Odnośnie wpisu numer: 38857

Żuchowski "słup"...
Zastanawiam się, skąd u ludzi, wydawałoby się spełnionych, bierze się ten dziwaczny pęd? Gdyby to była zdrowa ambicja - mogę, umiem, potrafię, mam pomysł - to okay, ale jeśli nie ma się asów w rękawie, a przy tym naraża się na drwiny i śmieszność, to aż żal pomieszany z politowaniem bierze.
A może ma aż tak grubą skórę? Zaprawka była, teraz "Złoty Chłopiec" uodporniony widać na lokalne obśmiewanie.

KOLEJNA WTOPA SZPITALA

Ból 8-letniego dziecka zmusił matkę, by pojechała po pomoc do szpitala w Nowym Mieście, bo w Iławie powiedziano jej, że bolący łokieć synka to „tylko stłuczenie”. Skończyło się operacją w Olsztynie i stabilizacją stawu drutami. Teraz chłopiec poddawany jest kosztownej rehabilitacji. Co na to iławski szpital? Od ponad 2 miesięcy milczy.
Szczegółowo o tej bulwersującej sprawie piszemy w bieżącym wydaniu tygodnika „Kurier Iławski” na stronach 4-5.

Odnośnie wpisu numer: 38856

Otwieram dziś Kuriera, a tam relacja ze zlotu komunistów w iławskim kinie [na stronie 9].
Do betonu starych komunistów dołączył też młody narybek platformerski.
Michał Młotek ma, jak sam ze sceny wyznał z rozrzewnieniem, korzenie w stalinizmie (przez dziadka).
Pod przewodnictwem Józefa Stalina, aparatczycy Iławy z PZPR marzą o zmartwychwstaniu. Liczą, że ciemny lud kupi słup Piotra Żuchowskiego. Stare metody "na słupa", czyli wystawia się kogoś pozornie niezależnego, do przełknięcia, a komuna dalej będzie blisko koryta.
Żeby dalej było tak, jak było.
Wstyd, że ci ludzie ciągle są w obiegu. Powinni już dawno, jak członkowie partii hitlerowskiej, zapaść się pod ziemię.
A to, że Lech Kobyliński, podczas II wojny światowej dowódca batalionu Gwardii Ludowej, jest dziś "Honorowym Obywatelem Iławy" zakrawa na ponury żart. Przecież GL to był organ siepaczy z sowieckiego NKWD.

Odnośnie wpisu numer: 38852

...ale pod szkieletem sowieckiego pomnika PKWN na iławskim stadionie miejskim dzielnie odmładza całe towarzystwo człowiek bodaj renesansu - Piotr Żuchowski "El Dorado".
I pomyśleć, że dziś po upływie pół wieku [...] członek PSL staje razem z tymi, którzy nadal wspierają tamten komunistyczny system, którego symbolem była "Polska Partia Robotnicza" (nazwa wymyślona osobiście przez diabelskiego Stalina), a partia ta - za pomocą swych siepaczy - tępiła i mordowała skrycie działaczy właśnie... PSL-u.

NOWE BIURO W CENTRUM MIASTA

Jest biurko, ale brakuje jeszcze sekretarki, krzesła i kilku długopisów. Przy planowaniu inwestor skorzystał z pomocy najlepszych specjalistów od projektowania przestrzeni. Co się za tym kryje – czytajcie w tygodniku „Kurier Iławski” od środy na stronie 9.

Odnośnie wpisu numer: 38847

No właśnie... Jak już mowa o iławskim Centrum Sportu, to zastanawiam się dlaczego w Iławie podczas wakacji nie ma żadnych imprez sportowo-rekreacyjnych?!
W Ostródzie przy molo organizatorem wszystkich działań, a jest ich niemało, jest Ostródzkie Centrum Sportu.
Mamy w Iławie piękny akwen Małego Jezioraka, który niestety od lat jest niewykorzystany.
Panie Burmistrzu, wyborów nie wygra Pan samymi inwestycjami, warto więc pomyśleć o rzeczach małych... Czasami mam wrażenie, że akceptuje Pan brak inicjatywy swoich podwładnych. Pomijam już zwiększanie etatów na nieefektywne stanowiska, bo to jest nie do zaakceptowania.

Dwa lata temu na zaproszenie iławskiego SLD przyjechał do Iławy sam przewodniczący Włodzimierz Czarzasty. Opowiadał wtedy, że "potrzeba młodej krwi w SLD".
Dwa dni temu iławscy spadkobiercy komunistycznej PZPR spotkali się pod pomnikiem na stadionie i patrząc po smutnych zdjęciach garstki emerytów zadaję pytanie do towarzysza Marcina Woźniaka: co poszło nie tak...?

Odnośnie wpisu numer: 38837

Towarzysz MARIAN GÓRNY, były członek - choć w sercu na zawsze - komunistycznej PZPR, który po pseudo reformie w latach 90 przeszedł (jak większość towarzyszy z układu) miękko z socjalizmu na kapitalizm. Pamiętajmy, że tylko nieliczni, a w zasadzie tylko wybrańcy postsowieccy mieli możliwości przejmować majątki za bezcen. Tak w większości tworzono polską przedsiębiorczość, w Suszu również.

Protestując przeciwko działaniom demokratycznie wybranego prawicowego rządu PiS, chcącego wreszcie przeprowadzić dekomunizację, towarzysz Marian stanowczo protestuje, m.in. maszeruje w czarnych protestach, a ostatnio jako radny Susza mówi, że pensja 13 tysięcy zł brutto na miesiąc burmistrzowi Pietrzykowskiemu "po prostu się należy". Gmina Susz jest tak bogata, że pensja burmistrza Pietrzykowskiego, która w bardzo znaczący sposób odstaje od zarobków innych mieszkańców Susza, według Górnego jest okay.

Dlatego ja proponuję aby jako przedsiębiorca podniósł Pan podatki lokalne dla swojego przedsiębiorstwa. A może skoro Pietrzykowski jest tak wybitnym menadżerem to może warto by było zatrudnić go w swojej firmie. Doskonale porusza się w sferze prawa, ekonomii i ogólnie zarządzania. Ma też ogromne kontakty w świecie do pozyskiwania pieniędzy, zwłaszcza w bankach.

Koszmarnie wyboista droga, brak koszy na śmieci, brak sieci kanalizacyjnej czy oświetlenia – to kwestie, które już dawno powinny być rozwiązane. Przydałaby się marina z prawdziwego zdarzenia, taka jak w Siemianach. O tych problemach rozmawiamy z nadleśnictwem i gminą.

MAKOWO. WSTYD PRZED TURYSTAMI
https://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Makowo-Wstyd-przed-turystami/5267

Odnośnie wpisu numer: 38847

[...] Kimkolwiek byłby otoczony obecny Burmistrz Iławy, razem z nim dają radę.
Nie znam osobiście z nich nikogo, ale to jak Iława się obecnie rozwija świadczy o nich dobrze i niech tak zostanie.
Mieszkańcy Iławy już raz "obrazili" się na Pana Żylińskiego [w roku 2002] i, jak na tym wyszli, wszyscy pamiętamy.

Zaczyna się czas kampanii wyborczej.
Wszystko wskazuje na to że lokalna wojna bez względu na wynik będzie miała swoje ofiary. [...]
Czas na zmianę. Na ludzi młodych i ludzi 40. ze stabilną pozycją życiową i społeczną. Dosyć tej czerwono-czarnej mafii...!

