Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

Forum

24349. 
Odnośnie wpisu numer: 24305

Był w końcu ten Antoni Macierewicz w Iławie, czy nie? Ktoś coś słyszał? Przyznaję, że z obrzydzeniem widzę wiadomości o wizytach Jana Żaryna w Iławie i prowadzeniu kampanii wyborczej w kościołach naszego regionu. Zniesmacza mnie to mocno.
Takimi działaniami każdy z polityków idzie u mnie w odstawkę. Kościół
jest miejscem do modlitwy a nie do prowadzenia agitacji związanej z parlamentarnym wyborem. Wstyd.
Ja mam nadzieję, że iławianie nie pomylą się przy urnach i nie będą z naszego okręgu wyborczego wybierać tych, którzy o Iławie przypominają sobie przed wyborami. Gdzie ten człowiek [Jan Żaryn] jest zameldowany? W Warszawie? Bądźmy poważni, mamy kandydatów stąd, którzy nasze ziemie znają a osoby z Warszawy niech kandydują z Warszawy.
Logiczne.
Zaś nielogiczną jest dla mnie argumentacja broniąca etyki takiego postępowania i użyczania do takich niskich celów instytucji Kościoła
w Polsce. Są do uprawiania polityki lepsze miejsca niż miejsce, gdzie gromadzimy się na modlitwy.
Z ciekawością zresztą posłucham w najbliższą niedzielę, czy nasi księża (kolejny raz) nie zechcą wykorzystać tej okoliczności by przy wyborach zaprezentować swoje polityczne sympatie. Bo takie działania pamiętam
z podawaniem nazwisk i numerów list wyborczych, na które warto głosować. No ale nie chcę uprzedzać faktów.
Wracając do pana Antoniego. Był ktoś na tym spotkaniu w kinie? Czemu Kurier nie informuje nas wcześniej o takich działaniach? Nawet o wizycie prezydenta RP nie zająknął się choć troszkę.
 [anonim]
 Wtorek 04-10-2011

24348. 
Odnośnie wpisu numer: 24345

Nie bądź naiwny. Czy oni - myślisz - podadzą ci prawdę, by przegrać wybory? Ty patrz na całość sytuacji w kraju.
Dlaczego jest tak, że w Polsce nie ma narodowego przemysłu, tylko składanie maszyn, rowerów itp. Rolnik używa maszyn holenderskich lub niemieckich, a gdzie jest polski kombajn, ciągnik? Jeździsz jakim samochodem? Polskiej produkcji?
Żywność mamy polską, ale... nawet mleko importujemy, miód, cukier.
Czy rozumiesz, że to jest skandal, by taki kraj jak Polska nawet dla nas nie zdołał naprodukować żywności. Tak nas prowadzą. [...]
 swój
 Wtorek 04-10-2011

24347. 
Dlaczego 26-letni Karol umarł w szpitalu?
Może warto zająć się tą sprawą.
 kolega
 Wtorek 04-10-2011

24345. 
Odnośnie wpisu numer: 24323

Rodzaj papieru użytego do wydrukowania ulotek na mnie osobiście
nie robi wrażenia. Chciałbym zapytać o coś innego, i mam nadzieje ze odpowiedź się niedługo pojawi.
W zeszłym miesiącu uchwalono w sejmie prawo dające możliwość wykupu mieszkań TBS. Nie za złotówkę, a za cenę zbliżoną do rynkowej. Ponoć pieniądze z wykupu mają być przeznaczone na dalszy rozwój TBS i zmniejszenie zadłużenia samorządów.
Wszystko zależy od decyzji burmistrza. Chciałbym sie dowiedzieć jakie jest stanowisko władz miasta Iławy, czyli PO, dotyczące tego faktu.
Czy wyrażą na to zgodę? Bo ta decyzja ma duży wpływ na życie mojej rodziny lokującej w mieszkaniu ITBS ponad 10 lat większość zarobionych pieniędzy.
To dla mnie jest informacja, która ma wpływ na mój wybór na kogo głosować, a na kogo nie. Proszę o odpowiedz w dowolny sposób.
 ps
 Wtorek 04-10-2011

24344. 
KOLEJNA AFERA Z UDZIAŁEM PLATFORMY: ORLIKI TO KRADZIEŻ!
BÓJCIE SIĘ SAMORZĄDY! BÓJCIE SIĘ PODATNICY!

Sztandarowy projekt rządu Donalda Tuska miał być wielkim krokiem
ku nowoczesnej Polsce. Ale wszystko kończy się wielką awanturą i żądaniem odszkodowania.

Firma projektująca obiekty sportowe domaga się odszkodowań od gmin, które wybudowały orliki według jej koncepcji. Chodzi o to, że niektóre samorządy miały skorzystać z projektu firmy Archisport, na co jej zdaniem nie miały zgody. Natomiast gminy dostały projekt boisk piłkarskich od Ministerstwa Sportu i Turystyki.

Według Jerzego Pawłowskiego, prezesa firmy Archisport, sprawa dotyczy około 180 gmin, w których projekt boisk bez jego zgody został wykorzystany przy budowie orlików. Pawłowski twierdzi, że nie miał żadnej umowy z Ministerstwem Sportu i nigdy nie przekazywał resortowi projektu, który jest przedmiotem roszczeń.

http://prawo.gazetaprawna.pl/artykuly/553005,gminy_pozywane_za_orliki.html

Komentarz jest jeden: POważna ekipa zabrała się za nasze pieniądze
tzn. za pieniądze samorządów uzyskiwane z wszelkiego rodzaju danin publicznych, w tym - płaconych przez nas podatków!
 lokalny przedsiębiorca
 Wtorek 04-10-2011

24343. 
Odnośnie wpisu numer: 24331

[...] Co za propaganda! Skończcie już z tym iławiacy!
Głosując na Żylińskiego oddajecie i tak głos na Tuska!
 zbulwersowany
 Wtorek 04-10-2011

24339. 
Ale wstyd na całą Polskę!
Telewizja pokazała "słynnego" nauczyciela i radnego - Janusza Więcka
z Kisielic, kolegę z pełnym zaufaniem grona pedagogicznego i radnych.
 swój
 http://www.interwencja.polsat.pl/Interwencja__Oficjalna_S...
 Poniedziałek 03-10-2011

24336. 
Jest amatorskie nagranie telefonem komórkowym, jak policyjny radiowóz zabija kibica na trawniku po meczu żużlowym (w Zielonej Górze). Szok!
http://www.youtube.com/watch?v=MZE7WnEVG3w
 anty-bolszewik
 Poniedziałek 03-10-2011

24335. 
Odnośnie wpisu numer: 24323

Mam i ja podobne ulotki dwóch panów: Krzysztofa Harmacińskiego i Adama Żylińskiego. Te dwie ulotki to lekcja poglądowa dla przyszłych kandydatów do rad wszelakich.
Harmaciński dał martwy i nudny tekst na błyszczącym i oślepiającym papierze. Oczywiście wszystkie fundusze unijne do wiejskiej gminy Iława to tylko i wyłącznie jego zasługa własna.
A Adam Żyliński napisał list na zwykłym papierze ludzkim językiem, do
każdego człeka i doskonale wypunktował, jak bokser na ringu, wójta Harmacińskiego.
Mam już dość tego wyborczego uśmiechu Krzysztofa Harmacińskiego. Uśmiech Żylińskiego to uśmiech muzealny rodem z obrazów epoki renesansu. "Duch nie spadł z nieba" (Hoimar von Ditfurth) i Harmaciński też. Gdyby nie Żyliński, to Harmaciński niewiele by nie załatwił. [...]
 wyborca z gminy wiejskiej Iława
 Poniedziałek 03-10-2011

24334. 
Odnośnie wpisu numer: 24331

Od Pana Adama to każdy w regionie dostał list.
Moja stara szkapa też.
Z szacunkiem do niej się odnoszę, jako że te konisko przez całe życie napracowało się, więc ma też wrzucony list. Szkapa mieszka w zgrabnej stodółce murowanej ze skrzynką na listy.
Dawniej było to takie pomieszczenie mieszkalne, poniemieckie domy ze stodółkami, okolice nad rzeką Drwęcą obok Gromot.
 małorolny spod Gromot
 Poniedziałek 03-10-2011

24332. 
Odnośnie wpisu numer: 24309

Wasza wiadomość odnośnie odebrania koncesji na alkohol w "Taboo"
chyba nieprawdziwa była, bo w sobotę pili i potem się bili jak trzeba.
Zabrali tą koncesję czy nie? Jak to jest?
 wir
 Poniedziałek 03-10-2011

24331. 
Odnośnie wpisu numer: 24323

Dostałam list od Pana posła ADAMA ŻYLIŃSKIEGO - i wiem co zrobię:
oddam na Niego swój głos!
Powiem więcej: moja rodzina również.
Nareszcie wiem jaka była historia powstania wielu inwestycji w naszym mieście Iławie. Obecna władza w powiecie, gminie i mieście ślizga się na działaniach Pana Żylińskiego. Dzięki niemu trafili na dobre stołki a teraz niszczą go najlepiej jak umieją! Banda inaczej się tego nie da nazwać.
I jeszcze sąsiadów namówię na to, by oddali swój głos na Pana Adama.
 Elżbieta z Iławy
 Poniedziałek 03-10-2011

24329. 
Odnośnie wpisu numer: 24323

Nie wiem co ty widzisz w tym Żylińskim. Dał się wykręcić i tyle.
Mógł się nie wiązać z krętaczami z Platformy. [...]
 Adamus
 Niedziela 02-10-2011

24328. 
Jeszcze jedna kadencja oszustów i złodziei, to całkowicie zabiorą nam dostęp do wody jezior. Na fotografii przykład z miejscowości Rudzienice. Miejsce jedno z setek w naszym regionie, jak właściciele odgradzają
dostęp do jezior (za zgodą gminy).
Szczególnie zasłużony w sprzedaży nadbrzeży jezior jest kandydat do sejmu, wójt Harmaciński. Ten człowiek jest wszystkiemu przychylny.
On nawet powróz sprzeda, aby go potem za łeb do płotu [...].
 kontroler społeczny
 Niedziela 02-10-2011

24327. 
Odnośnie wpisu numer: 24321

Znam temat i wiem, że pracownikom szpitala nigdy tak źle nie było, jak teraz (mam na myśli średni i niższy personel). No ale cóż zarząd powiatu ponownie powierzył zarządzanie szpitalem niejakiej Orkiszewskiej, która jest kompletnym nieporozumieniem (ciekawe jak głosowali poszczególni członkowie zarządu powiatu?).
Sprawa fikcyjnych urlopów to oczywiście prawda. Pracownicy przed
wizytą Inspekcji Pracy zmuszani byli do pisania fikcyjnych podań o niewykorzystane urlopy, a w rzeczywistości musieli być w pracy. Wolne mogli wybrać wtedy, gdy pasowało dyrekcji.
Pod inspekcję również układane są drugie grafiki pracy pracowników.
Gdy inspekcja zakończy kontrolę pojawiają się grafiki według, których pracownicy normalnie pracują.
Zatrudniane swoich znajomych to już oddzielny temat. Główna księgowa swoimi ludźmi obsadzi niedługo całe biuro.W szpitalu znajduje się też praca dla znajomych i rodziny pani dyrektor ds. pielęgniarstwa, a miejsce kierownika działu technicznego zajął szwagier pani dyrektor sanepidu.
I tak to się kręci...
 ktoś
 Niedziela 02-10-2011

