Logo Kurier Iławski

Pierwsza strona
INFORMACJE
Opinie
Kurier Zdrowia i Urody
Papierosy
CENNIK MODUŁOWY
Ogłoszenia drobne
Ogłoszenia modułowe
Stopka
Wyszukiwarka
FORUM

INFORMACJE
Jak trwoga to do... piwnicy
Nie daj się oszukać!
Zbudują wojskowy radar radiolokacyjny
Pierwsza taka operacja
Do studzienki mógł wpaść człowiek!
Jakie komitety wystartują w wyborach?
Wilki rozszarpały psy domowe na oczach dziecka
Radna Ewa Jackowska: Czuję się oszukana!
Leczyła duszę i ciało. Anna Betley-Duda
Urodziła na klatce schodowej
Film „Na żelaznej drodze: 150 lat kolejowej Iławy”
Strajk w markecie Kaufland
Atak wilka na dzieci
Historyczne nominacje rządowe dla naszych z regionu
Budowa zabrała młode życie
Szokujący incydent w Szkole Podstawowej nr 1
Burmistrz jednak podnosi podatki
Tragedia w fabryce Szynaka. Zabiła go rutyna? Brak nadzoru?
Napisała ciąg dalszy „Znachora”
Zakaz wejścia na internę szpitala
Więcej...

2009-05-06

Adopcja – poradnik przyszłego rodzica


Pisaliśmy już o tym, czym jest adopcja. Tym razem do tematu adopcji wracamy w aspekcie instytucji, która nam ją umożliwia.


AGNIESZKA ŻUBER: – Proszę powiedzieć parę słów na temat ośrodka. Ile czasu istnieje i dlaczego ma w nazwie: katolicki?

KATARZYNA ZIELIŃSKA dyrektor Katolickiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Ostródzie: – Katolicki, dlatego że osoby, które go powołały, mocno z kościołem były związane. Jest to jedyny taki ośrodek na terenie Warmii i Mazur. Pomoc jednak uzyska u nas każda rodzina, nie tylko katolicka. Ośrodek istnieje już 10 lat. W tym czasie znaleźliśmy nowe domy dla około 100 dzieci, w rodzinach adopcyjnych i zastępczych, co odpowiada trzem małym domom dziecka.

– Przypomnijmy. Czym jest adopcja?

– Adopcja to inaczej przysposobienie. Orzeka ją sąd rodzinny. Zarówno nowi rodzice wobec dziecka, jak i dziecko wobec rodziców nabywa prawa i obowiązki, takie jak w naturalnej rodzinie. Dziecko otrzymuje nazwisko swoich nowych rodziców, nowy akt urodzenia i, o czym mało kto wie, nowy pesel. Adopcja jest trwała i poza szczególnymi przypadkami nie można jej rozwiązać. Dziecko przeznaczone do adopcji musi mieć uregulowany stosunek prawny. Rodzina adopcyjna sama pokrywa koszty związane z wychowaniem dzieci przysposobionych i nie podlega kontroli ze strony instytucji państwowych.

– Czy wszystkie dzieci mogą trafić do adopcji?

– Wszystkie, które nie mają rodziców i mają uregulowaną sytuację prawną. Znaczy to tyle, że ich rodzice biologiczni pozbawieni są praw rodzicielskich lub sami się ich zrzekli. Przysposobić można dziecko od 6. tygodnia do 18. roku życia. Najkorzystniejsza jest zawsze taka sytuacja, gdy matka, która nie chce lub z różnych przyczyn nie może wychować swojego dziecka, przychodzi do nas, będąc jeszcze w ciąży. Wtedy od razu mamy jasną sytuację. Dzieci takich matek po ukończeniu 6 tygodni trafiają do rodziny zastępczej o charakterze pogotowia opiekuńczego, które specjalizuje się w opiece nad noworodkami. Tam też trafiają dzieci porzucone przez matki w szpitalach. Maleństwa pozostają w pogotowiu do momentu uregulowania jego sytuacji prawnej. W świetle prawa taka sytuacja może trwać rok. W szczególnych przypadkach okres ten przesuwa się o kolejne 3 miesiące. Do pogotowia opiekuńczego trafiają również dzieci z interwencji policyjnych, gdy w domu rodzinnym źle się dzieje. Gdy sąd uzna, że nie ma podstaw do odebrania rodzicom praw rodzicielskich, a jedynie je ograniczy, takie dziecko nie może zostać adoptowane. W konsekwencji może znaleźć się w rodzinie zastępczej lub w ostateczności w domu dziecka.

