Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Znowu podwyżka za wywóz śmieci
Nowa sekretarz miasta Iławy
Hulajnogi blokują miasto
Kto wreszcie zlikwiduje szlabany?
Kolejna porodówka zlikwidowana
Szef zapłaci za zmarłego pracownika
Koniec ery Adama Żylińskiego
Zabił ją narkotyk
Odeszła legenda sportu
Nie żyje Aleksandra Zecha
Iga Świątek i Agnieszka Radwańska polubiły Iławę
Droższe bilety autobusów miejskich
Czy ktoś kradnie nawet woreczki na psie kupy?
Paszport wyrobisz w Iławie!
Czy przewodniczący Brzozowski straci mandat?
Znany muzyk jazzowy oskarżony o pedofilię
Remont mieszkania ITBS. Chciałam tylko normalności.
Znaleziono zwłoki kobiety
Dziecko zmarło w Dzień Dziecka
Pierwsza sesja i już podwyżka zarobków burmistrza
Więcej...

Forum

31323. 
Pan Jan Sadowski, kandydat na burmistrza Susza, mówi negatywnie o Zakładzie Usług Komunalnych, o zadłużeniu tego zakładu, problemach finansowych itp. [...]
Gdzie leży prawda? Czy Pan Sadowski ma jakieś inne dane finansowe tego zakładu? Czy bazuje jeszcze na danych z lat, gdy jego brat Marek był szefem tejże komunalki?
 majster
 Susz, Wtorek 28-10-2014

31322. 
Odnośnie wpisu numer: 31321

Nasza cywilizacja i tak uczy się tylko przez jakiś czas, potem osiada na laurach i potrzeba jej kolejnego impulsu.
 Kamil
 Iława, Wtorek 28-10-2014

31321. 
Panie znikąd kandydacie Ambroziak!
Mówisz Pan, że "Nauka + Rozwój = Praca". Panie, coś tu nie tak...
Praca i Nauka = Rozwój.
Najpierw musi być, Panie, robota z nauką połączona, wtenczas będziesz Panie miał rozwój, nawet cywilizacji. Ten rozwój może być w drodze ewolucji lub rewolucji.
Zawsze jednak postęp cywilizacji następuje po wojnach i rewoltach. [...]
 Marszałek
 Iława, Wtorek 28-10-2014

31320. 
Odnośnie wpisu numer: 31316

Szanowny Panie pośle, dziękuję za "już".
Dla mnie to już coś. Mam już pewne wyobrażenie o Pańskich poglądach.
O roli i zadaniach burmistrza w Iławie. O szczegółach, a na pewno ma Pan takie przemyślenia, może dowiemy się już niebawem, gdy będzie Pan burmistrzem, czego Panu serdecznie życzę.
Jeśli moderatorzy pozwolą, przeniosę swoje dywagacje przedwyborcze w inne rejony powiatu. Nie zawsze to będą odległe czasy, za to na pewno ciekawe. Zawsze oparte na lekturze Kuriera i materiałach kandydatów na stanowiska burmistrza.
Chcę pokazać, że warto poważnie traktować wyborców, bo ci uważnie czytają co mieli i mają do powiedzenia kandydaci na eksponowane samorządowe stanowiska.
 stary czytelnik Kuriera
 okolice Iławy, Poniedziałek 27-10-2014

31319. 
Odnośnie wpisu numer: 31313

Uwaga iławianie! Strzeżcie się wirtualnych kandydatów wyskakujących z Internetu.
W przestrzeni świata wirtualnego, czyli nierealnego, można skroić swój wizerunek na modłę zapotrzebowań środowiska, regionu i nawet kraju. Takich czasów doczekaliśmy się, że wykreować może się każdy, kto ma polot, niekoniecznie nawet literacki, wystarczy bowiem cwaniactwo i mamy za planszą komputera gotowego kandydata, o jakim marzą obywatele miasta Iławy.
Dziś jeden z nich wszedł do mieszkań obywateli ze swym wizerunkiem wygenerowanym przez zero-jedynkową rzeczywistość, docierającą do was z powietrza na ekrany komputerów. [...]
 obserwator [89]
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31318. 
Odnośnie wpisu numer: 31307

Szanowny Panie Dawidzie! Wielkie dzięki, że podpisał Pan swój wpis rzeczywistym nazwiskiem. Mam nadzieję, jeśli uda mi się wygrać wybory, że taki jawny dyskurs władzy z mieszkańcami stanie się obowiązującą normą.

Tęsknię za takim sposobem komunikacji i bardzo lubię każdy toczony publicznie spór. Tylko taki styl sprawowania władzy otwiera nam szeroko bramy do cywilizowanego świata. A ja, w obliczu każdej dyskusji na temat naszej Iławy (i całego powiatu), czuję się jak drżący z emocji, czekający na sygnał do startu... koń wyścigowy.

Panie Dawidzie, Pan i grono Pana znajomych, oczekuje ode mnie wyborczego programu. I bardzo słusznie! Mam tylko taką nieśmiałą prośbę. W górnym lewym rogu znajduje się menu, gdzie znajdzie Pan wejście do działu "opinie & felietony". Jeśli więc pokusi się Pan o otwarcie tego linku i co nieco prześledzi teksty wstecz, odkryje Pan moje felietony. Ich treść, jako żywo, to mój dla Iławy program wyborczy i... wiele odpowiedzi na Pańskie pytania, oczywiście nie wszystkie. Na te brakujące natychmiast udzielam odpowiedzi...

Nie przewiduję funkcji drugiego wiceburmistrza. W zupełności wystarczy mi jeden zastępca - byle był jak pszczółka pracowity i budzący szacunek pośród iławian swą kompetencją. Uchowaj Boże, żaden politruk, będący partyjnego kupczenia konsekwencją!

Pytanie kolejne, na które w felietonach nie znajdzie Pan odpowiedzi, dotyczy budżetu obywatelskiego. Odpowiadam: tak, ma to wielki sens, pod warunkiem, że nie jest realizowane propagandowo, w oderwaniu od większej, strategicznej dla miasta całości.

Szanowny Panie Dawidzie, jeśli Pan się przełamie i przebrnie przez moje felietony, zachęcam Pana do kolejnych pytań. Odpowiem na każde, choćby najbardziej kłopotliwe. W ten sposób obydwaj odwalimy dla iławian kawał dobrej roboty - pytaniami i odpowiedziami stworzymy dla mieszkańców niepowtarzalny program wyborczy...
 Adam Żyliński
 okolice Iławy, Poniedziałek 27-10-2014

31317. 
Odnośnie wpisu numer: 31314

Jedyna puenta, jaka mi się ciśnie, to - czyste jaja ;)
Kurde, nie wiedziałem, że jeszcze coś się "załatwia". Może coś i dla mnie zostanie załatwione? Mi się marzy lotnisko w Iławie, bo nie chce mi się dojeżdżać do Gdańska, aby gdzieś wylecieć. [...]
 bobbi
 world, Poniedziałek 27-10-2014

31316. 
Odnośnie wpisu numer: 31304

Szanowny Panie! Zacznę od wyrażenia podziwu, że potrafił Pan zachować w szufladzie teksty sprzed lat dwunastu. Nie brakuje Panu umiejętności syntezy przywołującej wybrane fragmenty i konfrontującej wypowiedzi moje i ówczesnego mojego kontrkandydata do stanowiska burmistrza, Pana Jarosława Maśkiewicza. Jestem pod wrażeniem! To, w warunkach naszego miasta, umiejętność wręcz niesłychana - zupełnie obca lokalnemu środowisku obserwatorów i komentatorów. [...]

Nie mogę iławianom obiecywać niestworzonych historii. Mój program wyborczy, gdybym go napisał, byłby propozycją kolcami nasrożonej drogi przez mękę. Bo moja oferta dla naszych współmieszkańców to: praca u podstaw, zwana organiczną; poczucie bezpieczeństwa dla iławskich rodzin; rozwiązania systemowe pozbawione doraźnego charakteru i siejącego dezorientację chaosu; naprawienie pomiędzy nami relacji przesiąkniętych poczuciem przyzwoitości; uwolnienie się od hasła:
"TYLKO WIELKIE INDUSTRIALNE INWESTYCJE DLA IŁAWY".