24326. 
„Przepraszam za Donalda Tuska”
Spowiedź wyborcy PO

http://kriszu.salon24.pl/347403,przepraszam-za-donalda-tuska-spowiedz-wyborcy-po
 trąba jerychońska
 Niedziela 02-10-2011

24325. 
Mam pisać? - nie pisać?, a cóż to mi szkodzi,
Gdy Donald, ze świtą - po Polsce się wozi.
Hucpa? - na "całego" - i uwagę skupia,
Za kasę Polaków? - ich samych - "ogłupia".
Niby nikt nic nie wie, gdzie rano - pojedzie,
Z kim się będzie witał, z kim zje przy obiedzie.
Boi się "nasz" Premier - swojego Narodu,
Że go doprowadził? - do nędzy i głodu.
Że długiem go "darzy" w trzecie pokolenie,
Że karci za "krzywe", na Władzę spojrzenie.
Że to, cośmy mieli? - zostało sprzedane,
Resztę po kryjomu w kieszeniach "schowane".
Że Smoleńsk się "nakryć" - chce górą milczenia,
Myślących "inaczej"? - śle do "zniewolenia".
Na "górę" się "wciąga" - ludzi dawnej miary,
Wypranych z Honoru i ojczystej Wiary.
Układ i korupcja, dniem powszechnym rządzi,
A Sąd? - po swojemu - swe wyroki "sądzi".
Czyż "Obywatelska", wszak w nazwie - Platforma,
Nie stała się "tuczem", w kurniku - leghorna?.
Cztery lata "rządów" i straszenia - PiS-em,
Było "mottem" PeO , wręcz Waszym POpisem.
I teraz z tym samym, żeś Pan w Polskę "ruszył"?,
"Bajerując" ludzi, żeś się o nich - "wzruszył"?.
Autokar? - piękny, napisy? - szpanerskie,
Tylko "to" co w środku? - "nieobywatelskie".
Nie język "miłości" - odchodzi od złości,
Lecz pycha i buta - od jego - "marności".
Dzisiejsze "mohery" - Polskę "zbudowały",
Dzisiejsi peowcy im z "sercem" - sprzedały.
Dostali "jałmużnę" - jeszcze wyszydzoną,
A dla Tych, co rządzą? - nie są żadną "stroną".
Wiara i Historia - Bóg, Honor, Ojczyzna,
To jest dla nich "Polskość", a nie "darowizna".
Cztery lata "rządów"? - cztery lata "straty"
A człowiek jest przecież, w Życie - "niebogaty".
Cztery lata "władzy" - to cztery? - bez wiary,
Kasiora i szpaner - a tu? - znowu "czary".
Nie chcemy "pi - jaru" - obce nam "bajery".
Chcemy Rządu Prawa, oraz? - by był szczery.
 swój
 Niedziela 02-10-2011

24323. 
Po rozumnym rozczytaniu się w treści ulotek kandydatów do sejmu
[...] nie zagłosuję na ADAMA ŻYLIŃSKIEGO tylko i wyłącznie dlatego,
że startuje On, ponoć już po raz ostatni, z listy Platformy Tuskowej.
Gdyby nie to - głosowałbym tylko na Niego! Jeszcze raz: tylko On!

Treści ulotek pozostałych kandydatów są sztampowe, niejasne, tzw.
ble ble ble, do wszystkich grup społecznych, bez emocji, bezduszne.
Natomiast ADAM ŻYLIŃSKI treść ulotki odnosi specjalnie do iławian
i do sołectw oddzielnie. Gruntowne treści zawarte w ulotkach wysyła
do poszczególnych sołectw z osobistym wskazaniem do mieszkańców
wsi i do sołtysa. [...]

Przypomina jakie KONKRETNE inwestycje zostały na terenie każdej
gminy w regionie dokonane w czasie, gdy był ŻYLIŃSKI członkiem
zarządu w urzędzie marszałkowskim i w sejmie, i za jakie pieniądze.
Prezentuje dokładnie wg harmonogramu, dając autentyczność swojej
posługi społecznej dla naszego regionu. Załatwiona przez niego kasa
jest konsumowana jeszcze dziś i jeszcze kilka lat będzie (np. basen).

Treść listu od ŻYLIŃSKIEGO wyraża empatię do człowieka, każdego
obywatela - pisany na zwykłym papierze, nie na jakimś cudowanym kredowym, co podkreśla bliskość do wyborcy i spraw wspólnych. [...]

Na ulotce Pan ŻYLIŃSKI zamieszcza swoje zdjęcie, na którym z jego twarzy daje się zauważyć tajemniczy uśmiech. W przeciwieństwie do sztucznego rozwarcia ust i wystawiania nieforemnych, nadwątlonych kłem czasu, szczęko-zębów wielu (również nie naszych) kandydatów.
 Mjr rez dr Jozef Pancerz-Kulawy
 Sobota 01-10-2011

24322. 
Kilkusettysięczna armia urzędników, rodzin, znajomych i kolesi czeka
na wasze portfele. Wystarczy, tylko jeszcze raz na nich zagłosować.
Przez ostatnie 4 lata zadłużyli kraj o kolejne 300 000 000 000 złotych.
Wierz mi – z nowymi 300 poradzą sobie również doskonale.

Zobacz filmik pt.
„Poważna załoga PO już czeka na wasze portfele”
http://www.youtube.com/watch?v=QyZzIinexiw
(2:09 min.)
 anty-bolszewik
 Sobota 01-10-2011

24321. 
A dlaczego jeszcze [gazeta] nie zajęła się problemem, oprócz tematu pacjentów w iławskim szpitalu, traktowania pracowników szpitala - pracowników "mniej potrzebnych" np. pracowników biurowych, personelu pomocniczego?
Czy nikt nie wie co tam się dzieje? Że np. stosowany jest mobbing, zastraszanie... Że np. nikt już się z pracownikiem nie liczy i traktuje go jak przedmiot... Że prawo pracy jest łamane (chociażby "lewe urlopy", czyli wykorzystywanie urlopów - tylko na papierze - bo do tego zmusza pracodawcę prawo pracy, a potem ewentualne wybieranie go - jeśli się uda i jeżeli kierownik ma dobry dzień).
Zatrudnianie ludzi, którzy nie potrafią wykonywać powierzonych obowiązków, lecz są zatrudnieni, bo mają znajomości w różnych jednostkach ważnych dla szpitala. Zwalnianie i pozwalanie na rezygnację z pracy pracowników, fachowców w swojej dziedzinie. Utrzymywanie niewłaściwych pracowników na stanowiskach kierowniczych (bez jakichkolwiek kwalifikacji dot. zarządzania), którzy dezorganizują pracę swoim pracownikom lub co gorsza stosują mobbing; pozbawionych szacunku do swoich pracowników - np. obraźliwe epitety w stosunku do pracowników, groźby... Pobłażanie pracownikom, którzy "mają coś na sumieniu" - sprawy finansowe. Czemu tym nikt się jeszcze nie zajął?!
 Kurier Szpitalny
 Piątek 30-09-2011

24320. 
Przyjechał autobus agitować do szkoły...
O premierze Donaldzie Tusku - 10 sekunda.
Nawet dzieciak zauważy.
http://www.youtube.com/watch?v=ksPkN1L3bjM
 Albert
 Piątek 30-09-2011

24319. 
Odnośnie wpisu numer: 24173

Panowie z Urzędu Miejskiego w Suszu!
Czy to tak trudno zrozumieć, że drzewa są obrośnięte odrostami od pnia (lipa)? Wysłaliście ludzi, obkosili trawkę, która nie była duża, a odrosty dalej ograniczają widoczność. Czy to taka trudność wysłać z siekierką
lub sekatorem jednocześnie? Czekacie aż liście opadną i widoczność się poprawi, czy jak ktoś wpadnie pod samochód? Może by tak nasz radny czasami przeszedł się spacerkiem i wykazał trochę zainteresowania.
 Kopernik
 Piątek 30-09-2011

24318. 
Witkowski: Przychodzi piłkarz po pomoc do ratusza

http://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Witkowski:-Przychodzi-pilkarz-po-pomoc-do-ratusza/3133

Problem finansowania piłkarstwa przysparza nam odwieczny zawrót w głowie. Lumpen-radni z SyLyDy są w pierwszym szeregu, by lobbować za pompowaniem (nie to samo, co wspomaganie) kasy w drużynę piłkarnictwa II-ligowego. Czy ci panowie potrafią coś lepszego dla Iławy zrobić, niż z cudzej kieszeni ładować w nicość piłkarzynom?

NIC nie potrafią. To są łajzy rozglądający się za setą wódy po "robocie" i pętem kiełbasy ze świni. Przecie to widać po ich oczach i mordach. Oni za kilka głosów więcej sprzedali by cały majątek Iławy. "Jak jesteście tacy liberalni, to sprzedajcie powrósło od osła na którym jeździcie, by was w końcu na tym powrozie powieszono" (Lenin).

Klub Piłkarski we wsi takiej jak Iława powinien wychowywać młodych piłkarzy, a zapędy na II ligę to tylko wasze "mrzonki ściętej już głowy".
Pewno zaciągnęlibyście milionowe długi, aby spełniono wasze zachcianki, wmawiając nam, jakie dobro dla mieszkańców Iławy czynicie.

Jako iławianin równie ochoczo kibicować będę drużynie młodzieżowej,
co starym chłopom, którym nie chce się zabrać za robotę i wolą kopać piłkę w ustawionej nadal pseudo II lidze piłkarskiej. Czy ten naród wreszcie zmądrzeje? Czy wy nie widzicie, z ilu Polaków składają się polskie drużyny począwszy od III ligi? Czy nie widzicie, że narodowa drużyna jest jednym bagnem...?

