnia? To, co prezentuje Olszewski,
to nie jest racjonalne myślenie, to po prostu bełkot dziwoląga. Dobrze,
że redaktor naczelny Jarosław Synowiec odciął się pod tym tekstem od
poglądów tego typka.
Uczeń III klasy Andrzej Nykiel chyba zadebiutował w Kurierze. Niezły
tekst. Mógłby się Olszewski uczyć od niego. A i tytuł doskonały: "Brak
wiedzy jest także kalectwem". Powinien Olszewski wziąć to do siebie. |
|
| Qba |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7496. | Odnośnie wpisu numer: 7494 CHŁOPKU KOCHANY!
Wałęsa uczył: Ja daję wam wędkę, nie ryby. Ja otwieram możliwości, ja porządkuję, ja daję pomysły. Pluralizm, globalizm, wspólne handlowanie. Zatem i wasza zlewnia mleczna musi się restrukturyzować, bo sami nie pociągniecie tego woza. Bo sami nie dacie rady. Bo was oszukają, choć inaczej chciałem, ale mnie nie słuchaliście, to teraz musicie słuchać Unii Europejskiej. Jedna wielka mleczarnia to jak jedna krowa, co za waszych pięć przerabia mleka. Mnie nie nie słuchaliście, a to ja chciałem, żeby krowa była u każdego z was. To teraz musicie posłuchać innych. |
|
| smarowóz |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7495. | KONIEC POBŁAŻANIA DLA SYNALKA VIP-a
Na półtora roku więzienia skazał olsztyński sąd syna byłego marszałka województwa warmińsko-mazurskiego. Mateusz RYŃSKI, był oskarżony
o pobicie przechodniów. Wyrok nie jest prawomocny.
24-letni Mateusz Ryński odpowiadał wraz z kolegą za pobicie trójki młodych ludzi i grożenie im śmiercią. W czerwcu ubiegłego roku, kiedy grupa studentów wracała z koncertu, Mateusz Ryński bez powodu zaatakował ich. Później w komisariacie groził pokrzywdzonym, mówiąc "zginiesz konfidencie".
Mimo że oskarżony przed rozpoczęciem procesu przeprosił swoje ofiary
i wypłacił zadośćuczynienie, sąd uznał jednak, że nie złagodzi mu kary.
"Mateusz Ryński był już wcześniej skazany za podobne przestępstwo" - uzasadniała sędzia Joanna Naworska. W 2003 roku syn marszałka razem
z kolegą, po pijanemu napadli na dwóch mężczyzn, pobili ich i okradli.
Sąd skazał go wtedy na 2 lata więzienia w zawieszeniu na 4 lata. Złagodził karę, bo oskarżeni okazali skruchę i przeprosili pobitych mężczyzn. Rodzice Mateusza Ryńskiego pokryli też koszty leczenia i wypłacili im zadośćuczynienie. Za Mateusza poręczyli też partyjni
koledzy jego ojca - ówczesne posłanki SLD Danuta Ciborowska, Joanna Sosnowska, prezydent Olsztyna Jerzy Małkowski, ówcześni senatorowie SLD Władysław Mańkut i Janusz Lorenz - a także nawet księża, w tym więzienny kapelan z zakładu karnego, do którego Mateusz Ryński
trafił po aresztowaniu. |
|
| PAP |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7494. | Chłopy nasze uradziły na walnym zebraniu wiejskim, że nasza kochana spółdzielnia mleczarska zostanie od 1 maja pożarta przez MLEKOVITĘ (Wysokie Mazowieckie).
Ciołki-matołki idą w jasyr za obietnice i ładny uśmiech. Oto III i pół RP. |
|
| chłopina |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7493. | INFOLINIA W URZĘDZIE PRACY.
Ruszyła bezpłatna infolinia Powiatowego Urzędu Pracy w Iławie.
Jeśli nie możesz udać się do urzędu osobiście, możesz zadzwonić:
0-800 155-750. Wykwalifikowany operator udzieli informacji o urzędzie
i na temat oferowanego wsparcia. |
|
| PUP |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7492. | Witam! A to ciekawostka.
Andrzej Dzieniszewski, były sekretarz Iława, kumpel Jarka M. ("Masa") kiedyś tak się zapierał, że nie ma nic wspólnego z firmą "Lazur", a teraz
no proszę. Firma geodezyjna "Lazur" Andrzej Dzieniszewski rozpoczyna
działalność. Hmm... To jak to wreszcie było?
Na szczęście całe już nie jest sekretarzem i wierzę, że nigdy nie powróci. Chociaż... jak będzie tak "prawdomówny" podczas pomiarów, to ja cię dziękuję, powstanie jakaś "obwodnica" przez moją sypialnię. No cóż...
