Odnośnie wpisu numer: 34911 Co do spotu reklamowego. Z jednej strony dziewczyny są piękne, okolice również. Z drugiej strony trzeba postawić pytanie o koszt tego spotu. Ile kosztował, kto go zrealizował? (czy iławianie czy może zewnętrzna firma zarobiła?).
A ile w końcu z każdej wydanej na spot złotówki zarobiło miasto? Trudno co prawda przeliczyć, bo jeśli np. wydano 10 tys. zł, a dzięki spotowi do Iławy przyjechało 1000 osób i wydało po 2 tysiące każdy, to było warto? Moim zdaniem nie, a nie wierzę, że dzięki spotowi przyjechało 1000 osób. Za 10 tys. zł można by postawić plac zabaw, tak bardzo potrzebny na niejednym osiedlu.
Wydział promocji, moim zdaniem, powinien się zajmować szukaniem inwestorów, by iławianie mieli pracę, a nie turystyką. Turystyka jest sezonowa, a w wydziale promocji pracuje kilka osób przez 12 miesięcy. Jakie są efekty ich pracy?
Ile pieniędzy wydział zarabia dla miasta? Otwarcie wieży ratusza dla zwiedzających to autorski pomysł Piotra Ambroziaka i strzał w "10".
Nikt tego wcześniej nie zrobił. To jest promocja!