Brawo Panie Witkowski! Szczególnie końcówka felietonu jest ostra i otworzyła oczy wielu, co święci się w kraju biednym - tak biednym, bo rządzonym przez "maluczkie umysły moralne". Te z zieloną kartą w kieszeni, by prysnąć kiedy Polska będzie się rozpadać, a kruki się zlecą, by nas rozdziobać. Jeszcze coś w im skapnie po Polsce, tego gazu z łupków, by świeczkę na grobie Polski zapalić... A samoloty czekają w pogotowiu, by ostatnim załapać się, jak wielu "polskich obywateli" przed II wojną światową... Historia tak bardzo lubi się powtarzać.

http://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Witkowski:-Przychodzi-pilkarz-po-pomoc-do-ratusza/3133
 Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy
 Piątek 30-09-2011

24316. 
Odnośnie wpisu numer: 24307

Nauczyciele w liceach za czasów komuny, to byli kimś... Zwyczajowo,
jak przed II światową nazywaliśmy ich per Panie profesorze. Oni mieli wartość, choć niejeden cały zionął duchem czerwonej komuny, a my szczególnie czuliśmy to na lekcjach historii. Opowiadali nam "ciekawie"
o tzw. "zajęciu Polski 17 września" przez "bratni naród sowiecki" jako
o "ochronie Polaków przed Niemcami hitlerowskimi". Bynajmniej by taki
gębę na kłódkę trzymał. Takich, co to "waliło na łopatki lekcję" było
niezwykle mało.
Dziś młodź przyjmowana praktycznie z ulicy do pracy w szkole jako nauczyciele, należy do wyjątkowych nieudaczników, za co polska szkoła
i młodzież ostro płacą. Historii prawdziwej to po łebkach uczą. Ale, jacy dyrektorzy, tacy nauczycie. To się bardzo sprawdza.
 szkolny
 Czwartek 29-09-2011

24309. 
Panie i Panowie z redakcji, co ze sprawą koncesji w klubie "Taboo" ?
Pisaliście, że zabrali im, ale oni to dementują. Skąd ta informacja? [...]
 drink
 Czwartek 29-09-2011
Odp. 
Strona 5 w bieżącym wydaniu tygodnika „KURIER IŁAWSKI”:

KLUB „TABOO” BEZ ALKOHOLU

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że iławskiemu klubowi Taboo
odebrano koncesję na alkohol.
Przyczyną miało być prawdopodobnie notorycznie zakłócanie
ciszy nocnej i spokoju mieszkańców sąsiadującego z klubem
bloku przy ul. 1 Maja w Iławie. Więcej informacji za tydzień.
 moderator
 Czwartek 29-09-2011

24308. 
Odnośnie wpisu numer: 24300

Oczywiście miałam na myśli nauczycieli od przedszkola po szkoły średnie. Na szczeblach wyższych tytułuje się zgodnie ze stanem rzeczywistym. Tylko w ponadgimnazjalnych placówkach trzeba dowartościowywać magistrów, ciekawe dlaczego? Może to temat na pracę magisterską
dla przyszłego profesora z prawdziwego zdarzenia...
 rodzic
 Czwartek 29-09-2011

24307. 
Odnośnie wpisu numer: 24300

Sokolniku, nie wiem jak jest dziś, ale swego czasu na "Włodku" w Iławie wykładali m.in. co znamienitsi profesorowie. Wiadomo, że sporo kasy kosztowała ich obecność w naszej Iławce, ale byli. Swego nie znacie, cudze chwalicie. Nie szanujecie, opluwacie itp.
Pamiętam, że już w 1918 roku gimnazjaliści nazywali swoich nauczycieli zwyczajowym: "psorze". Pomimo, iż częstokroć byli tylko harwardzkimi "Bachelors".
Ach, zapomniałbym! Wtedy brać żakowska nosiła białe kołnierzyki do mundurków i pięknych czapeczek, 50 gr w kieszeni na bułkę i litr mleka.
 observatore
 Środa 28-09-2011

24306. 
CZY POLICJANCI CHRONIĄ I POMAGAJĄ?
CZY JEDNAK SĄ SĘDZIAMI W SWOJEJ SPRAWIE?

Na stronie 9 "Kuriera" (28 września, wyd. 39), jest artykuł zatytułowany "Dochodzenie trwa".
Treść dotyczy kolizji drogowej w okolicy karczmy Łabędź. W kolizji brał udział policyjny radiowóz. Z artykułu wynika, że świadek zdarzenia, Pan Pisarczyk z Ostródy, próbował udzielać pierwszej pomocy poszkodowanej w tym wypadku Barbarze Antkowiak i jej mężowi. Facet robił to, co mu nakazuje prawo w takich sytuacjach.
Zjawiają się policjanci (chyba sprawcy tej kolizji) obok Pisarczyka i rozbitego samochodu z dwojgiem ciężko rannych ludzi. I co się dzieje? Wyganiają go! A sami nie udzielają pomocy.
Artykuł 162 par 1 Kodeksu Karnego wyraźnie mówi: "Kto człowiekowi (...) w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
A więc ja się pytam – dlaczego prokuratura pod tym kątem nie bada
tezy sprawy? "Niebieskie matolstwo" albo jest nie douczone z dziedziny prawa, albo nie zna zasad udzielania pierwszej pomocy (jak nie zna to niech nie przeszkadza bynajmniej tym co takiej pomocy udzielają chcąc komuś życie uratować), albo nadaje się tylko do pilnowania kiboli na stadionach.
Kiedyś byłem świadkiem tak zwanych "morskich opowieści" jednego Pana policjanta, który długopisem podobno udrożnił komuś gdzieś kiedyś drogi oddechowe, poprzez nakłucie przedniej części szyi poniżej jabłka Adama.
ŻENADA.
Apeluję do was stróże prawa w myśl zasady: skoro nie potrafisz nie pchaj się na afisz! A jak nie potrafisz to bynajmniej nie przeszkadzaj i udaj się na szkolenie z pierwszej pomocy do PCK, tam gimnazjaliści nauczą cię elementarnych zasad jak zachować się w przypadku takiego zdarzenia jakie miało miejsce koło karczmy w Nowej Wsi.
 bob ratowniczy
 Środa 28-09-2011

24305. 
ANTONI MACIEREWICZ W IŁAWIE!
W poniedziałek 3 października br. o godzinie 17:30 w iławskim kinie
odbędzie się lokalny konwent PiS z udziałem Antoniego Macierewicza.
 Mjr rez dr Józef Panczerz-Kulawy
 Środa 28-09-2011

24304. 
Czy to prawda, że w sobotę w Iławie odbędzie się zlot AUDI i VW ?
Jeśli tak to gdzie? I dlaczego nie ma nigdzie informacji?
 Anna
 Środa 28-09-2011

24303. 
Odnośnie wpisu numer: 24300

Co to znaczy "nawet na uczelniach typu Włodek są magistrami"...?
Szkolniku, nie pisz głupot nie mając wiedzy.
Na "Włodku" uczą wykształceni doktorzy i profesorowie. Owszem,
są i magistrzy, ale tak samo jak na innych uczelniach typu WM (itp.)
 ktoś
 Środa 28-09-2011

24302. 
Mam pytanie do Panstwa.
Otoz co sadzicie o hotelu przy ulicy Dabrowskiego w Ilawie? O co tu
tak naprawde chodzi? Władze miasta powinny tym zainteresowac sie.
 Miki
 Środa 28-09-2011

24301. 
Prof. dr hab. Mariusz Orion-Jędrysek.
Wypowiedź w sprawie gazu łupkowego i zaniechania rządu Platformy. http://vod.gazetapolska.pl/496-rozmowa-niezalezna-prof-jedrysek
 Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy
 Środa 28-09-2011

24300. 
Odnośnie wpisu numer: 24297

Wszyscy uczący dziś nauczyciele, od przedszkola aż po zawodówki,
technika i licea, a nawet na uczelniach typu "Włodek", są magistrami.
Dlatego należy odnosić się do wszystkich per magister. Do lekarza
per doktor, choć nie jest doktorem nauk.
 szkolnik
 Środa 28-09-2011

24297. 
Dlaczego Kurier tytułuje nazwisko nauczycielki liceum "profesor"?
To tylko magister!
Od czasów komuny zwraca się młodzież do nauczycieli szkół średnich
"Pani psor", a to jest cyrkowiada jakaś. Może od święta Dnia Edukacji Narodowej tego roku zaproponować zwracanie się do pedagogów np.
"Panie magistrze" lub - tak jak w gimnazjach - "proszę Pani, proszę
Pana". Na pewno uczciwiej będzie.
 rodzic
 Środa 28-09-2011

24293. 
Odnośnie wpisu numer: 24291

W Polsce szybciej niż później dojdzie do krwawych sądów nad takimi
jak Palikot. Jego postępowanie rozpala tlącą się nienawiść w pożar na
wzór świętej inkwizycji.
Pośród spokojnych katolików są ekstremalni obrońcy wiary, których emocjonalne zaangażowanie jest nieprzewidywalne, a właściwie to
przewidywalne. Oni oddadzą nawet krew za wiarę, przyczyniając się
do likwidowania poniewierców Kościoła.
Podobnie jak mordowanie księży z czasów lat 90. (po wielkim układzie
politycznym z Magdalenki), którzy nieugięcie strzegli wiary oraz głośno
mówili o losie polskiego robotnika.
 swój
 Wtorek 27-09-2011

24291. 
Ewentualny dobry wynik Palikota to dwa sygnały.
Pierwszy, że elektorat eseldowski przenosi się z historycznych okopów (byłych ministrantów z PZPR) na tory wyglancowanych lumpenliberałów
od sikania na krzyż.
Drugi: że po drugiej stronie sporu cywilizacyjnego powstaje przeciwnik zdeterminowany i bez ograniczeń – podczas gdy katolicka większość pozostaje zaklęta w „politycznej poprawności” partii powiewającej
od czasu do czasu katolicką flagą.
 skaner
 Iława, Wtorek 27-09-2011

24290. 
Odnośnie wpisu numer: 24251

Jaki Donald Tusk, taka i jego przystawka Henryka Tramwajowa.
A tu proszę, wyśmiewany latami Kaczor promuje młodych następców.
I nawet gust ma o niebo lepszy, prawda...?
A ponoć, oprócz urody, są to również baaaardzo bystre dziewczyny.
Jest na kim oko zwiesić :-D
 byczek z altany
 Wtorek 27-09-2011

24288. 
Odnośnie wpisu numer: 24286

Wiem o jakich osobników chodzi.
Zgodne jest to z wytycznymi jakie określono na Jasnej Górze, czyli w
tej kampanii wyborczej Kościół nie będzie milczał. Wersal się skończył.
 Sekretarz POP
 Wtorek 27-09-2011

24287. 
Odnośnie wpisu numer: 24237

Panie Krzysztofie Harmaciński!
Sam pan pod sobą dołki kopiesz: nieudolny fotomontaż, kiepskiej jakości teksty, brak konkretnych planów i to, jak je realizować. Panie, z czym Pan do tego sejmu chcesz iść? Wstydu nam narobić? Miej Pan litość dla swoich ziomków.
 Gruss
 Wtorek 27-09-2011

24286. 
Odnośnie wpisu numer: 24284

Ustalając listę gości zaproszonych na sumę mszalną z okazji 30-lecia
stanu wojennego w Iławie, Biuro Polityczne Podstawowej Organizacji
Partyjnej (POP) przy Urzędzie Parafialnym "Z" , nie wyraziło zgody na
udział osobników wrogich Kościołowi.
Natomiast kapelan "Zrzeszenia Kantorów Wymiany Walut" nie widział przeszkód i zgodził się na odprawienie mszy u siebie w obecności gości nieprzychylnych klerowi.
 WK-05
 Poniedziałek 26-09-2011