Odnośnie wpisu numer: 38844

A kim jest dziś otoczony Żyliński? Prawdziwi działacze z krwi i kości, tak? Nie rozśmieszaj mnie. Od lat te same twarze. Bezradni radni w stylu "podnieś łapkę". [...]
Stanowiska pod nazwiska to także domena obecnego Burmistrza Iławy. Chociażby nowe, specjalnie wymyślone stanowisko dla Piotra Ambroziaka, urzędowego poligloty. Albo stworzenie sztucznego stanowiska zastępcy dyrektora Centrum Sportu, bo dla ludzi z komitetu wyborczego chyba już zabrakło etatów do podzielenia.
Brawo! [...] Adam Żyliński zastał Iławę drewnianą a zostawił murowaną w turystykę kwitnącą.

Odnośnie wpisu numer: 38837

Was tam wszystkich trzeba wymienić, razem z oligarchami z oświaty.
Wam "się należy" za co?
Za nepotyzm, mitomaństwo, lenistwo? A może za nieszanowanie pracowników? Albo udawanie kim nie jesteście?
Przyjdzie jesień, co niektórzy po przegranej obecnego imperatora będą kroczyć we mgle i się wybierać na tężnie do Ciechocinka.

DOSTALI WÓZ ZA PONAD MILION!

Wart 1.200.000 zł pojazd otrzymali strażacy w Iławie. Nowa scania to ciężki wóz ratowniczo-gaśniczy ze zwiększonym potencjałem ratownictwa kolejowego.
Natomiast strażacy z Nowego Miasta Lubawskiego otrzymają podobny do iławskiego podnośnik hydrauliczny.

Odnośnie wpisu numer: 38842

Napisz wyraźnie, że chcesz dopieprzyć Żylińskiemu za super inwestycję, która prosiła się o porządek od wielu lat, a nie tam skrywasz się a to za parkingami, a teraz za dworcem PKS lub "innym przewoźnikiem dla wyrównania szans". Bzdura!
Nie wyszło obszczekiwanie za parking (a tak jeździłeś, liczyłeś pojazdy i wyszła doopa), to teraz wymyśliłeś "równość szans" - ha, koń by się uśmiał na twoje pomysły. Toś się bracie obnażył, że ty polityczny pieniacz jesteś i wcale nie o parking ci idzie!
Tułaj się tułaczu, tułaj. Stukaj na forum wpisy choćby i najgłupsze, a co! Może po tej klawiaturowej tułaczce polityczne trybiki ciebie też przytulą?
Bo, jak słychać, Żuchowski tuli do piersi wszystkich tułaczy i rozproszoną jak szarańcza po pogromie wyborczym ekipę, odstawioną przez społeczeństwo na boczny tor, no to może i ciebie przytuli...? I już może nie będziesz musiał dojeżdżać samochodem na dworzec kolejowy...

Polacy pokazali serce, tak samo jak onegdaj nasi piloci w obronie Anglii.
Ale o czym mowa...
O ratowaniu Szwecji przez polskich strażaków (jeden nawet z naszego rewiru pojechał na ochotnika) przed pożarami które trawią ich dobytek, o radości Szwedów, wypowiedź jednego z moich znajomych – który zna język i przebywa tam na saksach:
"Szwedzi witają i się cieszą, bo sami sobie nie radzą, po prostu nigdy nie mieli do czynienia z takimi pożarami, bo na północy nigdy takich upałów jeszcze tam u nich nie było. Wielkie mocarstwa Francja i Niemcy łaskawie dały po jednym helikopterze do gaszenia, kupa śmiechu. A Rosjanie rzucili takimi wymogami nie do spełnienia, że Szwedom szczeny opadły, tak im Moskal pokazał gołą dupę. A naszych z Polski dorobkiewiczów tutaj jest ogrom i lubią nas, bo jesteśmy pracowici, szczerzy i otwarci, wiec to dobry ruch polityczny Kaczafiego i Morowego premiera, bo Polonia przestanie być marginalizowana".

Odnośnie wpisu numer: 38838

Dziad swoje, baba swoje.
Ja nie zaprzeczam sensu porządnego zagospodarowania okolic dworca. Powtarzasz swoje androny... Policz te miejsca parkingowe po nowemu. Uwielbiam przyrodę i jestem jej orędownikiem, lecz w miejscu gdzie ona naprawdę jest potrzebna.
Apeluję do takich proporcji: połowa placu na ławeczki i zieleń a połowa na parkingi i nowy dworzec autobusowy PKS czy innych przewoźników, bo szanse powinny być równe.
Jeśli inaczej, to będzie jak z budynkiem dworca wypicowanym za miliony złotych, a po którego wszystkich kondygnacjach i hula nie tylko wiatr. Odróżniaj ekonomikę i zapotrzebowanie od walorów estetycznych.

Odnośnie wpisu numer: 38833

Mimo że wybory lokalne jeszcze nawet nie ogłoszone, to Żuchowski już rozdaje stanowiska na lewo i prawo. Rozdaje szczodrze i z rozmachem. Politycznym bankrutom zapachniał ratusz. Wydaje im się, że jeśli zewrą partyjniackie szyki to zdołają usunąć Żylińskiego.
Jak wyglądały wybory na burmistrza Iławy 4 lata temu? Przypomnijmy sobie, bo nauka z tego płynie.
W pierwszej turze Adam Żyliński otrzymał 44,5 procent głosów, a PO (Bernadeta Hordejuk) 24,5 procent, Piotr Ambroziak 13 procent, a PiS (Jerzy Ewertowski) 10 procent. Pozostała trójka kandydatów otrzymała śladowe ilości głosów.
Tak jak obecnie, tak w 2014 roku wszystkie partie były przeciwko jednej osobie, przeciwko Żylińskiemu.
Od tamtego czasu nic się nie zmieniło. W ratuszu i budżetówce nie ma miejsca dla lokalnych politruków (aparatczyków). Obowiązuje klucz merytoryczny, nie polityczny. Nie dziwota, że to budzi wściekłość partyjnych towarzyszy wszystkich opcji. Tym bardziej, że teraz może być dla nich jeszcze gorzej.
Adam Żyliński notuje bardzo udaną dla siebie i mieszkańców kadencję. Cieszy się poparciem wielu iławian różnych poglądów, którym zbrzydło wszechobecne partyjniactwo. W instytucjach miejskich zapewnił spokój i zawsze racjonalną przewidywalność. Tak jest na przykład w iławskich szkołach czy przedszkolach.
Ten dobry dla niego nastrój pogłębia rozmach inwestycyjny Iławy na każdym polu - publicznym i prywatnym.
Kto rozsądny będzie chciał to zepsuć...?! Ilu wyborców zdecyduje się przekazać władzę w mieście upartyjnionej - skleconej na kolanie - zbieraninie przypadkowych postaci...?! No nie wierzę.

Odnośnie wpisu numer: 38833

Brawo Pietrek Żuchowski! Nareszcie na starych śmieciach i tak trzymać. Oby się żyło lepiej w Iławie pod rządami SLD-PSL.
PSL od zawsze był modułem do każdego grata pasującym. Tylko z prawicą im nie pasowało nigdy, bo przecież rodowód zdradziecki zielono-czerwony nie pasuje do znormalizowanej prawicy.
Przynajmniej wiadomo o co chodzi. Stójcie razem tam, gdzie stało ZOMO.

Odnośnie wpisu numer: 38828

Popatrz na zdjęcia projektu - najlepiej w okularach. Spore parkingi tam są, nie siej więc fermentu.
Komu rewitalizacja okolic dworca potrzebna? Wszystkim! Bezapelacyjnie wyjście z dworca ma być wizytówką naszego miasta Iławy. Kropka. Już dawno powinien być tam zrobiony porządek. To jest tak oczywiste, że aż dziw bierze, że trzeba to tłumaczyć.
A nie pytasz komu miała służyć naciągana przebudowa łącznika z rondami koło skarbówki, gdzie hula wiatr i podróżni z przystanku muszą z bagażami drałować prawie kilometr do dworca...?
To powinno cię zastanowić, a nie rewitalizacja placu przed dworcem.

