Przypomnijmy. W poprzednim numerze pisaliśmy, że burmistrz Włodzimierz Ptasznik nagle odwołał skarbnik miasta Janinę Okołowską. Kobieta była zdruzgotana tą decyzją, tym bardziej, że burmistrz nie podał żadnych konkretnych powodów, poza brakiem zaufania. To jednak radni musieli podjąć uchwałę odnośnie decyzji burmistrza. Radni z partii PO zagłosowali za odwołaniem Okołowskiej. Burmistrz zaproponował jej jednak przesunięcie na stanowisko, jakie pełniła przed byciem skarbnikiem.

WICEBURMISTRZ ZWOLNIONA

Jeszcze tego samego dnia dowiedzieliśmy się, że ważą się także losy wiceburmistrz Marioli Zdrojewskiej.

Całe zamieszanie zostało wywołane wewnętrznym pismem z 18 października, by „w związku z trudną sytuacja finansową miasta i brakiem płynności finansowej” kierownicy jednostek organizacyjnych oraz wydziałów urzędu nie zaciągali nowych zobowiązań rodzących skutki finansowe w tym roku. Pod pismem podpisały się właśnie Okołowska i Zdrojewska.

W związku z tym, że po sesji, na której odwołano skarbnik Okołowską, burmistrz nie chciał nam nic więcej powiedzieć, wysłaliśmy mu pytania w formie elektronicznej.

Zapytaliśmy, czy prawdą jest, że skarbnik Janina Okołowska i wiceburmistrz Mariola Zdrojewska zostały zwolnione ze swoich stanowisk przez to, że redakcja „Kuriera” opublikowała pismo skierowane do kierowników jednostek organizacyjnych i wydziałów w sprawie dyscypliny finansowej w związku z brakiem płynności finansowej w budżecie miasta.

– Nie jest to prawda – odpowiedział nam pisemnie burmistrz. – Nie jest też prawdą, że ujawniono w ten sposób brak płynności finansowej miasta. To nadinterpretacja. Sytuacja miasta jest trudna, ale nie jest w żadnym razie groźna.

Jak napisał nam Ptasznik, Okołowska może pracować dalej w ratuszu, jednak na stanowisku inspektora w wydziale budżetu i finansów. Dlaczego burmistrz zaproponował jej dalsza pracę w ratuszu, skoro stracił do niej zaufanie jako do podwładnej?

– Straciłem zaufanie do skarbnika miasta, osoby kierującej finansami Iławy – próbował tłumaczyć Ptasznik. – Nie widzę jednak przeciwwskazań, by pani Janina Okołowska nadal pracowała w Urzędzie Miasta Iławy, w wydziale, którym do tej pory kierowała.

PRZYSZŁOROCZNY BUDŻET
PRZYGOTUJE OKOŁOWSKA

Iławę obiegła plotka, że nowym skarbnikiem ma być Beata Szoka, która obecnie jest skarbnikiem w gminie Iława. Burmistrz nie potwierdził, ani nie zaprzeczył.

– Prowadzę rozmowy z kilkoma osobami – odpowiedział. – Na podjęcie ostatecznej decyzji w tej sprawie mam jeszcze czas.

Sama zainteresowana, na nasze pytanie, czy burmistrz jej to stanowisko zaproponował odpowiedziała, że to nieprawda i że nie szuka pracy.

Zadzwoniliśmy także do Janiny Okołowskiej, która będzie skarbnikiem do 27 listopada, jednak nie chciała z nami rozmawiać, zasłaniając się przygotowywaniem przyszłorocznego budżetu, o co również mieliśmy zamiar pytać.

– Do 15 listopada mam zamiar myśleć tylko i wyłącznie o przyszłorocznym budżecie – powiedziała skarbnik. – Zaczęłam go, więc skończę, by na czas przekazać go radnym i Regionalnej Izbie Obrachunkowej.

Zapytaliśmy też, czy skarbnik ma zamiar skorzystać z propozycji burmistrza i zostać w ratuszu inspektorem.

– Nie podjęłam jeszcze tej decyzji – odparła.

Mieszkańców Iławy dziwi fakt, że skoro burmistrz nie ufa Okołowskiej, to powierzył jej tak ważny obowiązek, jak przygotowanie budżetu na 2013 rok.

BRAK ZAUFANIA DO PRACOWNIKÓW

W związku z tym, że w dniu wydania poprzedniego numeru „Kuriera” burmistrz zwolnił swoją zastępczynię Mariolę Zdrojewską, zapytaliśmy go o powody.