24284. 
Odnośnie wpisu numer: 24282

Msza będzie odprawiona w kościele białym u kapelana bankierów.
Oblaci zaś z kościoła czerwonego odmówili z pewnych względów.
Wiem, że postąpili słusznie. Roma locuta, causa finita.
 Sekretarz POP
 Poniedziałek 26-09-2011

24283. 
Odnośnie wpisu numer: 24281

...poza tym, że czasem z chłopstwem pracującym wsi lubi pochlać, to nie dziwota. Toć on reprezentuje swoich ludzi, dbał przez całe lata o to, by ich mleko było w Suszu przerabiane.
Potwierdza się stara prawda: jaki elektorat, taki wybierany radny prezes spółdzielni itp. Jednak, jako klient wyrobów z Susza, szczególnie twarogu w osełce i masła ekstra (w którym czujesz masło a nie świństwo), biorę tego prezesa w obronę.
Jednak chlać i za kierownicę wsiadać to nie powinien. Jest już ukarany, jednak chłopstwo wzięło go w obronę i zostanie tam aż do emerytury.
 swój
 Poniedziałek 26-09-2011

24282. 
Nieuchronnie zbliża się pamiętna grudniowa rocznica stanu wojennego w Polsce roku 1981, czyli okrągłe 30 lat.
Okoliczność będzie upamiętniona występami, przemówieniami, a także
poprzedzona mszą.
Kto będzie uczestnikiem mszy - jacy goście zaproszeni będą i gdzie
ją celebrować się będzie? Czy w Zakładzie Karnym pod bramą? Czy w czerwonym kościele na Starym Mieście? A może w białym nad torami?
Rozmowy w toku. Może jednak odprawi ją kapelan od kantorów...?
 WK-05
 Poniedziałek 26-09-2011

24281. 
Odnośnie wpisu numer: 24256

RÓWNI I RÓWNIEJSI

Ostatnio ktoś na forum opisał sytuację kuriozalnej ciszy medialnej wokół prezesa suskiej mleczarni Kazimierza M. Ponad rok temu prowadził auto mając 2,7 promila alkoholu we krwi. Pamiętam 2-zdaniową notkę na temat wspomnianego zdarzenia i nic poza tym.
Prezes spółdzielni czyli osoba wybrana przez społeczność i reprezentująca
jej interesy oraz były radny Iławy, partyjna (SLD) podpora miejscowego elektoratu zostaje złapany za jazdę w stanie upojenia alkoholowego [...].
[...]
Dziś czytam o dalszej karierze tej persony i ciekawej nieprzemakalności człowieka, który bez względu na panujący ustrój wciąż jest prezesem a niedługo kierownikiem czy dyrektorem oddziału Mlekovity. Stara prawda Orwella wciąż aktualna: są równi i równiejsi.
 cierpliwy
 Poniedziałek 26-09-2011

24280. 
Porażony byłem inwazją na Iławę roznosicieli pewnego kandydata, którzy zasypywali miasto reklamówkami typu: "Głosuj na pięknego i młodego posła z..."
Pogoniłem ich mówiąc, że jak już, to mam swojaka ADAMA ŻYLIŃSKIEGO.
Choć inna ideologia, ale swój, Panie święty! [...]
 Lucjusz
 Poniedziałek 26-09-2011

24277. 
Odnośnie wpisu numer: 24272

Grunty wokół tych chochołów wiatrowych bardzo tracą na wartości, bo
kto postawi dom w takich miejscach?
Rolnik, który pobiera dopłaty unijne, nie może zmniejszyć powierzchni
tego gruntu ani o metr kwadratowy w ciągu pięciu lat!
Psuty jest również krajobraz.
 nędza
 Poniedziałek 26-09-2011

24276. 
Odnośnie wpisu numer: 24272

Harmaciński, owszem, widzi perspektywicznie, szczególnie z wysokości skrzydła wiatracznego z wysokości około 200 m. Nie życzę nikomu, aby w okolicy wsi stała monstrualna budowa, której huk obrotu łopaty słyszalny jest z kilometra, jak tych pod Kisielicami. Proszę stanąć i posłuchać.

Fale jakie generuje obrót potężnego śmigła są bardzo długie i wywołują infradźwięki. Infradźwiękowa może być broń, na wzór słynnych biblijnych trąb jerychońskich. Fala dźwiękowa, jaką wywołuje również szum morza, szum wiatrów, potężnych maszyn mogą być generowane sztucznie, niszczyć mury, gdyż materia rozsypuje się jakby była kruszona. Nad taką bronią pracowali Rosjanie.

Jeśli normy podają, że wiatraki te mogą być stawiane w odległości 400 m od zabudowań, to normy można między bajki włożyć. Zaś Pan Krzysztof Harmaciński skoro taki mądry i ugodowy ws stawiania wiatraków w gminie iławskiej wiejskiej, to niech od siebie zacznie i postawi we własnym ogródku na Lipowym Dworze.

Niech się zastanowi trochę Harmaciński na swoimi decyzjami. [...] [...] Owszem wiatraki są dobre w celu produkcji prądu, ale ich lokalizacja musi być z rozmysłem. Wiatraki sprawdzają sie w okolicach nadmorskich.
 Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy
 Poniedziałek 26-09-2011

24275. 
Odnośnie wpisu numer: 24262

Na temat twojego "zajebistego premiera" mam fajny opis autorstwa ubeckiej żmii (specjalistki od plastikowych kutasów), która siedziała wewnątrz, wszystko widziała i syczała:

"Premier Tusk powołał Radę Gospodarczą z Janem Krzysztofem Bieleckim na czele, czyli ze swoim bardzo zaufanym człowiekiem, po to właśnie, by ci, którzy mają jakieś interesy do załatwienia, chcą kupić jakąś fabrykę, wziąć udział w prywatyzacji, zdobyć koncesję czy zalobbować za jakimś rozwiązaniem, mieli gdzie przyjść.
Wszystkie przepisy i decyzje gospodarcze rządu przechodzą przez tę radę. A że jest ona tylko organem doradczym premiera i w praktyce pozostaje w ogóle poza kontrolą...
Nie ma tam ani ksiąg wejść i wyjść, ani możliwości prześledzenia, czym konkretnie się zajmują, jakich rekomendacji udzielają, kto dociera do Bieleckiego, czy jest to może ktoś, kto akurat bierze udział w jakimś procesie gospodarczym.
Cały mechanizm jednak funkcjonuje za zgodą i wiedzą samego Tuska.
To w istocie bardzo nowoczesne rozwiązanie: premier ma realny wpływ, może komuś pomóc, ale nie ma możliwości, by ktokolwiek postawił mu za to zarzut. (s. 205)."
 anty-bolszewik
 Poniedziałek 26-09-2011

24273. 
Odnośnie wpisu numer: 24269

Idealne podsumowanie tego, co dzieje się na scenie politycznej naszego powiatu iławskiego... POrażka!
Ale jak pójdzie stały elektorat, a my zwykli ludzie nie przelejemy swojego
"bulu" na papier 9 października, to nie miejmy potem do nikogo pretensji, że jest jak jest...
Nie tylko kandydaci PO startują do parlamentu, ale większość sie boi wychylić, gdyż ludzie z PO są jak ośmiornica, której macki są wszędzie... Przypomina to nic innego jak komunę.
Gdzie prawica? Gdzie "Solidarność"?
Czy ktoś [...] jest w stanie jeszcze prezentować niezmiennie, uczciwie i twardo swoje poglądy? Mając na względzie możliwość politycznego niebytu na terenie powiatu iławskiego...
 wyborca
 Poniedziałek 26-09-2011

24272. 
Odnośnie wpisu numer: 24255

Droga nędzo, dlaczego za swoje niepowodzenie obciążasz demokrację?
Czy ktoś w tym kraju pragnie nędzy? Nie! Pragniemy demokracji!
Nieustannie. Znamy też śliczne hasełko z filmu: "Od nędzy do piniędzy!"
Elektrownie wiatrowe to zdrowy prąd przecież.
No, chyba że ktoś wolałby elektrownie atomowe. Wolna wola.
Zdaje mi się, że pan Harmaciński ma myślenie horyzontalne i daleko patrzy w przyszłość. Wystarczy się rozejrzeć, pomyśleć, popytać.
 observatore
 Niedziela 25-09-2011

24271. 
Odnośnie wpisu numer: 24269

Mam wielką prośbę do Pana Harmacińskiego.
Jestem mieszkańcem Susza i od czasu kiedy na jednej ze ścian budynku
na ulicy Słowiańskiej w Suszu został zawieszony Pana bilbord, kobiecie sprzedającej lody w tym budynku bardzo spadły obroty.
Chodzi o to, że dzieci bardzo boją się przechodzić w pobliżu Pana fotografii, nie mówiąc już o tym, żeby podejść do tego budynku. Część dzieci boi się nawet chodzić do szkoły, dlatego w imieniu rodziców proszę o to, aby przenieść bilbord z Pana fotografią w inne miejsce np. na ścianę suskiego magistratu. Z góry dziękuję!
 Micho
 Niedziela 25-09-2011

24270. 
Odnośnie wpisu numer: 24266

Fakt faktem, że nazywany jestem czasami bałamutem, ale z powodów zgoła niepolitycznych.
Formułujesz waćpan wnioski, które nie mają pokrycia w rzeczywistości.
Pan profesor traktuje mnie, Kościół w sposób podmiotowy oraz godny.
Ma dla mnie czas, którego waćpanu nie staje. Powieszenie plakatu ze sloganem: "Postaw na skuteczność" lub "Dbam o ciebie w senacie" - jest, co tu dużo mówić, śmieszne.
Jeżeli faktycznie nie jest waćpan kandydatem, to tylko pogratulować obiektywizmu, POprawnego idola i życzyć wam powodzenia.

ps. Mały bonusik.
To w teraźniejszości drzemie cała tajemnica. Jeśli szanujesz dzień dzisiejszy, możesz go uczynić lepszym. A kiedy ulepszysz teraźniejszość, wszystko to co nastąpi po niej również będzie lepsze. Zapomnij o przyszłości i przeżyj każdy dzień twego życia zgodnie z przykazaniami Prawa, ufając troskliwej opiece Boga nad swoimi dziećmi. Każdy bowiem dzień nosi w sobie wieczność (cytat z Alchemika)
 bałamucony obywatel
 Niedziela 25-09-2011

24269. 
Czytając ostatni numer Kuriera natrafiłem na ogłoszenie wyborcze kandydata do sejmu Pana Harmacińskiego.
Nie zdziwiłem się widząc, że popierają go osoby piastujące wysokie stanowiska administracyjne w powiecie iławskim, czyli prezesi, dyrektorzy szkół, burmistrzowie, sołtysi, starosta i inni, czyli po prostu PO, która zajęła wszystkie miejsca przy administracyjnym korycie. Szkoda, że nie ma tam zwykłych i prostych ludzi.
Zdziwiłem się za to widząc na zdjęciu Pana Pietrzykowskiego. Przecież w czasie swojej kampanii na burmistrza Susza zaangażował on Żylińskiego do rozdawania ulotek, a teraz tak się mu odwdzięcza? Taki prawdziwy platformerski dżentelmen.
Nie dość, że na okrągło oszukują Polaków, to teraz nawet i samych siebie.
 Micho
 Niedziela 25-09-2011