Na świecie dzieją się taaakie rzeczy, że "fizjonomom" się nie śniło
- jak mawiał Fredek K. Pozdrawiam. |
|
| iławianin, lat 51 |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1166&word=lazur&show=szukaj |
| Iława, Czwartek 12-04-2007 |
|
7491. | Odnośnie wpisu numer: 7490 SKORO RETORSJE ZA RZĄD, TO NIECH ZA WYKSZTAŁCENIE PŁACĄ
Z WŁASNEJ KIESZENI I LECZĄ SIĘ SAMI.
Niedopuszczalne, by ktoś, kto ukończył studia i specjalizację fundowane
przez państwo, porzucał kraj i wyjeżdzał zagranicę. Rząd ma sposób. |
|
| nick |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7490. | Odnośnie wpisu numer: 7485 Szlachetni i dobrzy pacjenci - byli, obecni i przyszli.
Miejcie na uwadze, że jak rząd i partia rządząca - lekarzom,
tak lekarze tego rządu i partii - wyborcom. |
|
| Cuba |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7489. | BOGOWIE ŻYCIA I ŚMIERCI - OPAMIĘTAJCIE SIĘ!
Byłem nieraz w szpitalu świadkiem butnego zachowania lekarza oddziału wewnętrznego. Jego wejście na salę chorych bardziej przypominało np. wizytę gestapowca albo kapo na bloku więzienia - opryskliwe dyskusje, nonszalancja do niektórych pacjentów, zjadliwy wyraz twarzy, aż strach. Po wyjściu, szemranie pacjetów... i duża ulga, że wyszedł. Czy tego nie widzieli jego zwierzchnicy? Mogli nie widzieć, jeśli są tacy sami jak on,
co lekarzem się zwie.
Niestety, obecna cywilizacja śmierci, o której przestrzegał Jan Paweł II, pasuje do dzisiejszej młodej generacji lekarzy. Lekarzy widzących tylko koszty, nie człowieka. Prawda - wszystko kosztuje. Na ile zostaliśmy człowiekiem, a na ile rachmistrzem.
Oto jest pytnie: zabijanie dla obniżenia kosztów, czy naturalna śmierć? |
|
| owidiusz |
| Czwartek 12-04-2007 |
|
7488. | Odnośnie wpisu numer: 7486 SZANOWNY PAWKA MOROZOW.
Dawniej, szanowny Panie, zawód lekarza stanowił etos. Etos to szacunek do posługi, to klan ludzi o specyficznej, dobrze pojetej subkulturze, to element postawy służenia człowiekowi bez wzgledu na jego narodowość, bez wzgledu na wynagrodzenie. Współczene pokolenie dużej grupy lekarzy też prezentuje pewien rodzaj wyznawanych wartości i postw. Nazwijmy je wartościami materialnymi, a postawami hedonistycznymi, czyli korzystaniem z przyjemności życia.
Około 90 procent z nich czeka na sprywatyzowanie, czytaj uwłaszczenie szpitali, a wówczas zobaczylibyśmy listy usług i za ile każda. Już nie czytalibysmy w Kurierze pouczeń, a listy usług wisiałyby w szpitalach.
Nosowicz, który dał głos, nie byłby zmartwiony uwłaszczeniem, gdyż łóżko dla niego czekałoby z rezerwacją. On sobie da radę. Czego oczekuje i jakie ma poglądy na temat lecznictwa Nosowicz, człowiek PiS, czytajcie we wpisie pod artykułem pana lekarza.
Panie Morozow! Nie dajmy się. Brońmy sztandar solidaryzmu społecznego. |
|
| owidiusz |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1698&show=felietony |
| Środa 11-04-2007 |
|
7487. | Odnośnie wpisu numer: 7485 Do pacjenta.
Wartości, zachowania, postawy - wynosimy z domu rodzinnego.
Niestety, coś na omawiany temat wiadomo.