WOJEWODA NAS „NIE RUSZA”

Radni przeciwko – nakazanemu przez rząd – zmniejszeniu zarobków burmistrza Susza. Marian Górny: „Burmistrzowi te pieniądze po prostu się należą”. Ale, oprócz komunałów, argumentów brak. Ile zarabia Krzysztof Pietrzykowski? O szczegółach czytaj na stronie 16.

JESTEM KRYMINALISTĄ. NIC SIĘ NIE STAŁO

Radny został skazany z paragrafu Kodeksu Karnego za składanie fałszywych zeznań przed sądem. Przegrał również apelację, więc od kwietnia br. prawomocnie jest przestępcą. A mimo to nadal bierze udział w pracach rady jak gdyby nic się nie stało. O bulwersujących szczegółach czytaj w bieżącym wydaniu tygodnika Kurier Iławski na stronie 15.

NIE PRZEŻYŁA POŻARU

Mimo ogromnych starań lekarzy i rodziny, ILONA JAKIELSKA zmarła. Sympatyczna 19-letnia dziewczyna miała ciężkie oparzenia po pożarze domu. O szczegółach czytaj w bieżącym wydaniu tygodnika Kurier Iławski na stronie 15.

Odnośnie wpisu numer: 38827

Panie Bartoszu, zgadzam się z Panem całkowicie. Sam często korzystam z roweru, chodzę na spacery po Iławie, i - powiem szczerze - jest coraz piękniej. Niedawno była u mnie rodzina z południa. Byli zachwyceni Iławą, okolicą Małego Jezioraka, restauracjami wokół jeziora, możliwością spędzenia czasu w okolicy.
Odnośnie parkingów przed dworem PKP mam dla Burmistrza pomysł. Niech Pan tam zrobi parking nawet na 1000 samochodów. Będzie taniej dla miasta. Przestaną Pana krytykować ludzie dla których Iława to tylko przyjazd z pracy, kupienie piwa po drodze do domu, przespanie się, wyjazd do pracy, ewentualnie weekendowy wyjazd na działkę. Po co się Panie Burmistrzu męczyć...? Osoby, którym Iława inaczej się kojarzy, po prostu nie będą tam chodzić na spacery...
Zawsze jest źle, cokolwiek by człowiek nie robił. Ale gdyby pozostawić to wszystko w rękach politykierów ze starostwa, to nadal chodzilibyśmy po dziurawych chodnikach, a okolice Małego Jezioraka otaczały by chwasty.
Tego chcecie?

Odnośnie wpisu numer: 38830

Sojusz Lewicy Demokratycznej w Iławie idzie do wyborów z Piotrem Żuchowskim na czele.
Szef powiatowego SLD Marcin Woźniak podpisał wyrok na swoją partię i zamierza być osobistym grabarzem partii. Za marzenia o wiceburmistrzu sprzedał partię. Nawet nie są w stanie wystawić własnego kandydata na burmistrza i ratują się PSL-em.
Zresztą za plecami Piotra "Złoty Pociąg" Żuchowskiego kryje się więcej poczwarek.
Do ratusza po jego plecach chce wejść znowu Platforma Obywatelska (która też nie ma kandydata na burmistrza) i szereg pseudo-niezależnych działaczy, którzy są bardzo zależni od "szefa wszystkich szefów" Macieja Rygielskiego. To właśnie on, brydżysta, wymyślił Żuchowskiego, który ma odłożyć agonię Platformy.
Spokojnie chłopcy, wyborcy się nie nabiorą na wasze zabawy. To już było z przebranym niby-PiS-em w 2014 roku. W listopadzie obudzimy się już bez komunistów. No i dobrze. Trzeba zacząć budować od nowa.
Sztandar wyprowadzić!

Odnośnie wpisu numer: 38827

Pan Bartosz ma rację.
Tak, staliśmy się zbyt zmotoryzowanym narodem, ale w realiach małego miasta jeszcze długo nic się nie zmieni.
Przykład. Komunikacja publiczna z kilkutysięcznego Osiedla Podleśnego?
Nie ma.
Proszę też zwrócić uwagę ile osób dojeżdża na dworzec kolejowy w Iławie i dalej z okolicznych wsi i miasteczek.

Jako grzesznik pospolity, zaliczyłem Drogę Krzyżową. Oddaną takim jak mnie, by z mordęgą pokutę nie przez spowiednika, ale samego siebie zadaną, odprawić.
Siadłszy na skrzeczący rodzaj napędu jednośladowego, jadę od stacji pierwszej do szesnastej równym rytmem pedałowania około 20 km/h. Na każdej stacji poświęciłem czas około 5 minut na jedną tylko zdrowaśkę do najświętszej Matuchny, co dało łącznie zadumy minut 90. Dodajmy jeszcze czas przejazdu, niech będzie 60 minut albo i więcej, to sumuje się na około dwóch i pół godzin.
Zastanowiłem się, ile czasu może zająć obejście piesze tzw. starzykom po 40-tce, których tak nazywa młodzież. Nie wypada chyba pokuty odprawiać, jadąc od stacji do stacji beemką.
Nie podoba mi się sama oprawa serca stacji obrazów męki, nie współgra bowiem z Męką Pańską. Kajak od zawsze kojarzymy z turystyką, odpoczynkiem, nie zaś z męką ludzką, ale z naszym papieżem.

Odnośnie wpisu numer: 38807

Podczas prześwietlenia portfela natrafiono na ZA-TOR.
Pacjent stwierdził, że wie gdzie on się znajduje.
Dokąd ten "złoty pociąg" do kasy nas dowiezie, drodzy mieszkańcy...?! Odjazd ;)

Odnośnie wpisu numer: 38819

Do przedszkola w Iławie każdy może wejść. Nie ma żadnych zabezpieczeń, drzwi stoją otworem. Do szkół na korytarze wchodzą ludzie nawet z ulicy, bo... chcą skorzystać z toalety!
Bo drzwi wejściowe do każdego przedszkola nie są zabezpieczone nawet domofonem. Można wejść na hol, a stamtąd prosto do salek dzieci. Furtka na plac zabaw też nie jest zamykana.
Czas najwyższy by wprowadzić odpowiednie obowiązkowe zabezpieczenia, a nie myśleć dopiero wtedy, gdy wydarzy się tragedia.

Odnośnie wpisu numer: 38825

Jasiu, masz rację. Byłem o godz. 16:20. Policzyłem: 138 aut. Faktycznie przeszacowałem. Czy mocno?
Syf sprzed dworca musi zginąć, fakt niezaprzeczalny, ale komu potrzebny ten dziwny park w takim miejscu? Mieszkańcom jednego bloku przy Żeromskiego? Trzeba będzie cały rok to potem utrzymywać, dbać, strzyc, podlewać, sadzić, pielęgnować. I powód do kwasów, że chwasty itp. (jak przy ścieżkach pieszo-rowerowych).
Podróżny ma to gdzieś, bo pobiegnie (pojedzie) z pociągu szybko na obiad i potem do parku w centrum na lody. Inwestycja w parkingi to byłby tzw. święty spokój. Nic nie trzeba przy tym robić, a i podróżujący odetchnęliby z ulgą.

Odnośnie wpisu numer: 38823

Parkowanie pod dworcem PKP musi zostać uregulowane. Zresztą nie tylko pod dworcem. Samochodów jest coraz więcej i przybywa ich szybciej niż powierzchni parkingowej.

