Aż 26 funkcjonariuszy Zakładu Karnego w Iławie chce odejść w przyszłym roku na emeryturę. Jednak, zdaniem dyrektora zakładu, nie jest to masowa akcja ucieczki przed zaostrzeniem przepisów emerytalnych.
– W związku z koniecznością planowania corocznego budżetu, prowadzi się wstępne zestawienie liczby osób deklarujących odejście na emeryturę – informuje Gerhard Drapiewski, dyrektor iławskiego więzienia. – Bieżąca lista zamyka się na liczbie 26 osób. Mając na uwadze fakt, że w tym roku ze służby odeszło 31 funkcjonariuszy, to nic nie wskazuje na masową akcję odchodzących w przyszłym roku.
W Iławie średnio na emerytury odchodzi 6-8% załogi rocznie. Odejście wspomnianych 26 funkcjonariuszy nie odbędzie się z dnia na dzień, ale trwać będzie przez cały rok.
Co jest powodem, że pracownicy chcą odejść na emeryturę?
– Czasem są to względy zdrowotne lub rodzinne, a innym razem zmęczenie trudnymi warunkami służby – uważa dyrektor.
Nie ma oficjalnych informacji o zmianach emerytalnych.
– Z rządowych zapowiedzi wynika, ze będą one dotyczyć przede wszystkim podwyższenia wieku lat wysługi potencjalnych emerytów, a obejmować będą jedynie osoby nowo przyjmowane – wyjaśnia Drapiewski.
Obecnie funkcjonariusz nabywa prawo emerytalne po 15 latach służby. Nabór nowych kandydatów do pracy w ZK został zakończony 18 listopada.
NATALIA ŻURALSKA
Gerhard Drapiewski
dyrektor iławskiego
więzienia
Zakład Karny w Iławie
przy ulicy 1 Maja