Zresztą opisał Pan czyny. No i wszystko na ten temat. |
|
| owidiusz |
| Środa 11-04-2007 |
|
7486. | Odnośnie wpisu numer: 7485 Mój pra pradziadek, był oficerem i lekarzem w carskiej armii. Jego syn,
a mój pradziadek w przeddzień wojny polsko-bolszewickiej jako 29-letni chłopak rozpoczął praktykę lekarską i leczył rannych żółnierzy polskich. Później, po 17 IX 1939 roku cudem nie wywieziony do łagru leczył w radzieckim szpitalu. W czerwcu 1941 roku, gdy Niemcy zaatakowali ZSRR i wtargnęli na ziemie polskie przyznane Sowietom na mocy traktatu Ribbentrop-Mołotow zmienił nazwisko na brzmiące bardziej z ukraińska
i wcielony do szpitala polowego ratował rannych żołnierzy Wehrmachtu, SS-manów i Bóg raczy wiedzieć kogo jeszcze. Końca wojny nie doczekał. Jego życie było jego pracą, ci którzy potrzebowli jego pomocy mogli liczyć, że pamięta on przysięgę Hipokratesa. |
|
| Pawka Morozow |
| Środa 11-04-2007 |
|
7485. | Odnośnie wpisu numer: 7481 PRZYZWYCZAJENIA LEKARZY CZAS ZMIENIĆ!
Znowu dr Raszyński daje o sobie znać. Proszę wrócić ileś numerów wpisów na forum Kuriera. Szczegółowo opisana i oceniona jest postawa takich lekarzy jak lekarz Jacek Raszyński i lekarz Barbara Sowińska. Zrozumcie, że pracujecie za nasze, duże (dla nas) pieniądze. To nie są przyzwyczajenia z "onegdaj". Jeśli Wam nie podoba się, zostańcie przy prywatnych praktykach lub wyjedźcie. Jest jeszcze coś takiego jak etyka zawodowa. Kiedyś, nawet przed komuną, było posłannictwo. Dziś niech będzie tylko przyzwoitość.
Nie ma pan racji panie lekarzu w swoim twierdzeniu o rozpieszczaniu pacjentów czy o nieuprawnionych żądaniach. To, co dzieje się w kraju, dobitnie pokazuje jakie bagno tworzy się w tzw. medycynie. Nie będzie zgody na pana poglądy. Lekarze są najemną stroną konfliktu opisywanego z lubością przez pana.
Byłoby chamstwem z mojej strony przypominać panu, że los też doświadczył pana rodzinę okrutnie. Może jeśli byliby wtedy prawdziwi lekarze... przepraszam. Szlag mnie jednak trafia, że w tak ciężkich czasach poucza się szukających pomocy swoimi bzdurnymi racjami.
W normalnych godzinach państwa pracy nie wymagamy poświęcenia, darujcie sobie, nie liczymy już na nie. Nadzieja, że są jeszcze inni, niekoniecznie Judymowie. |
|
| pacjent |
| Środa 11-04-2007 |
|
7484. | Odnośnie wpisu numer: 7479 ORMOWIEC, ty i znowu ten twój idol Maśkiewicz... PPPFFF...
Pasujecie do siebie jaka para starych, podartych gaci. PPPFFF...
Że co zrobił, powiadasz, Maśkiewicz? "Napracował się"??!!! PPPFFF...
Taaaa, oj natyrał się, ale chyba w produkcji znikających ulic. PPPFFF... |
|
| BOLO |
| Środa 11-04-2007 |
|
7483. | Odnośnie wpisu numer: 7480 Hmmmm...
A skąd masz archeologu amatorze takie wieści? Pożyjemy, zobaczymy!
Bez zbędnego hałasu... A temat jest rzeczywiście ciekawy... |
|
| Seweryn Szczepański
seweryn@nki.pl |
| Środa 11-04-2007 |
|
7482. | Odnośnie wpisu numer: 7481 PANIE RASZYŃSKI!
Nie wszystko to, co prawem stanowione, człowiekowi jest bliskie...
Kiedy na szpitalnym łożu człowiek umiera - na paragrafy Pan patrzysz?
Kiedy na ulicy staruszek kona, też Pan ustawy przeglądasz, by pomoc wezwać?
Panie, ile godzin wykładów na akademii na temat wartości życia było? Dwie? Nie dziwię się... |
|
| owidiusz |
| Środa 11-04-2007 |
|
7481. | PRZYZWYCZAJENIA PACJENTÓW CZAS ZMIENIĆ
Nad wyraz dziwne, a głęboko zakorzenione są przyzwyczajenia do onegdaj panujących przywilejów, praw i należności. Szczególnie zaś nie są powszechnie dostrzegane powinności i obowiązki. Prawa pacjenta nagłaśniane są do granic przyzwoitości, jego obowiązki – wstydliwie przemilczane.
Zapraszam do lektury. |
|
| JACEK RASZYŃSKI, Szpital Powiatowy w Iławie |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1698&show=felietony |
| Środa 11-04-2007 |
|
7480. | Odnośnie wpisu numer: 7458 Panie Sewerynie! Dowiedziałem się, że zabiera się pan za badanie
ciekawego, bynajmniej dla mnie, tematu pt. "Ideologia nazistowska
w służbie wschodniopruskiej archeologii". Prawda to? |
|
| archeolog amator |
| Środa 11-04-2007 |
|
7479. | Odnośnie wpisu numer: 7478 Akurat, napracował się... Jak wielu podobnych.