Moim zdaniem: albo zaczniemy korzystać z komunikacji publicznej (plus rowery, skutery), albo też – mimo że na wołanie mieszkańców burmistrz zrealizuje kilka parkingów piętrowych (podziemnych) na terenie miasta – jednak zakorkujemy się na amen. Jakże to?

Warto popatrzeć na USA, które w "samochodyzacji" wyprzedzają Europę o kilkadziesiąt lat. Tam im szersze ulice, tym więcej samochodów i większe korki. Prosty wniosek, że to droga donikąd. Również budowa kolejnych parkingów nie ma sensu. Nowy parking pociąga za sobą kolejne samochody i kółko się zamyka.

Dziś, kupując mieszkanie, pierwsze pytanie brzmi tak: czy jest parking? Parkowanie w Olsztynie, Gdańsku i Warszawie pod domem to rzadkość i luksus. Sytuacji nie ratuje do końca nawet luksusowy garaż podziemny pod budynkiem.

Burmistrz nie powinien i nie może budować kolejnych parkingów. To będzie droga donikąd. Warto zachęcać do transportu zbiorowego i tak układać rozkład i cenę biletu, by wybór był oczywisty.

Moim zdaniem, Iława to małe miasto i przejść na piechotę zdrowemu człowiekowi też można! Codzienny spacer – a wiem, że np. burmistrz Żyliński codziennie chodzi piechotą do pracy, brawo! – to dla wielu jedyna okazja do aktywności fizycznej. Mój dziadek jeździł rowerem do pracy z Frednowa do Iławy. I to dzień w dzień! I zdrowy był jak tur.

W wielkich Londynie, Paryżu, Rzymie burmistrz zachęca do chodzenia, jednośladów i transportu publicznego. No, ale my w Polsce koniecznie musimy wszędzie dojechać autem... Nawet do kiosku 300 metrów od domu. A potem sztuczne biodro w wieku raptem 40 lat.

Odnośnie wpisu numer: 38821

Gdzie widziałeś rano 150-200 samochodów? Bzdura! Tam nawet w tej chwili nie ma tyle miejsc!
Po drugie.
Czas na usunięcie tego syfu sprzed dworca kolejowego! Ani estetycznie ani pięknie. Szpetna zabudowa okolicy, zwłaszcza koło wieży ciśnień. Dramat! Przedziwne bary, szpecące. Przebudować jak najszybciej!
Po trzecie.
Na wizualizacji projektu widać parkingi, więc o co robimy burzę?

Odnośnie wpisu numer: 38821

Faktycznie brakuje miejsc postojowych w planie zagospodarowania placu przed dworcem kolejowym w Iławie.
Mnie się zdawało, że tam będzie prawdziwe podwórko, a więc gdy goście przyjadą to postawią karocę z końmi i dalej wio na pociąg nowoczesny.
Ale mamy czasu wiele, więc takie uwagi wzięte pod UWAGĘ winny być.

Odnośnie wpisu numer: 38821

[...] Projekt kompletnie oderwany od realiów życia. Sztuka dla sztuki. Za wyjątkiem miejsc dla autobusów miejskich i taksówek zmarnowany grosz podatnika. Kto z autorów był rzetelnie sprawdzić przepływ podróżnych zmotoryzowanych?
Jest szansa uporządkować raz na zawsze parkowanie pod dworcem PKP w Iławie. Należało zobaczyć dworce np. w Tczewie czy Malborku. Ten drugi choć mały, ale przemyślany.
Współczuję sobie i setkom dojeżdżających w Iławie. [...] Bezduszna, nieprzemyślana inwestycja.

Odnośnie wpisu numer: 38820

Zacznijmy najpierw od tego, że Pan Trener nie ma uprawnień do tego, aby być trenerem personalnym.
[...] Ustawianie indywidualnych treningów, diet i zalecanie odżywek bez odpowiednich kursów certyfikowanych - to igranie [...] ze zdrowiem ludzi trenujących na siłowni.
Niech Pan Trener okaże się dokumentami potwierdzającymi kwalifikacje, których nie ma.

Drodzy czytelnicy, forumowicze, podróżni.
Co to za niespodziankę szykuje Wam ukochany Burmistrz Iławy na placu przed dworem PKP. Według moich wyliczeń, w każdy dzień parkuje tam 150-200 samochodów. Zajęte jest dosłownie wszystko, trzy parkingi plus pod klubem IOWA i na skrawku wyszarpanym od taxi. Macie mózgi takie same lub lepsze, więc popatrzcie. Wszyscy dojeżdżający w codziennym mozole do szkół do pracy, na uczelnie.
Po rewitalizacji powstanie "cudowny", ogromny plac rozrywki, na którym kąpieli słonecznych na ławeczkach i trawce przy akompaniamencie szumu fontann zażywać będą urzędnicy ratusza, starostwa i kogo tam jeszcze diabli wprzęgli w zaklepanie tego absurdalnego projektu (szczególnie po sezonie od września do kwietnia). Bo kto przy zdrowych zmysłach będzie tam odpoczywał?
A co potrzebnymi parkingami...?
Na dworzec wpada się biegiem, wypada jeszcze szybciej do domu. Po auto i precz. Tylko gdzie je postawicie na nowym porąbanym placu?
Popatrzcie i oceńcie.

* * *

[...] Dojeżdżając codziennie do pracy mam ogląd sytuacji. [...] Uważam, że miejsc parkingowych zaprojektowano na pewno za mało. Wszystkim władnym polecam przed przystąpieniem do inwestycji zapoznać się z sytuacją w terenie.
Oczywiście cieszy sam fakt modernizacji tego miejsca, wizji parkowania za darmo, skomunikowania dworca z rondem przy urzędzie skarbowym oraz bezpiecznego dojazdu rowerem dzięki projektowanym ścieżkom rowerowym.

Odnośnie wpisu numer: 38816

[...] Pan Trener z siłowni jest po prostu zadłużony.
Sprzęt był przez niego wypożyczony i aktualnie został odebrany przez właściciela ze względu na długi Trenera. Czynsz za wynajem lokalu też nie został opłacony.
Klientów informuje się, aby jak najszybciej zwracali się po odbiór gotówki za niewykorzystane karnety.

PRÓBA GWAŁTU W PRZEDSZKOLU

Kiedy kilkulatka wybiegła z płaczem z szatni przedszkola, właściciele placówki od razu zareagowali. Zatrzymali mężczyznę i przekazali go policji. Chory 26-latek usłyszał zarzut usiłowania gwałtu i posiadania narkotyków. Po tym zdarzeniu wejście do przedszkola uzbrojono w domofon na kod. Więcej przeczytasz w najnowszym wydaniu Kuriera.

Drodzy czytelnicy!
Czy pamiętacie ile ważnych głosów wystarczyło obecnemu wójtowi Gminy Iława Krzysztofowi Harmacińskiemu do zwycięstwa w ostatnich wyborach?
Według danych PKW - 2041.
A czy wiecie ilu mieszkańców liczy gmina wiejska Iława? W roku 2014 dokładnie liczyła sobie 12 754 mieszkańców.
Żeby zostać radnym wystarczy zdobyć około 200-300 głosów. Niektórym wystarczyło 20-50 głosów, aby zasiadać w Radzie Gminy Iława. [...]

Ktoś coś wie o likwidacji siłowni FitMike?
Chyba sprzęt wywozili.
Policja stała.

