Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Remont wiaduktu: Toniemy w korkach
Dojechali na wstecznym
Leśna Banda!
Burmistrz milioner
Szatan w rękach aniołów
Skarga na szpital. Pytania bez odpowiedzi
Potwór i morderca spod matki serca
Morderstwo przy tartaku
Mąż Niemiec nie jest zły!
Czy Jeziorak odpędza burze?
PSL chce zniesienia dwukadencyjności w gminach
Burmistrz bez zaufania
Śmierć za 10 tysięcy złotych
3-latek odnaleziony na mokradłach w lesie!
Seks pod balkonem
Szok! U denstysty NFZ już nie pomoże!
Z maczetą na księdza
Nowa szefowa rady miejskiej
Dogrywka: Trzaskowski kontra Nawrocki
Kompromitacja! Kasa przeszła nam bokiem
Więcej...

INFORMACJE

2006-08-02

Rower widmo!


Oddany do reklamacji rower kupiony w iławskim Kauflandzie zniknął bez śladu. Klient więcej go nie zobaczył. Historia skończyła się jednak dobrze: po długich targach między klientem a sklepem, nabywcy wręczono nowy bicykl.


Mieszkaniec Frygnowa koło Grunwaldu chciał dać swojej córce prezent. Z okazji ukończenia roku szkolnego ze świadectwem z czerwonym paskiem, dziecko miało dostać wymarzony rower.

Adam Pszenny pojechał więc do Kauflandu w Iławie i tam w promocji znalazł rower z amortyzatorami na tylnym i przednim kole oraz wysokiej klasy przerzutkami. Kiedy prowadził rower do kasy okazało się, że przednie koło jest niedokręcone, a w oponie nie ma powietrza. Był to jednak ostatni egzemplarz więc szybka wymiana nie wchodziła w rachubę.

Pan Adam zapłacił w kasie, zaś rower został w sklepie, a klient został zapewniony, że wkrótce ktoś z pracowników supermarketu się do niego odezwie.

Kiedy po kilku dniach nikt nie dzwonił, Adam Pszenny przyjechał ponownie Kauflandu. Kiedy zapytał, czy mógłby już odebrać rower z naprawy, okazało się, że roweru... nie ma!

– Pani w informacji powiedziała, że nic nie wie i odesłała mnie do dyrektora – mówi Pszenny. – Rozmawiałem z nim, ale on również nic nie wiedział. Powiedział, że sprawę wyjaśni i wziął ode mnie numer telefonu.

Mijały kolejne dni, ale nikt nie telefonował. Pan Adam znowu przyjechał do sklepu. Tym razem dyrektor wyjaśnił, że rower miał zepsute przerzutki i nie nadawał się do naprawy.

– Zaproponował mi wymianę na rower w tej samej cenie – opowiada klient. – Okazało się jednak, że w tej cenie mogę mieć zwykłego składaka. Odmówiłem, bo tamten rower miał amortyzatory i przerzutki.

Znowu minęło kilka dni i tym razem do Pszennego zatelefonowano ze sklepu.

– Zaproponowano mi identyczny rower, ale za dopłatą 200 złotych, bo wtedy była promocja – wspomina zdenerwowany. – Jeśli w międzyczasie zmieniła się cena, to ja nie mogę ponosić konsekwencji!

Ostatecznie klient dostał nowy rower podobny do tego, który kupił na początku lipca – bez dopłaty. Co się stało z pierwszym rowerem?

Poprosiliśmy centralę sieci Kaufland we Wroclawiu o odniesienie się do całej sprawy, ale do momentu oddania tego artykułu do druku nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi.

BARTEK GONZALEZ



Adam Pszenny – szczęśliwy (ostatecznie) nabywca
roweru-widmo pokazuje kwit reklamacji,
w czasie której ów rower zaginął.

  2006-08-02  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
115953637



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Stopka | Wyszukiwarka
FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2025 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.