24268. 
Odnośnie wpisu numer: 24239

Jakież to szczęście, że ten ksiądz Marek nie mąci już na [...] suskim.
Tego już nie można było czytać.
Podyskutuj ksiądz o pedofilii w kościele, o księżach, którzy mają "żony"
i dzieci.
 sarenka
 Niedziela 25-09-2011

24267. 
Odnośnie wpisu numer: 24260

Trafiona fraszka - dodał bym jeszcze dalej o pracy i odpowiedzialności.
Tam w sejmie i w senacie kasa i odpowiedzialność zbiorowa czyli żadna.
Może 1/4 posłów zasługuje na wynagrodzenie jakie dostaje reszta to maszynki do głosowania. Wystarczyło by najwyżej 200-stu.
 autochton
 Niedziela 25-09-2011

24266. 
Odnośnie wpisu numer: 24246

Ależ obywatelu, czyżbyś już był tak doszczętnie zbałamucony, że wszystkich podejrzewasz o zanieczyszczanie swoimi „fizysami” ścian wszelkich budynków?
Chciałbym cię wyleczyć z niezdrowych koszmarów i zapewniam, że moją fizjonomią nie straszę mieszkańców Iławy, ponieważ nie jestem żadnym kandydatem na stołek sejmowy, senacki lub jakikolwiek inny. Jestem jedynie przeciętnym mieszkańcem naszego pięknego miasta, więc twoje lęki są zupełnie nieuzasadnione i możesz powrócić do równowagi psychicznej. Możesz, zgodnie z Twą receptą na trawienie, powrócić do normalnego myślenia.
Jeśli zaś chodzi o nieszczęsnego Żaryna, to nadal uważam, że traktuje on Kościół i wiernych w sposób niegodny i przedmiotowy. Jego jedynym celem jest wdrapanie się na stołek senacki, a że jest to dość trudne, to wykorzystuje w tym celu przysłowiowe plecy wiernych i kleru. Mam nadzieję, że ta niesmaczna metoda okaże się nieskuteczna.

P.S. A tak swoją drogą, ciekawi mnie, który to mój rzekomo slogan wydał się obywatelowi „żałośnie żałosnym”? Ale pretensje proszę skierować do autora, gdyż ja – prosty czytelnik – nie mam z tym nic wspólnego...
 czytelnik 236
 Niedziela 25-09-2011

24265. 
Odnośnie wpisu numer: 24263

To ty Kuraś nie wiesz o czym ci kandydaci mogą pieprzyć?
Mają być na sali w obliczu wyborców "na żywca" ze skóry obdzierani.
A nie jakieś wywiady ogładzone w redakcji.
 kontrkandydat
 Niedziela 25-09-2011

24264. 
Odnośnie wpisu numer: 24257

Dostęp do Jeziora Dół od strony wsi jest ograniczony licznymi zabudowami
i wykupionymi działkami. To nie problem prezia Jaremki, lecz siepaczy administracyjnych wójta Harmaty, którzy tak skroili działki, że od strony drogi nikt już nie wejdzie.
Tzw. działkowcy z dostępem do wody zagrodzili nawet przejście wzdłuż linii brzegowej, co jest innym problemem.
Podobno tam można chodzić. Jednak jak się dostać do linii brzegowej, skoro jest odgrodzona działkami?
Podobno obowiązkiem działkowicza jest w przepisach wpuszczenie przez swoją własność człowieka, który chce łowić ryby od strony tej działki z linii brzegowej.
A co mówić na przykład o Szałkowie, gdzie niektórzy nawet zasłaniają widok na jezioro. Fotografia niżej.
Dokąd ta władza jeszcze będzie tak Polskę prowadziła i kto to wszystko naprawi...?
 wędkarz 2
 Niedziela 25-09-2011

24263. 
Za dwa tygodnie wybory.
Z Iławy startuje do sejmu dwóch liczących się kandydatów: Adam Żyliński
(PO), Krzysztof Harmaciński (PO), natomiast do senatu minister Piotr Żuchowski (PSL).
Jako wyborca nie chcę głosować na plakaty z fotkami, oczekuję na żywy kontakt z kandydatami, a z tym jest w tej chwili bardzo źle. W sali kina powinna odbyć się debata. Kandydaci są oczekiwani również na prowincji wiejskiej.
Jeśli Harmaciński chce odnieść sukces w wyborach, niech wyrusza do
swego matecznika wyborczego - sołectw gminy Iława. Tylko tu jest jego
szansa.
Jeśli nie będzie debat, niech redakcja Kuriera, gdy zgodzą się kandydaci,
przeprowadzi wywiad z kandydatami, przybliży ich poglądy i sylwetki.
 Leon Kłonica von Kuraś
 Niedziela 25-09-2011

24262. 
Odnośnie wpisu numer: 24259

Dla mnie Donald Tusk to zajebisty premier, docenią go może po latach, że
w takiej gnojowni próbował iść do przodu wbrew krzyczącym oszołomom.
Kibole, tak chcecie Kaczego? Czy Kaczy wie co to Legia, Lech, Cracovia?
On idzie po władzę, a wy mu dajcie głos, taki rodzaj płatnego wyborczego dealu!
 Abbe Deschamps
 Niedziela 25-09-2011

24261. 
Kiedy widzę fotki Pana posła Adama Żylińskiego, to aż dusza się raduje.
Ładny, czysty, smukły, uśmiechnięty, białe ząbki, inteligentne, a także
przyciągające lico.
Aż chce się śmigać do głosowania na takiego.
Nie to co ta morda co z płachty tępo jak wół na malowane wrota patrzy.
 swój
 Sobota 24-09-2011

24260. 
Ja też chcę do sejmu.
Albo lepiej – do senatu.
Byle dalej od tego powiatu.
 kandydat niezależny
 Sobota 24-09-2011

24259. 
Kto będzie następnyyyyyy!
Czy starczy benzyny i rozpuszczalnika?

Pełna treść listu Andrzeja Ż. do Donalda Tuska:
http://arnie.salon24.pl/346031,pelna-tresc-listu-andrzeja-z-do-donalda-tuska-aktualizacja
 brrr
 Sobota 24-09-2011

24258. 
Odnośnie wpisu numer: 24220

Własnie to jest pytanie. Bo przy tym zdarzeniu była policja więc kogos musieli powiadomic, więc zwierze powinno byc uprzątnięte a nie tylko poroże. Niechby tylko rolnik tak swinie zostawił to zaraz by sie służby znalazły do ukarania solidnym mandatem, czyz nie?
 Dorota
 Sobota 24-09-2011

24257. 
Wybrałem się ostatnio na ryby na Jezioro Dół i jestem ciekawy czy legalne jest grodzenie, że nie można przejść przy brzegu jeziora. A wyraźnie mówi ustawa o dostępie do jeziora, panie prezesie IPB Eugeniuszu Jaremko...
 wędkarz
 Sobota 24-09-2011

24256. 
Odnośnie wpisu numer: 24241

Czy Kurier wyjaśni sprawę prezesa mleczarni w Suszu?
Wiemy już o wyczynach przewodniczącego radny w Kisielicach Januszu W.
i konsekwencji ostracyzmu społecznego, zainteresowania mediów, w tym
telewizji Polsat.
Nie wiem dlaczego Pan prezes mleczarni w Suszu, były radny Iławy, który
został zatrzymany za kierownicą swojego samochodu akurat z zawartością 2,7 promila alkoholu Kazimierz M. nie wzbudził takiego zainteresowania mediów i kto przysypał sprawę piaskiem, schował pod dywan i przykrył kamieniem.
Czy sprawiedliwość dociera tylko do wybranych a reszta świata płaci za establiszment? Zastanawiam się czy gdyby całkowicie upojony Pan prezes przejechał owego czasu przechodnia, to też prasa wytraciłaby impet do publikowania prawdy o ludziach społecznie skompromitowanych? Czekam cierpliwie na drobną wzmiankę w tej sprawie.
 cierpliwy
 Sobota 24-09-2011

24255. 
Widma, chochoły, straszydła polowe o wysokości 100 metrów wchodzą na teren gminy wiejskiej Iława: koło Ząbrowa, między wsią Dół a Ławicami, i w okolicach wsi Mątyki.
Chodzi o elektrownie wiatrowe.
Ujęto te "inwestycje" w planach zagospodarowania przestrzennego gminy, czyli zależało to tylko od wójta Krzysztofa Harmacińskiego i Rady Gminy bezwolnie posłusznej wójtowi, w której na 15 radnych 12 jest z jego komitetu, czyli dyktatura jednego człowieka.
 nędza
 Sobota 24-09-2011

24254. 
Odnośnie wpisu numer: 24247

Po co Harmaciński startował w wyborach lokalnych na wójta, skoro po
niecałych 12 miesiącach chce wiać na Wiejską do Warszawy? Oszukał
swoich wyborców (2,5 tys. głosów).
Ponad 1,5 wyborców (głosy oddane na konkurenat, czyli Pana Małka)
z gminy Iława ma już dosyć tego biesiadno-grilowego wójtowania.
 obserwator
 Piątek 23-09-2011

24252. 
Odnośnie wpisu numer: 24239

Szanowny "człowieku z Iławy". Z nabożnym skupieniem i należnym szacunkiem zapoznałem się z uwagami ks. Marka pod moim adresem zawartymi na stronie
http://pretremarc.wordpress.com/2011/09/21/jan-zaryn-bardzo-osobiscie-o-ofiarach-10-iv-2010
którą polecasz mej uwadze. Pozwoliłem sobie także odpowiedzieć ks. Markowi na jego uwagi. Ośmielam się tę odpowiedź zamieścić także na tym forum, gdyż chciałbym, aby pozostali czytelnicy także mogli zapoznać się z meritum dyskusji.