Mógłbym ten katalog poszukiwania antidotum dla naszej zagubionej Iławy kontynuować jeszcze długo. Tylko po co? Kto zechciał, moje intencje zrozumiał doskonale. Pana, "stary czytelniku Kuriera", bez wahania do grupy tych wyczuwających iławski nastrój zaliczam.
I powtórzę raz jeszcze: zadziwił mnie Pan swoją dociekliwością...
 Adam Żyliński
 okolice Iławy, Poniedziałek 27-10-2014

31315. 
Panie kandydacie Michale Młotek!
W skrzynce znalazłam Pana ulotkę. Nie mogę nadziwić się, czego to Pan nie będzie robił jak zostanie radnym powiatowym. A dotąd, gdy Pan był i jest jeszcze szefem promocji miasta, to co Pan robił?
Szczyt bezczelności, by wyborców uważać za idiotów. Jak to możliwe, aby kierownik wydziału w urzędzie miasta biegał i rejestrował listy partyjne PO i kandydował do powiatu!
Jako szef iławskiej promocji promował Pan tylko swoją osobę, a biuro promocji w Iławie powinno nazywać się biurem promocji Michała Młotka.
Nie potrafił Pan zadbać o promocję miasta, a chce Pan promować teraz cały powiat?
Wierzę w mądrość wyborców i mam nadzieję, że Pan i pana mentorzy, czyli Hordejuk, Rygielski i Ptasznik nie mają tutaj już czego szukać. [...]
 wyborca 2014
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31314. 
Odnośnie wpisu numer: 31310

A podczas krótkiej wizyty ratunkowej w Iławie pierwszej smoleńskiej kopaczki metrowej Ewy Kopacz z PO, nasza Bernadeta Hordejuk (PO), zajmująca się lokalnie w Starostwie iławskim "doradzaniem" w sprawach służby zdrowia (tym razem kandyduje na burmistrza), powiedziała, że załatwiła dzięki niej nową karetką pogotowia dla iławskiego szpitala.

Zatem, podobnie jak za komuny, dalej załatwiamy to i tamto, a tak nie miało być. Nie miało tak być, aby poustawiani politycznie doradcy typu Hordejukowa, bez żadnej odpowiedzialności, za roczne wynagrodzenie w Starostwie rzędu 133 tysiące złotych, "załatwiali" niezbędne dla szpitali materialne akcesoria - i jeszcze wypinali pierś do orderów. [...]

Mam też pytanie: jakie ta pani "załatwiacz" ma kompetencje, by pełnić funkcję doradcy w sprawach służby zdrowia? Cóż takiego niezwykłego ta kobieta dokonała? [...] Niech nam iławianom ktoś mądry napisze.

Zawsze takie sprawy za czasów komuny podobnie się załatwiało, ale nigdy za tak gigantyczne pieniądze nie zatrudniała PZPR jakiegoś [...] partyjnego dyletanta od "załatwiania". Bo załatwianie jest wówczas, kiedy brakuje czegoś na rynku, albo przedsiębiorstwo jest niewydolne. Wówczas umarza się długi i podobne historie się zdarzają.

Niech znajdą głupszych od siebie.

Nawiedzenie Iławy przez Kopaczową z karetką w tle, jako prezencikiem, jest żałosną manifestacją poparcia zgniłej masy PO.
 chory z kolejki
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31313. 
Odnośnie wpisu numer: 31309

Nieśmiało przypominam, że kandydatów do fotela burmistrza Iławy jest siedmioro. Oprócz Adama Żylińskiego i Bernadetty Hordejuk także inne osoby, które niosą mieszkańcom swoją ofertę i przekaz. Wśród nich jestem ja.

Zadałem sobie trud, podjąłem ryzyko upubliczniając nasz program wyborczy [...]. Starałem się jak mogłem znaleźć złoty środek między daleko idącymi obietnicami, a sformułowaniami na pewnym stopniu ogólności, które wymusza specyfika kampanii wyborczej. Pozostawiam Waszej surowej ocenie to co tam przedstawiłem. Może przeczytają to nieliczni, może nie będzie to miało większego wpływu na ostateczny wynik wyborów jednak czułem, że jest to mój obowiązek.

To co reprezentuję to coś znacznie więcej niż młody wiek i stawanie w opozycji do tego co już jest. Stoi za mną i moją drużyną głęboka idea, idea ciężkiej pracy, budowania dobrobytu nie poprzez kredyty i dotacje, a z owoców tej pracy, na które często trzeba czekać latami. Wierzymy w służebną rolę samorządu i wielką moc sprawczą inicjatywy prywatnej. Mamy pomysły i mamy energię, jesteśmy jedyną ekipą w tych wyborach, która może wyraźnie wpłynąć na zwiększenie frekwencji. Ta wysoka frekwencja niewątpliwie poniesie nas do zwycięstwa.

Kim ja jestem? Stoją za mną liczne, zróżnicowane życiowe doświadczenia i dorobek intelektualny, w postaci setek wpisów na blogu, w których bez żadnych sztuczek i uników pokazuję swoje oblicze ze wszystkimi jasnymi i ciemniejszymi stronami. Śmiem twierdzić, że można się o mnie dowiedzieć znacznie więcej w Internecie niż o jakimkolwiek innym kandydacie. Można mnie odrzucić, mój sposób myślenia, ale żaden z iławian i iławianek z dostępem do Internetu nie może mi zarzucić, że jestem "znikąd", że jestem "spadochroniarzem", że rzekomo reprezentuję interesy Ostródy, że "nic o mnie nie wiadomo".

Łatwo zresztą można zweryfikować moje więzi z Iławą, porozmawiać z ludźmi, którzy znali mnie, moją mamę i mojego brata, sąsiedzi z ulicy Grunwaldzkiej, nauczyciele i uczniowie dawnej SP nr 1 (dziś G1). Żyliśmy tu wiele lat w tych najtrudniejszych latach przełomu ustrojów i Iława już na zawsze pozostanie naszym domem i najważniejszym w życiu miejscem, do którego zawsze się wraca, i myślami i sercem.
 Tomasz Kiejstut Dąbrowski
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31311. 
Odnośnie wpisu numer: 31299

A mnie bardziej zastanawia fakt, dlaczego droga między rondami nie jest jeszcze otwarta, skoro od 2 tygodni nic się już tam nie dzieje? Jezdnia jest już całkowicie gotowa. Chodniki i ścieżki też.
Ach zapomniałem...! Czekają na termin bliższy wyborom, bo trzeba przed samym 16 listopada zamydlić ludziom oczy otwarciem, przecięciem wstęgi i wielką fetą.
Cała ta Platforma Obłudy! Nie dla ludzi, a dla siebie!
 TKM
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31310. 
Odnośnie wpisu numer: 31308

To są prawdziwe jaja!
Czyżby bez czołowych postaci PO nie dało się wygrać wyborów w Iławie? Musi aż sama Pani premier Ewa Kopacz przyjeżdżać...?! Czyżby iławianie byli aż tak naiwni?! Czy nie było ważniejszych spraw w Państwie polskim niż ratowanie sitwy z Iławy...?!
Pani Hordejuk! Panie Rygielski! - wyjdźcie do ludzi, a usłyszycie co myślą o waszej pracy, a raczej - nieróbstwie!
 Teodor
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31309. 
Odnośnie wpisu numer: 31307

Obywatelu Kopaczewski.
Sami mówicie, że oprócz Pana Żylińskiego nie znacie innych kandydatów na burmistrza Iławy. Nie wiecie czym się zajmowali. Nawet taka Hordejuk nie wiadomo od jakich spraw i specjalności jest.
Tymczasem chyba wiecie czym od 20 lat zajmuje się Pan Adam Żyliński. Jednym i tym samym, siedzi głęboko w sprawach samorządowych. [...]
 Incognito
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31308. 
Mieszkańcy Iławy!
Nieważne ile za 3 lata płacić będziecie za energie elektryczną, kaloryfer, węgiel i gaz, ale ważne, że dziś odwiedzi was premierzyca Ewa Kopacz, na której tle sfotografuje się Hordejukowa i Rygielski (PO).
 energetyk
 Iława, Poniedziałek 27-10-2014

31307. 
Odnośnie wpisu numer: 31296

Panie Adamie, jest Pan bardzo doświadczonym politykiem. Politykiem, który, w moim przekonaniu, doskonale rozumie mechanizmy wyborcze.

Jeśli dobrze pamiętam, pracował pan swego czasu nad kodeksem wyborczym. Był Pan zwolennikiem JOW [jednomandatowych okręgów wyborczych], które - można by rzec - wzmacniają głosy wyborców. Znawcy tematu (publicyści, socjolodzy itp.) powiadają, że wyborcy niestety nie głosują świadomie, gdyż nie znają kandydatów, ich dokonań, życiorysów, pomysłów. Fachowcy twierdzą, że większość z nas podejmuje decyzje w ostatniej chwili, pod wpływem emocji, a głos oddany często jest przeciw komuś, a nie za kimś. Należałoby zmienić tę sytuację, ale do tego - jak do sławnego już tanga - potrzeba dwojga. Kandydaci powinni mieć programy, a wyborcy powinni je czytać i wyciągać wnioski, dopytywać itd.

Nie oczekuję od Pana, jak Pan to ujął na forum, programowej litanii. Chciałbym jednak wiedzieć, jaki ma Pan "plan na miasto", w którym mieszkam. Z tego co wiem, debaty kandydatów na burmistrza nie będzie. [...] Jak Pan sam widzi, choćbym chciał, to na razie trudno mi poznać kandydatów. Nie znam przecież każdego osobiście, nie wiem czym się zajmował, jakie ma sukcesy. Nie mam też czasu dotrzeć do tych wszystkich informacji. W sumie, to kandydaci chcą być w radach czy na innych stanowiskach, więc to im powinno zależeć, by dotrzeć do tego czy innego wyborcy.