Nie tylko on się napracował - a że ksiądz, to na pierwsze strony? Maśkiewicz też 4 lata napracował się, a nawet pies z kulawą nogą mu
nie podziękował. Jaka to sprawiedliwość? |
|
| ORMOWIEC |
| Środa 11-04-2007 |
|
7478. | Odnośnie wpisu numer: 7476 7477 Ola i Nick, a może rzeczywiście moher ma rację? Znam osobiście proboszcza z białego i nie widzę nic złego w tym, że parafianie
zgłaszają go do plebiscytu. Facet napracował się przez minony rok
i zasłużył sobie na uznanie.
Zastanawiam się więc, czy zżera was tylko zazdrość, czy już nienawiść?
A jak chcecie, to możecie mnie określić mianem nawet mohera nr 2,
bo zupełnie mnie to nie obchodzi! |
|
| iławianka |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7477. | Odnośnie wpisu numer: 7476 Zaś gdy moher nie może, tam redakcyję pośle. |
|
| nick |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7476. | Odnośnie wpisu numer: 7425 Kolejny beret moherowy wdarł sie na forum!!! Gdzie diabeł nie może,
tam moher pośle!!! |
|
| Ola |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7475. | Mecz piłki nożnej narodowych reprezentacji młodzieżowych do lat 17
POLSKA – LITWA
Trener naszej kadry Michał Globisz dysponuje bardzo mocnym składem. Już sama przynależność klubowa świadczy, że na iławskim i lubawskim stadionach będziemy świadkami dobrego widowiska piłkarskiego.
Wystąpią m.in.
Wojciech Szczęsny (Arsenal Londyn),
Mateusz Rajfur i Grzegorz Krychowiak (Girondias Bordeaux),
Martin Zakrzewski i Dawid Blacha (Borussia Dortmund),
Alan Stulin i Lukas Olbrich (FC Kaiserslautern),
Michał Janota (Feyenoord Rotterdam),
Bartłomiej Pacuszka (Twente Enschede),
Tomasz Kupisz (FC Wigan),
Robert Trznadel (AC Siena).
Czwartek 12 kwietnia o godz. 12, stadion w Iławie
Sobota 14 kwietnia o godz. 16, stadion w Lubawie
Wstęp bezpłatny! |
|
| Marzena Wardowska |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7474. | Zdjęcia z meczu piłkarskiego w Pasłęku (Polonia – Jeziorak 1:0)
można ściągnąć z naszego serwera. Patrz: „Magazyn plików”. |
|
| Modero Kuriero |
| http://www.nki.pl/pliki |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7473. | Akcja „Czyste jeziora i rzeki – wiosna 2007”
16 kwietnia – 11 maja
Szanowni Państwo! Już po raz ósmy wszyscy ci, którym leży na sercu czysta woda i środowisko będą mogli wziąć udział w naszej akcji od 16 kwietnia do 11 maja. W każdym zakątku, w miastach i wioskach mamy okazję zatroszczyć się o czystszy i piękniejszy powiat iławski.
„Dbałość o środowisko promocją naszego regionu” to hasło przewodnie tegorocznej „Akcji Czyste jeziora i rzeki - wiosna 2007”. Zapraszam wszystkich do aktywnego uczestnictwa. Liczę na młodzież i nauczycieli, wędkarzy i żeglarzy, pracowników przedsiębiorstw i urzędów, organizacje i fundacje oraz wszystkich tych, którym nie obce są ekologiczne zachowania i postawy. Pamiętajmy, że jesteśmy częścią środowiska, które bez nas może istnieć, zaś my bez niego nie. Dbajmy!
Ekologiczny charakter naszej akcji pozostaje bezsprzeczny. Wzorem lat ubiegłych udostępniamy druki sprawozdań, których złożenie w terminie
do 25 maja będzie kwalifikować uczestników do finału. Finał to nagrody
i wyróżnienia oraz wystawa dokumentująca przebieg i nagrodzonych uczestników akcji. Nagrodzeni otrzymają specjalne statuetki.
Koordynatorem akcji jest Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa. Tutaj należy zgłaszać termin i miejsce przewidziane do sprzątania oraz składać sprawozdania z udziału w akcji. O terminie i miejscu pozostawienia zapełnionych worków należy informować właściwą terytorialnie jednostkę. Uczestnikom zapewniamy worki na śmieci i rękawice. Inne informacje dotyczące akcji można uzyskać dzwoniąc pod numery:
(0-89) 649-07-81, 649-07-79, 649-07-78.