– Na czy polega proces zawiązywania rodzin adopcyjnych?

– Można powiedzieć, że taki proces zaczyna się w domu, u przyszłych rodziców adopcyjnych. Dojrzewanie do adopcji to długie miesiące, a niekiedy lata przemyśleń i rozmów, leczenia, diagnozowania. Osoby, które do nas przychodzą, są po wielu bolesnych przejściach, związanych np. z nieudanymi próbami in vitro. Pierwsza wizyta w naszym ośrodku jest dla nich stresująca. Muszą opowiedzieć swoją historię, przedstawić motywację do adopcji dziecka. Dowiadują się, jakie dokumenty muszą przedłożyć, by zacząć starania o dziecko. Ta pierwsza wizyta to dopiero początek ich drogi, mimo że tyle już przeszli.

– Jakich dokumentów wymagacie?

– Rodzicami adopcyjnymi mogą zostać małżeństwa lub osoby samotne, posiadające obywatelstwo polskie, które przedstawią zaświadczenie o niekaralności, o braku zdrowotnych przeciwwskazań do adopcji wydane przez lekarza pierwszego kontaktu, o zatrudnieniu i zarobkach. Jeżeli chodzi o dochód, powierzchnię mieszkania czy inne wymogi materialne, to nie ma sztywnych przepisów. Oceniamy to sami na wywiadzie rodzinnym.

– Na czym polega ten wywiad?

– Wywiad rodzinny odbywa się w domu u potencjalnych rodziców adopcyjnych. Dzięki temu atmosfera jest bardziej sprzyjająca. Ludzie się otwierają, bo czują się swobodniej, mniej formalnie. Pracownik socjalny lub pedagog sprawdza i ocenia warunki mieszkaniowe, pyta o sprawy finansowe, o zobowiązania rodziny. Po wywiadzie wnioski przekazujemy psychologowi, który diagnozuje przyszłych rodziców, sprawdza, czy np. nie utaili jakichś chorób, zaburzeń psychicznych, przeprowadza testy mające na celu określić osobowość, wykluczyć skłonności do przemocy. Po takiej diagnozie następuje zamknięcie pierwszego etapu przygotowawczego.

– Co dzieje się dalej?

– Przeprowadzamy szkolenie grupowe – 10 sesji, każda po trzy godziny. Mamy także konsultacje indywidualne. Cały czas rozmawiamy z rodzicami, pytamy o ich odczucia związane z procedurą, szkoleniem oraz o to, czy dalej są adopcją zainteresowani. Trzeba wspomnieć, że w każdej chwili mogą się wycofać ze swoich zamierzeń. Po pozytywnym przejściu szkolenia otrzymują kwalifikację ośrodka, która zezwala na adopcję dziecka. Niestety, takiej kwalifikacji nie otrzymują wszyscy. Część osób odpada, bo np. matka bardzo chce adopcji, a ojciec się waha lub następuje kryzys w małżeństwie itp. Zdarzają się też takie sytuacje, że w rodzinach, które otrzymały kwalifikację, po kilku latach od przysposobienia zaczyna się dziać źle. Są różne sytuacje życiowe, problemy w małżeństwie, alkoholizm, bieda. W takiej sytuacji o nieprawidłowościach powiadamiamy sąd.

– Jakie dzieci mają największe szanse na adopcję?