Dla mnie jest istotne to, czy będzie Pan stawiał na turystykę, czy na gospodarkę (przemysł). Czy komunikacja miejska Pana zadowala czy nie. Czy jest Pan za budżetem obywatelskim, czy nie. Czy Iława za Pana rządów będzie miała jednego czy dwóch wiceburmistrzów. Czy wyspę Wielką Żuławę wolałby Pan sprzedać czy wydzierżawić. Pytań można byłoby mnożyć.

Cenię sobie, jak Pan to określił, "ofiarność i pasję do samorządowego działania", ale dla mnie jest to za mało, by przy kimś postawić krzyżyk. Czekam z niecierpliwością na ulotki, a najbardziej - na kolejne spotkania. Czekam na programy wyborcze, które będą zawierały konkretne pomysły. I proszę mi wierzyć, czekam nie tylko ja, ale także wielu moich znajomych.

Ps. Moim zdaniem to, że Pan przegrał wybory w 2002 roku, to wynik zmęczenia obywateli i chęci nadejścia "nowego" - niż tego, że wtedy ujawnił Pan program wyborczy. Czy to "nowe" wyszło nam na dobre, to już inna kwestia.
 Dawid Kopaczewski
 Iława, Niedziela 26-10-2014

31306. 
Odnośnie wpisu numer: 31298

Ja, pułkowniku, drogi publiczne posprzątam w czynie prawie społecznym. Owe miejsce, powiedzmy, za kratę browarków obskoczę, a co!
Po skończonej robocie piwko najlepiej smakuje, prawda...
 Kamil
 Iława, Niedziela 26-10-2014

31304. 
Odnośnie wpisu numer: 31296

Szanowny Panie Adamie Żyliński, pośle na Sejm RP! Pozwolę sobie w części nie zgodzić się z Panem w sprawach dotyczących przedstawiania programów wyborczych przez kandydatów na społeczne funkcje, coś w rodzaju exposé premiera. Niektórzy wyborcy są zainteresowani planami kandydata na burmistrza, wójta dotyczących priorytetów w mieście, gminie w każdej dziedzinie, od gospodarki po kulturę fizyczną.

We wspomnianym przez Pana roku 2002, Pana kontrkandydat do fotela burmistrza Jarosław Maśkiewicz na pytanie (zacytuję z łamów Kuriera): „Czy ma pan już gotową koncepcję” (wyprowadzenia Iławy z zastoju), odpowiedział wtedy tak:

„Oczywiście, że mam. Bez koncepcji, jak pokierować rozwojem Iławy, nie podjąłbym się kandydowania. Obniżenie bezrobocia, poprzez ściąganie inwestorów i tworzenie nowych miejsc pracy oraz obniżenie cen nowych mieszkań. Także ceny kosztów usług komunalnych jak woda, opłaty za mieszkania, wywóz nieczystości - tak dolegliwe dla mieszkańców Iławy. (...) Jestem przekonany, że logiczna i zachęcająca proinwestycyjna polityka wspomagania przedsiębiorczości zaowocuje nowymi miejscami pracy, co w konsekwencji ruszy iławski handel i usługi. Zasada jest prosta: zarób w Iławie i wydaj w Iławie!”

Można było obiecać? Można. Dopiero potem iławianie mieli możliwość ocenić stopień realizacji tych obietnic przez Maśkiewicza.

Pan, Panie pośle, od wtedy do dziś jest ciągle konsekwentny w swych poglądach. W tym samym czasie stwierdził Pan, że (cytuję z Kuriera):

„Wychodzimy z założenia, że wyborcy i tak zagłosują na kandydatów o znanych sobie nazwiskach i życiowym dorobku” (wypowiedź dotyczyła miejsc na listach wyborczych). „Podchodzę do wyborów rzeczowo, to nie konkurs piękności. Cenię u kandydatów pragmatyzm i racjonalizm. Nie wyobrażam sobie kandydata oderwanego od środowiska, w którym ma pracować i dla któremu ma służyć. Często zdarza się potem wyalienowanie wybrańca, który znad okularów z pogardą patrzy na ludzi. Program wyborczy, zresztą, jak zwał, tak go zwał, to nie tylko słowa. Jestem dowodem, że nawet po 12 latach dociekam co mówiliście przed laty. Ludzie wbrew pozorom wnikliwie oceniają władzę, choć nie zawsze uzewnętrzniają krytyczne oceny. Jest też potem również coś takiego jak wyalienowanie potencjalnych wyborców, to w Iławie oznacza niską frekwencję przy urnach. Wybraniec nie może zacząć działać ad hoc, przez pół kadencji zapoznając się z materią, z którą ma się borykać przez resztę kadencji. Potem choćby na jeżu dosiedzi. Musi więc mieć przemyślenia, a nie tylko działanie doraźne, kładzenie polbruków wszędzie tam, gdzie może zyskać poparcie wyborców, a nie tam, gdzie są najbardziej potrzebne. Niewidoczna zaś poniemiecka sieć wodociągowa jest skorodowana i daje już znać licznymi awariami.”

To tak tylko dla przykładu.
 stary czytelnik Kuriera
 okolice Iławy, Niedziela 26-10-2014

31300. 
Odnośnie wpisu numer: 31296

...i zgoda Panie. Należałoby wyborcom zaprezentować przynajmniej jakie zadania stoją zawsze przed burmistrzem. Zadania, a nie programy, bo one są fikcją na wyrost i pod publiczkę.
Pierwsze muszą być cele, ale to już idealizm wynikający z wizji osobistej, gdyż wizja to już perspektywa. Po celach są zadania, po nich - sposoby realizacji, a więc metody i środki. Dalej tylko treści tzw. programu, zaś na koniec ogląd społeczny, tzn. ocena społeczna.
Cele wynikają z aksjologicznych fundamentów osobnika starającego się na burmistrza. Fundamenty aksjologiczne są twardymi przyjętymi przez człowieka wartości, jaki onże hołduje. I już jesteśmy w domu. Jaki ten człowiek jest względem etyki zasad moralnych, ile w nim dobra, prawdy i piękna.
Tak bym w skrócie to ujął, czym mają kierować się wyborcy stawiając krzyż na drogę do, załóżmy, Ratusza.
 Marszałek
 Iława, Sobota 25-10-2014

31299. 
Może ktoś z szanownych Forumowiczów wyjaśni mi tutaj zamysł i logikę nowego "węzła rondowego" przy dworcu w Iławie.
Bo mnie do głowy przychodzi tylko możliwość powiększenia parkingu przy skarbówce.
A może chodzi w tej komedii tylko o to, żeby były dwa nowe ronda do nadania imienia zasłużonym przy budowie tego tworu. To jednak trochę drogo wychodzi...
Czy już nie ma w naszym umierającym mieście Iławie naprawdę bardziej potrzebnych inwestycji niż porty towarowe, ścieki i zespoły rond donikąd?
 kierowca
 Iława, Sobota 25-10-2014

31298. 
Odnośnie wpisu numer: 31292

Rozumiem, że sprawiedliwy Marszałek z czystej troski się zainteresował tym miejscem. Tak naprawdę to prawidłowa reakcja społeczna, ale... śmieci nie posypały się nagle. Miejmy nadzieję, że to co piszemy przełoży się na czynną, bezpartyjną reakcję.
Swoją drogą to teraz gmina przeprowadzi tam pewnie nalot dywanowy. Całkiem możliwe, że właściciel śmieci w zębach do kontenera będzie je nosił i przepraszał jednocześnie.
W innych czasach to ten gość, zaraz po tym wpisie z fotografią bystrą, salutowałby do własnych rąk i po prostu posprzątał.
 pułkownik
 Iława, Sobota 25-10-2014

31296. 
Odnośnie wpisu numer: 31290

Wielce szanowny, stary czytelniku Kuriera. Spowodował Pan u mnie refleksję. Zacząłem się zastanawiać co oznaczają dwa magiczne słowa "program wyborczy". Starałem się policzyć w pamięci, ile razy w swoich kampaniach wyborczych posiłkowałem się tym uwodzicielskim: "wiecie, rozumiecie" albo "myśmy, powinniśmy".

I wie Pan do jakiej doszedłem konkluzji? Bardzo by się Pan zdziwił! Tylko raz wystąpiłem publicznie ze swoim programem wyborczym. Zdarzyło się to w 2002 roku. Jeśli ktoś nie pamięta, to przypomnę: przegrałem wówczas wybory - nie obroniłem się na stanowisku burmistrza. We wszystkich innych wyborczych rozstrzygnięciach skupiałem się na psychologicznym obrazie moich kandydatów - w konsekwencji na zaprezentowaniu samego siebie. I może Pan osądzić taką postawę bardzo surowo, ale ostateczny efekt był dla mnie zawsze bardzo przyjemnie frapujący.