Zgłaszam się „do tablicy” wywołany kąśliwymi uwagami księdza Marka skierowanymi pod moim adresem. Nie będę powtarzał całej mej argumentacji o niestosowności organizowania upolitycznionych „wykładów” prof. Żaryna w kościołach. Jeśli ksiądz jej nie zrozumiał, to już nic na to nie poradzę, choć jestem tym faktem zdziwiony. Ja z kolei bardzo się dziwię, iż księdza zupełnie nie zastanowił fakt, iż „całkowitym zbiegiem okoliczności” owa „niespodziewana” aktywność Jana Żaryna przypada na moment, gdy ów stara się o fotel w senacie w ramach wyborów i także „zupełnie przypadkowo” aktywność owego „bezinteresownego” głosiciela prawdy przypada na okręg wyborczy przydzielony mu (czyżby dość złośliwie?) przez prezesa PiS. Dziwne zaiste przypadki...
Dziwię się więc, że księdza Marka nie oburza ewidentny fakt wykorzystywania świątyń do prowadzenia pospolitej walki wyborczej i prób pozyskiwania po uroczystościach kościelnych głosów wiernych, którzy wcześniej o dokonaniach naukowych prof. Żaryna nie mieli raczej zielonego pojęcia. Czy księdza nie dziwi również fakt, że wcześniej, zanim prof. Żaryn został „zesłany’ do dalekiego okręgu wyborczego, to zupełnie nie było słychać o jego aktywności w dziele „głoszenia prawdy” w okolicach Iławy i Ostródy? Też przypadek? Zupełnie nie wnikam o czym lub o kim mówi prof. Żaryn podczas swych uduchowionych pogadanek w kościołach w ramach swej „bezinteresownej” kampanii wyborczej. Ciekaw jestem tylko, dlaczego podczas tych wystąpień pełnych zapewne duchowych uniesień prof. Żaryn nie wspomina o bohaterze swej najbardziej znanej „pracy naukowej”, czyli Lechu Wałęsie, o którym wypowiada się z nieskrywaną pogardą negując jego ewidentne zasługi dla odbudowy swobody i demokracji w Polsce. Dziwna sprawa, skoro według Księdza „Kościół Katolicki od zawsze był z tymi, którzy zdążają ku prawdzie, którzy zdążając ku niej byli prześladowani, wyśmiewani”...
I na koniec pytanie. Jeśli do księdza w okresie, gdy „przypadkowo zupełnie” trwa kampania przedwyborcza, zgłoszą się np. kandydaci z list PO, SLD, a także nie daj Boże, z ruchu Palikota, z zamiarem głoszenia natchnionych pogadanek pełnych dobrych wspomnień o różnych wielce zasłużonych osobach popierających ich orientację polityczną, to także ksiądz jest gotów im udostępnić podwoje swej świątyni? Jest to pytanie oczywiście retoryczne, gdyż żadnej szczerej odpowiedzi raczej się nie spodziewam.
Zarzuca mi ksiądz, że swą niecną postawą daję dowód, że nie jestem człowiekiem Kościoła. A cóż to według Księdza właściwie znaczy? Ale jednak odpowiem. Faktycznie, nie jestem człowiekiem Kościoła, w takim zakresie jakiego zapewne Ksiądz by sobie życzył, ale też żadnej konkretnej partii politycznej. Staram się być człowiekiem wolnym, dokonującym świadomych wyborów. Smutne jednak wydaje mi się to, że ludzie ściśle identyfikujący się z Kościołem udostępniają w ogóle podwoje świątyń do pospolitej kampanii politycznej i to tylko przedstawicielom jednej opcji, inne mając w raczej w głębokiej obojętności, jeśli nie w pogardzie... A przecież Kościół katolicki to Kościół z definicji podobno przecież powszechny...
P.S. Na koniec powstrzymam się od określenia Księdza jakimś epitetem typu „idiotopos”, którym ksiądz był łaskaw mnie obdarzyć. Owe „uczone” wyrażenie przełożyłem sobie na polskie słowo „idiotyp” co oznacza „zestaw determinant antygenowych zlokalizowanych w części przeciwciał”. Więc nie bardzo rozumiem, dlaczego jestem przeciwciałem? No chyba, że ksiądz chciał mnie nazwać po prostu idiotą, za co serdeczne Bóg zapłać...
 czytelnik 236
 Piątek 23-09-2011

24251. 
Odnośnie wpisu numer: 24195

Piękne kobitki u boku polityka są dźwignią w kampanii wyborczej.
Premier Tusk wie u boku jakiej piękności stanąć.
 swój
 Piątek 23-09-2011

24250. 
A ta młoda Marlenka Klepacka [na felietonach] to mi pasi...
Ładnie nawija jak prząśniczka u Moniuszki.
 młodzieniec z wiciną
 Piątek 23-09-2011

24249. 
Elita luminarzy polskiej kultury, na czele z Andrzejem Wajdą i Panią Penderecką popierają Piotra Żuchowskiego jako kandydata do senatu.
Czynią tak dlatego, iż każdemu z nich dobrze życzy, myśli jak i oni, czyli
jak tego oczekują, nie podpadł im swoimi poglądami na sprawy kultury.
Do każdego się uśmiecha [...]
 prosty jak luśnia od drabiniastego
 Piątek 23-09-2011

24247. 
Jeszcze raz apel do Harmacińskiego!
Ma Pan chyba jeszcze władzę nad wykonawcą inwestycji pt. "Droga od szkoły w Kałdunach do lasu, wzdłuż Jeziora Kałduńskiego". Grzebali się tam chyba w maju ostatni raz i do tej pory nic. Pół drogi zasypane piachem, pół odcinka dalej gołe pole. [...]
 wędkarz
 Piątek 23-09-2011

24246. 
Odnośnie wpisu numer: 24238

Za jakie grzechy mam oglądać pańską fizis na bloku budynku, he?
Pan Profesor Jan Żaryn wybrał normalna drogę. Ma czas na spotkanie, porozmawianie i przekonanie do głosowania na niego. Slogan na pańskim plakacie jest żałośnie żałosny.
ps. Niech pan to przetrawi. Dla niektórych ludzi sama umiejętność wypowiadania się już nazywa się "myśleniem".
 bałamucony obywatel
 Piątek 23-09-2011

24245. 
Odnośnie wpisu numer: 24244

Komu na Polsce zależy, nigdy w czambuł nie potępia kandydatów z posłów z innej partii.
Nie należę do PO. Ale trzeba być człowiekiem i doceniać jednostkowo
ludzi tej partii, którzy warci są tego. W każdym środowisku, nawet partyjnym, są swołocze zdrajcy i lizidupy. Nie sprzeczajmy się w której partii więcej.
Jednak dziwi mnie postawa i zachowanie tych, co rządzą partią i nie doceniają swoich normalnych ludzi. Ja, iławianin, naszych znam od podszewki, od urodzenia czasem. Przecież wiem kto jaki był 20 lat temu, jak się zmienił, na dobre czy na złe, wart czy niewart w Iławie wysokiego stanowiska.
Czasem dziwimy się, jak taki doszedł do stanowiska wójta, do starosty, czy innego. Jasne jest, że dzięki służeniu pewnej opcji, dawniej i dziś. Rzadko autorytetem, prawdą i pracą. Jeden służył wiernie, inny był sługusem na czas pewien, czekał na chwilę lub na okazję. Ktoś wcześniej go posadził. JEST!
Dziś te osoby rozdają karty, wielokroć znaczone. Oni decydują o miejscu na liście, właściwie decydują o gwarantowanym wyborze. Szkoda tylko, że znaczonych negatywnie ludzi na listach stawiają wyżej od tych normalnych i cichych.
Przyjdzie czas zapłacić. My zaś głosujmy z rozwagą, nie koniecznie na pierwsze pozycje ich na listach.
 Mjr rez dr Józef Pancerz-Kulawy
 Piątek 23-09-2011

24244. 
Harmaciński choćby na kant odnogi stanął, otrzyma niewiele więcej
głosów nad te, które otrzymał przy wyborze na wójta. Owszem - tu i owdzie zagłosują postronni osobnicy, ale nikt spoza gminy, a już nie z powiatu.
4 lata temu Żyliński Adam przeszedł do sejmu uzyskawszy prawie 12 tys. głosów, co dało mu 3 pozycję z listy. Harmaciński jak wszedł na wójta, to skupił na sobie 2550 wyborców.
Nie sposób, aby miasto Iława dorzuciło Harmacińskiemu kilka tysięcy głosów, w odwodzie mając zasłużonego posła Adama Żylińskiego, czy nawet kandydatów z pierwszych miejsc.
Kto będzie głosował na [...], który przy każdym spotkaniu z ludźmi osobiście i bez żenady, wbrew zasadom dobrego obyczaju, stawiał na stoły gorzałkę? Taki zwyczaj nie należy do dobrych manier, a do subkultury, która wśród ludzi prostych znajduje normę. Świadomych obywateli wsi nie brakuje, by odrzucić od sejmu kandydata z typem zachowań, jaki prezentuje taki osobnik.
Gdyby jednak ktoś zagłosował, to tylko ludzie podobni reprezentantowi, ale - co nie jest już tajemnicą - nawet i ci, co wspólnie biesiadowali przy głębokim kielichu, NIE ZAGŁOSUJĄ ZA [...].
 obserwator biesiady na wójtowej roli
 Piątek 23-09-2011

24243. 
Odnośnie wpisu numer: 24239

Tak na spokojnie, po przeczytaniu treści linku "człowieka z Iławy", nasunęły mi sie takie konstatacje.
Może mamy dość prelegentów - ideologów, pouczaczy itp. Efekt osiągają oni wręcz odwrotny do zamierzonego. Wzmagają niechęć - do Kościoła, do tematu "ofiar katastrofy smoleńskiej". Nie są oni mile widziani "u nas", jak wspomniani we wpisie papież w Berlinie, Pan Żaryn w Iławie, Tusk u paprykarza itd.
Może ludzie mają swój rozum, myślą logicznie a tylko nie lubią narzucania im tylko słusznego światopoglądu, cudzych przemyśleń i wskazań. Może wreszcie ci ludzie są modlącymi się szczerze katolikami, bolejącymi nad losem ofiar katastrof i ich bliskimi, a może też trochę zawiedzionymi niespełnionymi obietnicami premiera, bezsilnymi wobec sił przyrody itd. Może wolą sami pozostać ze swoimi przemyśleniami...
 człowiek
 Piątek 23-09-2011

24241. 
Odnośnie wpisu numer: 24221

WIECZNY PREZES MLECZARNI W SUSZU

W Kurierze natknąłem się na artykuł zwiastujący przejęcie suskiej mleczarni przez polskiego potentata w nabiałowej strefie MLEKOVITĘ. Czytam zapowiedź tzw. gruszki na wierzbie, czyli zwiększenie zatrudnienia, unowocześnienie produkcji itd.
Sam Pan prezes [...] trzeźwe wypowiedzi ma bardzo rzadko, ale jak to SLD-owska marionetka śpiewa do obowiązujących melodii. Jeszcze niedawno wmawiał swym mocodawcom (rolnikom), żeby strzegli sie MLEKOVITY, bo będzie dla nich końcem i końcem dla OSM Susz. Dzisiaj artykuł zawiera peany pochwalne na cześć firmy "ratującej lokalny przemysł mleczarsk" i Pan prezes zostanie kierownikiem odnogi wielkiego kalmara.
Oczywiście żeby była jasność, żadna firma a tym bardziej MLEKOVITA nie będzie inwestować w ludzi, a jedynie chce zassać kwoty mleczne, które są na wagę złota w gąszczu ograniczeń nakładanych przez UE. Od dawna wielka bazowo MLEKOVITA produkuje o połowę mniej niż może z powodu tych ograniczeń więc przejmując kwoty (rolnika) wzrośnie produkcja i cała reszta.
Frazesy naszego wiecznie wstawionego prezesa o gwiazdce z nieba są podyktowane partykularnymi interesami tegoż. Kto wie pewnie i tę firmę utraci jak prawo jazdy, oby z mniejszym promilem, ale patrząc po konsekwencjach a raczej ich braku, w Polsce ten kto ma plecy może wszystko.
 cierpliwy
 Piątek 23-09-2011

