Od miesiąca iławscy taksówkarze mają nowe miejsca postojowe przy ulicy Niepodległości. Niestety brak oznaczeń poziomych i mało zauważalna tablica informująca powodują, że kierowcy parkują na miejscach postojowych TAXI. Tym samym odbierają chleb taksówkarzom.
Postój taksówek przy Niepodległości, dawnego baru „Centrum”, dziś domu handlowego i banku, jest w Iławie od lat. Ludzie pamiętają jeszcze, gdy za „rybaka” (do młodszego pokolenia – 2 zł z wizerunkiem rybaka), mogli stąd dojechać na dworzec PKP Iława Główna. Na tym postoju stoją taksówki wszystkich korporacji.
WINNE WARUNKI TECHNICZNE
– Kiedyś postój był o wiele krótszy – mówi Dariusz Ogonowski, kierownik wydziału rozwoju i utrzymania miasta z ratusza. – Potem dołożono kilka miejsc, które biegły równolegle do tarasu baru „Ryba Fryta”. Właściciel baru złożył do nas wniosek o przeniesienie postoju na drugą stronę lub w inne miejsce. Powodem był hałas silników i zapach spalin nad talerzami jego klientów. Przepisy techniczne mówią wprost o zachowaniu konkretnej odległości parkingów od budynków, więc rozpatrzenie wniosku na korzyść pana Jerzego Surudy, właściciela baru, było jak najbardziej na miejscu.
– Staliśmy tu od lat i było zawsze okej – mówią taksówkarze, których zastałam na postoju. – Rozumiem, że przeniesiono nas dlatego, że staliśmy tuż pod samym tarasem baru, ale dlaczego miasto nie zadba, by na nowych miejscach postojowych nie parkowały prywatne samochody?
CO? JAKI POSTÓJ?
Gdy robiłam zdjęcia do materiału, na nowym postoju TAXI stało kilka zwykłych aut.
– Czemu pan stoi na miejscu dla taksówek? – zaczepiłam jednego z kierowców.
– Jaki postój? Co mi pani za głupoty gada. Tu jest parking! Był od zawsze! – takimi słowami zareagował.
Winne temu zamieszaniu są po części znaki poziome na nawierzchni. Wciąż informują o miejscach parkingowych dla wszystkich.
– Jeśli sytuacja tego będzie wymagała, zmienimy znaki poziome – tłumaczy Ogonowski. – Zostaną usunięte linie parkingowe, a w zamian zostanie naniesiona linia przerywana wzdłuż wyznaczonego miejsca na postój.
KONIEC POBŁAŻANIA
– Pobłażanie się skończyło – mówi Andrzej Masica, komendant straży miejskiej. – Pierwsze tygodnie mogliśmy upominać, pouczać, teraz będą mandaty.
– Gonimy ich, ale co to da...? – mówią o innych kierowcach taksówkarze. – Mamy dosyć kłótni. Tak na dobrą sprawę to zamiast 6 miejsc, które nam dano w zamian, nie mamy teraz zupełnie nic.
JOANNA MAJEWSKA
Iława. Choć znak TAXI jest dobrze widoczny, to kierowcy i tak tam parkują. Lekceważą nowe przepisy i taksówkarzy. Właściciel baru Jerzy Suruda nie ukrywa zadowolenia, że postój taxi wyniósł się spod jego tarasu: – W tym miejscu wolno parkować tylko mnie.