Odnośnie wpisu numer: 38811

Obserwując naszą dzisiejszą młodzież - jej zapał, chęci, skromność, odpowiedzialność i inicjatywę, stwierdzam jedno - niech jeszcze oprócz wiedzy, dojrzeją emocjonalnie.
Przepraszam, że tak mocno zmarginalizowałem, ale niestety taki ogólny obraz wypływa z obserwacji własnych i rozmów ze znajomymi, zwłaszcza z tymi, którzy młode wilki mają pod opieką. Najpierw trzeba utemperować roszczeniowość a potem pogadać o pracy. A jeszcze drugie tyle, by nauczyć odpowiedzialności. W żadnym wypadku nie wyobrażam sobie "młodzieży" u sterów władzy.
Dajmy Żylińskiemu, dokończyć to co zaczął. Bez fanfar, bez rozpychania się łokciami, cicho, spokojnie, dyskretnie realizuje w Iławie inwestycję za inwestycją.
Tak mi się jeszcze przypomniało, spacerując nad Małym Jeziorakiem, że tak niewiele brakowało, a ten widok, popsułyby ekrany dźwiękochłonne. To był chyba pierwszy ruch obecnego burmistrza - potrzebny i skuteczny. Zresztą jak wszystko czego się podejmował. Gdzie by się nie rozejrzeć w mieście, wszędzie coś się dzieje, choć tylu sceptyków powątpiewało w realizację planów.
Panie Sosnowy, niech ta młodzież jeszcze trochę poczeka - dla dobra nas wszystkich.

Odnośnie wpisu numer: 38810

Panie Bazalt, nic dodać, nic ująć.
Żałosny pęd za kasą. Fekalia nie kolidują z dziedzictwem narodowym. Sztuka i nieczystości. Sam diabeł lepiej by nie sparował. Dziedziny zaiste ze sobą spokrewnione, jak widać dla Żuchowskiego na tyle, że można działać i tu, i tu. Ot trafił się znawca i koneser.
Przynajmniej nie ma "konfliktu interesów" ha ha... Człowiek orkiestra - tu "Złoty Pociąg" odkopie, tam zabytki ochroni i w radzie nadzorczej kanalizacji posiedzi. Ba, nawet nie w jednej! A co! Ma chłop rozmach! Zapewne poezje Horacego Panu Piotrowi nieobce, może więc stąd metoda carpe diem: „Chwytaj dzień, bo przecież nikt się nie dowie, jaką nam przyszłość zgotują bogowie…”
Wierzę w mądrość iławian i ich wybór.

Odnośnie wpisu numer: 38811

...owszem, jest ich kilku, którzy po 6. kadencji dzierżą rajców brzemię.
Ale co czynić, jeśli ich od 30 laty, wolnych wyborów, mieszkańcy na oku mają, wybierając do rad.
Komendante z Warszawy rozwiązał już sprawę wielości startów i bytności rajcą czy posłem: 5+5 i szlaban.
Wpadłem na iście szatański pomysł. Otóż żeby każdy z rajców nie miał prawa korzystać z windy w Ratuszu. Dam głowę, że wielu się do sali sesyjnej nie doczłapie na kończynach dolnych, chyba że na wszystkich czterech.

Odnośnie wpisu numer: 38807

"Dobiega końca jedna z większych inwestycji na Warmii i Mazurach. Jarosław Goszczycki, właściciel Piekarni Typolskiej mówi, że jego nowy zakład będzie miał powierzchnię zabudowy aż 21 tys. m kw. Powstaje przy drodze krajowej nr 16, niedaleko Barczewa. Wartość inwestycji to kilkadziesiąt milionów złotych. Inwestor pozyskał na ten cel około 20 mln zł z dotacji UE."

Mam pytanie do władz Miasta Iławy oraz Gminy Iława.
Dlaczego dynamicznie rozwijająca się firma piekarnicza uciekła z naszego podiławskiego Szałkowa z tak ogromną inwestycją za Olsztyn? Barczewo jest mniejsze od Lubawy. Co nasi urzędnicy zrobili, aby tak mocnego inwestora zatrzymać w naszym regionie?
Mam pytanie również do Bernadety Hordejuk, szefowej Wydziału Rozwoju Powiatu. Co Pani zrobiła w tej sprawie? Ciekawe czy w ogóle Pani wie o takiej sytuacji?

W naszym mieście Iławie nie ma nadmiaru miejsc parkingowych, dlatego dziwi fakt, że nikt dotąd nie zrobił porządku z pewną firmą oferująca kebab, która bezczelnie zaopiekowała się miejscem parkingowym nad jeziorem przy Domu Handlowym "Pod Kasztanem", gdzie w sposób permanentny jest zaparkowany samochód-reklama. [...]

Odnośnie wpisu numer: 38808

Panie Marszałku, podziwiam pana styl pisania i logiczność wywodu.
Gdyby tylko jeszcze o Panu Żylińskim słów parę.
W gronie zacnych magnatów finansowych powiatowej polityki on wypada najskromniej - to fakt. Jednak gdzie są owi młodzi wykształceni z małych miasteczek i wsi? Czy nasze dzieci są skazane na zarządzanie naszym pięknym miastem Iławą przez tych samych od lat aktywistów?

Odnośnie wpisu numer: 38808

Żuchowski jako historyk sztuki dorabia spółkach handlowych samorządu jako członek rady nadzorczej w Lubawie i Kurzętniku. Ach ten wpływowy PSL. Historia sztuki i ludzkie odchody.
Jednak, wbrew pozorom, coś łączy te dwie rzeczywistości. Pieniądz. Pecunia non olet - pieniądz nie śmierdzi.
Hordejuk dorabia udziałem także w radach nadzorczych różnych spółek samorządowych. Rozdaje uśmiechy za fortunę, na którą zwyczajni ludzie muszą pieprzyć się okrutnie. [...]

Odnośnie wpisu numer: 38807

Muszę to, co wyczytałem w Kurierze, skomentować.
Oczom nie wierzę.
Otóż znany imć Piotr Żuchowski, co zapragnął nagle i się zgłosił być teraz Burmistrzem Miasta Iławy, magistrem historii sztuki bywszy, zasiadał w spółkach handlowych w roli członka wysokiej rady nadzorczej w kanalizacji w Lubawie oraz w Kurzętniku. I co widzę? Zgarnia rocznie aż [...].
Litości! Za co?
Bernadeta Hordejuk po cichutku siedziała w spółkach w Olsztynie oraz w gminnej kanalizie ściekowej u Harmacińskiego i zgarnia [...].
Litości! Za co?
O takie horrendalne pieniądze ludzie w znoju i trudzie muszą szczerze harować [...].
Ale w Piśmie napisane jest: "Każdemu kto ma, będzie dodane tak, że nadmiar mieć będzie. Temu zaś co nie ma, zabiorą nawet to, co ma”.

PRZEŚWIETLAMY PORTFELE

Weryfikujemy oświadczenia majątkowe za 2017 rok. Piotr Żuchowski, dyrektor Muzeum Warmii i Mazur w Olsztynie oraz Bernadeta Hordejuk, dyrektor Wydziału Rozwoju w Starostwie Powiatowym w Iławie. Czytaj szczegóły na stronie 6.

CIĘCIE PENSJI URZĘDNIKÓW

Kolejne miasta i gminy wiejskie w regionie Iławy i Nowego Miasta obniżają swoje (maksymalne limity) wynagrodzenia o 20 procent. Kto jeszcze kręci nosem, a kto zarządzenie PiS-u wykonuje bez szemrania? Szczegóły czytaj na stronie 15.
A Ty popierasz obniżki dla urzędników czy jesteś przeciw?

STRACH ZOSTAWIĆ AUTO!
Czytaj więcej w bieżącym wydaniu Kuriera na stronie 3.

PRÓBA GWAŁTU W... PRZEDSZKOLU!