Okazało się, że błogosławionych płonną nadzieją wyliczanek w stylu
"CO ZROBIMY DLA NASZEJ LOKALNEJ WSPÓLNOTY" nikt a nikt nie czyta! Natomiast jacy my, kandydaci na radnych, wójtów, burmistrzów, posłów tak naprawdę jesteśmy - niejednego wyborcę mocno intryguje...

Starannie policzyłem. Od 1990 roku będą to moje jedenaste wybory, szóste samorządowe. Powtórzę: za wyjątkiem feralnego dla mnie 2002 roku, nigdy programu wyborczego mieszkańcom Iławy i całego powiatu nie przedstawiałem - a mimo to każdy wyborczy wynik był dla mnie sukcesem. Jaki może z tych moich doświadczeń płynąć ważny, by nie powiedzieć fundamentalny wniosek? Pokuszę się o taką oto odpowiedź.

Wydaje mi się, że to kwestia zaufania wyborców do kandydata aspirującego do publicznych funkcji. Tenże wyborca wcale nie oczekuje od swojego wybrańca fantastycznego bajania o świetlnej dla nas wszystkich przyszłości. On chce oprzeć się na czymś trwałym, logicznym, sprawdzonym - dającym asumpt do zmian na lepsze. Tylko tyle i... aż tyle.

Stąd, pomimo że głowa mi trzeszczy od systemowych, kluczowych, niekonwencjonalnych dla Iławy (i całego powiatu) pomysłów, tych przeznaczonych dla edukacji, kultury, sportu, lokalnej przedsiębiorczości i wielu innych dziedzin naszego codziennego życia - o żadnym z nich nie będę piał do wyborców z zachwytem. Bo będą to tylko słowa, słowa, słowa... jakich spadnie na skołatanych wyborców bez liku. Istny wodospad cudownych wiadomości - ekscytująca licytacja, kto więcej zaoferuje czarownych, uwodzicielskich rozwiązań dla lokalnej wspólnoty.

Dlatego po raz kolejny zaryzykuję i trzymać się będę swojego utartego, wyborczego szlaku. Daję mieszkańcom Iławy (i całego powiatu) wszystko, co we mnie i w moich kandydatach najlepsze: naszą ofiarność i pasję do samorządowego działania - bez wygłaszania programowej litanii! Końcowy bilans, to werdykt wyborców - nie stopniujący naszych talentów w skali erudycji, elokwencji, roztaczania wizji, marzycielskiego rozmachu, ale przede wszystkim naszą wiarygodność oceniający...
 Adam Żyliński
 okolice Iławy, Piątek 24-10-2014

31294. 
Odnośnie wpisu numer: 31291

Chciałbyś jeszcze od kandydatów wymagać, żeby za pół darmo była komunikacja? I jeszcze ulgi? Na wszystko!
A kto, jak nie ty i ja będziemy musieli to spłacać. I jeszcze wnuki nasze udławią się tym - bo przecież nie Platforma zadowolonej z życia i siebie Hordejukowej i Rygielskiego. Oni nie wyjmą z kieszeni i nie zapłacą za swoje, lecz to my, iławscy Obywatele.
Nas to czeka, że wyższe będą podatki, że będą nas doić niemiłosiernie.
Żartów nie ma.
 Marszałek
 Iława, Piątek 24-10-2014

31293. 
Odnośnie wpisu numer: 31290

Kochaaaaaaaaaanyyyyyyyyyyyyy! O jakich ty "programach" mówisz...?
Od 25 lat te same uniki pod publikę.
Pokaż mi z tych lat wstecz chociażby jeden jakiś "program". Umiesz?
Bo ja nie.
Ty patrz kto to on jest. Czy dobrze mu z oczu patrzy. Co dotąd działał.
Co dotąd osiągnął. I czy posiada choćby minimum inteligencji.
 Marszałek
 Iława, Piątek 24-10-2014

31292. 
Odnośnie wpisu numer: 31289

Wiem, wiem...
Najłatwiej jest umyć ręce od problemu...
Skoro nie potraficie zaprowadzić porządku z tym śmietnikiem na kompanii w Rudzienicach, no to odmeldować mi się! Ale już! I do rezerwy - marsz.
Migiem odmaszerować.
Gmina wiejska bez wójta jest jak ten zarośnięty hektar bez gospodarza.
Wiem, wiem...
Trzeba tak robić, żeby się nie narobić, a jednak dobrze i lekko zarobić.
 Marszałek
 Iława, Piątek 24-10-2014

31291. 
Odnośnie wpisu numer: 31288

[...] Rodziny wielodzietne nie mogą w Iławie skorzystać z żadnych ulg, bo Rada Miejska [rządzi PO] nie podjęła uchwały, która przyczyniłaby się do pomocy, zwłaszcza dzieciom.
Najmłodsi iławianie od kilku lat nie chodzą do kina. Nie wiedzą jak wygląda basen od wewnątrz. Odebrano darmowe bilety komunikacji miejskiej dla dzieci dojeżdżających do szkól spoza miasta.
Spójrzcie w internecie jak w innych miastach wspomaga się rodziny np. Olsztyn, Gdynia itd.
Może nasi nowi radni, a także nowi kandydaci na burmistrza miasta wypowiedzą się w tej sprawie.
 Marek, lat 59
 Iława, Piątek 24-10-2014

31290. 
Odnośnie wpisu numer: 31272

Fajnie, że ukazały się [poniżej] kandydatury na najwyższe stanowiska burmistrzów i wójtów.
Najważniejsze są jednak ich programy wyborcze, plany na przyszłość dla miasta czy gminy. Same ulotki nie wystarczą. Jak sama nazwa mówi, są ulotne, mało zobowiązujące.
Programy zaś, czytane za jakiś czas będziemy mogli weryfikować nie tylko w trakcie trwania kadencji, ale nawet po latach. Jakże ciekawe są one w wydaniu choćby kandydata na burmistrza Adama Żylińskiego z Iławy, albo Jana Sadowskiego z Susza... Wrócę do nich na forum.
 stary czytelnik Kuriera
 region, Piątek 24-10-2014

31289. 
Odnośnie wpisu numer: 31266

Ty, Marszałek, a Ciebie po 20 latach nagle oświeciło? Natchnienia dostałeś po wywiadzie z Żuchowskim?
Naucz czytać się ze zrozumieniem. Doskonale wiesz kto to kupił i wiesz, że facet był już upominany. Tam pewnie jest też sołtys, ale może są wybory i MOŻE O CO INNEGO CHODZI :)
Tak naprawdę to właściciel tej śmieciarni powinien się do roboty zabrać.
 pułkownik
 Iława, Piątek 24-10-2014

31288. 
Odnośnie wpisu numer: 31287

Nie wiem jak to w Iławie wygląda, ale w wielu miastach ludzie starsi i rodziny wielodzietne są na różne sposoby wspierani.
Starsi mają na przykład tańsze bilety - nawet do filharmonii czy teatrów.
Ważne jest, żeby zapełnić jakoś czas seniorom, żeby mieli możliwość spotkania się w swoim gronie, mieli kluby seniora czy uniwersytety trzeciego wieku.
Rodziny wielodzietne zaś często mają kartę dużej rodziny, na którą dzieci i rodzice mają tańsze lub darmowe wejścia na basen, do kina, komunikację miejską itp.
Istnieje coś takiego w Iławie?
 Michał
 zp, Piątek 24-10-2014

31287. 
Czy lepiej jest być młodym, pięknym i bogatym, czy starym brzydkim i biednym? Pytanie jest retoryczne, odpowiedź oczywista. A czy w RP, nie mając pieniędzy i będąc już w wieku starszym, można liczyć na pomoc – ogólnie ujmując urzędników? Tu odpowiedź jest już mniej oczywista.