Z wyrazami wdzięczności i szacunku:
STAROSTA IŁAWSKI |
|
| / – / Maciej Rygielski |
| http://www.powiat-ilawski.pl |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7472. | Odnośnie wpisu numer: 7427 Sprostowanie.
W latach 2000-02 w iławskim stowarzyszeniu PROMYK w zarządzie były dwie osoby niepełnosprawne - jako skarbnik Marcin Kaczorowski i jako członek zarządu Jan Rogożyński. |
|
| Marcin Czerny |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7471. | Odnośnie wpisu numer: 7469 Do Damiana. Należało się też z pokorą do nich odnosić i nie palić głupa. Każdy cep w dzisiejszych czasach szargać może opinię policjantom, księżom, nauczycielom, urzędnikom, wójtowi, burmistrzowi, nawet imienne, zaś sam - burak pastewny. Napisz co takiego widziałeś
lub doswiadczyłeś. Opisz. |
|
| nick |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7470. | Odnośnie wpisu numer: 7468 W poniedziałek ok. godz. 16 jechaliśmy do Rudzienic. Śmieci w workach
od piątku walają się przy drodze. Skwer przy rozjeździe dróg na Kałduny
i Gramoty jest wielkim śmietnikiem. Sytuacja powtarza się tu od lat, ale wiosna zielenią przykrywa i nic nie widać, zaś potem wszystko zgnije...
Znaczy to, że nasza powiatowa ochrona środowiska, na czele paniskiem Harmacińskim Włodzimierzem (szefem), a także radnym miejskim Iławy, postawiła na ekologiczną utylizację śmieci. Informacja... poufna. |
|
| ORMOWIEC |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7469. | Zainteresujcie się zachowaniem niektórych policjantów, bo to co oni wyprawiają przechodzi ludzkie granice!!! Mam tu na myśli głównie weekendowe patrole. Trochę pokory panowie i mniej popisówek!!! |
|
| Damian |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7468. | IŁAWA JEST BRUDNA JAK NIGDY WCZEŚNIEJ !!!
Panie burmistrzu, starosto, wójcie... Ulice w piachu po zimie, a drogi dojazdowe do Iławy to śmietniki. Wzięliście podwyżki i nie wystarczyło pieniążków dla sprzątających? |
|
| gospodarz |
| Wtorek 10-04-2007 |
|
7467. | NASZA POLICJA NA USŁUGACH MAFII
PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY PSY |
|
| Król Lew |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1692&show=czytaj |
| Poniedziałek 09-04-2007 |
|
7466. | Odnośnie wpisu numer: 7464 Ej, za bardzo "dyngus" we łbie siedzi. |
|
| Karmelita Bosy |
| Poniedziałek 09-04-2007 |
|
7465. | Odnośnie wpisu numer: 7464 Sie nie przejmuj - idzie ku lepszemu. Dziś było spokojnie w całym kraju. Ziobro zapowiedział 24 godzinne sądy itp. Kiedyś to się działo!
"Dnia 7 kwietnia (Roku Pańskiego 1738). Drugi dzień świąt Zmartwychwstania Pańskiego nie przyniósł w mieście Poznaniu pomyślnych wydarzeń. W te świąteczne dni ożywał stary obyczaj, że mężczyźni i kobiety nawzajem oblewają się zimną wodą na znak radości (co popularnie nazywa się dyngus). Na przedmieściu Poznania zwanym Chwaliszewo, wieśniaczka o imieniu Barbara wystawiła zbrodnicze widowisko. Ona to, nie chcąc pozwolić, by mężczyźni oblali ją wodą, przelała krew jednego z nich, zadając mu nożem pięć ran, drugiego zaś pozbawiła życia, zadawszy cios w serce. Podobnie następnego dnia, na przedmieściu tego miasta, które zwą Winiary, mężczyznom przydarzyło się tragiczne wydarzenie. Chcąc zmoczyć pewną dziewczynę, wrzucili ją do najbliższego stawu i podtopili, a woda ją zadławiła. Niektórzy jednak opowiadają, że dziewczyna potem odżyła".
Cytat za: "Kronika poznańskich Karmelitów Bosych" |
|
| Karmelita Bosy |
| Poniedziałek 09-04-2007 |
|
7464. | OSTRZEŻENIE DLA ULICZNYCH ZBIRÓW.