– Małe, zdrowe, do 5. roku życia. Najczęściej ludzie adoptują jedno dziecko. Prawo stanowi, że rodzeństwa się nie rozdziela. Tylko w pojedynczych przypadkach odchodzi się od tego. Na dziecko w ośrodku oczekuje się około 2 lat, w zależności od wymagań i oczekiwań rodziców. Starsze dzieci, chore oraz liczne rodzeństwa, dla których nie można znaleźć rodziny, trafiają do Centralnego Banku Danych, który rozsyła po całej Polsce wiadomość o oczekujących dzieciach. Jeżeli nie znajdą się chętne osoby, dzieci kieruje się do przysposobienia zagranicznego.

– Dzieci, które oczekują na adopcję, często nie są „owocem miłości”, lecz wynikiem imprez suto zakrapianych alkoholem. Często łączy je wiele wspólnych cech, alkoholizm rodziców, złe odżywianie i palenie papierosów, choroby psychiczne i dziedziczne w rodzinie. Czy rodzice adopcyjni w związku z tym mają rozterki?

– Gdy znajdziemy dziecko, odpowiadające oczekiwaniom rodziców, od razu ich o tym informujemy. Proszę mi wierzyć, sytuacja przypomina akcję porodową. Rodzice są u nas prawie natychmiast. Przekazujemy im wszystkie informacje o rodzicach biologicznych, jakie udało nam się zdobyć. Najczęściej przyjmują naszą propozycję, jednak niekiedy po naszych informacjach, np. o chorobach psychicznych w rodzinie czy o tym, że dziecko jest wynikiem gwałtu i ojciec jest nieznany, rezygnują.

– Często rodzice ukrywają fakt adopcji przed otoczeniem. Obawiają się reakcji ludzi, ich odrzucenia i niezrozumienia. Niektóre kobiety potrafią symulować ciążę, robiąc sobie sztuczny brzuch. Co pani na to?

– To sytuacja bardzo niezdrowa. Ukrywanie przed środowiskiem, a później przed dzieckiem, że jest adoptowane, może mieć tragiczne skutki. Znam wiele dramatów dzieci, które o adopcji dowiedziały się od tzw. „życzliwych” albo od innych dzieci z piaskownicy. Uważam, że tego faktu nie można ukrywać. Jak to zrobić i kiedy powiedzieć o tym dziecku, uczymy na naszych szkoleniach. W każdej trudnej sytuacji dotyczącej adopcji rodzice mogą zwrócić się o pomoc do naszego psychologa.




Katarzyna Zielińska, dyrektor Katolickiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego




Ośrodek adopcyjny znajdziemy
przy ulicy Sienkiewicza 4/1 w Ostródzie




Od lewej Joanna Sztachelska, pedagog ośrodka oraz Teresa Lipińska, dyrektor świetlicy terapeutycznej w Ostródzie


Jeśli myślisz o adopcji…

– przydadzą ci się te namiary:
Ośrodek Adopcyjno-Opiekuńczy
Archidiecezji Warmińskiej w Ostródzie,
ul. Sienkiewicza 4/1, tel. (89) 642-02-99,
e-mail: adopcja.ostroda@neostrada.pl,
internet: www.adopcja.warmia.pl

  2009-05-06  

Z komentarzami zapraszamy na forum
Wróć   Góra strony
102869875



REDAKCJA:
redakcja@kurier-ilawski.pl


Zaproszenia: co, gdzie, kiedy?
informator@kurier-ilawski.pl


Biuro Ogłoszeń Drobnych:
drobne@kurier-ilawski.pl


Biuro Reklamy:
reklama@kurier-ilawski.pl


Kronika Towarzyska:
kronika@kurier-ilawski.pl






Pierwsza strona | INFORMACJE | Opinie | Kurier Zdrowia i Urody | Papierosy | CENNIK MODUŁOWY | Ogłoszenia drobne | Ogłoszenia modułowe
Stopka | Wyszukiwarka | FORUM | 
E-mail: redakcja@kurier-ilawski.pl, reklama@kurier-ilawski.pl, ogloszenia@kurier-ilawski.pl
Copyright © 2001-2024 - Kurier Iławski. Wszystkie prawa zastrzeżone.