Felieton: „Iława to nie miasto dla starych ludzi”
http://www.kurier-ilawski.pl/opinie/Lotz-Ilawa-to-nie-miasto-dla-starych-ludzi/4225
 TADEUSZ LOTZ
 Iława, Piątek 24-10-2014

31286. 
Odnośnie wpisu numer: 31242

Miałam to wielkie szczęście zdobywać doświadczenie zawodowe pod nadzorem Pana Adam Żylińskiego, którego - mimo wielu minionych lat i wielu minionych szefów - wspominam jako dobrego szefa w kategoriach „najlepszy menadżer Iławy” oraz „szef, który uczył, że jesteśmy dla iławian, a nie iławianie dla nas”.
Jako była mieszkanka, cieszę się, że Iława ponownie ma szansę na włodarza z prawdziwego zdarzenia. Mam nadzieję, że mieszkańcy tej szansy nie zmarnują i postawią na Pana Adam Żylińskiego, bo nie ma bardziej kompetentnego kandydata na to miejsce. Najpoważniejszych konkurentów znam! Żałuję bardzo, że nie mogę oddać głosu na „swój typ” na liście.
Jedno jest pewne: czas już: żeby w Iławie przestały rządzić koterie, królować intrygi i panować nieprzewidywalne. Wierzcie mi Państwo, ich „zapach” czuć nawet 70 km od Iławy.
Jeśli, ktoś uzna, że moja wypowiedź to laurka dla Pana Żylińskiego, to mnie ucieszy. Nie mam trudności w mówieniu dobrze o ludziach, których znam i cenię.
Panie Adamie szanowny, trzymam kciuki za Pana wygraną!
 Maria
 Olsztyn, Piątek 24-10-2014

31282. 
Kandydat na burmistrza Nowego Miasta Lubawskiego:

* * *

BLANK JÓZEF
wiek: 55, KWW „Z mieszkańcami”
 skaner redakcyjny
 KURIER NOWOMIEJSKI, Czwartek 23-10-2014

31281. 
Kandydaci na wójta gminy wiejskiej Nowe Miasto Lubawskie:

* * *

ANDRZEJEWSKI Andrzej Tomasz
wiek: 43, KW Ziemia Nowomiejska

BULIŃSKI Marcin
wiek: 33, Komitet Wyborczy PSL

SAMSEL Andrzej
wiek: 43, KW Prawo i Sprawiedliwość

WARUSZEWSKI Tomasz
wiek: 38, KWW Tomasza Waruszewskiego
 skaner redakcyjny
 KURIER NOWOMIEJSKI, Czwartek 23-10-2014

31280. 
Kandydaci na wójta gminy Kurzętnik:

* * *

DERESZEWSKI Wojciech
wiek: 41, Komitet Wyborczy PSL

PIĄTEK Piotr
wiek: 51, KW Prawo i Sprawiedliwość

ZĄBKIEWICZ Marek
wiek: 52, Komitet Wyborczy Wyborców „Ząbek”
 skaner redakcyjny
 KURIER NOWOMIEJSKI, Czwartek 23-10-2014

31279. 
Kandydaci na wójta gminy Biskupiec Pomorski:

* * *

CZAJKA Stanisław Andrzej
wiek: 57, KWW „Nasza Gmina Biskupiec”

DOBEK Arkadiusz
wiek: 38, KWW „Porozumienie Samorządowe Razem”

MARKOWSKI Mariusz
wiek: 31, KWW „Ziemia Nowomiejska”

ROMANOWSKI Marek Jan
wiek: 53, KW Prawo i Sprawiedliwość

SKOLMOWSKI Eugeniusz Ludwik
wiek: 53, KWW Eugeniusza Skolimowskiego „Razem dla Gminy”

WITKOWSKI Grzegorz
wiek: 38, Komitet Wyborczy PSL
 skaner redakcyjny
 KURIER BISKUPIECKI, Czwartek 23-10-2014

31278. 
Kandydaci na burmistrza Prabut:

* * *

BUSSLER Ewelina
wiek: 34, KW SLD Lewica Razem

OCHAŁ Andrzej
wiek: 34, KWW Niezależne Prabuty

PAWŁOWSKI BOGDAN Józef
wiek: 50, KWW Prabuty Razem

SZULC MAREK Bogdan
wiek: 61, KWW OPS

ZAWADZKI ZBIGNIEW Stanisław
wiek: 59, KWW Odnowa
 skaner redakcyjny
 KURIER PRABUCKI, Czwartek 23-10-2014

31277. 
Kandydaci na burmistrza Kisielic:

* * *

KOPROWIAK Tomasz
wiek: 58, KWW „Straż - Gmina - Rozwój”

RYSZCZUK Rafał
wiek: 37, KWW „Gospodarność - Uczciwość - Zmiany”
 skaner redakcyjny
 KURIER KISIELICKI, Czwartek 23-10-2014

31276. 
Kandydaci na burmistrza Zalewa:

* * *

FELCZAK Marcin
wiek: 31, Komitet Wyborczy PSL

GŁOZAK Grzegorz
wiek: 33, KWW „Przyjazny Samorząd”

ŻYLIŃSKI Marek Błażej
wiek: 62, KWW Marka Żylińskiego „Zalewo 2020”
 skaner redakcyjny
 KURIER ZALEWSKI, Czwartek 23-10-2014

31275. 
Kandydaci na wójta gminy wiejskiej Lubawy:

* * *

EWERTOWSKI Tomasz
wiek: 43, KWW Porozumienie Obywatelskie Gminy Lubawa

GRANACKA Katarzyna
wiek: 26, Komitet Wyborczy PSL
 skaner redakcyjny
 KURIER LUBAWSKI, Czwartek 23-10-2014

31274. 
Kandydaci na burmistrza miasta Lubawy:

* * *

RADTKE Maciej
wiek: 43, KWW Macieja Radtke

SZAUER Mateusz
wiek: 32, KWW Porozumienie Lokalne
 skaner redakcyjny
 KURIER LUBAWSKI, Czwartek 23-10-2014

31273. 
Kandydaci na wójta gminy wiejskiej Iławy:

* * *

HARMACIŃSKI KRZYSZTOF
wiek: 56, Komitet Wyborczy Wyborców „Wspólna Gmina”

MAŁEK JERZY Franciszek
wiek: 61, Komitet Wyborczy PSL
 skaner redakcyjny
 KURIER IŁAWSKI, Czwartek 23-10-2014

31272. 
Kandydaci na burmistrza miasta Iławy:

* * *

AMBROZIAK PIOTR Robert
wiek: 41, Komitet Wyborczy Wyborców Piotra Ambroziaka

DĄBROWSKI TOMASZ Kiejstut
wiek: 36, KWW „Nowa Prawica Powiatu Iławskiego”

EWERTOWSKI JERZY Zbigniew
wiek: 58, Komitet Wyborczy „Prawo i Sprawiedliwość”

HORDEJUK BERNADETA Justyna
wiek: 49, Komitet Wyborczy „Platforma Obywatelska”

KLUBA BARTOSZ Grzegorz
wiek: 31, Komitet Wyborczy Wyborców Bartosza Kluby

WĄS IRENA Maria
wiek: 65, Komitet Wyborczy Wyborców „Solidarnie Narodowo Razem”

ŻYLIŃSKI ADAM Jacek
wiek: 56, Komitet Wyborczy Wyborców Adama Żylińskiego
 skaner redakcyjny
 KURIER IŁAWSKI, Czwartek 23-10-2014

31271. 
Kandydaci na burmistrza Susza:

* * *

GÓRNY MARIAN Ryszard
wiek: 62, KWW Forum Samorządowe

PIETRZYKOWSKI KRZYSZTOF Stefan
wiek: 60, KWW Samorządowe Porozumienie Obywateli

SADOWSKI JAN
wiek: 65, KW Prawo i Sprawiedliwość
 skaner redakcyjny
 KURIER SUSKI, Czwartek 23-10-2014

31270. 
Czy to prawda, że na ostatniej sesji w Kisielicach, przewodniczącemu Rady Miejskiej [...] wypomniał sprowokowany Rafał Ryszczuk to, że występował na pierwszej stronie Kuriera z paskiem na twarzy jak [...], kiedy po pijaku prowadził lekcje w szkole?
Biedny [...] zakończył karierę w radzie, jak i w szkole - w swoim stylu, czyli bez stylu.
Żegnaj dyrektorze, przewodniczący, prezesie naszego klubu łu-bu-du-bu.
 Łuki
 Kisielice, Czwartek 23-10-2014

31268. 
Odnośnie wpisu numer: 31260

Szkoda, że radny Piotr Żuchowski nie pochwalił się swoją frekwencją na posiedzeniach Rady Powiatu Iławskiego!
Kiedy był w zarządzie województwa w Olsztynie to charakterystycznym dla niego było to, że [...][...][...].
Pewnie jego [...][...][...].
Szkoda, że w tym wywiadzie tego nie wyczytałem. Wszystkie powyżej fakty są do sprawdzenia, więc mam nadzieję, że MODERO-KURIERO nie wytnie mojego tekstu.
Ach, i jeszcze jedno! Kiedy Pan Piotr Żuchowski odchodził z Urzędu Marszałkowskiego w Olsztynie, to [...][...][...].
O wspólnych [...][...][...] już nie wspomnę, bo i po co.
Ale mimo wszystko - powodzenia!
 [anonim]
 brak lokalizacji, Czwartek 23-10-2014

31266. 
Odnośnie wpisu numer: 31265

Zaraz Panie prezes: jak to "nic do tego"...?!
Pan Harmaciński jako wójt winien z racji gospodarza całej gminy wiejskiej Iławy mieć bystre oko i chama za pysk chwycić.
Ja jestem tylko czułym obywatelem, którego ten widok mierzi, bynajmniej dlatego, że droga, kiele której ten burdel kwitnie, prowadzi na cmentarz naszych setek rodzin.
Ciekaw jestem, dlaczego akurat Pana jako prezesa spółdzielni ubódł mój ten komentarz, hę? Czyżbyś Pan miał z tym burdelem związek jaki, czy co? Hę?
To Pan zapewne wie, kto jest tego [na zdjęciu] syfu właścicielem, więc proszę wespół z wójtem Harmacińskim odwiedzić bałaganiarza i chórem powiedzieć mu co należy. Jeśli nie posłucha, to nasłać mu odpowiednie służby porządkowe.
Ale wy tylko... aby od siebie. I milion wytłumaczeń.
Minister Żuchowski, mówiąc we wczorajszym dla Kuriera wywiadzie, że "Harmacińskiego interesuje tylko własny portret", miał wielką rację. Ja chętnie zaproponuję Harmacińskiemu i Panu wspólną fotkę na tle tego burdelu po byłym kółku rolniczym w Rudzienicach. Macie na tyle odwagi? Chcecie się przekonać co ludzie powiedzą?
 Marszałek
 Iława, Czwartek 23-10-2014