Kiedys zaatakowali mnie wodą bandyci z wiadrami. Moja odpowiedź była krwawa, gdyż potraktowałem to jako atak na moja osobę. Oddałem w mordę tylko lewym prostym, reszta z szacunkiem ostrzegła mnie żebym nie poprawiał, bo z naszym kolesiem może byc źle. I odstapiłem, zresztą nie miałem zamiaru użycia prawego, ponieważ padł na chodnik od razu pierwszego. Rozeszli sie z szacunkiem.
A policja na moje wezwanie, gdyż zgłosiłem wykroczenie zbira, zadała pytanie: "Czego pan od nas oczekuje?". Odpowiedziałem, żeby zwrócił mi
za markowy garnitur wart 3,5 tys. złotych...!!! Ja za potłuczony jego ryj
nie miałem zamiaru cokolwiek zwracać jemu, co najwyżej - poprawić
z prawego. Do dziś nie ma sprawy, gdyż według nich sprawy nie było,
bo oblewanie było zwyczajowe. Takie jest w Polsce prawo, że chamski
zwyczaj staje się prawem. Członek... |
|
| Cosa nostra |
| Poniedziałek 09-04-2007 |
|
7462. | Odnośnie wpisu numer: 7443 Matołectwo urzędnicze nie trafi Pana tekstów, Andrzeju Kleina szanowny. Takiego żenującego kabaretu w żadnym cyrku czy tasiemcu telewizyjnym nie zobaczymy: nie potrafią te matoły odpowiedzieć na kilka Pana nawet najprostszych pytań, a dzielą i rządzą ogromnym majątkiem wspólnym.
I pełne mają gęby frazesów o "odpowiedzialności".
Miałem znów nadzieję, że Jezus zejdzie z krzyża i zagrzmi w tym roku, ale On tradycyjnie - tak jak od prawie 2000 lat - zmartwychwstał i udał się ku Niebiosom, do Ojca. I wcale nie ma dziwne. Po męce drogi krzyżowej, zderzenia z naszą rzeczywistością "samorządową" nie wytrzymałby... |
|
| BOLO |
| http://www.nki.pl/news.php?id=1706&show=felietony |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7461. | Odnośnie wpisu numer: 7460 Kik, pieprzysz. Sam za chłopaka "rozbierałem" z kolesiami kościół ewangelicki kiedy stał pusty. Pewnego razu przyszło MO, czyli Milicja Obywatelska, i nas wygoniła.
Powiem ci więcej. A jakie miętusy rękami wygarnialiśmy ze strugi za młynem...? Wypasione jak diabli. Jeden z nich miał 50 cm i prawie kilo na wadze, ale to rzadki okaz jak na miętusa. Potem obok na śluzę chodziliśmy na okonie. Miały po 20-30cm, a brały "jeden na drugiego". Czy ty kapujesz co znaczy "jeden na drugiego". Znaczy, że zanim mniejszego wyciągnąłem, to większy walnął w niego i na haku były dwa. To było życie...
A zimą to spod lodu czarną wydrę wydobyliśmy. Zaczailiśmy się na jeziorku przy torach (Iława-Olsztyn) prawie dwie noce i była nasza. |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7460. | Odnośnie wpisu numer: 7444 Świadku, wtedy gdy się urodziłeś, było już dawno po zawodach,
zatem bajery sadzisz. |
|
| kik |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7459. | Zgadnij kto? Zgadnij skąd? Życzy Ci Wesołych Świąt. Nie myśl sobie,
że to bajka. Życzę Ci smacznego jajka, wielu niesamowitych wrażeń,
spełnienia marzeń, zdrowia, szczęścia i wiecznej miłości, drogi tylko
mlecznej. Oby zdrówko dopisało i jajeczko smakowało, by szyneczka
nie tuczyła i atmosfera była mila, i zajączek uśmiechnięty - przyniósł
wreszcie te prezenty! No i uciekania w dniu "wielkiego lania".
Wszelkiej pomyślności, wesołego "Alleluja". |
|
| Małgosia |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7458. | Odnośnie wpisu numer: 7452 Szanowna Asiu.
Kościół, o który pytasz, znajdował się przy dawnej Saalfelderstrasse
(dziś Dąbrowskiego). Poświęcono go 31 maja 1860 roku. Natomiast dnia
30 października 1861 roku wyświęcono dzwony. Nowa świątynia służyć miała zamieszkującym w Iławie katolikom (w 1859 roku było ich 230), których znaczną część stanowili żołnierze miejscowego garnizonu. Wielu katolików przybywało też z dawnych terenów Polski.
Uroczyste wprowadzenie proboszcza Benjamina miało miejsce 10 lutego 1862 roku. Budowę nowego kościoła katolickiego przy dzisiejszej ulicy Kardynała St. Wyszyńskiego rozpoczęto 10 sierpnia 1931 roku. Prace budowlane prowadziła firma Franza Voigta (jego grób znajduje się do dziś na przykościelnym cmentarzu). Dnia 11 czerwca 1933 roku kościół został poświęcony.
