Umundurowani strażacy, jadąc razem z komendantem wojewódzkim, próbowali przewieźć służbowym samochodem przez przejście graniczne w Bezledach 200 paczek papierosów bez polskiej akcyzy. Zostali zatrzymani przez celników. Komendant to iławianin Jan Słupski. O przemycie nie wiedział.
W dniu oddania „Kuriera” do druku dowiedzieliśmy się, że 15 sierpnia na polsko-rosyjskim przejściu granicznym w Bezledach zatrzymano służbowy samochód należący do Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Olsztynie. W środku był komendant wojewódzki Jan Słupski, który pochodzi z Iławy, wraz z dwójką swoich podwładnych. Wszyscy byli umundurowani. W aucie celnicy znaleźli 200 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy (legalnie można przewieźć po 2 paczki na osobę).
W tej sprawie próbowaliśmy skontaktować się z komendantem Słupskim, jednak sekretarka powiedziała nam, że wyjechał i nie będzie go już tego dna w komendzie. Poleciła nam kontakt z rzecznikiem prasowym, co uczyniliśmy.
– Potwierdzam, że taka sytuacja miała miejsce – mówi Krzysztof Pardo, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej. – W służbowym samochodzie jechały trzy osoby, w tym komendant, który nie wiedział, że w aucie przewożone są papierosy. Dwie osoby przyznały się do winy i zostały ukarane wysokimi mandatami.
Jak podał dziennik „Fakt”, każdy z ukaranych dostał 2900 zł mandatu.
NATALIA ŻURALSKA
Jan Słupski z Iławy jest komendantem wojewódzkim
straży pożarnej w Olsztynie. Jadący z nim dwaj podwładni,
próbowali przemycić papierosy
na przejściu granicznym w Bezledach