31265. 
Odnośnie wpisu numer: 31173

Szanowny Panie!
Teren, o którym Pan pisze, od 25 lat należy do prywatnej osoby. Może warto byłby w pierwszej kolejności porozmawiać z prawnym właścicielem tej posesji. Nie bardzo wiem co ma z tym wspólnego wójt Harmaciński. Istnieją odpowiednie służby, które mogą wpłynąć na porządek w tym miejscu.
 Piotr Jaskulski, prezes Spółdzielni Rolniczo-Usługowo-Handlowej
 Rudzienice, Czwartek 23-10-2014

31263. 
Franciszek Małek (PSL) w 2010 roku w wyborach na Wójta Gminy Iława uzyskał 37% głosów. PSL do rady gminy uzyskał tylko 13% mandatów. Elektorat Pana Małka głosuje nielogicznie, bo jak potem nowy wójt ma współpracować z obcą sobie radą?
 wyborowy
 Ziemia Iławska, Środa 22-10-2014

31262. 
Odnośnie wpisu numer: 31261

Nie chcę sugerować od kogo z powiatowych radnych miałem informację o koalicyjnej "zgodzie" w powiecie w sprawie powołania na stanowisko Starosty [Rygielskiego] sprzed 8 lat.
Ten z prawicy człowiek oznajmił mi wówczas, że "u nas pomiędzy radnymi jest zaufanie i zgoda, my nie politykujemy, my działamy dla powiatu, a polityka prowadzona jest na górze".
Nie spodziewałem się wówczas, czym te postawy miały skutkować. Okazało się, ze podziałem władzy i stanowisk po równo, by wilk (ludki PO - Rygielski) był syty, i owca (komuna) cała.
 Marszałek
 Iława, Środa 22-10-2014

31261. 
Odnośnie wpisu numer: 31257

Dobre pytanie. Czego boi się Pan Henryk Dzierzęcki? Czego boi się każdy z nich?
Ano tego, że się wszystko wyda, a każdy z nich ma coś na sumieniu. Podejmują ważne decyzje (akty prawne). Proponuję od czasu do czasu przejrzeć BIP Starostwa Powiatowego w Iławie. Jaki tam bałagan panuje! A dotyczy ledwo kilku jednostek organizacyjnych.
Oj Panie starosto Rygielski, kogo żeś Pan pozatrudniał. Wstyd!
 MRJ
 Iława, Środa 22-10-2014

31260. 
Pan minister Piotr Żuchowski udzielił dziś wywiadu na łamach Kuriera.
Ostro dostało się wójtowi Harmacińskiemu...
Nikt jeszcze po nim tak, jak Pan Piotr, nie "przejechał się" publicznie.
Cała prawda. [strona 7]
 czytelnik
 Iława, Środa 22-10-2014

31257. 
Odnośnie wpisu numer: 31254

Panie "iławiak", trafne spostrzeżenie. Ryszard Zabłotny miał zawsze taką ilość zwolenników, która gwarantowała dwa mandaty dla SLD z miejskiego okręgu do Rady Powiatu. To kolejny przejaw buty Macieja Rygielskiego, który de facto wydaje polecenia działaczom iławskiej lewicy - Dzierzęckiemu i Bieleckiemu.
Zabłotny był niepokorny i chodził własnymi ścieżkami - z perspektywy tych osobników nie nadawał się, już nie mogli go dłużej zdzierżyć. Podobno dostawał zaproszenia na inne listy, ale nie mógł przyjąć żadnej propozycji. Momentalnie "załatwiliby" mu żonę, która jest wieloletnią pracownicą starostwa, a jej bezpośrednim przełożonym jest czołowy działacz Platformy i kandydat na radnego Ryszard Kabat. Ci ludzie nie żartują i nie cofną się przed niczym. Oto jakie dno osiągnęło życie publiczne w Iławie!
I jeszcze jedno. SLD nie wystawiło swojego kandydata na burmistrza po to, by poprzeć w pierwszej turze Bernadetę Hordejuk. Taki jest plan, by z każdej strony osaczyć Żylińskiego, tak bardzo boją się wietrzenia we wszystkich urzędach.
Widzę to niemal codziennie jak najważniejsi iławscy stratedzy nerwowo rozglądają się po korytarzu, zanim zamkną się szczelnie w gabinetach starostwa. Biedny jest ten Maciuś Rygielski. Nieszczęsna, skołowana do cna Beniusia Hordejuk. Otumaniony doszczętnie i nie mniej przerażony Henio Dzierzęcki (czego on się boi?).
Odrzucenie Zabłotnego, brak wystawienia kandydata na burmistrza i poparcie budzącej negatywne emocje Hordejuk, definitywnie pogrąży SLD, które obok lokalnego PiS jest najwierniejszym sojusznikiem iławskiej PO. Lewica nie weźmie nawet jednego mandatu w mieście i z miejskiego okręgu do Rady Powiatu. Tak kończy każda formacja, gdy na własne życzenie pozbawia się politycznego kręgosłupa.
 belfer z przypadku
 Iława, Środa 22-10-2014

31255. 
Ciekawa jestem jak tam ostatnio ma się wizerunek szpitala.
Taka cisza, a tyle się dzieje. Dyrekcja i niedorzecznik milczą.
 ciekawska
 Iława, Wtorek 21-10-2014

31254. 
Co ciekawego mi się rzuciło w oczy: nigdzie nie widzę Ryśka Zabłotnego.
Co to oznacza...? To tak, jakby od SLD odczepić lokomotywę i doczepić drezynę w postaci Dzierzęckiego. Zabłotny sam na listę zbierał ponad tysiąc głosów lub i więcej. Brak Zabłotnego może oznaczać poważne kłopoty stołkowego koalicjanta Rygielskiego. Oj chwieją się posady...
 iławiak
 Iława, Wtorek 21-10-2014

31253. 
Panie wójcie Harmaciński!
Panie burmistrzu Ptasznik!
Wytrzyjcie łzy! Bezrobocie w Iławie spada na łeb, na szyję!
Tak więc pomocników do pracy (przy betoniarce i na stolarni) potrzeba.
 biznesmen z Iławy, lat 49
 Nowa Wieś, Wtorek 21-10-2014

31246. 
Odnośnie wpisu numer: 31242

Drobiazg, Panie Kamilu.
Cała przyjemność po mojej stronie. Druga połowa października i cały listopad to w parlamencie czas szerokiego zakresu prac nad budżetem naszego państwa. A ja jestem członkiem sejmowej komisji finansów publicznych, co mnie do stolicy, w gorącym wyborczym okresie, solidnie przygwoździło.
Ale na wysmarowanie kilku zdań na forum, pomiędzy jednym a drugim posiedzeniem komisji, zawsze mi czasu musi wystarczyć. Za taką możliwość kontaktu z rozmówcami jestem moderatorom Kuriera bardzo wdzięczny.
Tym bardziej, że bardzo lubię forum Kuriera - za inteligentne, dowcipne, czasem denerwujące, prowokujące pozytywnie, ciekawe, ważne, często ładną polszczyzną okraszone wypowiedzi wielu forumowiczów.
 Adam Żyliński
 Iława, Wtorek 21-10-2014

31245. 
Odnośnie wpisu numer: 31234

Fałszowanie wyborów to nie tylko wykroczenie, a wprost przestępstwo. Można za taki czyn trafić do więzienia. Może zbyt często ten szczegół przywołuję, ale przy unifikacji prawa wyborczego przepracowałem w parlamencie kilka lat - co pozwoliło mi poznać mechanizmy wyborcze z każdej strony.

Wypaczenie przebiegu wyborów może zdarzyć się tylko w jednym miejscu - w punkcie zero, czyli w samym lokalu wyborczym. Choć w moim przeświadczeniu, jest to prawie niemożliwe. Jednakże temu "prawie" kilka zdań poświęcę.

Otóż jedynym zbrodniczym narzędziem w obwodowej komisji może być... długopis. Jeśli członkowie komisji nie wykażą należytej staranności, najsprytniejszy z nich może zręcznie przy kartach pomajstrować. Możliwości są dwie.

Pierwsza, to zaznaczenie kandydata na czystej karcie - wrzuconej przez wyborcę do urny z nonszalancją, bez wytypowania jakiejkolwiek kandydatury na którejkolwiek liście (kandydatów na burmistrza, radnego miejskiego, powiatowego, sejmiku).