24240. 
Odnośnie wpisu numer: 24237

[...] KRZYSZTOF HARMACIŃSKI popierany przez 93 osoby [...]
Brawo, a że fotomontaż i do tego tak marny... to bez komentarza! [...]
 bez komentarza
 Piątek 23-09-2011

24239. 
Odnośnie wpisu numer: 24218

Czy "czytelnik 236" zadał sobie choć troszkę trudu, by dowiedzieć się, na jaki temat prof. Żaryn głos zabierał?
To raz. Po drugie: pytasz człowieku, czemu Żaryn fatyguje się do Iławy. Nie mogę odpowiedzieć za profesora Żaryna, ale odpowiem ci, jak ja to widzę.
Otóż z reguły jest tak, że jak ktoś dla kogoś jest ważny oraz jak ma coś ważnego do powiedzenia, przedstawienia, to wybiera się w podróż, by twarzą w twarz spotkać się z ważnymi dla siebie osobami. Papież Benedykt XVI obecnie przebywa z wizytą w Niemczech - a mógłby posłać jakiegoś legata. Premier Tusk odwiedza różne zakątki kraju - a mógłby wykorzystać swój urząd, media, etc - jednak zależy mu na stanięciu twarzą w twarz z drugim człowiekiem. To chyba normalne, że ludzie z ludźmi się spotykają i czynią to najczęściej z racji tego, że szanują drugiego, że ten drugi jest dla nich ważny.
I na koniec jeszcze jedno: Kościół jako wspólnota ludzi wierzących to nie tylko tłum pobożne gesty wykonujący, ale też lud, który ma prawo zajmować głos w sprawach, które go dotyczą. Tak się składa, że czy tego chcemy, czy też nie - historia Polski, jest jaka jest. I ma ona znaczenie - w całej swej rozciągłości - na przyszłość nas, Polaków. Mniemam, że także na Twoją przyszłość.
Możesz sobie drogi "czytelniku 236" poczytać o czym mówił ostatnio w Iławie Żaryn.
http://pretremarc.wordpress.com/2011/09/21/jan-zaryn-bardzo-osobiscie-o-ofiarach-10-iv-2010

PS. Profesor Żaryn będzie do Iławy przyjeżdżał co miesiąc przez najbliższy rok (do września 2012). Niewykluczone, że później również.
 człowiek z Iławy
 Piątek 23-09-2011

24238. 
Odnośnie wpisu numer: 24236

W przeciwieństwie do Pana nie włóczę się po knajpach, aby w nich dawać „se na luz” i głosić pochwały prof. Żaryna. Pańskie "kulturalne" uwagi nie są nawet śmieszne, lecz jedynie żałosne.
P.S. Faktycznie, pańska „wielce inteligentna” wypowiedź wskazuje jednoznacznie, że jest już Pan skutecznie zbałamucony, chyba wręcz nieodwracalnie... Czyżby to była zasługa jakiegoś profesora?
 czytelnik 236
 Czwartek 22-09-2011

24237. 
Do wójta Harmacińskiego i jego sztabu!
Ludzie, nie trzeba być grafikiem komputerowym czy jakimś specjalistą w
tej dziedzinie żeby zobaczyć jak do zdjęcie które jest wyborczą reklamą doklejono foty ludzi, którzy nigdy tam nie byli!
Masakra! Np. taki Pankowski wygląda jak przedszkolak, Obara nie lepiej a Jankowskiego tak wyszczupliło, że jego koledzy ze związków jeszcze sobie pomyślą, że nie zarabia 5 tys. ze związkowych składek.
ZERO profesjonalizmu, ZERO!
Koleżka, który przyleciał do mnie z tym zdjęciem boki zrywał i uśmiał się setnie komentując to tak: "Jaki kandydat taki plakat". Nic dodać nic ująć. Kompromitacja!
A tak przy okazji, czemu iławska PO nie zrobi debaty kandydatów? Czego się boicie liberałowie? Może faktu, że Harmaciński musiałby ujawnić, że ucieka z tonącego okrętu wiejska Gmina Iława. Zadłużonego tak, że każdy następny wójt poskłada się w puzzle!
Więcej odwagi szanowni PO-wcy, bo kuglarstwo wam wychodzi tylko w zaciszu gabinetów, a ulica się już na was poznała.
 ulicznica
 Czwartek 22-09-2011

24236. 
Odnośnie wpisu numer: 24231

Pan, w przeciwieństwie do profesora Żaryna, odwiedzać będzie okoliczne knajpy i tam wygłaszać POchwały oraz zachęty do głosowania na siebie.
Daj pan se na luz, to coraz śmieszniejsze.
 bałamucony obywatel
 Czwartek 22-09-2011

24235. 
Tzw. „władza” w Lubawie próbuje jakoś odegrać żałosny spektakl udając zwolenników posła Żylińskiego a jednocześnie wspiera konkurencję, czyli kandydata Harmacińskiego.
Wydaje im się, że są sprytni. Przewodniczący rady Zawadzki oficjalnie
poparł Harmacińskiego, natomiast burmistrz Radtke udaje zwolennika
Żylińskiego. Otóż bez akceptacji Radtkiego Zawadzki nie wychyli się o
centymetr.
Chłopcy zapalili i świeczkę, i ogarek.
 politykier
 Czwartek 22-09-2011

24234. 
Kiedy orlik w Suszu? No kiedy, bo nie mogę się już doczekać!
Chcę zagrać w tenisa jeszcze przed zimą i wymoczyć się potem pod
prysznicem...
Widziałam, że kamerki są już montowane na obiekcie. Jest ich aż 6, normalnie HOLLYWOOD! Będą moje zgrabne nóżki policjanty oglądać
z każdej strony.
Czekam z niecierpliwością na otwarcie.
 suska blond niunia
 Czwartek 22-09-2011

24233. 
JAKI PREZYDENT, TAKI LOT - czyż nieprawda?!
Prezydent Polski poleciał zwykłym rejsowym samolotem do Nowego Jorku czym wzbudził ogromne zdziwienie i wręcz niedowierzanie wśród wielu amerykanów na tamtejszym lotnisku.
Byli zdziwieni sytuacją, nie dowierzając czy naprawdę jest nim prezydent kraju, jakiego i gdzie leży ta Polska.
 swój
 Czwartek 22-09-2011

24232. 
Odnośnie wpisu numer: 24226

Zygi! Ty masz racje z tymi oczami Tuska. Moja żona każdego człowieka, jego naturę i charakter, szczególnie "charakterek i cwaniactwo" w locie po oczach poznawała. żaden psycholog tak w mig, jak Ona, nie prześwietlał gościa. Nigdy się nie pomyliła.
 psychopasjonat
 Środa 21-09-2011

24231. 
Odnośnie wpisu numer: 24218

A czy nie warto zastanowić się nad pytaniem dlaczego akurat teraz prof. dr hab. Jan Żaryn zaczął pałać nieodpartą chęcią szerzenia „wiedzy” historycznej w okolicznych kościołach? Dlaczego nie robił tego wcześniej i dlaczego nie wybrał sobie na swoją kampanię propagandową kościołów wokół swej Warszawy, tylko musi się biedaczysko fatygować aż w dalekie prowincjonalne ostępy okolic Iławy i Ostródy?
Odpowiedź jest chyba prosta. Poczuł bowiem w okresie przedwyborczym zapach stołka senackiego i związanych z nim apanaży. Cóż biedak ma począć, skoro prezes PiS skazał go na kandydowanie na dalekiej warmińskiej prowincji, gdzie o „słynnym” profesorze mało kto słyszał? Wykorzystuje więc miejscowy kler, który napędza mu dość przymusowych słuchaczy.
Dlaczego ten „wybitny” uczony nie wygłasza swych „wykładów” w okolicznych placówkach naukowych? Odpowiedź również wydaje się prosta. Otóż tam prawdopodobnie tendencyjnych i upolitycznionych „rewelacji” historycznych Jana Żaryna nie chciałby słuchać nawet przysłowiowy pies z kulawą nogą...
Skoro więc „ewangeliczno-wyborcza” działalność Jana Żaryna wywołuje jednak tyle kontrowersji, czego dowodem są opisane przez "J-23" wydarzenia w Dąbrównie, to dlaczego ów bogobojny zapewne profesor nadal dąży do dzielenia i skłócania okolicznych społeczności? Odpowiedź znów wydaje się prosta i dotyczy znów parcia na senacki stołek... Dlaczego miejscowi śmiałkowie, tak wychwalani przez "J-23", nie zapraszali „znakomitego piewcę jedynej słusznej prawdy historycznej” na jego wykłady wcześniej, a zaczęli to energicznie czynić właśnie w okresie kampanii przedwyborczej? I dlaczego koniecznie ta swoista indoktrynacja polityczna musi odbywać się w kościołach? Czy ludzie budujący te kościoły niekiedy kilkaset lat temu czynili to z zamysłem, aby w nich odbywała się dziś PiS-owska, lub jakakolwiek inna, propaganda wyborczo-polityczna pod płaszczykiem „wykładów” pseudohistorycznych?
Nie bardzo też wierzę, że jedynie „presja na proboszcza wywierana przez lokalnych biznesmenów powiązanych z PO” była przyczyną odwołania w Dąbrównie wizyty Jana Żaryna, który swój „wykład” musiał wygłosić koniecznie i jedynie w miejscowym kościele i to obowiązkowo zaraz po mszy. Może ktoś w Dąbrównie poszedł wreszcie po rozum do głowy i wykazał nieco odwagi cywilnej, której zabrakło innym okolicznym proboszczom, którzy chyba nieco zapomnieli do czego ich świątynie zostały przeznaczone...
P.S. Jestem także bardzo ciekaw ile razy prof. dr hab. Jan Żaryn odwiedzi okoliczne kościoły z zamiarem szerzenia „wiedzy” historycznej wśród mieszkańców wsi i miasteczek naszego regionu, kiedy już zakończy się kampania wyborcza? Czy wtedy przypadkiem jego „żar szerzenia płomienia wiedzy” w okolicach Iławy i Ostródy gwałtownie nie wygaśnie? Pewnie ten „żar” pełną mocą wybuchnie ponownie za 4 lata podczas kolejnej kampanii przedwyborczej i obejmie znów oczywiście jedynie kościoły, gdyż gdzie indziej ów „nawiedzony” uczony nie znajdzie zbyt wielu słuchaczy zachęcanych przez tych samych "apolitycznych" duchownych do chłonięcia „wiedzy historycznej” w swoistej interpretacji Jana Żaryna...
 czytelnik 236
 Środa 21-09-2011