Szokujące wiadomości z Lubawy, gdzie w szatni przedszkola miało dojść do próby gwałtu na dziewczynce. Podejrzany jest 26-latek, notowany już wcześniej za kradzieże. Policja zatrzymała go krótko po tym zdarzeniu już poza terenem przedszkola. Prokurator zawnioskował o 3-miesięczny areszt dla zwyrodnialca. Za to przestępstwo grozi mu do 15 lat więzienia. Dodatkowo przy podejrzanym znaleziono narkotyki.

MUSZĘ PODZIĘKOWAĆ POLICJANTOM

Władysława Dudulska pragnie podziękować policjantom z komendy w Iławie. Choć nie musieli, ale bardzo pomogli kobiecie w stresującej dla niej i nietypowej sytuacji. O co chodziło? Czytajcie w bieżącym wydaniu tygodnika „Kurier Iławski” od środy.

BOCIAN W... KURNIKU. ZNÓW BESTIALSTWO LUDZI

Podczas kontroli warunków bytowych zwierząt w gospodarstwie inspektorzy animals zauważyli wśród kur i kaczek... bociana.
Okazało się, że ptak został zniewolony przez ludzi i przez kilka miesięcy przetrzymywany z podciętymi lotkami. Czyżby gospodarzowi się marzył niecodzienny rosół?!
Więcej czytajcie w bieżącym wydaniu Kuriera na stronie 4.

Odnośnie wpisu numer: 38797

Wojtku, zgadzam się z Tobą.
Jednak oprócz przedsiębiorców - pracodawców szanujących pracownika i Kodeks Pracy - sporo jest niestety tzw. biznesmenów.

Odnośnie wpisu numer: 38767

Prowadziłem rozmowę na ścieżce nad rzeką Iławką.
Człowiek starej daty, ot komuszek, ale poczciwy senior, w różne zadania zaangażowany.
Zapytałem go, żeby doradził kto ma zostać burmistrzem naszego miasta Iławy na kolejną kadencję 5-letnią. Szybko mi odparował: "Ja oddam głos na Żylińskiego, bo innych tutaj nie ma".
Jeśli już takie i z takich środowiskach dysputy się toczą, to nie ma wyjścia - niech Żyliński dokończy dzieła.

Odnośnie wpisu numer: 38768

Co daje nam tzw. "prawo wodne", jeśli na przestrzeni od Lipowego Dworu do Makowa nie mogę dojść do lustra wody jeziora Jeziorak. Dawniej dotarł rybak albo miedzą, albo przez pole, alba ścieżką lub na szagę przez las, który obecnie jest w łapach prywatnych. Nawet skrawki lasu z całymi skarpami do jeziora są zagospodarowane z informacją: "Zakaz Wstępu".

Wystarczy sięgnąć do ustawy prawo wodne:

Art. 34.
1. Każdemu przysługuje prawo do powszechnego korzystania ze śródlądowych powierzchniowych wód publicznych, morskich wód wewnętrznych wraz z morskimi wodami wewnętrznymi Zatoki Gdańskiej, i z wód morza terytorialnego, jeżeli przepisy nie stanowią inaczej.
2. Powszechne korzystanie z wód służy do zaspokajania potrzeb osobistych, gospodarstwa domowego lub rolnego, bez stosowania specjalnych urządzeń technicznych, a także do wypoczynku, uprawiania turystyki, sportów wodnych oraz, na zasadach określonych w przepisach odrębnych, amatorskiego połowu ryb.

Art. 27.
1. Zabrania się grodzenia nieruchomości przyległych do powierzchniowych wód publicznych w odległości mniejszej niż 1,5 m od linii brzegu, a także zakazywania lub uniemożliwiania przechodzenia przez ten obszar.
2. Zakaz, o którym mowa w ust. 1, nie dotyczy grodzenia terenów stref ochronnych ustanowionych na podstawie ustawy oraz obrębów hodowlanych ustanowionych na podstawie przepisów ustawy o rybactwie śródlądowym.

Art. 28.
1. Właściciel nieruchomości przyległej do powierzchniowych wód publicznych jest obowiązany umożliwić dostęp do wody na potrzeby wykonywania robót związanych z utrzymywaniem wód oraz dla ustawiania znaków żeglugowych lub hydrologiczno-meteorologicznych urządzeń pomiarowych.
2. Właściciel nieruchomości przyległej do wód objętych powszechnym korzystaniem jest obowiązany zapewnić dostęp do wody w sposób umożliwiający to korzystanie; części nieruchomości umożliwiające dostęp do wody wyznacza wójt, burmistrz lub prezydent miasta w drodze decyzji.

Odnośnie wpisu numer: 38788

[...] Kolego, nie obrażaj przedsiębiorców ponieważ bez nich wylądujesz na liście w urzędzie pracy i będziesz bez pracy.
Firm państwowych zrządzanych przez swoich prawie już nie ma w Iławie.

Odnośnie wpisu numer: 38794

Trzeba przyznać i pochwalić, że urzędnicy wydziału utrzymania czytają najwidoczniej Forum naszego Kuriera i natychmiast reagują na skargi wkurzonych mieszkańców.
We wtorek sąsiadka wpisała tu na Forum zgłoszenie problemu i nastąpiła błyskawiczna reakcja służb miejskich, bo w środę z samego rana leżący problem usunięto migiem. Uffff...
Chodziło o przewrócone drzewo na parkingu zaplecza biblioteki miejskiej przy ul. Jagiellończyka w Iławie. Leżało przez prawie miesiąc.

Odnośnie wpisu numer: 38783

Mój kot "Pershing" już czeka.
Siedzi na krawędzi parapetu okna i pilnuje porządku w mieście Iławie.
Jakby wiedział kiedy i jaką mysz pogonić do dziury.

Proszę Kuriera o interwencję by usunięto wielkie drzewo, które przewróciło się i zatarasowało jeden z dwóch wjazdów na parking tuż za biblioteką miejską przy ul. Jagiellończyka w Iławie.
Wichura, jak pamiętamy, wydarzyła się 15 czerwca i te zwalone drzewo tarasuje wyjazd już prawie miesiąc czasu.

SENATOR STROFUJE STAROSTĘ

Wywołany do odpowiedzi starosta MAREK POLAŃSKI próbował się bronić, że artykuł na łamach Kuriera nie ma nic wspólnego z jego wypowiedziami, tymczasem cytowane na łamach jego kontrowersyjne słowa pod adresem senator BOGUSŁAWY ORZECHOWSKIEJ padły publicznie podczas sesji rady powiatu! Czytaj relację na stronach 8-9.

Odnośnie wpisu numer: 38784

Wojtek, w takim razie na półwyspie Czapla masz szkaradny socrealizm-bis w wykonaniu bogatego Podeszwy. Napakowane prostackie klocki i - niech żyje wizja apartamentu z płyty paździerz!
Jaką masz różnicę lokowania hotelu po tartaku, a po mleczarni? Jedno i drugie w centrum Iławy nad tym samym Małym Jeziorakiem. No może nie tak wysoko na 6 pięter, ale 3-4 byłoby ciekawie.
Natomiast rada miejska w ratuszu jest od tego, aby plany z dnia na dzień zmieniać, podobnie jak budżet.

Odnośnie wpisu numer: 38785

...i sama widzi Pani.
Ale to kosztuje, a Iława w budowie. Nowe pola rekreacyjne, planty, ogrody wypoczynkowe, ulice - szykują, tylko oleandrów brak (jak w Krakowie). Miejsca, z której ruszyła Pierwsza Kadrowa.
Z Iławy, miasteczka KOD-u, NO i PO, nie ruszą, a nowego Piłsudskiego na firmamencie nie widać, poza awanturnikami... których interesuje "koszt" ochrony Antoniego Macierewicza, wielce zasłużonego dla Polski założyciela m.in. KOR-u oraz likwidatora WSI, długiego ramienia Moskwy na Polskę.