Druga możliwość jest znacznie groźniejsza. To produkowanie nieważnych głosów. Na dwa sposoby. W przypadku wyborów na burmistrza i na radnych w okręgach jednomandatowych - wystarczy dodatkowo zaznaczyć, obojętnie które, drugie nazwisko i głos staje się nieważny. Chcąc unieważnić głos na kandydata do rady powiatu i sejmiku trzeba dokonać innej sztuczki - postawić znak przy kandydacie z innej listy.

Piszę o tym, aby członków komisji ze wszystkich komitetów wyborczych wybitnie na te niuanse uczulić. Nie ma nic bardziej obrzydliwego w akcie wyborczym od manipulacji przy kartach wyborczych po wysypaniu ich z urny.

Osobiście w takie ohydne praktyki na naszej iławskiej ziemi nie chcę wierzyć. Chodzę na wszystkie wybory - odkąd uzyskałem pełnoletność i za każdym razem widzę w lokalach wyborczych w Iławie, przy stolikach suknem przykrytych, budzące zaufanie przyzwoitych ludzi twarze.
 Adam Żyliński
 Iława, Wtorek 21-10-2014

31244. 
Urząd Miejski w Kisielicach [burmistrz Tomasz Koprowiak, PO] umorzył komunalce prawie 250.000 zł w tym roku. To chyba największe umorzenie w całym powiecie. Czy to nie jest zwykła niegospodarność i marnowanie publicznych pieniędzy?
 ja
 krajan, Wtorek 21-10-2014

31243. 
Odnośnie wpisu numer: 31173

Rudzienice. [...]
Z oglądu fotki wynika, że taki stan burdelu przed nekropolią rudzienicką istnieje już kilka lat.
Jest to pewnie teraz teren prywatny.
By przekonać się o prawdziwości tej fotki, pojechałem do Rudzienic, mimo dalekiej drogi. Naoczny widok przeraził mnie jeszcze bardziej, przerósł moją wyobraźnię. Przecież to są przedmieścia i slamsy Kalkuty lub Meksyku. Czy takie widoki mają oglądać uczestnicy konduktów żałobnych podążających na cmentarz w Rudzienicach?
 wyborowy
 Ziemia Iławska, Poniedziałek 20-10-2014

31242. 
Odnośnie wpisu numer: 31233

Panie Adamie! Dziękuję za to, że wprowadził Pan trochę wyborczego życia, werwy takiej.
Te całe towarzystwo rządzące już dawno spoczęło na laurach i myślało, że wybory znowu mają z urzędu wygrane, a tu nagle pojawił się znowu Pan Adam Żyliński. Jak tak czytam przedwyborcze wpisy, to mi się buzia śmieje i miód na moje serce ta cała panika w rządzącym obozie. Nie szkoda mi ich w ogóle, gdyż niewiele zrobili dla Iławy. Nie identyfikuję się z nimi.
Myślę, że nie tylko ja.
Czekam na niedzielę 16 listopada.
 Kamil
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31241. 
A mnie najbardziej bawi sytuacja, jak to wszelka sfera budżetowa walczy teraz o mandaty. No tak, trzeba sobie zapewnić zatrudnienie, bo - a nuż widelec - przyjdzie nowa władza i będzie chciała wstawić swoich ludzi na ich miejsce.
Jak widzę na listach takie osoby, to znowu pytam: dlaczego posiedzenia rad nie odbywają się w późnych godzinach popołudniowych? W końcu przecież nie płacimy urzędnikowi, nauczycielowi, lekarzowi, policjantowi etc. pensji za to, żeby w czasie swojej pracy wcinał paluszki i lansował się na salonach. Chcesz coś robić społecznie - rób to po godzinach pracy!
 bobbi
 world, Poniedziałek 20-10-2014

31238. 
Odnośnie wpisu numer: 31232

Jako gość starszawy, ale jeszcze w kwiecie wieku żywotności tak zwanej polityczno-biologicznej, mówię Panu Adamowi Iławskiemu, iż podobnie było w epoce Towarzysza Edwarda Gierka. Wówczas również pozowali członkowie partii do podobnych fotek, jakże niezbędnych do legitymacji PZPR. Szkopuł w tym, że tylko 20% spośród tychże było duszą "za", reszta "przeciw" lub indyferentnych wobec idei socjalizmu w Polsce.

Czyż nie mamy paralelnej sytuacji na tych "fotografiach poparcia PO" (chyba zaparcia) z Rygielskim i Hordejukową na czele obiektywu?

Jako człek wojska, któren przeszedł różne eszelony, poligony, wykłady oficerki, ataki nocne, desant zachodnich imperialistów, zwiady i zasadzki, mam w zanadrzu różne ciekawe pomysły nagradzania wyróżniających się żołnierzy za czyny bojowe na poligonach. Pierwszą nagrodą byłaby fotka obywatela szeregowca na tle dowódcy pułku. Dlatego też proponuję towarzyszom komunistom z PO, aby podległych i wyróżniających się członków partyjnych nagradzano:

* za I miejsce - fotka z Bernadetą Hordejuk (może być ubrana)
* za II miejsce - fotka z Maciejem Rygielskim (koniecznie w kasku)
* za III miejsce - fotka z Włodzimierzem Ptasznikiem (trzeba zasilacz)

---------------------------------------------------------------------

Ale sami popatrzcie na te zdjęcie. Cyrku nie trzeba! Cymes, gitara!

http://www.kurier-ilawski.pl/czytaj/Podwojna-PLATFORMA-wzajemnego-poparcia/4228
 Marszałek
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31237. 
Odnośnie wpisu numer: 31233

Ja na miejscu Pana Wójta Harmacińskiego wcale nie martwiłbym się o przegraną, skoro poselstwo było jego marzeniem. Każdy człek ma swoje wizje i misje życiowe. Oby tylko nie wykoleił się ten Pan na obślizgłej drodze wyborczej.
Odniosę się krótko do Pana Piotra Amroziaka, ponoć młodego kandydata na krzesło burmistrza Iławy wyłożone kolczastymi różami (choć tak po prawdzie to niewiele młodszego od Pana Żylińskiego). Rzucił on swoje materiały propagandowe w miejsca zasiedlone przez większość młodzieży. Na jednym z nich hasło: rozwój+praca=edukacja. Nijak jakoś ono brzmi, gdyż należało: praca+edukacja=rozwój. I to jest to: praca i nauka to dobrobytu źródło.
Ja znam lepsze hasło. Oto ono: władza rad + elektryfikacja = komunizm. Hasło, które poznałem z książki, ucząc się fizyki w I klasie liceum Eylau.
Dziś przestawiłbym hasełko tak:
Demokracja w Polsce = władza rad z Platformy Obywatelskiej + internet szerokopasmowy.
 Marszałek
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31235. 
Odnośnie wpisu numer: 31231

Teodorze, coś mi się zdaje, że bratnia duszo!
Podtrzymuję swoją opinię, że Bernadeta Hordejuk popełniła karygodny błąd, kandydując równocześnie na burmistrza miasta Iławy i do sejmiku.
To taktyka prowadząca wyborców na manowce.
Pogardliwe dla mieszkańców Iławy założenie, że są leniwi i nie zadadzą sobie trudu, by zastanowić się z jakiej racji mają oddawać na Panią Hordejuk nie jeden, a dwa głosy. Przecież któryś z tych głosów będzie zmarnowany!
Panowie Piotr Żuchowski i Marcin Woźniak składają wyborcom znacznie uczciwszą ofertę. Wiele zależy od tego, czy obaj kandydaci będą potrafili namówić iławian, by ci nie ulegali politycznym przyzwyczajeniom, a większą uwagę zwrócili na konkretnego człowieka.
 Waldemar
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31234. 
Odnośnie wpisu numer: 31231

Panie Adamie - a w jaki sposób zamierza Pan przypilnować uczciwości liczenia głosów w tych wyborach?
Pytam, bo doświadczenia wyniesione z obserwacji Pana marnotrawnych dawnych kolegów i koleżanek mniejszych (z PO) są jednoznacznie powalające na posadzkę.
Z tego co ja słyszę, ludzie naprawdę serio obawiają się o fałszerstwa.
Nie bez podstaw.
Towarzycho, które dotychczas było w stanie pogryźć rękę pańską, dziś zdolne będzie do najgorszych rzeczy. Oni stoją pod ścianą i chyba do ich zakutych łbów dotarło tuż przed metą, że mogą przegrać wszystko.
Zaczęli panikować i dlatego są bardzo groźni - nieobliczalni.
 Fancus Adamcus
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31233. 
Odnośnie wpisu numer: 31223