Po wybudowaniu nowej świątyni, budynek kościoła przy Saalfelderstrasse został sprzedany lub wydzierżawiony (co do tego nie mam pewności) i urządono w nim magazyn. Stary kościół powoli popadał w ruinę. Po 1945 roku oddano go pozostałym w Iławie ewangelikom. Gdy wielu z nich wyjechało do Niemiec, świątynia znowu popadała w ruinę. Ostatecznie, jak podaje w swej rozprawie Rafał Nadolny (Problemy urbanistyczne miasta po 1945 roku, [w:] Iława 1305-1995. Dzieje przemian w urbanistyce i architekturze miasta), kościół ten w 1963 r. został rozebrany. Później, po poszerzeniu drogi, wybudowano w tym miejscu ciąg pawilonów.
Co do źródeł informacji to najbardziej polecam:
- K. J. Kaufmann, Geschichte der Stadt Deutsch Eylau, Danzig 1905, s. 154-155 (tam również wyciągi z rachunków).
- Iława 1305-1995. Dzieje przemian w urbanistyce i architekturze miasta..., pod red T.J. Żuchowskiego, Iława 1995.
- Skrócone studium historyczno-urbanistyczne. Wytyczne i postulaty konserwatorskie dla miasta Iławy, opr.: K. Jakubowski, J. Sikorski, M. Wielgus, Olsztyn 1993 (maszynopis w posiadaniu Urzędu Miasta Iława i Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków w Olsztynie)
- J. Sikorski, Rozwój przestrzenny Iławy, [w:] Iława 1305-2005. Siedemset lat dziejów, pod red. S. Achremczyka, Iława 2005.
- S. Szczepański, Mieszkańcy Iławy na tle dziejów miasta (do 1945 r.), [w:] Iława 1305-2005. Siedemset lat dziejów, pod red. S. Achremczyka, Iława 2005.
http://www.rosenberg-wpr.de/Rosenberg/3/kreisrosenberg_teil3.htm
tu zaś znajdują się ciekawe zdjęcia kościoła (zdjęcia nr 16 oraz 17) |
|
| Seweryn Szczepański
seweryn@nki.pl |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7457. | Odnośnie wpisu numer: 7451 Krawiec Goniszewski żyje i ma się dobrze.
Obecnie mieszka przy ulicy Boczno-Górnej. |
|
| iławianka |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7456. | Odnośnie wpisu numer: 7452 Pamiętam, że taki kościółek stał w miejscu, gdzie dziś jest kwiaciarnia Żonkil (w okolicach dzisiejszego ronda przy ulicy Dąbrowskiego). |
|
| tulipan |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7455. | Odnośnie wpisu numer: 7453 Nie gniewaj sie na kaczorów i innych gadów z rzadu. Czy myślisz, że
po nich będą "lepsi"? Może z PO, a może z SLD? Może Demokraci? NIE!
My musimy być lepsi. Śmieci leżały wczczoraj (Wielka Sobota, godz. 10:30), czyli po południu pozbierano.
Tymczasem przed nami następny problem. Barbarzyńskiego zwyczaju lania wszystkich ludzi, nieprzepuszczania nikomu w Wielki Poniedziałek (czytaj: "lany"). Nie mam rady, gdyż rodzice tej bandy nic w nie robią,
a przyzwalają wręcz). |
|
| ORMOWIEC |
| Niedziela 08-04-2007 |
|
7454. | Piotr G.[...], PESEL 720629[...] zamieszkały w Iławie przy ul. Ostródzkiej [...] pobrał od jednego pana 5 tys. EURO zaliczki na poczet budowy czy sprzedaży domku, ale ani z domku nici ani pieniążków nie oddał.
Mieliśmy w ogóle duże kłopoty z namierzeniem pana G.[...]. Firmę [...] miał rzekomo w Szczecinie ale, jak sprawdziliśmy w tamtejszym Urzędzie Miejskim, nie był tam i nie jest zarejestrowany jako przedsiębiorca.
No i wreszcie znaleźliśmy go w Iławie.
Został wezwany do zapłaty - bezskutecznie. Umieściliśmy go też na naszej liście dłużników w internecie, o czym też poinformowaliśmy go. Brak reakcji.
Być może przyda się Państwu ta informacja na wypadek, gdybyście mieli zamiar zawierać z nim jakieś umowy handlowe polegające zwłaszcza na kredytowaniu go, zaliczkowaniu czy po prostu pożyczaniu pieniędzy.