Odnośnie wpisu numer: 38781

A propos budki warzywno-owocowej koło Galerii Jeziorak, mam tylko jedną uwagę. Pan kierowca po zatowarowaniu wykonuje tam codziennie karkołomny manewr skrętu w lewo. No jasne, po co tracić czas na objazd przez rondo...

Odnośnie wpisu numer: 38777

"Hotel na 6 pięter zamiast Galerii Jeziorak".
Takie wysokie budynki nie mogą powstawać w Iławie, bo nie są zgodne z planem zagospodarowania. Nie jesteśmy wielkim miastem, zabudowa musi być dopasowana do otoczenia.
Wielkopańskie zachcianki. Zejdź człowieku na poziom Jezioraka, utop tam swoje mocarstwowe marzenia. Jak masz kasę, to zbuduj coś fajnego.

Wielkie podziękowanie firmie za piękne ukwiecenie centrum Iławy.
Klomby w parku są prześliczne, zadbane, wypielone. Miło popatrzeć.
Natomiast nieco dalej od centrum sprzątanie rozbitych szkieł ze ścieżek pieszo-rowerowych pozostawia dużo do życzenia. W niektórych miejscach resztki leżą od miesięcy.

Odnośnie wpisu numer: 38782

Po co na spotkanie z A. Macierewiczem przyszło bydło KOD-omickie oraz UB-ywatele w liczbie raptem 4 osób (w III rzędzie) skoro całkowicie nie byli zainteresowani treścią odpowiedzi?
Otrzymali możliwość zdania pytań, a mimo to - zamiast pytań - obrażali.
A potem jeszcze zakrzykiwali nie czekając na odpowiedzi.
To nie jest nawet "II sort". To jakaś hybryda postliberalno-postsowiecka.

Odnośnie wpisu numer: 38762

„SIEDZIAŁEM TU W WIĘZIENIU” (PRL 1981)

Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS, wystąpił w iławskim kinie. Na wielu zrobił wrażenie spokojem i merytorycznymi odpowiedziami na pytania nie tylko zwolenników, co najbardziej kilkuosobowej grupki hałaśliwych oponentów, którzy najpierw ordynarnie wykrzykiwali pytania z tezami, a następnie... krzykiem nie pozwalali pytanemu odpowiedzieć.
Czytaj relację na stronie 6.

Odnośnie wpisu numer: 38775

Czy ta budka jest ładna czy nie, to kwestia gustu.
Ale czy są przez właściciela odprowadzane podatki do skarbówki i kasy miasta? To pytanie zasadnicze. A może płaci komuś, by tych podatków nie płacić, bo wspomniane parasole też są jego, a od nich należnych podatków nie płaci, bo nielegalnie zatrudnieni u niego sprzedawcy mają mówić, że towar jest z ich ogródka...
A gdzie jest sanepid? W innych punktach sprzedaży wymagają toalety, co najmniej dwóch zlewów i umywalki. Nie byłem w środku, ale zapewne nic z wymienionych tam nie ma. Niestety służby sanitarne nie reagują!

Odnośnie wpisu numer: 38774

Ze względu na szacunek do Pana Standary, udałem się na Jego pogrzeb.
Było wielu oficjeli, również z powiatu. [...] Całą uroczystość zepsuł mały, mściwy człowieczek z Iławy, który [...]. O kim mowa? [...]. Były [...].
Co mnie tak zabolało?
Otóż większość z przybyłych wspomniała Pana Edmunda, zaś człowieczek zaczął atakować włodarzy... miasta Lubawy! Zrobił to w ohydny sposób, nad grobem, przy rodzinie Zmarłego. Zebrani ludzie nie wierzyli w to, co słyszą, a człowieczek z dumą opluwał jadem.
Tragedia.
Jakim trzeba być człowieczkiem, by kampanię wyborczą rozpoczynać na cmentarzu?

Odnośnie wpisu numer: 38775

Kochany Panie!
Ta nasza Galeria J też cudem architektury nie jest, nie mówiąc o cenach najdroższych w regionie i bylejakim towarem. [...]
Tu powinien stać elegancki i stylowy hotel na 6 pięter z widokiem na Mały Jeziorak. Ale, jaki wtedy był burmistrz Maśkiewicz, takie i jego pomysły.
Mam rację...?

Odnośnie wpisu numer: 38773

Drewniana budka z warzywami i owocami przed wejściem Galerii Jeziorak jest porządna i czysta.
Pewnie jest to teren Galerii a nie miejski.
Czy tak nie jest lepiej? Czy jednak lepiej w innych miejscach sprzedawać z marnych stoliczków i obskurnych parasoli, i zostawić po sobie bałagan?

ODSZEDŁ EDMUND STANDARA

Wiele kadencji piastował stanowisko burmistrza Lubawy. Przez ostatnie lata był radnym oraz członkiem zarządu powiatu iławskiego. Zmarł w wieku 76 lat. Czytaj wspomnienie o Człowieku, który pozostanie wizytówką naszego regionu – na stronie 5.

Odnośnie wpisu numer: 38578

Przy głównym wejściu do Galerii Jeziorak postawiono na chodniku budę przypominająca stragan. Wygląda to jak jakiś wychodek na wsi. Oto jak wygląda centrum Iławy, wizytówka miasta.
Czy truskawkowy baron płaci podatki od zarobku do skarbówki? A czy do kasy miasta płaci za zajęcie chodnika?

Odnośnie wpisu numer: 38767

Urszulko ty moja, zapraszam ci ja na łączkę sutą - koniczynką białą - jak pierzyną pokrytą.
Tak, na łąki pełne traw do koszenia tylko i sutego zbioru wybiera się nasz Pietrek, maszynista złoty z pociągu donikąd...
Przez kolejną kadencję w Iławie tylko paść się na tym, co posiał Adam, a co zaowocuje za rok, dwa...

Odnośnie wpisu numer: 38757

Zazwyczaj ignoruję anonimowe pytania, tym razem jednak uczynię wyjątek na prośbę redakcji „Kuriera”.
Informuję, że koncert pn. „TURNIEJ GWIAZD CZTERECH MIAST” został dofinansowany przez Iławskie Centrum Kultury w kwocie 40 tysięcy zł, ale z wypracowanych środków własnych (a nie z dotacji z budżetu miasta).

Niedawno wybudowany pomost przy hotelu TIFFI (nad Jeziorakiem) jest wreszcie czynny ale...
Czy napis głoszący na tabliczce: "Wędkowanie TYLKO dla gości hotelu" jest aby na pewno legalny?

Odnośnie wpisu numer: 38756

Obecnemu Burmistrzowi Miasta Iławy nie można odmówić doświadczenia.
Pan Żyliński mrówczą pracą zmienia nasza Iławę. Pan Żuchowski dbał tylko o własną karierę.
Zwróćcie uwagę na to, co pisze komentator "Swój": PSL wrzuciło go, wsadzili go, zahaczył o, skończył w...
O matko, czy mowa o marionetce? Czy ktoś, kto nie znalazł swojego miejsca na tylu stanowiskach, gwarantuje nam stabilizację miasta?

Iława to beznadziejne miasto.
Niby jest tyle ofert pracy, ale - jak się okazuje - są za najniższą krajową stawkę. Mało tego, niektórzy tzw. pracodawcy nawet tego najniższego wynagrodzenia nie wypłacają na czas. Jest lipiec a wypłaty za miesiąc maj jeszcze nie ma, bo szef tłumaczy się, że ma swoje ważniejsze opłaty.
Co za życie...