24230. 
Odnośnie wpisu numer: 24222

Piszesz że "w Kisielicach jest wielu zdolnych, wykształconych młodych ludzi, którym należy zaufać i delegalizować ten spadek po smutnych czasach" i dalej "ważne, żeby dokonać wyboru i pożegnać wiecznych radnych, burmistrzów i innych na rzecz nowych uczciwych przemian. Precz z kolesiostwem i nurtem pomnażania błędów."
Kisielice dziś to prywatny folwark panującego od ponad dwudziestu lat króla. W całym urzędzie gminy w większości pracują "ciotki i pociotki" oraz kumple ów pana włodarza. Wszystko tutaj obraca się w myśl zasady "jak pan każe tak ja łażę". Przymyka się oczy na pijanych w godzinach pracy. Nie chodzi już tylko tutaj o Więcka, ale jest kilku pracowników urzędu, którzy notorycznie walą naftę w robocie. Król i władca albo wie i nie tyka kumpli, którzy mają po kilka lat do emerytury albo nie chce wiedzieć. Przyjdzie niebawem czas, że się dowie.
Co do młodych i zdolnych ludzi w Kisielicach, zapewne są tacy ale dopóki spuścizna komunizmu nie odejdzie na emeryturę, młodzi i zdolni nie mają co liczyć na wakaty w Kisielickiej budżetówce.
 bob ratowniczy
 Środa 21-09-2011

24229. 
Odnośnie wpisu numer: 24219

Widzę, że jednak pomogło :)
 bałamucony obywatel
 Środa 21-09-2011

24228. 
Odnośnie wpisu numer: 24217

Czego się spodziewasz "bobie ratowniczy" po Januszku...? Honor jest dla niektórych pojęciem obcym.
No właśnie, Janusz mówiłeś, że rada miejska w Kisielicach jest za tobą! Czyżby jakieś mroczki przed oczami, a może coś się panu wyroiło w ciągu ciągu. Nawet pracujący z tobą koledzy nie będą mieli dylematu w twojej sprawie. Panu już podziękujemy, ale w sumie to mocno masz przesunięty próg znoszenia plwocin.
 Edek tchórz
 Środa 21-09-2011

24227. 
Odnośnie wpisu numer: 24226

No kurczę, chyba się jednak pomyliłem z tym poprzednim moim wpisem
nr 24226 co do "naszego" premiera... Otóż zobaczcie - moi mili - że ten
TUSK stał się w kampanii całkiem ludzki...
 ziggi
 Środa 21-09-2011

24226. 
Odnośnie wpisu numer: 24212

"Czytelniczku 236", gdyby nasz premier Donald i jego partyja PO nie mieli takich wspaniałych możliwości wykorzystywania w kampanii do swoich celów zdominowanych przez nich mediów prywatnych i publicznych, byłbym spokojny o wynik wyborów, bo ich przegrana byłaby pewna, sromotna przegrana!
Ale jest inaczej, PO dzięki swojej przygniatającej przewadze w mediach może dalej mamić Polaków i przedstawiać im "rzeczywistość według DONKA I JEGO KOLESI". PiS-owi pozostaje praca w terenie, praca żmudna, wręcz praca u podstaw ze społeczeństwem i obalanie mitów o Kaczyńskim i jego ugrupowaniu, którymi to mitami ociemniane jest od lat polskie społeczeństwo.
Co do tych ambon kościelnych "wykorzystywanych przez PiS", poradzę ci żebyś zorientował się wśród kleru jak zagłosują w nadchodzących wyborach i dzięki swojej, mam nadzieję, dociekliwości obalisz sam kolejny mit, tzn. że kler = PiS. Uświadomisz sobie jak wielu księży (szczególnie tych ubóstwiających talary) głosuje na PO, SLD czy nawet "warszawskich chłopów" z PSL, choć pewnie najwięcej z nich, zresztą tak jak całe społeczeństwo, zagłosuje na PiS! A TAK!
PiS dzięki swojej pracy organicznej w terenie wygra te wybory paro-procentową przewagą nad PO! Gdyby media były choć trochę obiektywne, to PiS rozjechałoby DONKA jak walec do budowy autostrad dżdżownicę. DONEK wije się bowiem w tej kampani jak dżdżownica i do tego jeszcze te oczyska mrugają mu na wszystkie strony unikając spojrzeń nawiedzanego przez niego ludu. Naukowcy od gestykulacji i mimiki twarzy z pewnością skorzystają później z relacji z jego spotkań dla swoich badań stworzenia profilu polityka, łagodnie mówiąc "odbiegającego od standardów prawdomówności".
 ziggi
 Środa 21-09-2011

24222. 
JANUSZ WIĘCEK SYMBOLEM KOMPROMITACJI!

Coraz szersze grona kisielickiej społeczności wypowiadają się na temat symbolu kisielickiej kompromitacji, króla żenady. To dobry znak, informacja dająca sygnał świadomości lokalnej społeczności. Ludzie chcą powiedzieć, że nie chcą być utożsamiani z błędnie wybranymi przedstawicielami lokalnych władz i mają dosyć śmiechu i ironii obserwatorów z zewnątrz.
Nawet niewielkie społeczności potrafią zachować twarz i zawetować działania tak skompromitowanych jegomości.
W Kisielicach jest wielu zdolnych, wykształconych młodych ludzi, którym należy zaufać i delegalizować ten spadek po smutnych czasach. To, czy on ustąpi czy nie, jest nieistotne, jego już prawie nie ma bo człowiek bez honoru ginie w zapomnieniu. Ważne żeby dokonać wyboru i pożegnać wiecznych radnych, burmistrzów i innych na rzecz nowych uczciwych przemian. Ten kto powie, że to niemożliwe ten sam ma coś na sumieniu. Precz z kolesiostwem i nurtem pomnażania błędów.
 miejscowy
 Środa 21-09-2011

24221. 
Mrzonki prezesa suskiej mleczarni. To ewenement na skalę światową, żeby koncern taki jak Mlekovita zwiększał zatrudnienie w jakiejkolwiek firmie przez siebie wchłoniętej.
Sam prezes niejednokrotnie przestrzegał dostawców mleka przed wchodzeniem w układy z takimi jak wyżej wymieniona firma mówiąc wprost, że potrzebuje ona wyłącznie kwot mlecznych - ludzie ich nie interesują.
Dziś pan prezes zmienił zdanie jak sądzę, bo Mlekovita zaproponowała mu fotel i gażę, więc śpiewa już inną melodię.
Z drugiej strony wcale to nie dziwi, co można oczekiwać od postaci, którą znamy z wielu osiągnięć np: prowadzenie samochodu 2,7 promila alkoholu we krwi.
Prezes jest znany z nadużywania, ale jakoś dziwnie mało się stało po tak wybitnym osiągnięciu drogowym. Krótka wzmianka 2-zdaniowa i cisza. Czyżby duże możliwości wiernego sługi PZPR-SLD...? A może coś innego? Zdjęcia podchmielonych rowerzystów, ledwie wstawionych drobnych ciułaczy wypełniają medialną przestrzeń a prawie zamroczony kierowca pan prezes po cichu przemknął do fuzji dzisiaj opisywanej.
 cierpliwy
 Środa 21-09-2011

24220. 
Odnośnie wpisu numer: 24216

Należy zadać pytanie zasadnicze.
Do kogo "należy" potrącony jeleń w lesie na drodze krajowej. Inaczej, kto ma go uprzątnąć, a kto prawnie może zawłaszczyć mięso, a szczególnie poroża, które jak sądzę są prawnie chronione, jeśli należą do zwierza dorodnego. Nie może być tak, że ukradkiem ktoś kradnie poroża, będące dobrem narodowym w sensie przyrodniczym i chyba pod ochroną, podobnie jak są rejestrowane pomniki przyrody. Nikt nie może np. wywieźć bezkarnie trofeum za granicę.
Stąd moje pytanie i niepokój, gdyż wydaje mi się, że potrąconą zwierzyną leśną, szczególnie z pokaźnym porożem zajmują się leśnictwa i leśnicy, ale może jestem w błędzie, gdyż po faktach cytowanych widać, że... kto zwierza potrąconego popadnie, tego zysk.
Czy policja nie ma w obowiązku zawiadomić lasy państwowe o takim zdarzeniu w celu natychmiastowego uprzątnięcia zwierza przez odpowiednie służby. Ktoś tu nawala, mówiąc kolokwialnie, abo i nie, gdyż jest w zmowie z cichymi kolekcjonerami trofeów myśliwskich.
 Mjr rez dr Józeg Pancerz-Kulawy
 Środa 21-09-2011

24219. 
Odnośnie wpisu numer: 24215 24206

Dziękuję za „dobrą” radę w kwestii ściany. Czyżbyś tę metodę już osobiście praktykował? Ja, niestety, nie skorzystam...

P.S Przypominam o jednym: nie ma także przymusu słuchania Pana premiera, ani zbliżania się do autobusu, za pomocą którego, według niejakiego balasa, premier "bałamuci" ludzi.
 czytelnik 236
 Środa 21-09-2011

24218. 
Odnośnie wpisu numer: 24199

Józef Matczak z Dąbrówna, słynny „działacz” Unii Demokratycznej z czasów stanu wojennego, potem w Unii Wolności, potem blisko z PO.
I tu właściwie wszystko jest już jasne... On też "skakał przez płot" i "doradzał robotnikom", wreszcie "organizował nową Polskę" (zapewne
dolewał do kieliszków w Magdalence).
Dziś przedstawia się jako, uwaga, apolityczny (jak to jest, że aktywność
w kręgach Michnika, Kuronia i Geremka tak bardzo predestynuje dziś do apolityczności...?).
Czy aby tak na pewno o odwołaniu wykładu profesora Jana Żaryna w Dąbrównie zdecydowało "niezadowolenie mieszkańców"? Bo według moich "informacji wywiadowczych" niezadowolenie, owszem, było, ale dotyczyło wyłącznie kilku miejscowych bonzów bliskich strukturom władzy obecnie nam panującej od Bałtyku, przez Tatry aż po słoneczne wzgórza i niziny Peru. Owo niezadowolenie przejawiło się w niezwykle brutalnej presji na tamtejszego księdza proboszcza. Presji, którą określić można nawet jako "zachowanie niebezpiecznie bliskie szantażowi". Tę presję na proboszcza mieli wywierać m.in. niektórzy z lokalnych biznesmenów, oczywiście powiązani z PO.
Odwołanie wykładu nie było zatem wynikiem ani samodzielnej decyzji księdza, ani też "niezadowolenia mieszkańców". To był wynik swoistego niejawnego szturmu na księdza.
Co więcej, podobne praktyki na szczeblu lokalnym przytrafiają się niemal zawsze, gdy tylko (!) pojawi się zapowiedź wykładu prof. Jana Żaryna. Natychmiast pojawia się brutalna presja na śmiałków, którzy zdecydowali się ugościć historyka i kandydata.
A poza tym - przecież spełniamy wszystkie standardy demokratyczne.
I nawet uczymy tych standardów Tunezyjczyków i Egipcjan...

Najnowszy komunikat MINISTERSTWA PRAWDY:
 J-23
 Środa 21-09-2011


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 96 97 98 ... 190 191 192 193 194 195 196 197 198 ... 289 290 291 ... 386 387 388 następna ] z 388



102886316



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.