– Powodem była, jak w przypadku pani Janiny Okołowskiej, utrata zaufania – odpowiedział Ptasznik.

Sama zainteresowana niewiele mówi o tej sprawie w rozmowie telefonicznej.

NATALIA ŻURALSKA: – Czy wie pani o powodach zwolnienia pani z funkcji wiceburmistrza?

MARIOLA ZDROJEWSKA: – Nie będę tego komentować.

– Jest pani na bezpłatnym urlopie na stanowisku kierownika wydziału planowania, inwestycji i monitoringu. Czy planuje pani wrócić na to stanowisko?

– Tego również nie będę komentować.

– Czy zwolnienie wynika z faktu, że do naszej redakcji wyciekło „feralne” pismo, czy o same stwierdzenie „brak płynności finansowej”?

– W momencie wręczania mi odwołania przez burmistrza, nie było mowy o tym piśmie.

ROSZADY NA STANOWISKACH

Nowym wiceburmistrzem został Ryszard Ławrynowicz, dotychczasowy prezes ITBS. Fotel prezesa spółki przejęła zaś Anna Chudzikowska, dotychczasowa kierownik działu technicznego, choć do redakcji wpłynęły również informacje, że miał nim zostać Henryk Dobrzycki, prezes rady nadzorczej ITBS.

Dowiedzieliśmy się, że z ratusza ma zostać zwolniony także Wiesław Pieńczewski, kierownik wydziału gospodarki mieniem komunalnym. Burmistrz powiedział nam, że jeszcze nie podjął takiej decyzji.

– Oficjalnie o niczym nie wiem – powiedział nam Pieńczewski, sam zainteresowany.

Zapytaliśmy go również, czy zna powody odwołania Okołowskiej i Zdrojewskiej.

– Wie pani, nam nie wolno o tym mówić – dodał.

Ryszard Ławrynowicz był dotychczas prezesem ITBS. Teraz objął funkcję wiceburmistrza. W dniu powołania na nowe stanowisko (6 listopada), udało nam się chwilę porozmawiać.

NATALIA ŻURALSKA: – Od kiedy był pan prezesem ITBS?

RYSZARD ŁAWRYNOWICZ: – Od 10 listopada 2003 roku.

– W jakich latach był pan miejskim radnym?

– Przez pierwsze dwie kadencje od 1990 do 1998 roku.

– Był też pan wiceburmistrzem Iławy. Czyli wrócił pan na stare śmieci?

– To było w okresie, gdy burmistrz Adam Żyliński został posłem. Zostało wtedy powołanych dwóch zastępców: Stanisław Kieruzel i ja.

– Czy na ostatniej sesji miejskiej rady, gdy odwoływano skarbnik Janinę Okołowską, wiedział pan, że będzie nowym wiceburmistrzem?

– Nie. Taką propozycję od burmistrza otrzymałem 2 listopada.

– Zgodził się pan od razu?

– Może nie tak od razu. Moja decyzja musiała być złożona w formie uchwały rady nadzorczej spółki. Przez weekend przemyślałem sprawę i na posiedzeniu rady nadzorczej w poniedziałek 5 listopada, powiedziałem, że chcę przyjąć propozycję burmistrza, w związku z tym zostałem odwołany z funkcji prezesa. 6 listopada zostałem powołany na stanowisko wiceburmistrza.

– Cieszy się pan?

– Radość byłaby nie na miejscu. Po prostu podjąłem ten obowiązek jako stary samorządowiec.

– W rozmowie telefonicznej, gdy umawialiśmy się na spotkanie wspomniał pan o wysyłaniu pytań drogą mailową do Michała Młotka, szefa promocji. Czyli od razu, gdy wszedł pan do biura poinformowano pana o takim rodzaju współpracy mediów z ratuszem?

– Zostałem przeszkolony z zakresu przepisów bhp, p-poż i regulaminu organizacyjnego. Pan Michał pełni rolę takiego niepisanego rzecznika prasowego. Myślę, że w placówce musi być taka osoba, bo usprawnia to współpracę.

RYSZARD ŁAWRYNOWICZ
wiek: 61
znak zodiaku: ryby
muzyka: od klasyczną po współczesną
motto: Nie należy się bać nowych wyzwań
rodzina: żona Tamara, dwie córki: Marta i Aleksandra