Oto I kampania wyborcza na mogiły w tle ofiar II wojny światowej. Tradycyjnie w iławskiej budowlance rozpoczęły się powiatowe obchody wybuchu wojny. Uroczystość organizacyjnie została udanie spięta przez Komendę Hufca ZHP. Byłoby fajnie, gdyby...
Rozpoczęło się od wprowadzenia sztandarów i chóralnego odśpiewania Mazurka Dąbrowskiego przy akompaniamencie Młodzieżowej Orkiestry Dętej pod batutą Bogdana Olkowskiego. Po krótkiej części artystycznej, wszyscy zebrani – na czele ze starostą Ryszardem Zabłotnym i wicestarostą Aleksandrą Skubij – przeszli ulicami miasta Iławy pod pomnik poległych na cmentarzu przy ulicy Wyszyńskiego, gdzie wspólnie złożono okolicznościowe kwiaty.
I tu słowo komentarza. Od 1998 roku w Iławie uroczystościom upamiętniającym bohaterską obronę kraju przed hitlerowską nawałnicą zawsze przewodniczyło starostwo powiatowe – i to bez względu, kto danego roku akurat stał na jego czele, a także bez względu na to, kto z jakiej pochodził orientacji politycznej. Nasi harcerze zawsze tak samo trzymali wartę.
W tym roku nad mogiłami męczenników doszło do... haniebnego spektaklu, którego autorem stał się nie kto inny, jak słynny już Jarosław Maśkiewicz, pełniący aktualnie obowiązki burmistrza Iławy. Otóż na dwie godziny przed oficjalnymi uroczystościami, bezwzględny Maśkiewicz zorganizował na cmentarzu swoje przedstawienie (najwyraźniej wyborcze), do którego nawet udało mu się namówić małą grupkę „kombatantów”, oczywiście tych z komunistyczną pępowiną.
W ten oto sposób „lider” życia społecznego Iławy doprowadził ją na samo dno. Na samo dno grobu...
Marcin Michalski, Jarosław Synowiec