Odnośnie wpisu numer: 38759

Zgadzam się w każdym zdaniu. Ambicje wtargnięcia Pana Żuchowskiego do ratusza można potraktować jedynie w kategoriach kiepskiego żartu. Potwierdzi to każdy, kto miał z nim bliższy kontakt. Typ karierowicza skupionego wyłącznie na czubku własnego nosa. Nie wyobrażam sobie kogoś takiego u steru Iławy.
O Panu Romanie Brzozowskim wolę nawet nie wspominać.
A Pana Żylińskiego zwyczajnie nie rozumiem. Na przestrzeni aktualnej kadencji uruchomił wiele inwestycji, powrócił do inwestycji osiedlowych kompletnie zapominanych przez poprzednie władze. Ożywił iławską kulturę. Docenił uprawianie sportu i rekreacji. Bezpiecznie przeprowadził trudną reformę oświaty. Wiem też od znajomych i prasy, że w urzędzie trwają prace nad kolejnymi projektami pod kolejne inwestycje. Nie rozumiem czemu Burmistrz tego nie mówi.
Żyliński to też pasjonat, marzyciel, wizjoner, który większość ze swoich pomysłów zadziwiająco potrafi wprowadzać w działanie. Niewątpliwie jest to również zasługa jego otoczenia w urzędzie - ludzi, z którymi ściśle współpracuje. Takich sobie dobrał i pozytywnie inspiruje. Ta personalna konfiguracja władzy w iławskim ratuszu to jest wielki dar dla całej Iławy i tylko bezrozumni nienawistnicy będą chcieli to zepsuć (choć takowych nad Jeziorakiem nie brakuje).
Niestety nasz Adam nie potrafi chwalić się tym co robi. Pewnie to nie tylko jego wina, ale również otoczenia - działu inwestycji, promocji i innych. Fakt faktem, że iławianie często pojęcia nie mają co dzieje się w mieście i co jeszcze wydarzy się w czasie najbliższym...
Adamie Żyliński! Przełam się! Opowiedz mieszkańcom ile potrafiłeś dokonać dla Iławy na przestrzeni jednej kadencji. We wrogim otoczeniu wszystkich partii politycznych, nienawiści zakompleksionego iławskiego starostwa, fali hejtu dyżurnych oszołomów.
Dla mnie jest Pan, Panie burmistrzu żywą legendą naszego miasta. Nikt przed Panem i długo po Panu nie osiągnie tyle dla Iławy. Ale, na miłość boską niech Pan zacznie się chwalić, opowiadać, ujawniać kolejne plany obmyślone na rzecz iławskiej społeczności! Nie wolno oddawać pola blagierom i pozorantom, bo oni zniszczą ład i spokój Iławy - w konsekwencji zrujnują doszczętnie nasze wspólne marzenia.

Odnośnie wpisu numer: 38782

W związku z tym, że lewacka hołota uniemożliwiła mi zadanie pytania na spotkaniu w iławskim kinie z ministrem Antonim Macierewiczem, chciałbym je upublicznić:

Szanowny Panie Ministrze! Od czasów okupacji niemieckiej Polska nigdy nie była tak poniewierana w relacjach międzynarodowych jak obecnie. Impertynenckie, by nie powiedzieć chamskie zachowania m.in. Pani ambasador [Izraela] byłyby uznawane wszędzie za persona non grata i wydalane z goszczącego je kraju. Wszędzie, ale nie w Polsce, gdzie ustawy muszą uzyskać zgodę Żydów z Izraela i Ameryki. Już po ostatniej nowelizacji ustawy o IPN, jeden z lewackich liberałów powiedział w Knesecie: "To za mało, Polacy MUSZĄ prosić martwych o przebaczenie!". Moje pytanie: Jak długo będziemy jako Naród i Państwo znosić podobne upokorzenia.

Lewackie chamstwo zakłóciło na sali możliwość zadania tego pytania. Złożyłem je na piśmie i oczekuję odpowiedzi.

ŚPIEWA, PISZE, PROWADZI AUTOBUS I WALCZY!

Karolina Palczewska. Pisaliśmy już o jej niecodziennej pasji i pracy (kierowcy autobusu). Tym razem mieszkanka Ząbrowa opowiada nam o zainteresowaniu historią, które pchnęło ją do napisania książki „Powstanie warszawskie oczami sanitariuszek”. Odbywająca obecnie... służbę wojskową 25-latka nie kryje, że ma głowę pełną kolejnych pomysłów na siebie!
Czytajcie w bieżącym wydaniu Kuriera (strona 12).

Odnośnie wpisu numer: 38755

Ukazał się [...] komunikat o podwyżce cen za wodę i kanalizację. [...]
To, co wyprawia PO-ski Burmistrz Pietrzykowski i prezes Niemkiewicz [...]

MANIPULACJA: najpierw było ogłoszenie komunalki o podwyżce cen za wodę i kanalizację, na które się powołujesz (w maju), a dopiero potem nastąpiło skażenie wody (pod koniec czerwca).

Odnośnie wpisu numer: 38756

Oprócz tego, że Żuchowski wspinał się po drabinie kariery własnej, to jakie ma zasługi dla miasta Iławy? Do czego się przyczynił, co rozwinął, nad czym pracował? Jako rozdzielający kasę z góry czy przydzielił jakąś Iławie? Który kościół i wspólnota na tym skorzystali?
Nie o karierę chodzi a o pracę na rzecz miasta. Nie interesuje mnie czy zabłysnął w ogólnopolskim blamażu z podziemnym "Złotym Pociągiem", ale praca na rzecz miasta.
Jeśli fotel burmistrza miasta ma być kolejną ozdobą w drabince kariery Pana Żuchowskiego, to ja temu Panu już dziękuję! Człowiek niemający nic do zaoferowania, który w przeszłości z pozycji Warszawy czy Olsztyna i Elbląga pozostawił Iławę samą sobie, ponieważ nie była mu do niczego potrzebna, nie pamiętał o niej - a dziś nagle czego by chciał? Zasiąść na najważniejszym fotelu w Ratuszu? Niby z jakiej racji? Na podstawie czego? Czymże zapracował na to? Jakie ma zasługi dla naszego miasta?
Czy on w ogóle jest z Iławy?
Poprzednio mieszkał w Szymbarku, od lat w Szałkowie, związany z wsią i PSL-em. Ale czegóż szuka pchając się na fotel burmistrza? Splendoru? Wisienki na torcie w swojej karierze? Tego, szanowni iławianie, chcecie? Być broszką do kożucha?
Kolejny kandydat: Roman Brzozowski (PiS). Mieszka na wsi, w Wonnie, powiat nowomiejski.
Obaj Panowie swoje domy mają poza Iławą. Czego więc tutaj szukają? Blasku? Poklasku? A może gwiazdki z nieba dla ozdobienia życiorysu? Może ktoś im kazał?
Znam Żylińskiego od lat. Oddał serce temu miastu, całe życie z nim związany. Nie trzeba wgłębiać się specjalnie, by zobaczyć inwestycje w różnych zakątkach miasta.
Ma facet za to jedną wadę - no za pioruna nie umie się chwalić swoją pracą i osiągnięciami. Inni na jego miejscu "wyskakiwaliby z lodówki", aby przypomnieć o swoich sukcesach a ten skromniutko i cichutko skrobie w ratuszu kolejne plany i finalizuje inwestycje.
Panie Burmistrzu Żyliński, hallo! Trzeba pokazać ogrom roboty, by się w głowach na twardych dyskach wyborców zapisało i utrwaliło.