Oburzenie miejskich radnych wywołało wywieszenie nad ulicami Iławy afiszów reklamujących koncert w kościele na os. Podleśnym. Na ten cel wydano 50 tys. zł nie z prywatnej kieszeni Maśkiewicza, ale z kasy miejskiej, choć bez skrupułów wykorzystał on osobę Jana Pawła II do swojej kampanii wyborczej.
Zgorszenie radnych było tym większe, że to właśnie Rada Miejska w Iławie w głosowaniu wyraziła zgodę na wydanie pieniędzy na mszę koncertową poświęconą Ojcu Świętemu.
– Na plakatach na samej górze jest pana imię i nazwisko! To ohydne wykorzystanie osoby Jana Pawła II do kampanii w wyborach na burmistrza! – zaczął temat radny Marek Polański na sesji rady w ostatni poniedziałek.
Na sali obrad zrobił się szum, ponieważ przed sesją jeszcze mało kto widział wspomniane banery.
– Mam nadzieję, że pana nazwisko zniknie z tych plakatów – dodał radny Włodzimierz Harmaciński. – Proszę się teraz do tego odnieść.
– Odniosę się do tego, ale nie dziś – odparł burmistrz Jarosław Maśkiewicz.
– Niech pan po prostu zagra z radnymi fair – zaapelował wiceprzewodniczący Zbigniew Rychlik.
– To się stosuje powszechnie – powiedział tylko na swoje tłumaczenie Maśkiewicz.
– Powszechnie, ale tylko w Iławie – skomentował przewodniczący rady Edward Bojko.
RADOSŁAW SAFIANOWSKI
Komentarz
„Chluba Iławy” ma coraz śmielsze pomysły na promocję swojej osoby. Teraz własne nazwisko zestawia nawet razem z... papieżem Janem Pawłem II. Czy mu się to opłaci? O tym zadecydują wyborcy już 12 listopada w głosowaniu nad obsadą fotela burmistrza miasta.