A jeżeli ktoś z Państwa ma wobec niego jakieś zobowiązania finansowe (wątpimy, ale na wszelki wypadek pytamy) to prosimy o kontakt zwrotny. |
|
| GRABOWSKI INKASSO Doradztwo Finansowo-Prawne
windykacja@grabowski.biz.pl |
| http://www.wierzytelnosci.net.pl/bud-pio-pol.htm |
| Sosnowiec, Niedziela 08-04-2007 |
|
7453. | Odnośnie wpisu numer: 7445 Ormowiec, te worki były zbierane we wtorek 3 kwietnia. Widziałem osobiście ludzi w okolicach Frednowych. No to mnie zaciekawiłeś wpisem z 7 kwietnia. A to tylko przecież Polska.
W tym momencie przypomina mi się fragment starej piosenki KULT-u:
"Polska, mieszkam w Polsce, mieszkam w Polsce...". A może na tym zgniłym zachodzie nie jest tak źle ??? Może w naszej bezsilności wyjechać a chołota niech rozpier...li to co zostało, po jakimś czasie wrócimy i zamieszkamy na wyjałowionej ziemi i zbudujemy Nową Polskę, nie żadną pierdolo...ną IV RP pod rządem Kaczorów i buraków z LPR
i Samejbrony ??? No bo co możemy innego zrobić... ???????????? |
|
| iławianin, lat 51 |
| Iława, Sobota 07-04-2007 |
|
7452. | Czy ktoś z Was coś wie a może pamięta na temat zniszczonego po
wojnie kościoła stojącego w okolicach dzisiejszego ronda przy ulicy
Dąbrowskiego? Może pan Szczepański posiada jakieś informacje
na ten temat? |
|
| Asia |
| Sobota 07-04-2007 |
|
7451. | Odnośnie wpisu numer: 7441 A czy ktoś z Was pamięta słynnego krawca Goniszewskiego (chyba
Leona, ale nie jestem pewien), którego dom stał właśnie na wzgórzu
na cmentarzu żydowskim prze stadionie. Kiedyś szyłem sobie u niego spodnie. |
|
| Stefan |
| Sobota 07-04-2007 |
|
7450. | Odnośnie wpisu numer: 7437 7440 KOLĘ SZNOWAŁEM I SZNUJĘ, A MAM SWÓJ WIEK.
Stąd nie rozpoznałem wnuka, nie szkodzi. Pozdrawiam i życzę
wszystkiego najlepszego. Na temat Pana Koli też mogę korespondować. |
|
| sympatyk (ateista) |
| Sobota 07-04-2007 |
|
7449. | AUTA SPROWADZAŁ NA NIBY, KASĘ BRAŁ NA SERIO
Sąd w Iławie zadecydował o tymczasowym aresztowaniu Piotra J. Mężczyzna brał zadatek na poczet sprowadzanych samochodów.
Te jednak nigdy nie trafiały do właściciela.
Jak informuje Tomasz Rek, szef iławskiej prokuratury, mężczyzna został aresztowany na 3 miesiące. Zarzuca mu się oszustwo. Miał on wyłudzać od ludzi pieniądze pod pozorem sprowadzania i sprzedaży zagranicznych samochodów.
– Przesłanką do tymczasowego aresztowania była surowa kara, jaka mu grozi i obawa matactwa procesowego z jego strony – dodaje Rek.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nie jest to jedyna sprawa, w jaką zamieszany jest Piotr J. Najprawdopodobniej przeciwko niemu toczą się inne śledztwa. Za oszustwo grozi mu nawet 8 lat więzienia. |
|
| MONIKA SMOLIŃSKA, Kurier |
| Sobota 07-04-2007 |
|
7448. | Jeden z naszych iławskich piłkarzy powiedział mi, że IKS ma duże potrzebności. Niepotrzebnie sie martwią, gdyż wszystkie potrzebności załatwia nasz kochany prezes klubu, ANDRZEJ SOBIECH. |
|
| trenerro |
| Sobota 07-04-2007 |
|
7447. | Odnośnie wpisu numer: 7444 A czy ktoś ma może jakieś informacje nt. powojennych losów cmentarza żydowskiego w Suszu, Lubawie, Prabutach i Kisielicach?
Wiem, że na miejscu kirkutu w Prabutach stoją teraz garaże. W Lubawie przy ul. Kupnera - domki jednorodzinne.
Będę wdzięczny za wszelkie informacje. Można słać też drogą e-mailową. |
|
| Seweryn Szczepański
seweryn@nki.pl |
| Sobota 07-04-2007 |
|
|
|