Z żalem, ale muszę sprostować, drogi Marszałku!
Od 2001 roku nie można łączyć funkcji posła/senatora ze stanowiskiem wójta/burmistrza.
Miałem to szczęście, że w latach 1997-2001, byłem w gronie kilkunastu posłów z całej Polski, którzy równocześnie wykonywali pracę w gminnym samorządzie. Oczywiście, byłem wtedy posłem niezawodowym. Ale wtedy to była ostatnia taka kadencja.
Obecnie, jeśli faktycznie zostałbym burmistrzem Iławy - tracę mandat automatycznie, bez wyrażania swojej woli. Stałoby się tak np. we wtorek po wyborczej niedzieli, z dniem ogłoszenia wyników wyborów w dzienniku urzędowym.
Panu Krzysztofowi Harmacińskiemu najszczerzej jak tylko można życzę, aby w Warszawie mnie zastąpił. Nie ma potrzeby wyjaśniać, jak bardzo taki obrót sprawy leży w moim interesie.
Ponadto muszę jeszcze dodać, że nigdy nie zdarzyło mi się na Wiejskiej pić koniak, jeść kawior i langustę - dla odmiany wprost przepadam za przyrządzoną domowym sposobem golonką na kapuście.
 Adam Żyliński
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31232. 
Odnośnie wpisu numer: 31212

Sympatyczna i niewątpliwie dzielna forumowiczko Olu Mała! Śpieszę Panią pocieszyć, że nie tylko Pani tata był zbulwersowany wyborczą hucpą urządzoną przez Panów Ilińskiego i Kopańskiego. Otrzymałem kilka sygnałów od zdezorientowanych takim obrotem sprawy kolejarzy, równie rozdrażnionych spektaklem zafundowanym przez związkowców, pospołu z Maciejem Rygielskim i Bernadetą Hordejuk.

Ja tego rodzaju spotkaniami specjalnie się nie martwię, bo one w efekcie przeradzają się w anty-spotkania. Są zbyt nachalne i grubo ciosane.

Przykre jest jednak to, że tak bezwstydnie, bez skrupułów - w wyborczą grę wciągane są środowiskowe grupy z naszego miasta. Z ubolewaniem patrzę na iławskie Amazonki, harcerzy, strażaków (OSP), pozujących do propagandowego zdjęcia dla PO. Z wielką przykrością obserwuję kilku społeczników-działaczy, których zawsze traktowałem (i będę traktował!) z wielką atencją.

Trudno mi powiedzieć ile w tym zachowaniu jest przymusu, a ile braku wyobraźni i beztroski. Tak jednak nie wolno postępować! Jakiż to fatalny przejaw samodestrukcji całej naszej lokalnej wspólnoty - w myśl niszczycielskiego hasła: „PO NAS CHOĆBY POTOP!”

Organizacje pozarządowe w swej istocie mają obowiązek trzymać się jak najdalej od polityki. Nie stawać w trakcie obojętnie jakich wyborów po żadnej stronie. Tak się dzieje w całym cywilizowanym świecie. Wszelkie organizacje mają pełne prawo i przywilej od każdej władzy pomocy oczekiwać, ale żadnej wprost nie wspierać, bo to niszczy sens istnienia takiego stowarzyszenia.

Często rozmyślam jak to będzie dalej w naszej Iławie - jeśli te wybory rzeczywiście wygram. Jak nam, wszystkim iławianom, przyjdzie się pozbierać. Jak szybko będziemy umieli uwolnić się od tych, pozbawionych jasnych reguł i klarownych zasad, fatalnych zachowań...
 Adam Żyliński
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31231. 
Odnośnie wpisu numer: 31211

Szanowny Waldemarze, przeczytawszy Twoją wypowiedź stwierdzam, że nasze myśli i poglądy idą w tym samym kierunku.
Nie wiem tylko czy Ty zgodzisz się ze mną, że przy tych manewrach Pani Hordejuk osłabieni zostają inni kandydaci do sejmiku z Iławy (z innych partii). Myślę tu o myśliwym ministrze Żuchowskim i o młodym lewicowym Marcinie Woźniaku. [...]
Elektorat PO nie odbiega tak do końca od elektoratu SLD. Biorąc pod uwagę centrolewicowe poglądy Marcina Woźniaka to właśnie on może być stratny w tej kombinacji Hordejukowej. [...]
 Teodor
 Iława, Poniedziałek 20-10-2014

31229. 
Odnośnie wpisu numer: 31208

Forum naszego Kuriera Ilawskiego ma juz swoja renome. Smiem ocenic, ze wielu uczestnikow ma bardzo ciekawe wpisy, bardzo interesujace, szczere i odpowiedzialne.
Wierze, ze forum bedzie mialo duzy wplyw na zblizajace sie wybory samorzadowe w pozytywnym swietle - ulatwi wielu wyborcom podjac najlepsze decyzje przy urnach wyborczych.
 tez emigrant
 Ilawa, Niedziela 19-10-2014

31228. 
Odnośnie wpisu numer: 31193

...a kto wyda polecenie koszenia poboczy i rowów dróg powiatowych, takich jak Rudzienice-Tynwałd, Iława-Zalewo, albo Iława-Biskupiec... itd. Aż strach jechać, gdyż pobocza to same krzaczyska po szyję, drapią niemiłosiernie po lakierze samochodowym. Już nie wspomnę, że nagle może wskoczyć zwierz.
Kiedyś takie drogi strzyżono regularnie. Porządek był. Bo chodził dróżnik, który obcinał drobniejsze gałęzie drzew. Podobnie też gospodarze, których pola przylegały do dróg, zobowiązani byli przy drogach kosić chwasty. Podobnie był nakaz koszenia chwastów na miedzach. Pod groźbą kary pieniężnej.
Panowie, wówczas była inna Polska, ORMO-wcy nad porządkiem czuwali. Teraz na nic nie ma pieniędzy i jeden wielki burdel. [...]
 ORMO-wiec
 Iława, Niedziela 19-10-2014

31227. 
Może ktoś wie, jaka jest oficjalna lista kandydatów na burmistrza Iławy.
 Jarek
 Iława, Niedziela 19-10-2014
Odp. 
Nie tylko z terenu Iławy, ale również z wszystkich miast i gmin
naszego regionu – kandydatów poznasz w środowym wydaniu
papierowym tygodnika „KURIER IŁAWSKI”.
 moderator dyżurny
 KURIER IŁAWSKI, Poniedziałek 20-10-2014

31224. 
Odnośnie wpisu numer: 31207

Możliwy przebieg wydarzeń po 16 listopada, przedstawiony przez internautę "nowego" pokazuje, że sprawiedliwość jeszcze jest na tym świecie. Adam Żyliński burmistrzem Iławy, Jerzy Małek wójtem gminy, Krzysztof Harmaciński posłem na Sejm... Każdy z nich otrzymałby to, do czego od kilku lat dążył.
Małek kandydował na wójta już w poprzednich wyborach. Żyliński oficjalnie zapowiedział swój udział wiele miesięcy temu, a Harmaciński dwa miesiące po wyborach samorządowych w 2010 roku rozpychał się w środowisku PO, by spełnić swe marzenie życia i zostać posłem. Ten jego wielki sen o Warszawie zakończył się totalną klapą, ale teraz może się nieoczekiwanie urzeczywistnić. Wyborcy z gminy wiejskiej, jeśli mają dobre serce i potrafią okazać swą szlachetność i wspaniałomyślność, powinni Panu Harmacińskiemu pomóc w realizacji jego marzeń i głosować na... Pana Małka.
A sympatyczny i bardzo przez wszystkich lubiany Pan Krzysio nie powinien protestować z tego powodu, bo w ten sposób musiałby się przyznać, że 3 lata temu w wyborach parlamentarnych wcale nie myślał o mandacie poselskim. Chciał jedynie - powiadają, że z polecenia Rygielskiego i Hordejukowej - zaszkodzić Żylińskiemu...
Wsi wesoła, wsi straszna...
 belfer z przypadku
 Iława, Niedziela 19-10-2014

31223. 
Odnośnie wpisu numer: 31207

Na miejscu Harmacińskiego modliłbym się, aby Burmistrzem Iławy został nasz Adam Żyliński i zrzekł się poselstwa (może być dalej, ale na pewno zrezygnuje, zapowiedział publicznie).
Pan Harmaciński mógłby być i Wójtem, i Posłem, szlifując się do wygranej za rok w posłowaniu RP.
No co...?... Salony z koniakiem, rakami i langustą na podsmyczkę przy Wiejskiej, to nie wystawka przy wiejskiej remizie z golonką w kapuście i białą wyborową. No nie!?
No ale... onże idzie na udry i w zaparte, lecz - moim zdaniem - w cuglach weźmie kolejną kadencję Pana na włościach gminy iławskiej. Dlatego, że taki ktoś, mentalnie i zachowaniem bliski duchem plebejskiej społeczności jest im potrzebny jak maślanka lub ukwaszone mleko do podsmażonych ziemniaków z koperkiem.
 Marszałek
 Iława, Niedziela 19-10-2014


Strona [ poprzednia 1 2 3 ... 72 73 74 ... 143 144 145 146 147 148 149 150 151 ... 270 271 272 ... 395 396 397 następna ] z 397



106638655



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
ogloszenia@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.