Znowu napięcia w iławskiej kulturze. Podróżnicy Anna i Dawid Kopaczewscy zarzucają dyrektor Iławskiego Centrum Kultury bezczynność i opieszałość. Ewa Wiśniewska zarzuty uznaje za nieporozumienie. Skarga trafiła do miejskich radnych i burmistrza.
Otwarte dla każdego Iławskie Spotkania Podróżnicze miały swoją premierę na początku zeszłego roku. Anna i Dawid Kopaczewscy zaproponowali ówczesnemu dyrektorowi ICK Tomaszowi Woźniakowi organizację takich spotkań. Propozycja została zaakceptowana i pierwsze spotkanie odbyło się pod koniec marca.
Do kwietnia tego roku Kopaczewscy zorganizowali dziesięć spotkań, które za każdym razem przyciągały po kilkadziesiąt osób. ICK ze swojej strony udostępniało salę konferencyjną w kinie z wyposażeniem oraz pokrywało koszt wynagrodzenia i podróży prelegentów (jakieś 300-400 zł od prelekcji). Kopaczewscy zobowiązywali się do zapewnienia gościom noclegu i wyżywienia.
W skardze do iławskiej rady Kopaczewscy zarzucają obecnej dyrektor ICK Ewie Wiśniewskiej niepartnerskie zachowanie polegające na podaniu im nieprawdziwego argumentu odnośnie konieczności przeniesienia spotkań. Piszą również o bezczynności i opieszałości dyrektor, co doprowadziło do utraty możliwości kontynuacji spotkań podróżniczych.
Z KINA DO „ODEKU”
Po zmianie na stanowisku dyrektora ICK spotkania zostały przeniesione do sali Osiedlowego Domu Kultury przy ul. Skłodowskiej. Decyzja nie spotkała się z przychylnością Kopaczewskich. Jak piszą, zapadła ona bez konsultacji i zasięgnięcia ich opinii. W liście do radnych czytamy: Sala w ODK spełnia podstawowe wymagania do organizacji takich wydarzeń, ale niestety znajduje się poza centrum miasta, nie posiada możliwości skorzystania z wi-fi (co jest ważne dla prelegentów) oraz jest dużo mniej estetyczna niż sala konferencyjna znajdująca się w siedzibie ICK.
Centrum jako powód zmiany miejsca spotkań podało konieczność każdorazowego wynoszenia dużego stołu konferencyjnego, który podczas składania ulega zniszczeniu.
Kolejnym zarzutem wobec Ewy Wiśniewskiej jest bezczynność przy organizacji spotkania z Marcinem Miłoszewskim. Młody iławianin zasłynął tym, że w wakacje pojechał autostopem do Chin. W liście czytamy, że Miłoszewski był zainteresowany organizacją spotkania z mieszkańcami Iławy przy pomocy Kopaczewskich. Jednak brak decyzji i opieszałość dyrektor ICK uniemożliwiły organizację takiego spotkania.
Podróżnik, który autostopem dotarł do Chin spotkał się z mieszkańcami w węższym gronie w Porcie Iława, a ponad tydzień później iławski ratusz zorganizował identyczne spotkanie w hali sportowej.
KRÓTKIE KOMENTARZE
Na początku września Kopaczewscy podjęli ponownie rozmowy z ICK odnośnie powrotu do organizacji spotkań. Jak piszą w swojej skardze, dyrektor w rozmowie zachowała się niekulturalnie i zarzuciła małżeństwu wywieranie presji.
Kopaczewscy deklarują, że będą kontynuować spotkania, ale bez współpracy z centrum. Dyrektor ICK list komentuje krótko.
– Podczas moich rozmów z tym państwem zwróciłam uwagę, że ICK nie może promować i finansować ich prywatnej działalności. Żałuję, że moje sugestie nie spotkały się ze zrozumieniem – mówi Wiśniewska. – Od początku spotkania podróżnicze były organizowane przez ICK we współpracy z Anną i Dawidem Kopaczewskimi, którzy nie byli wyłącznymi organizatorami. Przenieśliśmy spotkania do sali w Osiedlowym Domu Kultury, która jest lepiej do tego przystosowana. Dodatkowo na osiedlu Podleśnym mieszka dużo młodzieży, w ODK było więcej osób niż na poprzednich spotkaniach. Cały list jest napisany w tonie, który trudno mi zaakceptować.
Na skargę Kopaczewskich oficjalnie odpowiedziała już wiceburmistrz Ewa Junkier. Według niej ICK samodzielnie podejmuje decyzje co do organizowanych imprez, a ta była podyktowana względami finansowymi. „Po zbadaniu sprawy nie dopatruję się niczego niestosownego w decyzji pani dyrektor, a odmowa organizacji spotkań podróżniczych wynikała jedynie z dbałości o finanse ICK” – czytamy w odpowiedzi wiceburmistrz.
PLANOWALI TO SAMO
Co do spotkania z Marcinem Miłoszewskim dyrektor ICK odesłała nas do wydziału promocji iławskiego ratusza.
– Dlatego, że honorowym patronem podróży Marcina Miłoszewskiego był burmistrz Iławy, zależało nam na zorganizowaniu oddzielnego spotkania pod miejską egidą – wyjaśnia Karol Chołaszczyński z wydziału promocji. – Takie plany były już w czerwcu, zanim dowiedzieliśmy się, że państwo Kopaczewscy chcą zorganizować spotkanie z podróżnikiem. Wydaje mi się, że to nic nadzwyczajnego. Miejscem spotkania pierwotnie miał być kinoteatr. Temat szybko zgasł przez podpisanie umowy z dystrybutorem filmu, co uniemożliwiło organizację wydarzenia w omawianych terminach i we wspomnianym miejscu. Finalnie zorganizowaliśmy otwarte spotkanie w hali miejskiej przy współpracy z centrum sportu i turystyki.
Na spotkanie przyszło około 400 ludzi.
Skarga Anny i Dawida Kopaczewskich ma być dyskutowana na najbliższej sesji rady miasta, podczas której dyrektor ICK, jak zapowiada, szerzej odniesie się do listu, który trafił do wszystkich radnych.
BARTOSZ GONZALEZ
Dawid Kopaczewski
wraz z żoną zarzucił
dyrektor ICK utrudnianie
organizacji spotkań
podróżniczych.
Skargę skierował
do radnych i burmistrza
Dyrektor Ewa Wiśniewska
zapewnia, że spotkania
będą kontynuowane,
mimo wycofania się
Kopaczewskich
Anna i Dawid Kopaczewscy kontynuują
swoje podróżnicze spotkania – ale w szkołach.
W ostatni poniedziałek gościli w SP4, opowiadając
o swoim wypadzie na Bałkany